wyposażenie do oczka wodnego rośliny wodne pokarmy dla ryb preparaty i lekarstwa i dla ryb lampy uv, filtry, pompy




Strona Główna Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
ZASILANIE OCZKA WODĄ DESZCZOWĄ
Autor Wiadomość
Pawel Woynowski 
Moderator



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 1436
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-01-10, 20:26   ZASILANIE OCZKA WODĄ DESZCZOWĄ

Woda wodociągowa jest stosunkowo droga, dlatego możemy do zasilania oczek wykorzystać z powodzeniem wodę deszczową. Niestety nie nadaje się ona do oczek bez wcześniejszego jej oczyszczenia, ponieważ zawiera, szczególnie w pobliżu dużych skupisk miejskich, szkodliwe dla ryb i roślin substancje. Poza tym jest za kwaśna, brak w niej bufora pH. Dlatego powinno się ją mieszać z wodą z innego źródła (wodociąg, studnia). W wielu miejscowościach dachy są bardzo zanieczyszczone, dlatego powinno się przez pierwsze ok. 15 min opadu, kierować wodę poza oczko (kanalizacja, dół chłonny). Deszczówkę po tym okresie kierujemy do oczyszczenia w systemie filtrów. Mogą to być: filtry wielokomorowe, ze złożem bakteryjnym, filtr glebowo – korzeniowy lub strumień przepływający przez małe szeregowo połączone zbiorniki, spadający po stopniach piętrzących. W zbiornikach tych osadzają się cząstki zanieczyszczeń fizycznych i organicznych spływających z wodą. Ponadto temperatura wody wyrówna się z temperaturą wody w oczku. Zasadą jest, aby przepływ wody był jak najwolniejszy, podczas dłuższego przepływu w systemie oczyszczającym, substancje pokarmowe (azotany) ulegają znacznej redukcji. Obowiązuje tu zasada, im dłużej tym lepiej. Strumień obsadzamy roślinnością, pałka (Typha sp.), kosaciec żółty (Iris pseudoacorus), trzczcina pospolita (Phragmites communis), (Uwaga! Bardzo ekspansywna), oczeret jeziorny (Schoenoplektus lacustris) i większość innych roślin strefy płytkiej i bagiennej, (przyjmuje się 5 roślin na 1 m²). Dla oczka do 30 m² powierzchni w zupełności wystarczy strumień długości 3-5 m.

Zaletą strumienia jako oczyszczalni deszczówki, jest też to, że można go wykorzystać jako oczyszczalnię, dla wody z oczka, zasilając go pompą w czasie braku opadów, a nawet w tracie ich trwania. Spowoduje to mieszanie się wody w czasie intensywnych opadów, a co za tym idzie szybsze wyrównanie temperatury wody.

Widziałem świetne rozwiązanie u znajomego we Francji. Wylot rynny skierował bezpośrednio do strumienia (ok. 15 m) długości złożonego z czterech mini zbiorników o długości.3 m, szer. ok. 1m i głębokości 0,60 m, oddzielonych od siebie przelewowymi tamkami. Ta głębokość 0,60 m to głębokość u podnóża tamek. Tam osadzały się zanieczyszczenia. Szerokość cieku strumienia regulowana była kamieniami z posadzonymi między nimi roślinami. Cały strumień uszczelniony folią PVC, z położoną na niej warstwą gliny (ok. 10 cm) jako podłożem dla żwiru, kamieni i roślin. Strumień zaczynał się ok. 1 m obok domu płynął wzdłuż domu i omijając taras wpadał do położonego w dalszej części ogrodu oczka, a w zasadzie ogrodu wodnego, które było jego reprezentacyjną częścią (80 m²) w postaci dwóch oczek połączonych ....strumykiem. Strumień był również zasilany woda z oczka.
_________________
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
 
 
Bajbas
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-10, 21:05   

Paweł napisał/a:
zawiera, szczególnie w pobliżu dużych skupisk miejskich, szkodliwe dla ryb i roślin substancje

co to mogą być za substancje i czy są jakieś stacje monitorujące powietrze, gdzie można przeczytać ile tego jest w powietrzu?
Paweł napisał/a:
Dla oczka do 30 m² powierzchni w zupełności wystarczy strumień długości 3-5 m.

Myślę, że długość strumienia nie powinna być wiązana z powierzchnią oczka, ale z wielkością dachu = ilością wody, jaka może spływać.
Paweł napisał/a:
Poza tym jest za kwaśna

Przeważnie woda z wodociągu, którą najpierw wlewamy jest bardzo twarda i zasadowa. Czy ten kwaśny deszcze nie jest OK w takim przypadku?

Pozdr, Bajbas

PS.Przymierzam się do budowy zasilenia oczka wodą deszczową, ale nie z powodu potencjalnych oszczędności (przy szczelnym oczku koszty dolewania wody są symboliczne przy tych kosztach, jakie oczkomaniacy ponoszą na rybki inne ukochane gadżety), ale z powodu właśnie twardej i zasadowej wody, jaką mam w wodociągu.
 
 
AurorA 
Administrator
oczko wodne 5 m3



Pomógł: 270 razy
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 10659
Skąd: Brwinów k/Wa-wy
Wysłany: 2007-01-11, 01:00   

Jeśli woda ma służyć do uzupełniania tego co wyparowało to najlepsza jest czysta deszczówka - wówczas twardość wody w oczku nie będzie rosła. Dolewając ciągle twardą wodę odparowuje czyste H2O a związki wpływające na twardość zostają i jest ich coraz więcej.

Woda deszczowa nie zawiera substancji odżywczych dla roślin (azotany/fosforany) więc sadzenie roślin mających ją oczyszczać jest dziwnym pomysłem, chyba że na koniec strumienia tłoczymy wodę z oczka.

Myślę że zjawisko kwaśnych deszczy większości z nas jeszcze na szczęscie nie dotyczy. Większośc narzeka na zbyt wysokie pH więc nawet jak trochę się obniży to wyjdzie to na korzyść.
_________________
pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIK PORTAL SKLEP
 
 
Pawel Woynowski 
Moderator



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 1436
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-01-11, 04:31   

Bajbas napisał/a:

co to mogą być za substancje i czy są jakieś stacje monitorujące powietrze, gdzie można przeczytać ile tego jest w powietrzu?


Deszcz zawiera zaabsorbowany w kroplach wody tlenek siarki, tlenki azotu oraz ich produkty reakcji w atmosferze: rozcieńczone roztwory kwasów siarki, głównie kwasu siarkawego (H2SO3) oraz najbardziej szkodliwego kwasu siarkowego (H2SO4), a także kwasu azotowego (HNO3). Powstają nad obszarami, gdzie atmosfera jest zanieczyszczana długotrwałą emisją tlenku siarki(SO3) i tlenków azotu (NO2), (ze źródeł sztucznych, jak spaliny z dużych elektrowni i elektrociepłowni zasilanych zasiarczonym - tzn. zawierającym siarkę i jej związki - paliwem, zazwyczaj węglem kamiennym lub brunatnym).

Bajbas napisał/a:
Myślę, że długość strumienia nie powinna być wiązana z powierzchnią oczka, ale z wielkością dachu = ilością wody, jaka może spływać.

Dlatego nie wiążę tego z powierzchnią oczka, te wymiary oczka i strumienia dotyczą stosunku długości strumienia do wielkości dachu śrdniej wielkości domu jednorodzinnego, natomiast powierzchnia oczka, to największa jaką możemy mieć w ogrodach bez pozwoleń wodno prawnych.

Bajbas napisał/a:

Przeważnie woda z wodociągu, którą najpierw wlewamy jest bardzo twarda i zasadowa. Czy ten kwaśny deszcze nie jest OK w takim przypadku?


Napisałem że nadaje się do mieszania z wodociągową lub studzienną.
_________________
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
 
 
Bajbas
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-11, 15:58   

AurorA napisał/a:
Woda deszczowa nie zawiera substancji odżywczych dla roślin (azotany/fosforany)

też tak myślałem, ale chciałem się upewnić. Paweł zrobił taki wykład nt. strumienia, że zwątpiłem w swoje wiadomości.


Paweł napisał/a:
te wymiary oczka i strumienia dotyczą stosunku długości strumienia do wielkości dachu śrdniej wielkości domu jednorodzinnego

Paweł, czy Ty nie zapędzasz się w określenia, które brzmią fachowo, ale tak naprawdę to nic nie znaczą (są bez znaczenia dla tej sprawy). Jaka jest średnia wielkość dachu? Oczywiście, że można wyjąć z GUS, ale po co. Dachy mogą mieć bardzo różne systemy rynnowe. Np. dach z lukarnami będzie miał znacznie więcej rynien niż taki, który ma krawędź dachu nie poprzecinaną tego typu konstrukcjami. Ponadto nie o powierzchnię dachu chodzi (sorry, a może o nią chodzi, ale ja nie wiem jak się ją definiuje). Ja sobie myślę, że chodzi o rzut poziomy, czyli stromy dach daje znacznie większą powierzchnię niż nas interesuje.
Ale by nie robić doktoratu na ten temat, powiem tak: ja chcę się podpiąć pod rynnę, która zbierze wodę z ok. 60 m2 (liczonej w poziomie nie pow. dachu!). Czyli jak spadnie deszczu "1 cm" to wody mi przybędzie 3 cm, ponieważ moje oczko ma ok. 30 m2. I to mnie kręci ze względu na ten kwas i miękkość wody, którą jeszcze chcę dokwasić torfem.
Natomiast wychodzi na to, że ten węgiel, który się pojawiał w wątkach związanych z wodą deszczową (jako złoże filtracyjne) nie jest konieczny jeśli mamy wodę z wodociągu: twardą i o odczynie zasadowym. Mam rację?
Pozdrawiam, Bajbas
 
 
AurorA 
Administrator
oczko wodne 5 m3



Pomógł: 270 razy
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 10659
Skąd: Brwinów k/Wa-wy
Wysłany: 2007-01-11, 16:10   

Na dachu w okresie bezdeszczowym mogą sie osadzać najrózniejsze zanieczyszczenia, pochodzące np. ze spalin metale ciężkie - stąd ten węgiel. Ale jeśli zrobić by tak jak pisze Paweł ze pierwszy deszcz wylewamy obok to węgiel chyba już nie będzie porzebny.
_________________
pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIK PORTAL SKLEP
 
 
Bajbas
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-11, 16:35   

AurorA napisał/a:
Ale jeśli zrobić by tak jak pisze Paweł ze pierwszy deszcz wylewamy obok

ludzie chodźmy po ziemi, co po takiej radzie, będziemy dyżurować w czasie deszczu, czy może będziemy mieć specjalne czujniki, które automatycznie otworzą zawór po 15 minutach od rozpoczęcia opadu. Da się zrobić, ale czy to nie jest przerost formy nad treścią.
Poszukam ile tych ciężkich metali może być.
Pozdrawiam, Bajbas
 
 
killer1558 
Przyjaciel forum


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 2634
Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2007-01-11, 17:33   

AurorA napisał/a:
Woda deszczowa nie zawiera substancji odżywczych dla roślin (azotany/fosforany) więc sadzenie roślin mających ją oczyszczać jest dziwnym pomysłem, chyba że na koniec strumienia tłoczymy wodę z oczka.

i tu następna rada przynajmiej dla mnie ,na wiosnę miałem ochotę zalać oko całe deszczówką żeby nie było problemów z ph a jednak to też nie wskazane :) , człowiek całe życie się uczy i głupim umiera ;-) więc chyba należy pomieszać z wodą z kranu tylko jakie proporcje :?:
_________________
Pozdrawiam-Marek
Oczkomaniacy są bez serca :hehe:
Oczko wodne i otoczenie

Makrofotografia
 
 
 
Hubert 
Przyjaciel forum



Pomógł: 37 razy
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 1600
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-01-11, 18:07   

Moje oczko zasilane jest wyłącznie wodą deszczową spływającą z dachu działkowego domku - altanki. Woda płynie rynienka do odstojnika - sita, gdzie zatrzymują się zanieczyszczenia mechaniczne i spływa nastąpnie na małą kaskadę, a z niej prosto do oczka. Ryby i rośliny czują się wyśmienicie.
 
 
Bajbas
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-11, 18:41   

Hubert napisał/a:
gdzie zatrzymują się zanieczyszczenia mechaniczne i spływa nastąpnie na małą kaskadę, a z niej prosto do oczka. Ryby i rośliny czują się wyśmienicie

Marek dla mnie to już po debacie. Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale chyba Hubert jest ichtiologiem, więc jeśli ktoś potrzebuje autorytetu to go ma powyżej.
Też miałem taki plan by wyłapać zanieczyszczenia mechaniczne i do oczka. U mnie rzecz jest szczególnie potrzeba. Jak oczko służy jako basen, to co nieco wody się wylewa. Ponadto mam zrobione ujęcie wody w oczku tak bym mógł tą ciepłą wodą podlewać rośliny na bardzo gorącym tarasie. Czyli jest co uzupełniać. A ponadto mam rynnę bardzo blisko oczka (jakieś 3,5 m). Tyle, że muszę przeskoczyć trawnik, ale to drobiazg.
Sądzę, że będzie znacznie więcej pożytku niż potencjalnych szkód (a ja mieszkam w Wawie blisko różnych uczęszczanych dróg). Zresztą tej wody nie będzie aż tak strasznie dużo. "Powierzchnia opadu", wielkość opadu i to z pominięciem zimy to w stosunku do kubatury mojego oczka (mam więcej m3 niż m2) nie będzie dużo.
Pozdrawiam, Bajbas
 
 
AurorA 
Administrator
oczko wodne 5 m3



Pomógł: 270 razy
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 10659
Skąd: Brwinów k/Wa-wy
Wysłany: 2007-01-11, 20:01   

Zajrzałem dziś do literatury i doczytałem się się że coraz częściej zdarza się że w wyniku kwaśnych deszczy pH w oczku może spaść nawet do wartości 3. W książce jest tylko to jedno zdanie bez żadnych wyjaśnień, choć w poprzednim zdaniu jest podane że zazwyczaj pH wynosi 7-9.

Jeśli oczko nie jest położone w pobliżu ruchliwych dróg czy dymiacych fabryk nie ma co sie bawić w szczegóły i po prostu lać deszczówkę tak jak Hubert (jego oczko jest na ogródkach działkowych w zacisznym miejscu).
_________________
pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIK PORTAL SKLEP
 
 
Bajbas
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-11, 20:17   

AurorA napisał/a:
nie ma co sie bawić w szczegóły i po prostu lać

też tak myślę i nawet zrobię :)
Pilnowanie ph w oczku to nie problem, jak będzie zbyt kwaśna woda to się zakręci kurek.
Bajbas
PS.1.Ten temat węgla jest też ciekawy, ale czy ktoś potrafi sensownie powiedzieć ile tego trzeba dać by rzeczywiście oczyścić wodę. U mnie planuje złapać wody jakieś: 60m2 x powiedzmy 0,3m = 18 m3. To ile węgla w litrach :?:

PS. 2. Ja mam 1,5 km do ruchliwej drogi wylotowej, ale nie sądzę by ryby były mniej wytrzymałe na metale ciężkie niż ludzie. Zresztą spędziłem kilka lat nad Wisła i widziałem jak przystaniowy co dnia łapał piękne okazy. A były to lata 80-te, kiedy Wisłą płynęła z południa chyba cała tablica Mendelejewa. Jak ryby w Wiśle żyły i żyją to i w oczku z deszczówką dadzą sobie radę :lol:
 
 
JAREK G 
Administrator
Oczko 10m3



Pomógł: 118 razy
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 5184
Skąd: CZESTOCHOWA
Wysłany: 2007-01-11, 20:44   

Bajbas napisał/a:
U mnie planuje złapać wody jakieś: 60m2 x powiedzmy 0,3m = 18 m3. To ile węgla w litrach

Niedużo :) Pompa o wydajności 3000l/h przepompuje 18m3 w 6h Ja miałem kiedyś węgiel w filtrze było to 2,5kg czystego lekko rozdrobnionego węgla drzewnego do grila i wytrzymał sezon :) to myślę że jakbyś wrzucił większy worek ( 10 kg) z racji okresowo dużych przepływów to spokojnie wystarczy :roll:
_________________
Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia ;)
OCZKO WODNE JARKA G
OGRÓD JARKA
 
 
 
Bajbas
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-11, 20:53   

JAREK G napisał/a:
okresowo dużych przepływów

Jarek, gdybym miał przepływ większy niż 3000 l na godzinę, to znaczy że to byłaby ulewa i deszczu na m2 spadłoby 5cm. To jest już potop.
Przyjmijmy 1 cm to przy pow. 60m2 daje 600l. Czyli niby wyzwanie mniejsze niż w Twojej pompie. Ale co to znaczy:
JAREK G napisał/a:
wytrzymał sezon

czy spełniał swoją rolę, a role miałby ambitną: łapać metale ciężkie! :)
Planuje zrobić sporą donicę filtrującą i jej początkowy fragment mogę spokojnie przeznaczyć na węgiel. Tylko czy to będzie miało jakies większe znaczenie oprócz ukojenia mojej duszy :?:
Bajbas
 
 
Bajbas
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-11, 21:20   

PS. co lepsze do łapania tych zanieczyszczeń wielkomiejskich - węgiel aktywny czy wkład zeolitowy a może jeszcze coś innego?

Bajbas
 
 
Advertisement
..:: Sponsor ::..




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA





Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

oczko wodne - poradnik praktyczny