Oczko wodne - forum

[Gagata]

Witam wszystkich wodniaków:-)
Mieszkam , od pół roku, na wsi na terenie Parku Krajobrazowego Doliny Baryczy. Mysle o stawie, w którym mozna się kąpać. Niechby sobie woda była mętnawa - to nie basen. Mamy tu sporo ziemi i ten warunek posiadania stawu jest spełniony. Natomiast:

1. woda gruntowa jest wysoko ale waha się mocno i do tego jest zażelaziona
2. Park Krajobrazowy zobowiązuje ale to jak wiem kwestia może trochę dłuższych formalności

Chciałabym aby mój staw był siedliskiem dla różnych zwierząt, ptaków, żyjatek i rośin. Nasze tereny z tego zresztą słyną (Natura 2000 - siedliska ptasie).

Niedaleko pewnien znajomy "z drugiej reki" wykopał staw i aby uniezaleznić się od wahań wody gruntowej dokopał się do głębinowej, znalazł na terenie swojego stawu kopiąc go głębiej w kilku miejscach dwa źródła, które elegancko zapełniają mu staw i jeszcze woda jest lepszej jakości.

Ale jaka ja mam gwarancję że mi się też uda? Podobno jesli będe kopac ( w suchej porze roku to jasne) odpowiednio długo to na pewno się dokopię...czy ja wiem?

Jak myslicie - mam szansę na sensowny staw naturalny w tych warunkach? czy kąpiel w nim będzie możliwa (i przyjemna;-))?

[Pawel Woynowski]

Witaj,
Jeśli tak jak piszesz posiadłość leży na terenie parku krajobrazowego to....możesz zapomnieć o Swoim stawie. Obawiam się, że nie otrzymasz na to zgody. Bo będziesz musiała wystąpić o pozwolenie wodno prawne i przygotować Operat wodno prawny. TUTAJ jest podobny wątek, no może nie całkiem, bo tam chodzi o problemy ze stawem sąsiada, lecz podane tam odnośniki dotyczą również i Ciebie.
Chyba że wybudujesz stawik o powierzchni nie większej niż 30m², wtedy wystarczy zgłoszenie w Gminie i nie musisz uganiać się po urzędach i tracić kasy na "specjalistów" wszelkiej maści, począwszy od geodezji, ochrony środowiska, poprzez Dyrekcję parku krajobrazowego, a skończywszy, jak dobrze pójdzie na Gminie, nie licząc oczywiście "specjalistów" od hydrologii, melioracji, zagospodarowania przestrzennego i Bóg wie czego jeszcze.
A jak już przejdziesz przez te wszystkie "instancje" i dotrwasz do końca w dobrym zdrowiu psychicznym i nie zrujnowanym portfelem, to będziesz miała szanse na swój własny staw.

[Gagata]

Dziękuję za odpowiedź!

Zdaję sobie sprawę że ten park krajobrazowy to i owo komplikuje.... mam gdzies nawet kolejnośc kroków administracyjnych w takiej sytuacji, bo u nas w okolicy to dość częste-o utworzenie stawu aż się prosi a Park narzuca sowje przepisy..
Ale ja mam takie myslenie - chcialabym aby taki staw był jak najbardziej proekologioczny! Stanowił siedlisko dla różnych zwierząt, zwierzątek czy przystań dla ptaków. i może taka argumentacja przejdzie? To nie ma być staw do celów hodowlanych.

Chyba że, ponoc mozna i tak, wykopać zbiornik do celów retencyjnych (do podlewania moich upraw w czasie suszy), ponoc wtedy się to tylko zgłasza......? I przy braku protestów po prostu kopie:-)

....30 m.kw. .... toż to kałuża....;-)

[Pawel Woynowski]

[Gagata]

No tak, ale wtedy z kąpieli nici
Co tu robić..