Pomógł: 2 razy Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 433 Skąd: 40 km od Lublina
Wysłany: 2013-09-10, 07:48
wchodząc w temat SELEKCJA YOSCHIKIGOI chciałbym poczytać o sposobach ,metodach chciałbym się dowiedzieć ile procent ryb zostaje itd. Panie Sławku.
A na wyrażanie swoich poglądów załóżcie sobie oddzielny temat ,moje zdanie jest takie że moderatorzy forum powinni dawać ostrzeżenia za zaśmiecanie TEMATU a tak poza tym samo posiadanie oczka jest niezgodne z naturą.A i jeszcze jedno najprawdopodobniej część ryb które odpadają w selekcji na całym świecie przetwarzane jest na paszę którą później kupujemy i nasze rybcie wcinają ze smakiem.Błagam piszcie NA TEMAT.
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-09-10, 08:47
Mam trochę inne pytanie, ale związane z selekcją. Czy istnieje dokumentacja zdjęciowa (prosiłbym o podrzucenie linka...) pokazująca 'karierę' jakiegoś egzemplarza koi? Od malucha, do okazu wystawowego? Wiem, że to z definicji bardzo nieprawdopodobne, bo nie sposób przewidzieć na początku, który to właśnie będzie. Ale może? Ewentualnie zdjęcia typowych okazów na poszczególnych etapach selekcji?
p.s.
tom11, tu cały czas było o selekcji koi, nie bardzo rozumiem, dlaczego Twoim zdaniem nie na temat
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1341 Skąd: wlkp
Wysłany: 2013-09-10, 12:03
Ludziska, dajcie już spokój. Selekcja była, jest i będzie to normalna sprawa w hodowli.
Nawet jeśli chodzi o hodowlę psów, każdy hodowca jeśli chce sobie zostawić kolejne szczenię do dalszej hodowli, to w ramach selekcji zostawia sobie najlepsze (jego zdaniem) zwierzę z danego miotu, a reszta jest na sprzedaż. Co prawda nie uśmiercamy tu zwierząt, ale myślę, że jeśli byłyby to takie ilości potomstwa jak u ryb, to człowiek na pewno by coś takiego wymyślił, ja osobiście nie.
Pozdrawiam
Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1164 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-10, 12:38
Jak ktoś chce posiadać rasowe i rodowodowe zwierzęta musi się pogodzić z selekcją. Jeżeli wystarczą mu,że ryby są ładne i fajne /tak jak mnie/ to ma to w d.... .
Mam trochę inne pytanie, ale związane z selekcją. Czy istnieje dokumentacja zdjęciowa (prosiłbym o podrzucenie linka...) pokazująca 'karierę' jakiegoś egzemplarza koi? Od malucha, do okazu wystawowego?
Możliwość taka jak najbardziej istnieje. Poprosiłem dziś Jos'a o odpowiednie materiały.
Na początek 3 zdjęcia Doitsu Ochiba:
http://dysk.onet.pl/link/hgOCF
W międzyczasie nowa porcja materiałów z selekcji która miała miejsce we wrześniu 2013:
http://www.youtube.com/watch?v=-RhN310DL6w - Selected Doitsu Go Sanke Yoshikigoi 08 09 2013
A ja mam pytanie techniczne.
Czy w czasie takich selekcji wybiera się osobniki, które odpowiadają danemu wzorcowi a powstały w wyniku przypadkowych krzyżowań czy selekcjonuje się już z zaplanowanych krzyżówek i później utrwala się te cechy np. przez chów wsobny?
Podczas tarła nie wiele pozostawiamy przypadkowi.
Bardzo staranie wybieramy rodziców.
Do dyspozycji mamy 300 potencjalnych mam i 500 ojców.
Nie ma mowy o chowie wsobnym czy o przypadkowych krzyżowaniach.
Utrwalamy cechy przez tarcie odpowiednich osobników, nie jest to dziełem przypadku.
Uaktualniłem katalog z pierwszego postu o "Nisai 40cm Beni Kumonryu"
i o "Nisai Beni Kikokuryu"
http://dysk.onet.pl/link/ldxrf
Film przedstawia m.in. Doitsu Kohaku ale nie Kikusui.
Kikusui to Metallic Doitsu Kohaku.
Poza bardziej połyskowym kolorze można te dwie odmiany odróżnić po nie przezroczystych płetwach piersiowych.
Odsyłam do katalogu z początku postu.
Zamieszczone tam zdjęcie "Nisai Kikusui 40cm" łatwo porównać z zamieszczonymi zdjęciami Kohaku czy Doitsu Kohaku.
Sławomir Idzik dziękuje za informację; wiem czym się różni Kikusui od Doitsu K.
Nie chciałem zabrzmieć arogancko ani nikogo pouczać.
Ten uproszczony opis różnic między Kikusui a Doitsu Kohaku był skierowany do wszystkich użytkowników forum również tych mniej wprawnych w dostrzeganiu subtelnych różnic.
Zasadność prezentowania powyższych osobników w kontekście Kikusui to kwestia dyskusyjna.
Na jakość jednego osobnika wpływa naprawdę wiele aspektów i nawet najdrobniejsze, subtelne różnice mają wpływ na ogólna jakość.
Faktem jest, że metaliczne odmiany mają, lub co najmniej powinny mieć bardzo połyskujące ciało i nieprzezroczyste płetwy piersiowe.
Osobnik, który ma naprawdę świetne proporcje (ciało), idealny kontrast, nasycenie czy symetrię kolorów i małe niedociągnięcia w spełnianiu definicji danej odmiany jak najbardziej może zachwycać swoim pięknem i mieć ogromna wartość.
Jednakże na potrzeby naszej dyskusji wybrałbym może nie ładniejsze koi ale z bardziej uwypuklonymi cechami istotnymi dla danej odmiany:
http://www.youtube.com/watch?v=k7AyDh_c-0A
Czy już wcześniej prezentowany przeze mnie Nisai:
http://dysk.onet.pl/link/ckqMh
violettaxx napisał/a:
Zdecydowanie lepiej różnice zobaczyć na żywo !
Oczywiście masz rację!!! Czasami jest wręcz niemożliwe dostrzeżenie istotnych, choć subtelnych różnic z prezentowanych w internecie materiałów.
"Zdecydowanie lepiej na żywo!".
[ Dodano: 2013-09-18, 12:04 ]
W ramach treningu dostrzegania/rozpoznawania subtelnych różnic proszę podać jaką odmianę reprezentuje Koi ukazany na zamieszczonym zdjęciu:
http://dysk.onet.pl/link/zpd7u
Pomogła: 21 razy Dołączyła: 05 Maj 2009 Posty: 1195 Skąd: Gronity
Wysłany: 2013-09-18, 16:16
Wygląda na pierwszy rzut "okiem" jak Doitsu Kohaku ale skoro to zagadka to pewnie bardziej skomplikowana? tzn: (przy tle szarym bieli ,nowy trend koi) Red Doitsu Ochiba ; Red Ochibashigure ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum