Oczko zalożylem około miesiąca temu i mniej więcej od 4 dni woda zabarwiła się na czerwono. W pierwszej chwili myslalem ze to glina przedostająca się z doniczek. Doniczek jednak chwilowo jest raptem kilkanaście a oczko ma 4 na 5 m powierzchni i ponad 1,5 metra głębokie więc to mało realne. Dzisiaj zrobiłem test i woda jest dramatycznie miękka TO poniżej 3 TW 0 stopni, PH 6,2. Staw napełniłem deszczówką (mam wkopane w pod ziemią 2 zbiorniki po tysiąc litrów zbierające wodę z dachu) więc nie powinienem się dziwic. Szczególnie że od kilku lat w domu mam 800 l Tanganiki, jednak szewc bez butów oczywiście.
Po powrocie z pracy zacznę delikatnie podnosic twardośc i ph i zobaczymy czy cokolwiek to zmieni.
Dzisiaj zrobiłem test i woda jest dramatycznie miękka TO poniżej 3 TW 0 stopni, PH 6,2. Staw napełniłem deszczówką
Ja co prawda u siebie nie mierzę parametrów ale od paru lat też mam zasilane oczko tylko wodą deszczową i nie ma z tym żadnego problemu, może poza tym że niektóre rośliny nie chcą rosnąc bądź rosną słabo jak na przykład lilię Poza tym ujemnych skutków nie widać .
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Na razie wlałem 5 butelek nawozu roślinnego (rożny skład i producenci) do tego wsadziłem muszle i grys koralowy. Buteleczka nawozu jest na 1250 l, na oko u mnie jest jakieś 9 tys litrów. Wsypałem sodę oczyszczona i trochę soli kuchennej (sprawdzony patent z akwarium). Muszę kupić wapieni trochę żeby ustabilizować parametry. Niestety kolor czerwony nadal sie utrzymuje, coś mi się zdaje że winowajcą mogą być pyłki drzew. Najwyraźniej nie przeskzadza to moim 5 karasiom. Właśnie zostałem dziadkiem w stawie cała masa narybku
Na razie wlałem 5 butelek nawozu roślinnego (rożny skład i producenci) do tego wsadziłem muszle i grys koralowy. Buteleczka nawozu jest na 1250 l, na oko u mnie jest jakieś 9 tys litrów. Wsypałem sodę oczyszczona i trochę soli kuchennej (sprawdzony patent z akwarium). Muszę kupić wapieni trochę żeby ustabilizować parametry.
Jezu to jeszcze trochę i wpakujesz tam całą tablice Mendelejewa
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Pomógł: 38 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1414 Skąd: k. Bydgoszczy
Wysłany: 2010-06-21, 12:45
sudan, dobrze jest przepuścić deszczówkę przez zbiornik z węglem aktywnym, lub/i zeolitem. Mają one właściwości oczyszczające i wyjaławiające. Ostatecznie może to być nawet węgiel drzewny.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Sie 2010 Posty: 185 Skąd: nowy sacz
Wysłany: 2011-03-19, 09:49
a co możne być przyczyną czerwonego śluzowatego osadu w oczku??
pokrywa wszystko kamienie, rośliny, folie,
od założenia oczka a było to późną jesienią tamtego roku woda nie była filtrowana, na dzień obecny woda jest przejrzysta ale osad został...
co to może być??
Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Mar 2009 Posty: 193 Skąd: Kraków/Brzezie
Wysłany: 2011-03-19, 10:41
A może wypompuj wodę (pochodzącą ze studni) i wlej do oczka kranówę Albo filtr zastosuj bo odżelazianie wody za pomocą tabletek chyba odpada, wytrącony osad i tak musiałbyś wybrać. Dlatego moja propozycja to wymiana wody na kranówę albo deszczówkę jeśli masz taką możliwość
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Sie 2010 Posty: 185 Skąd: nowy sacz
Wysłany: 2011-03-19, 10:50
kranówka to w sumie woda ze studni...
ale przebadałem wodę w 3 miejscach
w oczku, w kranie, i w akwarium
i dopiero a w akwarium pokazało mi się jakaś zawartość żelaza w tym ze tam podaje celowo żelazo
a w oczku i kranie praktycznie żadnych związków nie wykryłem...
Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Mar 2009 Posty: 193 Skąd: Kraków/Brzezie
Wysłany: 2011-03-19, 11:26
Miałem chyba taki osad kiedyś w basenie ale wtedy zwyczajnie wodę wylałem, jeśli masz możliwość to weź nabierz trochę tej wody z tym osadem do słoika, zamieszaj- zrób foto, pozwól swobodnie opaść na dno i zdekantuj i też zrób zdjęcie, wrzuć na forum może ktoś miał podobny problem i będzie wiedział o co chodzi.
PS weź nalej trochę wody z tej studni do jakiegoś sporego pojemnika i zostaw w spokoju na dłuższy czas, jeśli znowu się wytrąci osad- masz problem z wodą a jak nie to wymień wodę
Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Mar 2009 Posty: 193 Skąd: Kraków/Brzezie
Wysłany: 2011-03-19, 18:04
Dokładnie to samo miałem w basenie ale tak jak mówiłem wtedy wodę wylałem, aha wody też nie mam żelaziastej i wtedy też nie była więc ja bym się kierował w stronę jakichś mikroorganizmów wytwarzających takie podłoże
_________________ Pozdrawiam Karol.
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum