Jako że jestem nowy na Forum pragnę na wstępie przywitać się serdecznie ze wszystkimi
Oczko w formie "mini" (200 l )posiadałem już od dłuższego czasu , jednak jak się domyślicie , nie czułem się w pełni spełniony.
Przyszedł więc czas aby pod pretestem przed żoną powiększyć akwen dla karasi , aby przetrwały zimę
W marcu poszła łopata w ruch i z zapałem zabrałem się do rycia w ziemi, ów zapał trochę się ostudził na głębokości 1 m , gdzie natknąłem się na wodę gruntową która napsuła mi trochę krwi, i musiałem na takiej głębokości poprzestać .
Oczko ma następujące wymiary :
długość : 3,2m
szerokość : 2m
głębokość : 80- 100 cm
pojemność ok 3000 l
Wykonane na foli PCV grubości 0,5 mm.
Obsada : obecnie pływa 7 karasi, docelowo planuję jeszcze jakieś sezonowe np. mieczyki albo 2 orfy
Roślinność : Przeniosłem ze starego oczko cały pas z trzciną o długości ok. 1 metra , 5 czermieni błotnej, 2 grążele w strefie średniej czekają na start, dwa rodzaje żabieńców, moczarka, rogatek, czekam na dostawę pistii oraz żabiścieku , w poprzednim oczku czeka osoka (nie może dojść do siebie po transporcie) oraz tatarak 10 szt.( czekam na ukorzenienie)
Filtracja: z uwagi że jestem akwarystą na razie uruchomiłem zwykły filtr gąbkowy Aquael o wydajności 1500 l/h , planuję w przyszłości zakupić pompę o wydajności min 3500 l /h i zbudowania filtra z beczki oraz zasilenia kaskady którą obecnie wznoszę, w strumyku doprowadzającym do kaskady chciałem umieścić żwir oraz nasadzić jakieś błotne rośliny do oczyszczania przepływowego. Przy szczycie kaskady myślałem o pomyśle z włókniną aby dodatkowo oczyścić wodę ale nie wiem czy to dobry pomysł.
Oczko jest w ciągłej rozbudowie ( a któż tak nie ma ? ) tam gdzie mam płaskie kamienie od strony plaży (płycizna) chciałem wykończyć zaprawą murarską aby wszystko scalić i uszczelniać aby można było na tym usiąść i pomoczyć nogi, a od strony kaskady i po prawej nie chcę na amen wszystkiego betonować z kamieniami bo chciałbym mieć możliwość korekty np. p zimie albo jak mnie napadnie coś w stylu poszerzenia albo pogłębienia. Czy to dobry pomysł ?
Pozdrawiam serdecznie.
Strumień zamierzam wysypać żwirem o granulacji 10-30 mm , co do kaskady muszę jeszcze zakupić płaskie kamloty i zrobić ze dwa na wejście do oczka aby woda wpadała tak z 20 cm od brzegu, zapewne połączenie będzie na zaprawę aby zmusić wodę aby spływała po kamieniach bo jak narazie spływa pod pod nimi czyli na folii.
Trudno ukierunkować wodę aby posłusznie zlatywała z kamieni na taflę wody , więc zaprawa będzie nieunikniona.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 28 Mar 2018 Posty: 123 Skąd: Poznań
Wysłany: 2019-05-06, 21:13
Jakiej głębokości masz strumień trochę płytki się wydaje Wsypiesz żwir i zasadzisz rośliny to podniosą Ci poziom wody w strumieniu Pomyśl może o głębszym lub zostaw zapas foli na podniesienie brzegów Ja w zeszłym roku zasadziłem w strumieniu mięte wodną tak się rozrosły korzenie że woda wypływała z brzegów W tym roku przerabiałem na głębokość 50 cm
[ Dodano: 2019-05-06, 21:16 ]
Jeśli będziesz kleił czy murował kamienie w połączeniu z folią użyj kleju elastycznego do płytek Zaprawa odspaja się od kamieni i woda może dostawać się za nie
Na pomysł ze strumieniem wpadłem gdy po przycięciu folii po zalaniu oczka zauważyłem że mam spory zapas, więc poszedłem za ciosem, pogłębiłem koryto w początkowym odcinku (150 cm długości) tak do 30 cm, na więcej już brakło folii, dziękuję za sugestie z klejem do płytek, na pewno tak zrobię
Mam cichą nadzieję że nurt nie będzie za silny i strumyk przy wydajności pompy rzędu 3500 l/h będzie spokojnie biegł do spiętrzenia przed kaskadą, tam dopiero zamierzam pomóc sobie klejem .
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2019-05-06, 22:14
Trochę ryzykujesz z takim rozwiązaniem. Najważniejsze pytanie to czy w strumyku coś będzie rosło? To ważne gdyż przy twoim rozwiązaniu, gdy wyłączysz kaskadę to istnieje spora szansa że woda ci zejdzie całkowicie do oczka. Zaprawa nie sprawdzi się jako jako uszczelnienie tego progu na końcu. Mrozy itp sprawią że folia odejdzie od niej i woda będzie spływać. Prawidłowe rozwiązanie to doklejenie pionowego kawałka foli na tym spiętrzeniu a potem zalanie go zaprawą i kamieniami. Wtedy woda zostanie nawet po wyłączeniu pompy i roślinki będą się mieć dobrze.
A tak poza tym to jak na mój gust masz tam jeszcze sporo folii. Ja na twoim miejscu wykorzystałbym ją na maksa tworząc pionowe ścianki bez wywijania na zewnątrz. Cały strumyk potraktowałbym umiejętnie potem zaprawą i kamieniami by go usztywnić, wzmocnić te pionowe ścianki. Wywinięta na zewnątrz folia jest właściwie bezużyteczna, zmarnowana.
PS.
W podobnym stylu należy wykończyć brzegi oczka. Wywijanie folii na brzeg by potem przykryć je kamieniami przy czym nie da się tego zrobić z pionowymi ściankami, co sprawia że folię widać, jest najbardziej badziewnym rozwiązaniem
Prawidłowo powinieneś zrobić półkę na kamienie wokół oczka. Zrobić półkę tam gdzie teraz masz wywiniętą folię i umieszczone na niej kamienie. Półka powinna być zanurzona na jakieś 10-15 cm, folia wywinięta właściwie pionowo. Wtedy na tą półkę wrzucasz kamienie i masz elegancko zamaskowaną folię. Typowym błędem jest myślenie że poziom wody ma być jak najwyżej. To ani nie wygląda ładnie ani naturalnie. Poziom wody w oczku musi być minimum 5 cm niżej niż poziom otaczającego oczko gruntu. Wtedy wystającą (pionowo) folię można spokojnie zasypać ziemią. Wszystko ładnie i łatwo zamaskować. I oczko wygląda jak oczko a nie jak kałuża otoczona wianuszkiem kamieni.
Dzięki luzio za cenne rady, zdaje sobie sprawę że formowanie takich cieków wodnych jak strumień i kaskada to sztuka wymagająca cierpliwości i wyobraźni, dlatego podchodzę z pokorą i darem słuchania życzliwych na forum, spróbuję ten strumyk jeszcze bardziej pogłębić , zrobiłem próbny przelot wody i płynie zadowalająco po zadanym torze ale to na pompie 1500 l/ h , a docelowo będzie min 3500 l/ h za żwirem w strumyku będzie zrobiony próg z kamieni aby jak słusznie zauważyliście woda po wyłączeniu pompy pozostawała w korycie.
Ps. Półki oczywiście są zrobione wokół brzegów na głębokości 20 cm , tylko nie wszędzie jeszcze zdążyłem zamaskować z uwagi że zabrakło odpowiednich kamieni
Kolejna aktualizacja
Zastosowałem się do wskazówek czcigodnych forumowiczów, sakasałem rękawy w sobotni poranek i zacząłem pogłębiać koryto strumyka, prace zakończyłem wysypaniem 25 kg. pięknego kremowego żwirku o granulacji 10-20 mm, lecz niestety widmo i zapowiedzi opadów deszczu przerwały na tym etapie prace.
Głębokość myślę teraz jest zadawalająca. Obłożone i zabezpieczone płytami chodnikowymi, czekam aż troche "siądzie"i się ułoży.
https://imagizer.imageshack.com/img921/7087/4x1TcA.jpg
Na tzw "plaży" wysypany jasny żwirek aby można było moczyć nogi
Kamieniami na obrzeżach zrobiłem zabezpieczenie , aby ryby nie miały możliwości przedostawać się na płyciznę, wiadomo, koty...
Pokusiłem się aby również estetycznie wykończyć dużymi płaskimi głazami prawą stronę, folia już tak nie szpeci.
Mile widziane wszelkie sugestie obiektywnym okiem
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum