Zeolit usuwa azotany/fosforany więc do tego celu potrzebny węgiel, a przed nim sitko. W akwarystyce zaleca sie wymieniać wkład co miesiąc, ale to zalezy od ilości zanieczyszceń bo węgiel ma ograniczoną pojemność - można go załatwić i w jeden dzień.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Bajbas [Usunięty]
Wysłany: 2007-01-12, 13:38
AurorA napisał/a:
Zeolit usuwa azotany/fosforany więc do tego celu potrzebny węgiel
w takim razie zmienień opis w swoim sklepie pozycji "Wkład zeolitowy FILTUS GARDEN ZEOS", tam stoi jak wół, cytuje: Wiąże fenole i metale ciężkie.
Dobra wiem, że potrzebny węgiel, i wiem, że nie będę wiedział jak często go zmieniać - cóż takiej jest życie
Ale przeszedłem od teorii do praktyki i:
1. dzisiejszy deszcz warszawski 6,1
2. oczko, do którego natura dolewa wodę od kilku miesięcy a nie ja - 7,6
3. woda, którą było napełniane oczko (choć głowy nie dam, bo to własna studnia ale dzisiaj tak było, a czy rok temu też tego nie wiem) - 7,8
4. zmieszałem (1:1) wodę z wodociągu 7,6 z wodą z rynny 6,1 i wyszło 7,4 :shock:
Wyjaśnijcie mi dlaczego to nie jest średnia artmetyczna, tylko proszę weźcie pod uwagę, że ja jestem prosty człowiek i chemię miałem ostatni raz w szkole podstawowej (a dawno to było)
To wyjaśnienie zaspokoi moją potrzebę poznawczą, ale wniosek jest chyba jeden słuszny - lać! wodę z rynny do oczka. Zakwaszenie - jak to Arek wyczytał do 3 ph - jest mało prawdopodobne (oczywiście co deszcz to może być inne ph, ale nie sądzę, by nagle kwas z nieba zaczął lecieć).
Polecam się światłym i oczytanym praktykom wodnym, Bajbas
PS.
JAREK G napisał/a:
przy takich ulewach z dachu leci jak ze strażackiej armatki
Jarek, ale opad 5 cm na m2 to już potop. To jest ok. 10% rocznej normy dla niektórych terenów Polski. MOżna więc przyjąć taką wartość jako skrajność. Ponadto sądzę, że im większa ulewa, tym więcej wody pójdzie bokiem. Nie zamierzam silić się na urządzenie (musiałby zasyfonować przejście pod trawnikiem bardzo dużą średnicą) które złapie całość deszczu. Zresztą jak będzie potop to i tak dużo deszczu trafi wprost do oczka.
w takim razie zmienień opis w swoim sklepie pozycji "Wkład zeolitowy FILTUS GARDEN ZEOS", tam stoi jak wół, cytuje: Wiąże fenole i metale ciężkie.
To się zgadza, jednak i tak uważam że węgiel będzie lepszy. Dla dociekliwych ciekawa stronka o zeolitach: http://www.erem.com.pl/zeolity.htm
Bajbas napisał/a:
Wyjaśnijcie mi dlaczego to nie jest średnia artmetyczna, tylko proszę weźcie pod uwagę, że ja jestem prosty człowiek i chemię miałem ostatni raz w szkole podstawowej
Dokładne wyjaśnienie nie jest proste, gdyz wymagało by wielu wzorów i wytłumaczenia uproszczeń zastosowanych do opisu pH. Jednak chodzi o twardość Twojej wody wodociągowej. Im woda twardsza tym mniejszy spdek pH po dodaniu kwasu. Po prostu kwas reaguje z innymi związkami chemicznymi zawartymi w wodzie.
Zupełnie inne wyniki otrzymasz dodając tą deszczówkę do miekkiej wody o tym samym pH. Zależy to także od kwasu jaki występuje w deszcówce, (nieznam się na tym, ale chyba amatorskie ustalenie tego jest kłopotliwe) są kwasy mocne i słabsze mimo tego samego stężenia kationów wodoru -pH)).
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
dlatego zastanawiam sie czy dla tak małej ilości wody opłacalne jest robienie całej istalacji w celu zbierania wody deszczowej. Myślę że w zupełności wystarczy wylot z rynny do strumienia, składającego się z kilku małych zbiorników o pojemności w sumie tych 500 - 800 litrów i obsadzonych roślinnością.
Chyba juz łatwiej zrobić ten jeden zbiornik tak jak piszę Bajbas, a oczkobaseny są naprawde w modzie i czystość uzyskuje się w nich głównie za pomoca roślin - jest to jak najbardziej wykonalne - istnieje nawet polska strona internetowa na ten temat (autor się ze mną kontaktował) ale zapomniałem adres - mam gdzieś zapisane przes lane materiały na ten temat. Jak ktoś jest chętny mogę przeszukać swoje archiwum.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Taki mauzer funkcjonuje już u mnie 5 sezon
Tylko że jest to wielka konewka Ojca do podlewania ogórków i pomidorów
Teraz się przelewa z niego,no i na co nam potrzebna ta woda w tym momencie.Przyjdą większe mrozy i trzeba wypuścić bo rozwali zawór.
Zgadzam się że na wiosnę i jesienią nie jest problem go napełnić nawet z 30m2 dachu jaki jest na altanie.No i po wiosennych opadach starujemy z pełnym mauzerem do lipca 2006 i po 2 tygodniach ani kropli w beczce dolewając tylko do oczka,nie mówiąc już o podlewaniu w foliakach(nie wiem czy tydzień woda by była)a co przez następne dwa tygodnie ? lejemy kranówę bo co nam pozostało
A jak będzie lipiec i sierpień taki to co zrobicie z jednym mauzerem No chyba że będzie deszczowe lato to i moje oczko skorzysta.
Ale zakładam że lipiec,sierpień będą super suche i tu rozwiązania dla was:
1.minimum 3 mauzery połączone ze sobą
2.wykopanie zbiornika na deszczówkę i wyłożenie folią lub wybetonowanie
3.Zakładam że dwa pierwsze są nie do zrealizowania,pozostaje kranówa Zalewamy mauzera kranówą i obniżamy ph.O chlor nie mamy się co martwić bo wyparuje
Po tygodniu mamy wodę nadającą się do dolania do oczka
Zauważyłem w tej debacie spory o ilość opadów.Jako ciekawostkę podam opad z sierpnia 2005.W ciągu 15 minut z dachu altany,rynny wyłapały prawie 700l
Ale to było w 2005
To tylko są moje propozycje i gdybania.Zawsze zrobicie jak będziecie uważać
_________________ Pozdrawiam Sebastian
___________________
Bardzo duża jest oferta na alledrogo (zbiornik 1000 l) kosztuje od 150 do 200 zł tam też znajdziesz dokładne wymiary
Ps. Tu masz przykładową aukcje z wymiarami ale jak poszukasz to znajdziesz taniej
Moderowane. Usunąłem linki do alegro.
Paweł
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Ostatnio zmieniony przez Pawel Woynowski 2007-07-23, 17:20, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-01-14, 22:18
Ernest napisał/a:
JAREK G napisał/a:
Czyli jest szansa że i w lipcu złapiesz z 1000 l, uśmiech a może i więcej
To nie dla mnie informacja tylko dla Was,u mnie zawsze są pierwsze foliaki
Ernest, a nie mnożą się w nim glony? Zaglądałem kiedyś do wnętrza i zauważyłem że w środku jest stosunkowo jasno, a stojąc na nasłonecznionym miejscu bedzie się nagrzewał, a że woda w nim może stać dłużej, to tworzy się doskonałe środowisko dla glonów planktonowych.
Są takie paletozbiorniki z czarnym wkładem to wtedy ograniczy rozwój glonów tylko wtedy nie widać ile jest wody Sam jestem ciekawy jak z tymi glonami w tym zbiorniku, chociaż Ernestowi, to wszystko jedno bo woda i tak pod folie, a nie do oczka
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum