Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 155 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-10, 17:56
Jabolikus napisał/a:
mysle ze karasiom nic nie zrobi bo sa czybkie i zwrotne (chyba ze male), ale innym rybom w oczku ktore poruszaja sie wolniej jak np plotki moze co zrobic, jednak nie wiem nie mialem tego w oczku, wiem jedynie ze kretak przyczepia sie do ryby i ja gryzie
a z Twojego opisu to chyba nie jest kretak
pozdrawiam
A co do wypowiedzi Jabolikusa się nie zgadzam. Pływakowi nie sprawi kłopotu zaatakowanie karasia. Sama przeczytaj w poprzednim linku. Niech też inni się wypowiedzą.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 90 Skąd: Żory
Wysłany: 2006-07-10, 22:46
to czemu karasie nie sa nawet tkniete? dziwne ze kretak zaatakowal u mnie w oczku plotki tej samej wielkosci co karasie, plotek juz nie ma a karasie w swietnej formie, kretak to nie plywak, plywak zapieprza jak maly samolot, to kretak na starcie zostaje
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2006-07-11, 09:56
złapałem w końcu jednego drania poszed do słoika ale wczesniej była sesja zdjeciowa ,Betty13 zobacz moze to ten rozbójnik złapany w rajstopki ale co wyprawiał strasznie szybki jest.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 155 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-11, 10:23
[ Dodano: 2006-07-11, 10:32 ]
Betty13 napisał/a:
Mam dwa pytania czy pływak żółtobrzeżek robi coś rybom i co to jest takie podlużne dł. 2 cm ze szczypcami?? (przypomina to skorka tylko wodnego
A Ty jej odpowidzialeś na pytanie: "mysle ze karasiom nic nie zrobi bo sa czybkie i zwrotne (chyba ze male), ale innym rybom w oczku ktore poruszaja sie wolniej jak np plotki moze co zrobic, jednak nie wiem nie mialem tego w oczku, wiem jedynie ze kretak przyczepia sie do ryby i ja gryzie
a z Twojego opisu to chyba nie jest kretak
pozdrawiam" Chyba myślałeś tutaj o pływaku a nie o krętaku
Mam takie draństwo Jak się pozbyć tego czegoś? Czy jedyny sposób to osuszenie stawu i ręczna robota? Mam narybek karasi i cały drże o ich życie ( tyle starań i co wszystko na marne)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 90 Skąd: Żory
Wysłany: 2006-10-02, 18:07
Kr4x teraz patrze masz racje. To moj blad i z tad cale te zamieszanie. Chodzilo mi oczywiscie o kretaka , a nie o plywaka. To racja ze plywak w oczku dogoni kazda rybe i moze niezle narozrabiac. Kretak jest zdecydowanie wolny. Pozdro
Jak zauważyłem żuczka pod wodą chciałem go uratować. Zanurkował a ja zdębiałem. Od córki dowiedziałem się że "Otylka "mieszka w oczku od dawna. Jak zobaczyłem że są dwie to się ucieszyłem. Oczywiście dowiedziałem się że to pływaki zoltobrzeżki. Ale że to tacy kłusownicy. Ja im dam w przyszłym roku Otylki. A faktycznie jeden karaś z pleśniawką na boku padł mimo kąpieli w fiolecie. Drugi z mniejszą ranką się wygoił. Myślałem że te otarcia może od kamieni na dnie.
Pozdrawiam Kajetan
złapałem w końcu jednego drania poszed do słoika ale wczesniej była sesja zdjeciowa ,Betty13 zobacz moze to ten rozbójnik [url=http://img212.images....th.jpg]Obrazek[/URL] złapany w rajstopki ale co wyprawiał strasznie szybki jest.
Tak to też pływało u mnie w oczku, ale to nie o to mi chodziło...
Miałam takie malutkie, no moze 2cm, to co ranek widziałam conajmniej jednego pływającego bez głowy... (był już martwy)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum