Wysłany: 2012-08-10, 23:34 pielęgnacja stawu,co i kiedy?
Witajcie,mam pewien problem. 3 lata temu wykopałem staw o niejednolitym kształcie. nie wiem jaki jest duży,coś koło 150m^2 na pewno. niestety tak się tym podjarałem(człowiek młody i głupi) że wpuściłem od razu ryby-karasie. w czym problem? otóż w stawie nie mam żadnej roślinności.dno jest piaszczyste i muliste.noga zapada się po wejściu jakieś 10cm. w tym roku kupiłem jeszcze karpie(40szt małych,6 sztuk po o,5kg i jedna sztuka 2kg) więc w połączeniu z wielką plagą już karasi nieźle tam ryją.mam taki plan żeby spuścić wodę całkowicie,powybierać karpie,liny,karasie itd.karasie na patelnie lub do innego stawu a pozostałe ryby przechować w takim dole,który miał być kanalizacją (4x2m i 150cm głębokości) pytanie:jak długo mogę je tam przechowywać? bo w tym czasie chciałbym pobawić się trochę łopatą i usunąć ile się uda szlam,posypać wapnem i posadzić rośliny,duuużo roślin. następne pytanie:kiedy się za to zabrać? czy mogę już czy czekać do jesieni? wolałbym już bo w październiku wyjeżdżam i będę gościł w domu co 2tyg(studia).nie widzę innego sposobu na karasie a chciałbym ich populacje zmniejszyć niemal do zera (napisałem niemal bo to cholerstwo i tak tam zostanie na pewno) A może jednak zrobić to na jesień,podczas zimy ryby przechować w ww.dole a staw sobie by odpoczął przez kilka miesięcy? chociaż co to da,staw i tak odpoczywa w zimę bo ryby są praktyczni bez ruchu.sam już nie wiem,proszę o pomoc
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1341 Skąd: wlkp
Wysłany: 2012-08-11, 12:09
Zrób to teraz, karasi pozbądź się całkiem, karpie do dołu (dadzą radę) i do dzieła, sadź rośliny, dużo roślin, zdążą się dobrze ukorzenić i od wiosny pięknie wystartują.
Drugi sposób na karasie to wpuść rybę drapieżną, ale to wymaga czasu i małe karpie też znikną wybór należy do Ciebie
Daj jakieś fotki tego stawu
Pzdr
termometr123, Zależy jaka jest zima u cb jak łagodna spokojnie tam daj. Nie zapomnij dać napowietrzacz albo żeby miały caly czas przez zimę przerębel A jak masz w tym stawku z woda bo jak tylko tzw;z pól to radze ci jej nie wypuszczać bo za rok może być marni z opadami nic nie wiadomo
woda w stawie pochodzi z wód gruntowych,nie ma problemu z podejściem wody bo po prostu wybija ona z dna więc o to się nie martwię w ogóle martwi mnie tylko trzymanie ryb w tak małym zbiorniku (4m na 2m 1,5m głęboki) przez 8 miesięcy ;o niee to sie nie uda. chyba tylko spuszczę wodę i przez kilka dni pozasadzam i trochę oczyszczę staw. moczarki mogę przywieźć z pobliskiego jeziora dosłownie tony. tak samo grążel żółty.ile się przyjmie tyle będzie choć te karpie i tak zaczna tak ryć że wszystko mi pójdzie.może znacie jakiś spośób żeby wszystko tak zasadzić żeby już tego rybki nie dały rady wygrzebać?
rewi, Tylko po pewnym czasie korzenie roślinek przebijaj się przez worek i będzie po worku a wtedy Ryby będą mieć ułatwioną robotę ale też dobry pomysł
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 18 Cze 2011 Posty: 2376 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2012-08-13, 19:32
Tylko że, to jest staw naturalny, niech więc będzie jak najbardziej naturalnie, jak wsadzi roślinę do worka napcha kamieni będzie dobrze. Ryby też muszą coś robić bo by się zanudziły
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum