Pomógł: 38 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1414 Skąd: k. Bydgoszczy
Wysłany: 2020-01-02, 09:12 Koi jest chory :(
Cześć,
jeden z moich koi platinum (bez łuski) leży na boku. Jest razem z innymi koi w tym samym miejscu oczka i widzę, że skrzela pracują. Koi ma kilka lat i ponad 40cm. Nie widzę na nim żadnych objawów chorobowych.
Może ktoś mi poradzi jak mu pomóc? Kiedyś brałem już chorego koi zimą do domu (w zasadzie garażu) i wracał wiosną do oczka zdrowy po napowietrzaniu i zastosowaniu MCF lub czegoś takiego.
Pomógł: 38 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1414 Skąd: k. Bydgoszczy
Wysłany: 2020-05-13, 14:30
Cześć,
ta niestety...
Kolejna choruje, jak odpoczywa to przewraca się na bok, pływa normalnie, dzisiaj daję FMC. Czy po podaniu filtr ma dalej chodzić? Mam Bioklara30. Wiem, że lampa musi być wyłączona.
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-05-13, 19:52
ontario_ab napisał/a:
Cześć,
ta niestety...
Kolejna choruje, jak odpoczywa to przewraca się na bok, pływa normalnie, dzisiaj daję FMC. Czy po podaniu filtr ma dalej chodzić? Mam Bioklara30. Wiem, że lampa musi być wyłączona.
Ja bym go wyłączył i zrobił osobny obieg małą pompą na Bioklarze, z napowietrzaniem wody idącej na filtr.
Pomógł: 38 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1414 Skąd: k. Bydgoszczy
Wysłany: 2020-05-21, 21:08
Tydzień w FMC, napowietrzanie, potem 15% wody podmieniłem, znowu włączyłem UVC. Nie widzę specjalnej poprawy, ale też nie pogarsza się sytuacja. Może nawet jest delikatna poprawa bo podaję małe porcje pokarmu i go przyjmują, choć bez wielkiego entuzjazmu.
Trudno mi powiedzieć co to za choroba i czy w ogóle. Kiedy czytam opisy chorób ryb w oczkach to nic specjalnie nie pasuje dlatego szukam własnych błędów. Ostatnio przy oczku sporo się działo. Jedną z rzeczy było podanie kukurydzy z puszki, którą koi kochają. Wcześniej dostawały tylko Hikari Wheat Germ. Do tej pory kukurydzę dostawały tylko latem. Co myślicie?
Pomógł: 38 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1414 Skąd: k. Bydgoszczy
Wysłany: 2020-05-25, 08:25
Dalej obserwuję ryby.
Pojawia się kolejny możliwy sprawca dziwnego zachowania, a mianowicie bluszcz. 5mb brzegu mam w bluszczu, który wszedł na kamienie otaczające oczko na brzegu do tego stopnia, że ich nie widać. W wodzie jest go naprawdę dużo, zarówno liście jak i korzenie. Czytam objawy jakie może wywoływać u ludzi i zwierząt i wydaje mi się, że dokładnie się w nie wpisuje: apatia, podrażnienie jamy ustnej, zaburzenia koordynacji ruchowej, stan częściowego oszołomienia, swędzenie.
Bluszcz z wody usunąłem, ale coś czuję, że czeka mnie spora podmiana wody co zrobiłbym od razu, ale kranówka ma ledwo 10 stopni i boję się, że obniżając temperaturę w oczku spowoduję inne choróbska, tym bardziej, że ryby są osłabione.
Czy jest tu na forum ktoś, kto może to skomentować?
Może jest w stanie nieco pomóc węgiel aktywny, wchłania on związki toksyczne.
Jak byś umieścił go w jakimś worku w wodzie na jakiś czas być może by zadziałało.
Ale nie mam pewności - niech wypowiedzą się specjaliści.
Nie. Mam na myśli węgiel taki w formie pelletu stosowany we wkładach filtracyjnych w akwariach. Choć i czytałem że ten też się nadaje tyle że ma mniejszą absorpcję związków.
Tego raczej nie przedawkujesz, możesz wrzucić worek 25kg, najwyżej szybciej oczyści wodę.
Po jakimś czasie i tak należy go wymienić na nowy czy usunąć ze zbiornika bo traci swoje właściwości.
Tutaj masz temat zw. z węglem:
http://forum.oczkowodne.net/viewtopic.php?t=39
Węgiel aktywny u siebie w oczku stosowałem 0,5kg na 3000l wody ,więc u ciebie 3kg powinno wystarczyć.
Umieścić węgiel w woreczku do filtracji w miejscu gdzie przez niego będzie przepływać woda, w lub na wylocie z filtra .
Z tym 25kg może przesadziłem. Profilaktycznie to może bym stosował te 3kg, ale na początek dałbym trochę więcej, tym bardziej że tutaj zależy na czasie bo ryby chorują.
Pomógł: 38 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1414 Skąd: k. Bydgoszczy
Wysłany: 2020-05-25, 18:20
Wpakowałem w 3 komorę Bioklara 7,5kg węgla do grilowania bo niestety węgiel aktywowany nie jest osiągalny w dużych opakowaniach w sklepach. Ważne żeby zadziałało. Zostawię to na 3 dni.
Poczytałem trochę o węglu i podobno tak długo jak neutralizuje substancje szkodliwe (różnie podają kilka dni do kilku tygodni), tak przełom następuje nagle i krótkotrwale - w krótkim czasie (godzin, dni) oddaje wszystko doprowadzając do szybkiego śnięcia ryb i wtedy .
U mnie całe oczko w bluszczu i ryby niektóre mają po kilkanaście lat. To raczej nie to. węgiel aktywny może być zwykły węgiel drzewny do grilla, oby nie brykiet. Ze 2-3 kg powinno wystarczyć
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomógł: 38 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1414 Skąd: k. Bydgoszczy
Wysłany: 2020-05-28, 13:18
Trzeci dzień grilujemy wodę węglem. Wczoraj wieczorem niemal wszystkie koi + 2 nowych mieszkańców (koi Ochiba i Kawarimono) śmiało jadło na kolację wheat germ. Pierwszy raz od miesiąca przypłynęły wezwane (mam sposób na nie by podpłynęły).
Jest zauważalna poprawa, czyżby w wodzie faktycznie były paskudztwa następnie usunięte przez węgiel drzewny? Obserwuję!
_________________ Pozdrawiam, Arek...
stay in green...
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum