A moze i tak wiem ze musi byc 50 gleboki - to jesty warunek - musze pociagnac przez 16 metrow, no ale jest to przez trawnik i rabatke oraz betonowy chodnik sasiada wiec nie wesolo mam jeszcze drga mozliwosc - kabel ponad 50 metrow ale przez nieuzytki - tylko ze tam to co 20cm resztki bloku ktory stal kiedys przydy dzialkach
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 11 Sie 2006 Posty: 736 Skąd: śląskie
Wysłany: 2008-01-29, 00:45
Mateusz, wybacz, jak Cię czytam, to nie wiem, czy się śmiać, czy płakać. Ja wykopałam sama dwa doły na oczko wodne w sumie o pojemności ponad 2 m3. Najpierw zrywałam darń, potem była ziemia na głębokość 0.50-0,70 a dalej glina, która tak się lepiła do szpadla,że po wzruszaniu jej tym narzędziem wolałam kawałki wyjmować rękoma, po szpadlem sie nie dało.Ile by u nas na działkach ludzi chętnie tyle zrobiło, gdyby to był jedyny koszt podłączenia oprócz licznika. Niestety podłączenie sie do prądu na działce obecnie kosztuje 1200 zł oprócz robocizny i kabla.U nas nie ma pod liczników. Rozliczamy sie bezpośrednio z zakładem energetycznym, tak jak w mieszkaniu. Ma to swoje dobre strony, szczególnie dla tych co dawno sie podłączyli. Nie ma po prostu problemu kradzieży prądu. Jeśli ktoś to robi to na własne ryzyko.
Mateusz, wybacz, jak Cię czytam, to nie wiem, czy się śmiać, czy płakać.
wiesz ja jestem taki typ leniucha i jak mi cos nie jest potrzebne to poprostu tego nie robie
Ja Ciebie podziwiam, ale jak mowie mnie nie ciagnie do prac niekoniecznych czasami wole pokombinowac i pobawic sie w wynalazki jak wziasc szpadel i jechac przez ogrodki sasiadow
Co do przyłączenia, u nas koszty to kabel + licznik + robocizna w wypadku jak kogos wynajmujemy do kopania. Licznik jedynie musimy kupic u dzialkowcow - ten o 35% drozszy jak normalnie
Wiecie prad mi nie jest potrzebny bezzwlocznie - jak potrzebuje cos zrobic z pradem to ciagne na przedłuzaczu od sasiada - wystrcza na caly dzien, wiec po co narazie mi kopac - zobaczymy co bedzie wiosna - moze sie zmobilizuje
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
Nic z tego tematu nie rozumie.Wymyślanie jakieś kółka,wiatraczki solary i inne cuda wianki,bo potrzebny jest prąd,a jak wystarczy popracowac łopatą to już prąd jest nie potrzebny.Sorki,ale zakręciło mi się w głowie.
Powiem tak ja jestem własnie taki swir i wole pokombinowac, powydziwiac niz wziasc szpadel i objechac dziure pod kabel
Sprawa prądu odlozona do jesieni, narazie nie mam jakos ani czasu, ani i potrzeby na prad, wstepnie miejsce w skrzynce rozdzielajacej mam zarezerwowoane, teraz tylko ugadac sie z sasiadami i kopac. Ale jak juz mowilem treraz brak czasu
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
Mateusz może sąsiedzi wykopią za Ciebie ,postawisz skrzynkę i myślę że sprawa załatwiona
Ja bym tak zrobił jeżeli by mi się nie chciało kopać ,a chciałbym mieć własny prąd
_________________ Pozdrawiam Sebastian
___________________
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum