Jacy mili jesteście, serdecznie dziękuję . W oczekiwaniu na "Lot nad kukułczym gniazdem" jeszcze sypnę zdjęciami.
To to, które się poprzednio nie władowało. A to ja próbuję wytrzymałość mostka
http://www.fotosik.pl/pok...fc0aabf84c.html http://www.fotosik.pl/pok...6754d644a1.html
Na tym zdjęciu też woda w trochę nietypowym wydaniu. Jest to mianowicie rów odwodnieniowy drenujący fundamenty domu. Usytuowany na końcu ogrodu, biegnie do niego rura drenacyjna dł. aż 50 metrów. Niegdyś zawalony gałęziami, patykami, liśćmi i przykryty azbestem, został wyczyszczony i obsadzony roślinnością. Jest w cieniu a ponieważ zawsze, nawet w największe upały ten teren jest mokry,hosty tawuły, miodunki, parzydło rosną znakomicie. Dookoła plastry pnia ściętego orzecha. W środku rowu rośnie oman wspaniały. Pałka wodna nie przyjęła się - za mało słońca. Te białe placki w głębi to wierzby hakuronishi. Moja wina, że takie niewyraźne.
http://www.fotosik.pl/pok...3d3a27bdab.html
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-02-25, 23:29
Witaj Leno.
I w zasadzie, na tym powinienem zakończyć, bo mi języka w gębie zabrałkło, tak masz piękny i rzadko spotykany, w dzisiejszych czasach, ogród. Podziwiam jego naturalny styl, nawet te kłębki glonów pasują do nastroju który w nim panuje. Nastrój spokoju, a z drugiej strony zaskoczenia. Bo ten ogród zaskakuje swoimi "tajemniczymi" zakątkami.
Podziwiam również ogrom prac włożonych w jego utrzymanie. Moim skromnym zdaniem, ten ogród to wzorcowy przykład ogrodów naturalistycznych, ja to tak odbieram.
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Maj 2006 Posty: 261 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-02-26, 08:27
Trochę spóźniona, ale witam Cię Ledo, bardzo serdecznie. Śliczny masz ogród i oczko oczywiście też. Lubię takie zadbane, a jednocześnie naturalistyczne ogrody. Masz prawo do dumy, a ja mogę tylko pozazdrościć pomocnika, bo jak wynika z tego co piszesz, młodzież Ci pomaga. Moi przychodzą tylko oglądać...
Pomógł: 22 razy Dołączył: 13 Mar 2006 Posty: 1002 Skąd: Zamość
Wysłany: 2007-02-26, 11:39
leda16, Witam Cię.
Masz bardzo ładne oczko.
Bardzo ciekawa historia w opisywaniu oczka aż miło się czyta ten temat.
Ogród i otoczenie domu wspaniale wygląda tylko pozazdrościć.
Kawał dobrej roboty
Witajleda16 piękny ogród i oczko tylko pozazdroscic
Wszystko takie bardzo naturalistyczne, pare razy ogładałem wszystkie fotki bo poprostu jest naco popatrzec
I ostatnie zdjęcia oczka - zima, czas wielkich śniegów, które tylko na parę dni okryły bielą Polskę. Cicho, pusto...
http://www.fotosik.pl/pok...0597f613a4.html http://www.fotosik.pl/pok...bde0566908.html
Teraz widać wyraźnie kąt nachylenia gruntu i pracę, jaka trzeba było wykonać przy tworzeniu wału ziemnego
Jeszcze raz dziękuję za słowa uznania. Pawle, na Twoim "Mikrojeziorku" stawiałam pierwsze kroki w tworzeniu oczka. Skorzystałam z wielu cennych rad. Wzorem też była dla mnie www. p.Bieleckiego.
Nie było moim zamiarem tworzenie ogrodu naturalistycznego. Taką opcję narzuciły istniejące tam warunki - imponujący sad orzechowy złożony z ponad 30-tu orzechów, który żal było wycinać, pyszne jabłka kilku starych odmian no i te 150-cio letnie jesiony, bo żaden tartak nie chciał ich kupić na deski, więc zostały. W sumie i tak padło 6 ogromnych drzew, jedno robotnicy wycięli przez pomyłkę oraz żywopłot z białych głogów (strasznie zacieniał ogród i uniemożliwiał budowę ogrodzenia. Z dwoma orzechami poradził sobie
tegoroczny huragan.
Jednak moim dążeniem jest ucywilizowanie ogrodu w stylu azjatycko- romantycznym. Macie tu Przyjaciele wiele zachwycajacych przykładów, które łączą te tendencje. Kończąc ten wątek śpieszę podziwiać Wasze oczka w ogrodach i pytać o rady.
Chętnie też podzielę się istniejącymi nadwyżkami rybek i roślin z kimś z okolic Krakowa. Moje roślinki w 70% pochodzą właśnie z takiego sępienia okazji
ja tez mam duze pochylenie ogródka i tez trudno mi jest dobrze ,,wylądowac" z brzegami oczka na wiosne bede wszystko poprawial bo z jednej strony usypalem mały wał a z drugiej strony i tak niejest taki poziom jak ma byc wiec na wiosne czeka mnie praca przy oczku
PS. ale ja juz sie nie moge tego doczekac jak będe robił cos przy oczku
Ja też Moje oczko wyprofilowali pracownicy. Sama w życiu bym tego nie zrobiła. Ale przy następnym oczku potrafię już pokierować pracą koparki. Najlepszą szkołą są własne błędy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum