Zauważyłem że zaczynają mi gnić młode pędy u lotosów w których ręcznie usunąłem już stare, podgnite nasiono... Może źle zrobiłem schodziło dosyć luźno...
Te które korzystają jeszcze z zasobów nasion mają się dobrze
drugie foto- zainstalowałem diodę POWER LED 10W, 1000lm z radiatorem i wentylatorem chłodzącym
Dziś po 3 latach w 80 l kastrze przyszła pora na dzielenie mojego nelumbo lutea. Ilość i wielkość kłaczy bardzo miło mnie zaskoczyła, ale roboty przy tym cały dzień był. Kłącza lotosu są bardzo kruche a przy takiej plątaninie ciężko coś uszczknąć aby nie zniszczyć, wypłukiwałem po prostu całe podłoże wodą pod ciśieniem.
odpadków zostało parę wiader
a to zdrowy urobek
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-05-30, 14:29
Ładny przychówek
A przy okazji (było? nie było?): po raz drugi wpadł mi w oko obrazek z filmu Dzika Rosja - lotosy na ussuryjskim jeziorze Chanka. Na północ od Władywostoku, zamarza od listopada do kwietnia.
rewi, kłącza to naprawdę jak banany, aż chce się jeść
daje parę fotek z kwiatami, w tym roku poraz pierwszy sprowadziłem odmianę miniaturowa Momo Botan, ale coś tam w Hollandi chyba namieszali bo pierwsze kwiaty jaki się pojawiły były zdecydowanie inne, choć tez piękne.
teraz już kwitnie jak trzeba, ale jest jeszcze jeden który ma jakiś podejrzane paki, zobaczymy co z niego wyjdzie.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Witam! Zakupiłam nasionko kwiatu lotosu kiełkuje ale w tym roku nie ma mowy by został wysadzony do oczka wodnego i zakwitł Moje pytanie brzmi jak go przezimować jaka temp pomieszczenia jakie ogólne warunki da tej roślinki na zimę ? Z góry dzięki za info ! Pozdrawiam!
Ja zimowałem w szklarni w wodzie. Miałem 2 różne lotosy. Jeden przetrwał drugi nie. Były to jakieś z nasion więc nie znam nazw. Natomiast jednego trzymałem w garażu gdzie panowała temperatura między 14 a 2 stopnie. Zaczął rosnąć w lutym. Padł z mojej winy. Większość ludzi radzi zimować w nieogrzewanym pomieszczeniu. Należy pamiętać aby miał cały czas wilgotno. Jeżeli jest w kastrze to mniejszy problem bo woda nie ucieka. Ja miałem w donicy więc dolałem wody i zawinąłem w worku na śmieci aby nic nie parowało. Ten jeden co przetrwał rośnie pięknie w oczku posadzony w kastrze 65L.
od paru dni rośnie u mnie w domu mały lotos. Planuję przesadzić go do dużego oczka wodnego, ponad 5 na 10 m, głęboki na 2 metry, niezamarzający do dna w zimie. Czy jest szansa, że lotos w nim przezimuje?
Raczej nie. Większość lotosów jest z ciepłych regionów Chin i o ile lotos jest w stanie przetrzymać temperaturę kilka stopni to raczej nie przez okres 5 miesięcy. Najlepiej zabrać do piwnicy/garażu i tam szczelnie zamknąć w worku aby nie wysechł. utrzymywać temperaturę koło 10°C.
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-09, 21:25
dm82 napisał/a:
Raczej nie. Większość lotosów jest z ciepłych regionów Chin
A gdyby zdobyć lotos z jeziora Hanka? Ponoć wszystkie ajatyckie lotosy to jeden gatunek Nelumbo nucifera, więc różnice być może niezauważalne (wygląd, kolor...), a odporność na mróz zadziwiająca.
Ja w tamtym roku miałem 2 Lotosy (dwa różne). Zostawiłem je w szklarni pod wodą na głębokości 50cm. Lód maksymalnie miał może 10cm. Na wiosnę jeden ruszył drugi zgnił. Najbardziej odporny na zimno podobno jest Nelumbo nucifera spp. Komarovii. Mam nasiona ale wysiany dopiero w tym roku w czerwcu i zostawiam go na zimę w oczku. Jak faktycznie jest to Komarovii to przetrwa.
Tak wygląda ten co przetrwał:
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum