to wiadomo, ale mnie chodziło o konkretny gatunek. Te tzw. "golasy" robią szkody okrutne (zarówno te duże ślimaki - czarne jak i mniejsze). Na szczęście trzebią je płazy (podobno).
Ja się dopytuje jakie szkody robią te ślimaki z kolorowymi skorupkami. Mam ich masę a liście w ogrodzie całe.
I z nimi syn prowadził akwariowe eksperymenty, i liście też były całe.
Ślimak ślimakowi nierówny
Bajbas
Ja się dopytuje jakie szkody robią te ślimaki z kolorowymi skorupkami.
Wstężyki ogrodowe raczej szkód nie robią, ale mogą - to tez zależy. Ostatnio zauważyłem u siebie takie pomarańczowo- brązowo- czarne- bardzo niszczą rośliny a różnią się tylko kolorem skorupki.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Bajbas [Usunięty]
Wysłany: 2008-05-26, 16:04
AurorA napisał/a:
Wstężyki ogrodowe raczej szkód nie robią
znaczy u mnie wstężyki
muszę popatrzeć na te kolory. Na razie nie jest źle, jednak wizyty ropuch chyba zrobiły swoje. Z drugiej strony te ślimaki też dodają uroku
Bajbas
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 13 Maj 2006 Posty: 568 Skąd: Suwałki
Wysłany: 2008-06-05, 22:24
lukasz15 napisał/a:
Ślimaki w pierwszej kolejności jędzą zgniły lub nadgniłe części roślin.
te ogrodowe kolorowe z pomarańczową skorupka i czarnym paseczkiem zaczynaja jeść roślinę od środka tam gdzie jest najmłodszy listek,czynia straszne szkody.Ja wszystkie tępie .
W tym roku troche ich mniej bo mamy suszę.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 1329 Skąd: Tychy p.Moszna 2014
Wysłany: 2008-06-06, 16:03
A ja mam zatrzęsienie ślimoków
Szczególnie upodobały sobie przywarkę japońską "moonlight"
_________________ ...........\\\ ///
.........( @ @ )
--oOOo-(_)-oOOo----->
A multis animalibus decore vincimur
pozdrawiam Castleman
Bajbas [Usunięty]
Wysłany: 2008-06-06, 17:07
phalina napisał/a:
Ja wszystkie tępie
a ja wcale Też boże stworzenie i żyć powinno. Bajbas
PS. Choć trochę się zjeżyłem jak nowe funkie zaczęły zjadać, ale podchowam je gdzie indziej, a w przyszłym roku "olewam" sprawę.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 1329 Skąd: Tychy p.Moszna 2014
Wysłany: 2008-07-02, 14:28
z tym piwem ku mojemu zaskoczeniu to prawda
wszystkie ślimaki walą do puszki z piwem i się topią,
nawet nie wiedziałem że mam na działce ślimaka ala winniczek (tylko mniejszy)
szkoda że nie wiedziałem o tym wcześniej, biedna przywarka
_________________ ...........\\\ ///
.........( @ @ )
--oOOo-(_)-oOOo----->
A multis animalibus decore vincimur
pozdrawiam Castleman
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Cze 2009 Posty: 101 Skąd: Kraków (Targowisko)
Wysłany: 2009-07-04, 22:41
nie do konca prawda w zeszlym roku jedna butelka piwa co wieczor france pily wiecej jak ja potem byla sol ale tylko w pogode bo jesli deszczyk pokropi to lipa z sola sasiad w tym roku wysypal wapno dookola ogrodzenia i tam gdzie siedzialy na razie sukces w poniedzialek dzialam u siebie bo plaga na wieczor niesamowita
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Maj 2006 Posty: 261 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-07-06, 09:37
Wrócę do problemu ślimaków. Jeszcze niedawno cieszyłam się, że w moim ogrodzie pomrowów nie ma, bo mam umowę z ropuchami itd. Fakt faktem, w ubiegłych latach widywałam 2-3 sztuk na sezon. Jakież było moje zaskoczenie, gdy w tym roku, spacerując po deszczu zobaczyłam ich armię na trawniku!!!
Oczom nie wierzyłam, nie 2-3, a 20-30 w zasięgu wzroku! Wzięłam wiaderko, łopatkę i do roboty. W ciągu 15 minut nazbierałam ich 90 sztuk. Następnego dnia kolejne 80. Potem jeszcze dwa razy po 30.
A teraz były dni słoneczne, to się dranie pochowały.
Na szczęście większych strat w roślinach nie widzę, zginęła tylko młoda sałata z warzywnika.
A ropuchy przydreptały wiosną do stawu, zrobiły co im natura kazała i poszły w wilgotne norki mając mnie i moje ślimaki w nosie. Na szczęście wyłażą już ich dzieci z wody, może one będą reflektowały na ślimacze mięsko...
Pomógł: 5 razy Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 186 Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-07-07, 14:11
AurorA napisał/a:
Ja tnę im sekatorem na mniejsze kawałki faktycznie je uwielbiają.
Karaś też nie pogardzi, ale trzeba drobniej posiekać a to zajęcie nie dla każdego
a u nas się marnują... a różnej maści ślimaki (zwłaszcza brązowe centkowane bez skorupek) zalały okolicę...
Teściowa skrupulatnie zbiera je w ogródku do słoiczków i przed zakręceniem zasypuje solą...
W nagłych przypływach humanitaryzmu, wrzuca czasem takim posolonym do słoiczka liść na pociechę...
sadyzm, co nie?
lepi
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum