Nie były akurat na wyprzedaży w OBI w Kobylnicy pod Słupskiem. Też doczytałem się trzeba ją okryć na zimę i dlatego mam pytanie kiedy to najlepiej robić ?. Tuż po pierwszych przymrozkach czy przed nimi.
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Maj 2006 Posty: 261 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-09-07, 08:19
Kurcze, w ubiegłym tygodniu przejeżdzałam obok jadąc do Sławna...Zobaczę w naszych OBI. Myślę, że okrywać tak jak piszesz, jak wszystkie rośliny - po pierwszych przymrozkach. Moja trawa w kłosach miała nasionka, takie kuleczki wielkości gorczycy. Posiałam na wiosnę, ale niestety nie wykiełkowały, też pewnie zmarzły razem z mamusią...Życzę powodzenia, może chociaż Tobie się uda.
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2006-09-07, 08:37
vivit napisał/a:
Ja nie miałem czasu bawić sie w tworzenie filtrów, choć do akwariów buduje je sam, i postanowiłem zastosować filtry konstrukcji pana Czasława Dąbkiewicza z poznania, o których nie słyszałem złego zdania. Dobraliśmy ich wielkość i zamówiłem przesyłkę. .
Oczko bardzo piękne a możesz podać namiary na te filtry ?
[ Dodano: 2006-09-07, 12:34 ]
No tak przyszedł czas na obsadę brzegów strumienia i filtra biologicznego. Mam tu pewne dylematy, więc schciałbym prosić was o radę, podpowiedzi lub nawet sugestię ja to obsadzić.
Kilka aspektów :
1. o co jest kolorem jasnym to piasek wymieszany z gliną w proporcji między 1,5:1 lub 2:1. Tu chciałbym obsadzić rośliny które muszę mieć wodę. ze względu na fakt, że koryto kończy się tam gdzie piasek miesza się z ziemią dopływ wody jest tam zapewniony.
2. zdjęcia są zrobione od domu zatem z tyłu chciałbym posadzić rośliny wyższe, zaś z przodu niższe aby nie zasłaniały strumienia. Działka za strumieniem i beczki mogą/muszą zostać zasłonięte, czy to przez rośliny czy też przez jakąś aranżację. Zatem tu mogą być rośliny wyższe, choć nie muszą jak nie będą dość wysokie to beczki zakamufluje inaczej
Dwie fotki dla zobrazowania tematu.
Oczywiście prosił bym o radę co wsadzić do wody jako rośliny do filtra biiologicznego..? Czy wsadzić ja w koszykać czy jakoś inaczej.
Ostatnio zmieniony przez vivit 2011-05-03, 18:12, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2006-09-07, 11:37
vivit napisał/a:
Ponieważ oczko ma pełnić rolę dekoracyjną postanowiłem wyższe części przykryć folią ozdobną
to i ja pogratuluje kawał dobrej roboty zrobiłeś i na pewno będziesz miał wielką satysfakcje przez lata z tego, ja niestety nie miałem takiej wiedzy jak zaczynałem tak że na dzień dzisiejszy wiele bym pozmieniałale narazie zostanę przy tym co mam ,a teraz parę pytań
1. co to za folia ozdobna i co to za siatka z włukna kokosowego gdzie to dostałeś
2.jak możesz napisz coś o kosztach to znaczy ile wydałeś na kamienie ,żwir itd
3.czy łaczyles folie strumienia z oczkiem
4 jaką pompę uzywasz do tych filtrów
W zasadzie nie planowałem tego robić ale jeżeli komuś się to przyda to postaram się dziś wieczorem zrobić zestawienie poniesionych kosztów i zamieszczę je.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 201 Skąd: Kłodzko / Wrocław
Wysłany: 2006-09-07, 14:47
pęcheżnice kalinolistne rosną dość szybko do około 2 m. są odmiany czerwono listne i złoto. polecam śliwę wiśniową odm. pisardi. najlepsze moim zdaniem czerwonolistne drzewko/krzek. do końca jesieni pięknie czerwone!! ciekawy akcent to wiąz holenderski 'wredei' drogi, chociaż myślę, że się opłaca. z wyższych to np kasztan jadalny 'variegata', tulipanowiec amerykański 'variegata', klon jesionolistny 'oddesanum', lub 'flamingo'. z mniejszych soliterowych polecam śliwę dziecięcą, klony palmowe, szczególnie 'orange dream' klona shirasawanum 'aureum' (miałem ale mi umarł ), a i leszczyne pogiętą (tych czerwonych lepiej nie brać, bo to są fuskorubry, które latem są zielone, a podpisują je jako "południowa 'atropurpurea' albo się nie znają, albo nam kit wciskają). pod iglakami obowiązkowo różaneczniki! jakby co to moge jeszcze szczegółowo doradzić
pęcheżnice kalinolistne rosną dość szybko do około 2 m. są odmiany czerwono listne i złoto. polecam śliwę wiśniową odm. pisardi. najlepsze moim zdaniem czerwonolistne drzewko/krzek. do końca jesieni pięknie czerwone!! ciekawy akcent to wiąz holenderski 'wredei' drogi, chociaż myślę, że się opłaca. z wyższych to np kasztan jadalny 'variegata', tulipanowiec amerykański 'variegata', klon jesionolistny 'oddesanum', lub 'flamingo'. z mniejszych soliterowych polecam śliwę dziecięcą, klony palmowe, szczególnie 'orange dream' klona shirasawanum 'aureum'
Żółte akcenty by się rzeczywiście przydały, Pęcherznica kalinolista "Luteum" jest fajna, tylko trzeba ją strzyc by była gęsta. Pęcherznica czerwona odmiany "Diabolo" także latem nieco zielenieje - lepiej postawić na ciekawy klon palmowy. Wiąz holenderski 'wredei' faktycznie jest ładny, ale niestety podadny na chorobę wiązów holenderskich (u mnie bardzo choruje). Śliwę dziecięcą mam i nie polecam. To wszystko na połudnowy wschód - ciekawe gatunki.
A z roślin do mini oczka (filtr biologiczny)polecam:
na dalszy plan (wysokie) pałka szerokolistna, także w odmianie variegata, Manna mielec, trzcina australijsjka Variegata.
średniej wysokości Kosaciec zółty + variegata, tatarak + Variegata, manna mielec variegata, mięta wodna, pałka smukła.
na pierwszy plan (najniższe): pałka drobna, przęstka pospolita, kaczeńce w odmianach.
Rośliny sadzić najlepiej w większych grupach dobierając je kontrastowo. Obok jasnych ciemne. Nie przesadzać z odmianami variegata, bo efekt będzie kiepski. Jeśli tłem będzie zielona pałka to przed nie będzie dobrze wyglądać kremowa manna variegata.
Jeśli tłem będzie złociosta trzcina australijska to z przodu coś zielonego itd.
Większość z wymienionych roślin to gatunki żarłoczne - można je sadzić bez podłoża (tylko w kamieniach lub żwirku) wówczas będą najlepiej oczyszczały przepływającą wodę.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 201 Skąd: Kłodzko / Wrocław
Wysłany: 2006-09-07, 20:36
a chyba chodziło o południowy zachód? ja mieszkam w górach (przy granicy z Czechami) i wiele gatunków/ odmian niezalecanych do mojej strefy z powodzeniem zimuję. fakt okrywania troche jest a co do wiąza to się modle, żeby mój tego nie złapał. w przyszłym roku będe go rozmnażał, tylko podkładki musze znaleźć a i krzewuszki w sumie szybko rosną i ładnie się zagęszczają, też dobre na zasłanianie. a łatwo się je ukorzenia, więc jak jakiś sąsiad ma... a na wodnych i w ogóle na bylinach to się kompletnie nie znam, więc pozostawie sprawę fachowcom
W zasadzie życie pomału toczy się w oczku, jest jednak pewnien mały zgrzyt.
Woda jest przejżysta do samego dna 1,4-1,6m więc nie mam zastrzeżeń. Jednak jedna lilia zaczyna pokrywąc się glonem. Takimi nitkowatymi zielonymi paskudztwami.
Widok na dno w górnej części i mieszkańcy.
Co prawda nie zrobiłem zdjęcia glonom (bo i po co) ale od strony tej zagospodarowanej tam gdzie jest siatka kokosowa zauważyłem lekkie zielenienie na jej powierzchni. Ze względu na małą ilość roślin może podziałać chemią. Może podziałać Algofinem ????
Moje głodomory
Ostatnio zmieniony przez vivit 2011-05-03, 18:13, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2006-09-08, 08:39
Jeśli zdecydujesz się na chemie to polecam ,,FADEN ALGEN'' ale lepiej posłuchaj tych doświadczonych w tych sprawach, ja tylko wskazuje 100% skuteczny i moim zdaniem jedyny preparat.
Niemniej z chemią poczekaj na porady bardziej zaawansowanych w tej dziedzinie ja narazie jestem tylko testerem środka i skutów po zastosowaniu(póki co niczego nie żałuję i za rok w razie potrzeby bez wahania powtórzę).
Moje oczko jest mniejsze i duuuużo tańsze więc zawsze mogę zacząć od początku lub zasypać oczko :wink: .
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 201 Skąd: Kłodzko / Wrocław
Wysłany: 2006-09-08, 09:11
przy tak głębokim oczku długo przejrzyście nie będzie, a ten glon to tylko zapowiedź tego, co będzie. też mam podobną głębokość, widoczność dochodzi do 30 cm 40 cm. no tylko, że u mnie brak filtra i woda stoi, to i tak nieźle. no nic masa roślin jest potrzebna!!! a nie chemia. chemia to tylko dodatek w nagłych potrzebach a nie substytut roślin. fajne te twoje rybki. jak możesz to daj więcej fotek! uwielbiam podziwiać fotki z rybkami
Przejżystość utrzymuje się z wachaniami. Kiedy było bardzo gorąco tzn lipiec woda za dnia była mniej przeźroczysta niż po nocy. Rano zawsze wracała do normy. Podobnie miała się sprawa gdy odpaliłem strumień. Po obfitych deszczach, które to wypłukały część gliny oczko zmętniało nie do poznania. Jednak po 3 dniach przeźroczystość wróciła do normy i cieszę się widokiem dna... myślę, że filtry skutecznie czyszczą wodę i przejżystość nie stanowi problemu, a jedynie początkowy rozwój glonów..
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 201 Skąd: Kłodzko / Wrocław
Wysłany: 2006-09-08, 11:11
no tak, ale przy małej ilości roślin glony nie mają konkurencji. i obawiam się, że najlepsze filtry mogą nie pomóc. a glony to nie tylko te nitkowate dywaniki. to też plankton jednokomórkowych organizmów pływających. to właśnie one powodują brak przejżystości wody
Analizując cały życie mojego oczka, przypuszczam pewną zależność. Kiedy nie było strumienia woda do oczka trafiała z rury z wysokości 30 cm natleniając w ten sposób wodę. Chyba skutecznie, bo przez 1,5 miesiąca był spokój, mimo że warunki dla glonów były idealne. Ciepła woda, słońce i mniej tlenu. Teraz kiedy woda zanim dotrze do oczka przechodzi dłuższą drogę, być może spadło nasycenie wody w tlen i glony poszły w masówkę. Chyba uruchomię napowietrzacz aby dotlenić oczko ???? Co o tym myślicie ? Co prawda nie mam miernika zawartości tlenu w wodzie ale może i to jest przyczyna ?
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum