Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 1329 Skąd: Tychy p.Moszna 2014
Wysłany: 2010-03-04, 10:29
Ja też ciąłem ostatnio tj w sobotę:
gruszkę, winorośl, kiwi, troszkę pociąłem wisterię (jeszcze muszę się na niej wyżyć, czytałem żeby zostawić 3-4 oczka, na razie nie kwitła).
Jeszcze mi zostało podcięcie wiciokrzewów, za bardzo się rozrastają.
Clematisy też już można zacząć podcinać.
Aktualnie dobra pora na ciecie.
_________________ ...........\\\ ///
.........( @ @ )
--oOOo-(_)-oOOo----->
A multis animalibus decore vincimur
pozdrawiam Castleman
Pomógł: 12 razy Dołączył: 16 Maj 2007 Posty: 401 Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2010-03-04, 21:01
Poobcinałem dzisiaj pędy róż wielkokwiatowych. Jesienią zostawiam róże bez przycinania pędów, by o tej porze sprawdzić na ile przemarzły. Myślę, że po zakopczykowaniu i przy tak grubej okrywie śniegowej, róże bezboleśnie przezimowały. Kopczyki jeszcze pozostawiłem.
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-03-05, 20:13
Ja mam nadzieję, że nie przegięłam i obym nie żałowała tego cięcia
Zobaczymy jak będzie odbijał.
Mój co prawda miał bardzo długie gałązki, był jednak zdecydowanie rzadszy, więc moze te cięcie wyjdzie mu na dobre.. jak to mówią Rosjanie "pażywiom pasmatrim"
Wysokość super Góra trochę mizerna, ale jak się rozrośnie za kilka lat będzie się pięknie prezentował Ja na wiosnę przyciąłbym tylko kilka najdłuższych pędów bo reszta jest i tak na razie dość krótka
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-11-08, 23:38
A ja słyszałam od ogrodników, że najlepsza pora cięcia na modrzewia to własnie póżna jesień, bo na wiosnę to modrzew właśnie jest roślina jedną z szybciej startujących..
swojego przytnę teraz, a co Ty Arek zrobisz tego nie wie nikt oprócz Ciebie
Jeśli macie na działce świerki to wcześniej lub później możecie się spodziewać czegoś takiego.
http://aktua.republika.pl/ochojniak.html
Mam świerk, który bez przesady ma może z 10 m. wysokości, lub więcej(25 letni). Rósł pięknie i bezproblemowo, dopóki sąsiad nie posadził dwóch modrzewi. Teraz w dalszym ciągu rośnie, ale część gałęzi ma zniekształconych przez ochojnika. Co mogę dostać to obrywam. Opryskać nie jestem w stanie ze względu na wysokość,poza tym straciłabym majątek na opryski bo sąsiad nie przyjmuje do wiadomości,że to jego modrzewie przyczyniają się do rozwoju mszyc. A co najgorsze,że obecnie na Ogrodzie wszyscy działkowcy mają zarażone świerki tymi mszycami. Acha,ta mszyca nie ima się świerka srebrnego. Przynajmniej u mnie.
zuzi10, jak miałem normalne wielkie modrzewie europejskie to tez walczyłem z ochojnikami i w końcu modrzewie wyciąłem, ale ta forma szczepiona jest mała i łatwo ją opryskam. Nie spodziewam się kłopotów.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
U mnie co roku na wiosnę na modrzewiach jest taka mszyca Tak jak pisał Arek dość łatwo zwalczać ją opryskami, ale trzeba zaraz pryskać bo jak nie to zaraz żółkną i usychają nowe igły Świerki ma dwa, jeden szczepiony dokładnie między dwoma modrzewiami na szczęście srebrny i nic go nie rusza Drugi niewiele dalej ( tak zwany wysrebrzany ) i też zdrowy
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
A ja słyszałam od ogrodników, że najlepsza pora cięcia na modrzewia to własnie póżna jesień, bo na wiosnę to modrzew właśnie jest roślina jedną z szybciej startujących..
Sprzeczne nie jednokrotnie zdania, jak zwykle w ogrodnictwie i wśród ogrodników.
Tnij, nie zastanawiaj sie.
Starych nigdy nie ciętych- nie tnę, nie lubią.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum