Orzechów się nie zakopuje ani nie przysypuje tylko kładzie delikatnie na podłożu kiełkiem do góry
Dokładnie tak, w naturze sieją się koń. sierpnia do poł. września. Często ten proces zaczyna się wcześniej lub wydłuża się. Na rozecie jedne orzechy opadają, przy czym inne, dopiero dojrzewają. Orzechy bezwładnie opadają na dno stawu i nikt ich tam nie zasypuje, chyba że sama natura. Kotewkę się nie sadzi, tylko sieje. Tak to wygląda prawidłowo.
Natomiast osobiście przyznam się że w basenie dydaktycznym na sensualnym, mimo wszystko wtykam w doniczki, oczywiście kiełkiem do góry praktycznie wszystkie puszczają. Dlaczego wpycham- basen ma podłoże betonowe, dlatego też wysiany orzech nie zakotwicza się na dnie, co było powodem częstego jego pozyskiwania, zakotwiczonego w doniczce trudniej wyciągnąć z podłoża.
Ja jestem zwolennikiem siania zaraz po zbiorze, natomiast do celów introdukcji, orzechy przekazuję do innych placówek wczesną wiosną. Tu chodzi o wysłanie jak największej liczby pełnych i zdrowych nasion, czego jesienią stwierdzić nie można.
Pomógł: 55 razy Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 1403 Skąd: Radom
Wysłany: 2010-05-27, 07:43
Arek, orzechy były jak najbardziej OK Widać było, że skiełkowały. Tak jak pisałem wcześniej wszystkie 3 były skiełkowane z tym, że jeden się ułamał i leżał w woreczku. Po przybyciu przesyłki położyłem wszystkie w koszyku na substracie kiełkami do góry i lekko przysypałem żwirkiem, żeby się nie przemieszczały... jak wczoraj doczytałem nie był to najlepszy pomysł Trzeba było poczekać aż skiełkują konkretnie i wtedy ewentualnie przysypać orzeszka żeby kiełek wystawał tak jak przy tym jednym, który się rozrósł.
Wczoraj wygrzebałem te dwa i umieściłem w szklarniowej balii. Z gracją powolutku opadły na dno, więc może coś z nich jeszcze będzie
Dzięki i pzdr.
W poprzednim roku kupiłem kotewkę gotowe roślinki i po miesiącu zmarniały i całkiem padły ,teraz jest to samo lichną w oczach czy wymagają szczególnych warunków..
Pomógł: 3 razy Dołączył: 12 Lip 2009 Posty: 152 Skąd: centrum
Wysłany: 2011-06-26, 19:04
Wiosną kupiłem kotewkę z piękną rozetą bez orzecha, chorowała ale przetrwała i ma się dobrze.
Natomiast maleństwo z orzechem wielkością dorównuje tej pierwszej i wypuściła trzy rozety z jednego orzecha.
w sprzedaży można kupić już w kwietniu dojrzałe rozety podczas gdy w tej chwili powinny dopiero być kiełki na orzechach
Najpewniej są koszone masowo w Chinach trapa bicornis- podobny obcy gatunek który u nas nie zakwitnie ani nie wyda orzechów. Rozety są okazałe ale szybko zamierają. Kotewka to nie jest roślina pływającą tylko jak nazwa wskazuje musi być zakotwiona i to w żyznym podłożu.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
podczas gdy w tej chwili powinny dopiero być kiełki na orzechach
Arek u mnie już prawie od miesiąca pływa rozeta ( co prawda nie duża ) wyszła z orzecha który gdzieś tam w zeszłym roku musiał się zakotwiczył w podłożu z lilią
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Pomogła: 85 razy Dołączyła: 04 Lip 2009 Posty: 2044 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-29, 09:42
AurorA napisał/a:
gdy w tej chwili powinny dopiero być kiełki na orzechach
Czyli jeszcze może się okazać, że moja kotewka wzejdzie , nie pamiętam kiedy pokazała się w zeszłym roku, ale zakiełkowała na pewno, bo kupiłam u Ciebie dwie, a w sumie miałam trzy kotewki
Roślina zagadka, w kilka lat potrafi opanować szczelnie zbiornik wodny a na innych zniknać w dwa lata. Czy ktoś kiedyś rozwikła mechanizm rozprzestrzeniania się kotewki ?
Czy wieloletnie badania na skalę całego kraju a nawet poza jego granice, jej sposobu rozprzestrzeniania się i zanikania przy uwzględnieniu wielu czynników, dały by jasny obraz (mapę) ?
Pytania które obecnie zostaja bez odpowiedzi
[ Dodano: 2011-08-11, 20:48 ]
Wielu miejscach krowy pija wodę z zbiorników, jednocześnie wydalaj ekskrementy bezpośrednio do wody, w takich miejscach orzech jest najładniejszy.
Część rozet wynosza przyczepione na kopytach na brzeg. Dzięki temu można zobaczyć jak rozrasta się kotewka, tutaj widać dwie rozety boczne znacznie mniejsze od rozety głównej.
Liczba rozet bocznych zazwyczaj jest różna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum