Widzę wielkie chęci do pracy w zagospodarowanie działki poparte wiedzą.Za kilka lat na pewno nie tylko oczko będzie zarośnięte i dziewiczy teren zmieni się nie do poznania.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 29 Cze 2007 Posty: 538 Skąd: Kraków i Okolice
Wysłany: 2008-03-26, 01:09
Dzięki Aurora, może wypatrzę, bo woda jak kryształ, tylko... strasznie zima!!!!
Pozatym masz rację, pokręciłem! To zwykła wodna strzałka, nie szerokolistna, choć trochę jednak podkrakowska
Czuję, że szerokolistna trafi do mnie z pod Warszawy...
Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Mar 2007 Posty: 585 Skąd: Ruda Śl.
Wysłany: 2008-03-26, 05:26
drako napisał/a:
Ale piszesz i masz... żabią perspektywę.
Kiedy zobaczyłem zdjecia w poście poprzedzającym moją "dobrą radę" (a powstał w podobnej czasoprzestrzeni) już wiedziałem,że ona("dobra rada") potrzebna jak pudlowi buda na podwórku
A następne zdjęcia juz tylko mnie w tym upewniły...Strach pomyśleć jak perfekcyjny będzie ogród już niedługo,jeśli w pierwszym roku po zakończeniu budowy (kiedy teoretycznie nic się już nie powinno chcieć) masz takie efekty
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2008-03-26, 08:59
drako teraz dopiero widać kawał dobrej roboty podobają mi sie te pnie nad okiem ,na brzeg polecam tojeść kropkowaną i wysokie trawy oczywiście nie od strony widokowej ,pisałeś ze kamienie zwoziłeś z moich stron można wiedzieć z jakiej okolicy i czy to były okrąglaczki czy łupki
Aleś ocean stworzył! Rany, jak ja Tobie zazdroszczę! A roślin to taką kupe nasadziłeś i to w pierwszym roku! Ja po 1,5 roku nawet połowy tego nie miałem! Ale widać, że masz to wyczucie... Oczko jest CUDOWNE! (narażam sie na bana za wielkie litery... ). Co do roślin pozwolę Tobie posłać na pw linki do źródeł wiedzy; warto też kupić atlasy - ale sprawdź, aby w opisach były wymagania siedliskowe, i inne pełne opisy, bo wiele albumów ma opracowania niepełne, a to psu na budę. Kamienie płaskie pieknie sie prezentują w oku - poszukaj w firmach, zajmujących sie aranżacją zieleni. Cena powinna być ok. 400 - 600 PLN/tonę z tym, że 1m3=1,6 tony. Ale warto zainwestować. A co do strefy bagiennej: wydaje mi się, że lepiej jest wał przykryć matą z juty (jak stare worki do ziemniaków) - z czasem poprzerastają ją rośliny korzeniami, juta się rozpadnie a zostanie naturalny wał z korzeni, który zagrodzi drogę podłożu przed wymywaniem do oka.
Darko --zastanawiałeś się czy nie przesadziłeś z ilością kamieni -nie .Ja osobiscie jestem w kamyczkach zakochana i z moją ilością powinnam być już na oddziale zamkniętym w wariatkowie.Przez rok biegałam po polach .Byłam na wszystkich okolicznych budowach i w każdym rowie gdzie kładli wodociąg czy coś podobnego.Panowie w koparkach na mój widok chcieli uciekać .Żadnego kamyczka nie kupiłam !!!
Oczko śliczne , a kamyczków wrzucaj ile się da, mi się strasznie to podoba .
Pomógł: 14 razy Dołączył: 29 Cze 2007 Posty: 538 Skąd: Kraków i Okolice
Wysłany: 2008-03-26, 11:38
killer1558 napisał/a:
drako teraz dopiero widać kawał dobrej roboty podobają mi sie te pnie nad okiem ,na brzeg polecam tojeść kropkowaną i wysokie trawy oczywiście nie od strony widokowej ,pisałeś ze kamienie zwoziłeś z moich stron można wiedzieć z jakiej okolicy i czy to były okrąglaczki czy łupki
Płaskie , ładnie zaokrąglone przez wodę łupki jak na fotce z przyszłą strefa bagienną. I pnie brzozy też prawie z Twoich stron dlatego Ci się podobają...
Ale nie śmiałbym bez Ciebie wdepnąć na chlupiące terytorium "Killerowych Mokradeł", choćbyś je nawet na Zumi zaznaczył. Ale uważaj coraz łatwiej je namierzyć... pociąg przejeżdża blisko... czarnego teleskopa.
Kamienie, pnie brzozy, kaczyńce, sit leśny, przetacznik to owoc odwiedzin we Wysowej. Leśny potoczek wpada tam sobie do Klimkówki znanej z roli Dniepru w Ogniem i Mieczem. Zdaję sbie sprawę że do Ciebie stamtąd blisko tylko jak na "galicyjskie" stosunki.
Moje "smocze" oczko jest więc także rodzajem "izby pamięci", czy pamiętnika z dalekich wypraw. Np ten wielki diabaz wytoczony w parę osób z krzaków, kosztował jedak 30 zł bo tyle zażądała firma traktorowa: "Wyciąganie aut utopionych na otoczakowym wysypisku", tamten czerwony-podopolsko-samurajski, inne kamole kosztowały resor... , a irysy wyskoczyły bez szemrania ze stawu pod Namysłowem. Może nie namieszam w genetyce, ale...
Ale lilia kwitła do samych mrozów
Pomógł: 14 razy Dołączył: 29 Cze 2007 Posty: 538 Skąd: Kraków i Okolice
Wysłany: 2008-03-26, 11:52
jakja napisał/a:
:brawo: Aleś ocean stworzył! .... A co do strefy bagiennej: wydaje mi się, że lepiej jest wał przykryć matą z juty (jak stare worki do ziemniaków) - z czasem poprzerastają ją rośliny korzeniami, juta się rozpadnie a zostanie naturalny wał z korzeni, który zagrodzi drogę podłożu przed wymywaniem do oka.
Dzięki jakija za miłe słowa i rady, Ciebie też podziwiam za upór, pamiętam dobrze Twoje zmagania z oczkami...
"Ocean" to dobry pretekst, bo po prawej stronie, tam gdzie brzeg tymczasowo maskują kłody, będzie taki drewniany pomościk, jak molo do cumowania żaglówek. Kumpel wodniak obiecał mi przytargać takiego "pachołka do cumowania", jako akcencik wodno-żeglarski. Napewno doda oczku wielkości. (Nie mylić z Dodą , nie ją miałem na myśli!!!!!)
Pomysł z odzieleniem bagienka przy pomocy jutowego worka pełnego kłączy przyjmuję do rozważenia i realizacji. Zaoszczędzę na kamieniach, nie pójdę z worami... tfu!... torbami.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2008-03-26, 12:39
drako napisał/a:
Ale uważaj coraz łatwiej je namierzyć... pociąg przejeżdża blisko... czarnego teleskopa.
na pomoc wezwę zielonych jak by co ,piszesz że kamyki z wysowej to jednak daleko o demnie mam ochote na płaskie a nie mogę znaleść miejsca na nie w okolicy, o transportowaniu zdobyczy też coś wiem bo sam wszystkie przywiozłem w bagazniku a rura charowała po ziemi
Pomógł: 14 razy Dołączył: 29 Cze 2007 Posty: 538 Skąd: Kraków i Okolice
Wysłany: 2008-03-26, 15:25
Dzięki Samuraj. Udało mi się odnaleźć kilka bulw strzałki wąskolistnej, wielkość rzeczywiście paznokcia-fota 1. O bulwa!- Jaka mała!
Na drugiej widać podejrzane ślady według mnie kaczopodobnej istoty , która mogła narobić zamieszania w donicy z bulwami...
Na tej 2 i pozostałych fotach widać moje przybrzeżne donice z kamiennego kręgu, zbydowane z płaskich głazów. Doniczkami zaznaczyłem, gdzie będzie wsypane podłoże.
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 13 Maj 2006 Posty: 568 Skąd: Suwałki
Wysłany: 2008-03-26, 17:07
Z wielką przyjemnością przeczytałam wszystkie posty od pierwszej strony,wspaniale wszystko opisujesz.Czytając Twoje posty ma się wrażenie uczestniczenia w tym co robileś .
A oczko............no cóż ,już tyle było zachwytów ,ze i mój jeden napewno nie przewróci Ci w głowie
Ja czekam na opisy wypraw po zdobycze do oka
Cóż tu jeszcze dodac!! piekne oczko
Opis naprawde swietny az chce sie czytac wiecej
Cos czuje ze oczko bedzie wygladało bardzo naturalnie
Oczekam na dalsza dokumentacje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum