Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1164 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-08, 21:11
Żółkną ci tylko pojedyncze liście czy wszystkie? Jak tylko najstarsze, te które wyrosły jako pierwsze to normalne. A jak wszystkie to czegoś roślinie brakuje. Musisz podać więcej szczegółów.
i ja mialem podobny problem ze strzalkamiw zeszlym roku.wiec nie kombinowalem tylko przesadzilem do wiekszego kosz dale 1 korek osmocote i jest ok.po prostu roslina dusila sie w za malym koszu.a kiedy zolkna po kolei poszczegolne pedy to normalne
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2017-07-09, 23:41
U mnie strzałki rosną raczej dobrze w oczku filtracyjnym. Gdzie podłoże to kamienie i naturalny muł z glonów itp. Jedyny problem jaki z nimi mam to wiosną łapanie tych pływających cebulek i wciskanie między kamienie by nie unosiły się po powierzchni. Ale jak już się tam jakoś zaczepią to nie ma z nimi problemu. Wydaje mi się też że dobrze sobie radzą w płynącej wodzie.
Tak swoją drogą to zastanawia mnie ta dwutorowość:
Z jednej strony filtrujemy wodę na maksa, usuwamy muł by wszystko było takie sterylne. A kiedy (no nie wiem, z tego właśnie powodu?) rośliny nie rosną to zapodajemy obornik
Ja nie mam sterylności, wszędzie mam naturalną warstwę mułu w której siedzą rośliny. Wszystkie rosną w tym mule i kamieniach, by korzenie miały za co chwycić. Nie mam koszy. Nie stosuję żadnych koreczków, oborników, niczego. I nie narzekam. Nawet lilie mi rosną i kwitną
Wszystko rośnie. A najlepiej jeżogłówka.
Choć woda może nie jest idealna ale ten metr przezroczystości mi wystarcza...
Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1164 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-10, 10:25
luzio napisał/a:
Tak swoją drogą to zastanawia mnie ta dwutorowość:
Z jednej strony filtrujemy wodę na maksa, usuwamy muł by wszystko było takie sterylne. A kiedy (no nie wiem, z tego właśnie powodu?) rośliny nie rosną to zapodajemy obornik
Ja nie mam sterylności, wszędzie mam naturalną warstwę mułu w której siedzą rośliny. Wszystkie rosną w tym mule i kamieniach, by korzenie miały za co chwycić. Nie mam koszy. Nie stosuję żadnych koreczków, oborników, niczego. I nie narzekam. Nawet lilie mi rosną i kwitną
Wszystko rośnie. A najlepiej jeżogłówka.
Choć woda może nie jest idealna ale ten metr przezroczystości mi wystarcza...
W pełni z tym się zgadzam. Jeden metr przejrzystości jest bardziej naturalny. U mnie jest tylko prosty filtr mechaniczny /sama gąbka/. Resztę muszą zrobić rośliny. Dno na gł ok 1,2m prawie zawsze mam dokładnie widoczne. Obecną rozbudowę strefy g/k robię tylko by ukryć pewne wcześniejsze niedociągnięcia. Zresztą robię to całkowicie bez kosztowo. Został mi duży płat EPDMu z którym kompletnie nie miałem co zrobić. Przekładany był tylko z garażu za garaż i odwrotnie. Taka dokładna super filtracja jest potrzebna u hodowców koi i w jakichś mało naturalistycznych założeniach oczkowych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum