Pomogła: 84 razy Dołączyła: 22 Mar 2009 Posty: 2513 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-01-22, 19:06 Sposoby rozmrażania pokrywy lodowej w oczku
Sorry jesli źle, że nowe coś zakładam, ale mam wrazenie, że te fajne patenty na ognisko w oczku i wrzątek z gara są dzieś porozrzucane (nie znalazłam.)
Najpierw pytanie czy ktokolwiek ma w kuchni urządzenie o nazwie "halogen owen"?
Co myslicie jakbym tego użyła do stopienia dziury w lodzie ?
Dzisiaj znowu grzałam na wszystkich czterech palnikach wodę (gary jak do bigosu dla wojska) plus czajnik .Lodzik się podtopił a dziury jak nie było tak nie ma
A mróz dopiero idzie !
No i pomyślałam, żeby podgrzać pokrywą tego halogena (bo mam akurat) trzymaną nad powierzchnią lodu.
Co myślicie o tym?
To jest przystosowane do wilgoci (bo para z pieczonych produktów) ale jakbym wpadła z tym do wody , to nie wiem...
Co myślicie o tym? czy to bezpieczne będzie?
W domu to nie mogę takic pomysłów konsultować , rozumiecie mnie oczkomaniacy tak?
_________________ Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
Ja mam halogen -oven ale uważam że to niebezpieczne by było i sam na pewno tego nie spróbuję. A po co Ty te gary gotujesz mi wystarcza litr wody w czajniku i mam wystarczający otwór, a robiłem to aż 2 razy w tym roku.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomogła: 84 razy Dołączyła: 22 Mar 2009 Posty: 2513 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-01-22, 20:05
To mi Arek proszę objaśnij jak ten litr lejesz ,ze Ci robi przerębel?
Może to przez to,ze boję się stanąć na oczku, a z dalekości to tylko chlust robię.
Ty pewnie lejesz ciureczkiem w jedno miejsce tak?
A rozwiń proszę o jakie niebezpieczeństwpo chodzi z tym halogenem, bo korci mnie to bardzo, żeby zastosowac.
Czy o to , ze prąd, czy że za wysoka temperatura? Czy bardziej , że się zepsuje (bo tego też się boję, fajne jest,s zybko żarełko sie w tym robi nie?)
_________________ Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
ja dzisiaj rozmrażałem wodą z czajnika,mam napowietrzacz ale jeden wężyk mi zamarzł,mimo zaworków zwrotnych.drugi lekko przymarzł i przerębel zamarzł zwinołem wężyki i rozmrażałem je w domu.jak przyszedłlem po 10 minutach przerębel który wcześniej zrobiłem już był zamarznięty. można jeszcze spróbować opalarką elektryczną lub palnikem gazowym.przynajmniej ryby się nie będą bały.
Pomogła: 84 razy Dołączyła: 22 Mar 2009 Posty: 2513 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-01-22, 20:23
Te moje dziwne pomysły , to dlatego, że u mnie jakoś dziwnie jest. Niby wszystko chodzi jak złoto, wężyk wmarznięty w lód od początku zimy , ale maszynka "szemra" i z kamienia pęcherzyki lecą. To dlaczego Wy wokół styropianu macie okrąg żywej wody a mój styropian wmarznięty w lód dookoła ściśle ? I co z tego , że w środku styropianu nie zamarzło jak ten komin do odpowietrzania gazów zamarzł i jest niedrożny. Koi widziałam na dnie ogonkiem macha to i karasie z orfami chyba też, ale takie mrozy teraz idą Martwię się
A ani opalarki ani palnika nie mam niestety
Jedynie ten halogen , suszarkę i prostownicę do włosów z "takich" źródeł ciepła
_________________ Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
Dlaczego nikt nie zadaszy swojego oczka ,ja tak zrobilem i mam przy tych mrozach 1 m ²
bez lodu.Wystarczy 4 deski zbic do szpica i zazucic folie, przylozyc kamieniami na brzegach.
A ja wam powiem że musicie mieć coś nie tak Ja nie mam żadnych styropianów tylko sam napowietrzacz i dziura jest non-stop. Przy -4*C ma pewnie z 50 cm średnicy a przy -15 *C z 25*C
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Pomogła: 84 razy Dołączyła: 22 Mar 2009 Posty: 2513 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2010-01-22, 22:16
JAREK G napisał/a:
A ja wam powiem że musicie mieć coś nie tak Ja nie mam żadnych styropianów tylko sam napowietrzacz i dziura jest non-stop. Przy -4*C ma pewnie z 50 cm średnicy a przy -15 *C z 25*C
No widzę, że większość z WAs tak ma. Spróbuję tak w przyszłym roku
_________________ Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Sie 2008 Posty: 382 Skąd: Poznan-Rokietnica
Wysłany: 2010-01-22, 22:32
JAREK G napisał/a:
A ja wam powiem że musicie mieć coś nie tak Ja nie mam żadnych styropianów tylko sam napowietrzacz i dziura jest non-stop. Przy -4*C ma pewnie z 50 cm średnicy a przy -15 *C z 25*C
Podzielam zdanie Jarka mam podobnie no może troszke mrozy mniejsze bo teraz -16 ale dziura wokół napowietrzacza ok 70-80 cm średnicy,czasem jakidziernika i jest narazie
Ewa lej wode małym strumieniem w jedno miejsce i wcale nie trzeba 4 garów gotować
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-01-23, 08:11
JAREK G napisał/a:
A ja wam powiem że musicie mieć coś nie tak Ja nie mam żadnych styropianów tylko sam napowietrzacz i dziura jest non-stop. Przy -4*C ma pewnie z 50 cm średnicy a przy -15 *C z 25*C
Ta wyższa wartość to u mnie prawie całe oczko
A tak w sprawie rozmrażania.
Ewa Konewkę zapewne posiadasz, więc wodę do konewki i potem po malusiu w jedno miejsce. Ja w ten sposób nawet wody nie gotuję tylko z termy biorę. Co prawda nie mam napowietrzacza więc i lód grubszy, ale po czwartej konewce puszcza.
A z innej beczki to niektórzy panowie to potrafią lać
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2010-01-23, 09:18
Teraz wiem że warto było utopić beczkę(a raczej 2/3 beczki)wypchaną pękiem czciny. W tej wiążce powietrze znajdzie ujście a wiosną zero śmieci bo wyciągnę snop czciny razem z beczką.
A ja wam powiem że musicie mieć coś nie tak Ja nie mam żadnych styropianów tylko sam napowietrzacz i dziura jest non-stop. Przy -4*C ma pewnie z 50 cm średnicy a przy -15 *C z 25*C
u mnie poprostu zasłapa jest pompka(180h)na początku do-15 dawała sobie rady ale gdy mrozy utrzymują się dłuższy czas przerębel już zamarza.trzeba pomyśleć na przyszłą zimę o innej
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum