Pomogła: 12 razy Dołączyła: 11 Sie 2006 Posty: 736 Skąd: śląskie
Wysłany: 2007-01-04, 23:26
Grzegorz napisał/a:
Próbowałem chyba 4 lata temu rozmnożyc z nasion Nymphea alba i o dziwo mam gdzieś w oczku efekt tego taki,że roślinka jest miniaturką a listki jej to 2 cm średnicy,lilia rośnie słabo
i jest do D...
-------------------------
Pozdrawiam Grzegorz
Grzesiu, jeśli ta odmiana jest odmianą hodowlaną,a nie dziką czy naturalną, ugruntowaną genetycznie, to z nasion może nic nie wyjść dobrego tylko taki karzełek, który zapewne kiedyś był podstawą do uzyskania tej odmiany.Poza tym rośliny typu lilia, jeśliby nawet z nasion powtórzyła cechy macierzyste to wchodzi w okres kwitnienia na ogól po kilku latach, podobnie jak inne rośliny ogrodowe, liliowce, tulipany itp. Dlatego z nasion nie opłaci się ich rozmnażać Dlatego ja na ogól nigdy nie kupuję żadnych nasion na Alegro. Mam tu na myśli przede wszystkim działkę, ale to samo dotyczy roślin wodnych,szczególnie tych rozmnażanych wegetatywnie.
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1054 Skąd: Władysławowo
Wysłany: 2007-01-05, 06:29
Szymku, mowilem tutaj o duzych karpach
robilem tak u znajomego w Pultusku
tez ma gleboka wode i rozrosniete lilie
wycialem duza czesc i postepowalem tak jak wczesniej napisalem
wiadomo,ze jezeli jest to roslina mloda, to taka operacja z regoly konczy sie niepowodzeniem
albo jezeli mamy do czynienia z odmiana wolno rosnaca
uwazam,ze te odmiany, ktore sa ekspansywne z powodzeniem mozna tak potraktowac, co tez robilem z powodzeniem
pozdrawiam
Jacek
Artur Twoje lilie jeszcze nie są tak duże by wymagały podziału.
Z cięciem kłączy trzeba uważać bo jak pisałem można zepsuć roślinę. Narzędzia powinny być czyste. Często nożem nie wiele się wskura - ja pomagam sobie młotkiem i dłutami - powierzchnia cięcia powinna być gładka. Warto dać profilaktycznie w miejscu cięcia sproszkowany węgiel drzewny, albo/oraz środki grzybobójcze aby zapobiec czarnej zgniliźnie kłączy. Niektóre odmiany są bardziej wytrzymałe inne wrażliwsze. Np. Szymon próbował uprawiać w ubiegłym roku bardzo ciekawe i poszukiwane odmiany Mayla i Burgundy Princes - niestety prawie wszystkie zakupione egzemplarze padły z niewiadomych przyczyn - choć doświadczenia Szymonowi na pewno nie brakuje.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
art1234 , dorosla lilia tak szybko regenetuje swoj system korzeniowy,ze zdziwilbys sie
na Twoim miejscu szpadlem wyciałbym spory kawał karpy i wyciagnal na powierzchnie
po wyplukaniu, pocialbym klacza, te niepewne odcinki wlozylbym do pojemnika z woda i przykryl folia, oczywiscie codzienna podmiana wody
to co zostanie w stawie bez problemu bedzie roslo dalej, bez uszczerbku wiekszego dla wzrostu i kwitniecia roslin
pozdrawiam
Jacek
Nie zgadam się z Tobą , to nie kartofle , jak już ktoś tu wspomniał i tak szybko się nie odrodzą , bo nie wiesz w jakim miejscu je" dziabniesz". Dzieliłam kłącza nie raz i to za pomocą noża , miejsca cięcia smaruje grzybobójczymi środkami i węglem drzewnym . Staram się też zostawić na każdym kawałku jak najwięcej oczek , bo to póżniej wpływa na ilość kwiatow . To co piszesz dla mnie to "partyzantka"
Pozdrawiam z obficie kwitnącym oczkiem latem TeresaR
Kłącza w całości są dokładnie oglądane , jeśli sa pączki , liście , korzenie - to sprawa prosta / czasem zdarza sie że mamy tylko tzw. oczka ( bywa że uśpione) wtedy wprawa wskazana /
[
Co prawda jakaś szansa jest... czasem nawet tak robię lecz traktuję to jako odpadki i obserwuję ale :
miejsce cięcia należałoby jakoś zabezpieczyć preparatem anty grzyb lub chociażbby węglem /w innym przypadku operację mogą odchorować zarówno dawca jak i biorca
[url=http://images11.foto...24m.jpg]Obrazek[/URL][/scroll]
Szymon zgadzam się z Twoją opinią w 100% . dla mnie jesteś fachowiec i znasz swoją robotę . Jak myślisz z komu dzieliłam ze swoich lili kawałki ?? Osobie której czarna zgnilizna zniszczyła całe kłacza. Dodam że kupiła pokątnie od kogoś .
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1054 Skąd: Władysławowo
Wysłany: 2007-01-08, 05:35
caly czas nie rozumiemy sie
lilie wodne hoduje juz od 18 lat
cialem klacza nieraz
jezeli mamy do czynienia z duza karpa, do tego na glebokiej wodzie
przetniemy ja w polowie, to w 100% z tej czesci ktora pozostaje w stawie bez problemu odbija lilie
mowie tutaj oczywiscie o odmianach silnie roznacych
sa przeciez gatunki, z ktorymi nie postapilbym w ten sposob, np "james brydon"
pozdrawiam
Jacek
_________________ pozdrawiam
Jacek
art1234 [Usunięty]
Wysłany: 2007-01-08, 08:50 No dobra
Z tego co piszecie to wniosek taki jak odmiana silnie rosnąca i kłącze duże to można ciąć w połowie jak małe to trzeba widzieć co się tnie ale ja chcę własnie ciąć te duże .
Artur
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1054 Skąd: Władysławowo
Wysłany: 2007-01-08, 13:14
art1234 pisalem o duzej karpie, nie o pojedynczym klaczu
jezeli nie robiles tego nigdy, to daj sobie spokoj
trzeba wiedziec jak pociac klacze i jak pozniej z nim postepowac
bardzo latwo zniszczyc rosline
pozdrawiam
Jacek
_________________ pozdrawiam
Jacek
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum