Witam wszystkich serdecznie !
Czytam to forum już od ponad dwóch lat i zachwycam się Waszymi oczkami. Choroba oczkowa dopadła i mnie.
Moje pierwsze malutkie oczko powstało 2 lata temu, niestety było za małe i źle zrobione.
W tym roku postanowiłam zrobić większe. Zaczęłam ponad 3 tygodnie temu, w budowie bardzo pomagają mi moi kochani rodzice. Mimo, że chciałam zrobić oczko sama, to teraz już wiem, że nie dałabym rady...
Prace cały czas trwają i końca jeszcze nie widać.
Początek przebudowy - w tle widać stare oczko:
Samo zdjęcie murawy trwało 2 dni, a to ta łatwiejsza część pracy
Prawie gotowy wykop:
Stare oczko kończy swój żywot...(rośliny i żabki już zabezpieczone )
Jako wyściółkę dałam podkład pod panele o grubości 2 mm:
Rozkładanie folii PCV (0,5 mm) :
A tu już najprzyjemniejsza chwila Woda lała się niecałe 7 godzin:
Tutaj początki maskowania brzegów i sadzenia roślin:
Jak widać sporo jest jeszcze do zrobienia.
A teraz trochę danych:
- oczko ma około 28 m2 powierzchni
- największa głębokość to 1,50 m
- pojemność to 8 m3 wody
Witam Cię w gronie ludzi kochających oczka wodne,na razie bardzo fajnie ,ale czekam na końcowy efekt,z rybami się nie spiesz,aż woda dojrzeje,jak czytasz forum to kapujesz o co mi chodzi.Powodzenia
poz.Leszek
---------
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 16 Sie 2012 Posty: 222 Skąd: Pomorze
Wysłany: 2012-08-19, 11:58
Dziękuję za miłe powitanie
Fakt, przy oczku jeszcze jest masa pracy. Teraz męczę się z kaskadą. Bardzo trudno pogodzić mi trzy rzeczy : żeby ładnie wyglądała, żeby była stabilna i żeby był ładny efekt cieknącej wody. Układaliśmy ją już chyba z 20 razy i ciągle coś jest nie tak...
Jeżeli chodzi o rośliny, to posadziłam około 100 sadzonek, w tym 3 lilie wodne, 2 grążele. W wodzie pływa rogatek, mam moczarkę i rdestnicę. Babkę wodną, skrzyp zimowy, tatarak, pałkę drobną, bobrek, kosaćce, kaczeńce, miętę wodną i wiele innych, których nazw nawet nie pamiętam.
Nie widać teraz tego, bo sadzonki były dość małe, część ma przycięte liście. Mam nadzieję, że się przyjmą. Najwyżej będę dosadzać. Większość roślin posadziłam swobodnie, między kamieniami. W pojemnikach mam tylko lilie i grążele.
Wzięłam sobie do serca, że żeby mieć czystą wodę muszę mieć dużo roślin
Ryb nie planuję, przynajmniej na razie. Oczko ma odpowiednią głębokość, bo świadomie chciałam, żeby było na ryby gotowe. Na razie jednak przeszkodą są moje koty i psy, które mogłyby zrobić krzywdę rybkom. Może kiedyś... W każdym razie myślę o tym.
Postaram się wrzucić w najbliższym czasie aktualne fotki. Ostatnio maskowałam folię na brzegach, ciekawa jestem jak ocenicie efekt.
Ponieważ nie chciałam obkładać brzegów samymi dużymi kamieniami, jako wypełniacza luk użyłam gliny. Nie wiem, czy ktoś już robił coś podobnego, tu na forum doczytałam tylko, że glina może być stosowana jako uszczelnienie strumienia, więc postanowiłam użyć jej do brzegów. Wydaje mi się, że spełnia swoje zadanie.
Jarku: Tak, ziemię mam super w grodzie, wszystko mi super rośnie, a chwasty w jakim tempie !
Pomogła: 129 razy Dołączyła: 06 Maj 2010 Posty: 4150 Skąd: Warszawa/Radzymin
Wysłany: 2012-08-19, 12:44
Witaj na forum i od razu przejdę do rzeczy: z kaskadą nie możesz sobie dać rady, bo zabrakło solidnej jej podstawy. Kaskada to nie przypadkowo ułożone kamienie, a solidna konstrukcja. To jak dom, jak nie ma solidnych fundamentów, to obojętnie jak by nie był piękny - runie. Kaskada składa się ze stopni. Każdy następny stopień ( idąc od dołu do góry) musi być krótszy od poprzedniego. Formowanie kaskady zaczynamy już na poziomie ziemi i wyłożeniu folią. Kamienie ( najlepiej stożkowe, płaskie, układamy tak, aby woda płynęła tak jak my chcemy ( prawa fizyki) Najlepiej mieć wyobraźnię i "widzieć" płynący strumień.Najniższy płaski kamień ( ten nad samą wodą) musi mieć solidne podparcie z wody, bo duża część budowli będzie na nim bazowała. W zależności jaki chcemy uzyskać efekt końcowy ( leniwy spływ, mocniejszy czy woda spadająca z hukiem ) pierwszy stopień umieszczamy na danej wysokości od lustra wody. To tyle o kaskadzie, teraz z innej strony - czemu nie połączyłaś starego oczka z nowym?, byłaby super strefa bagienna.
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 16 Sie 2012 Posty: 222 Skąd: Pomorze
Wysłany: 2012-08-19, 21:20
Witaj Gosiu
Na zdjęciach tego nie widać, ale pod kaskadę mam zrobiony solidny fundament wzmacniany cegłami, są stopnie, mocno osadzone. Nie byłoby problemu, gdybym układała standardową kaskadę, czyli same stopnie, tak jak to się standardowo robi. Z tyłu kaskady jest skalniak, który jest wzmocnieniem konstrukcji.
Ja wymarzyłam sobie coś innego, połączenie dużych otoczaków z płaskimi, tak, żeby nie tyle była to standardowa kaskada, ale jakby kilka małych wodospadów. Trudno mi to wytłumaczyć, ale w głowie mam całą koncepcję. I w tym problem. Nie znalazłam realizacji podobnej kaskady
i właściwie tak sobie eksperymentuję. A co wyjdzie ? Sama jestem ciekawa. Dziś całe popołudnie przestawiałam kamienie i nadal nie jest tak jak bym chciała. Jutro jadę dokupić kamieni i będę dalej próbować.
Starego oczka nie połączyłam z nowym, bo nie mogę mieć z tej strony strefy bagiennej z wyższymi roślinami. Stamtąd mam punkt widokowy z tarasu, dużą strefę płytką mam z innej strony.
I jeszcze kilka aktualnych zdjęć.
Ostatnio zmieniony przez Maglia 2012-08-19, 21:52, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 16 Sie 2012 Posty: 222 Skąd: Pomorze
Wysłany: 2012-08-21, 20:11
Wstawiam nowe fotki, kaskada prawie już gotowa. Ciekawa jestem Waszych opinii. Jeżeli będziecie krytykować, to napiszcie proszę co się nie podoba. Sama już straciłam dystans
Ta kaskada to taki mały kompromis między tym jak chciałam, żeby wyglądała, a tym jakie miałam możliwości i tym jak umiałam ją zrobić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum