Dołączył: 15 Maj 2012 Posty: 24 Skąd: Wojcieszyn/Warszawa
Wysłany: 2013-05-28, 14:19 Jak pozbyć się karasia ze stawiku?
Witam,mój przydomowy stawik ma 14x9 metrów i głębokość od 1.5 do 2.2 metra. Mam w nim karpie koi,większe i mniejsze,złote orfy,pomarańczowe linki małe i większe,karasie ozdobne kolorowe i niestety dużo dzikich zwykłych karasi które już mi się wycierają z kolorowymi i wychodzi z tego takie badziewie bo nie kolorowe za to z długimi płetwami. Moje pytanie: jak pozbyć się tych dzikich karasi? Myślałem o wpuszczeniu szczupaka ale drapieżnik za pewne najpierw wyciął by mi kolorowe ryby a tego nie chcę.Łowiłem na wędkę i wywoziłem te dzikie karasie ale co chwila zahaczałem tez te kolorowe a nie chcę ich kaleczyć. Jak pozbyć się niechcianego karasia? Ma ktoś pomysł?
Dołączył: 15 Maj 2012 Posty: 24 Skąd: Wojcieszyn/Warszawa
Wysłany: 2013-05-28, 23:39
Wpuściłem ze dwa lata temu 10 szt. A teraz jest tego dużo więcej. Muszę się jakoś pozbyć tych dzikich ale z tego co czytam w necie to nie będzie łatwe a wody ze stawu też nie spuszczę bo ze cztery dni bym to robił i do zimy pewnie by się nie napełnił do takiego poziomu jaki jest wymagany żeby ryby przeżyły zimę (stawik jest wyłożony folią)
Piotrek.P. [Usunięty]
Wysłany: 2013-05-29, 07:22
Wędką swoje dzikusy wszystkie wyłapałem, podstawiasz im pod nos i wyciągasz
art1234 [Usunięty]
Wysłany: 2013-05-29, 13:50 kup podrywkę
kup podrywkę 1x1 metr lub 2x2 metry i nęć wyciągaj potem selekcjonuj itd.
pzd
Art
Dołączył: 15 Maj 2012 Posty: 24 Skąd: Wojcieszyn/Warszawa
Wysłany: 2013-05-29, 22:15
Podrywkę mam i próbowałem na nią łapać,nie złapało się nic po za małymi pomarańczowymi linkami ale też się wycwaniły i teraz już nic na podrywkę nie wyjmuję. Na wędkę jak już wspomniałem biorą co chwila ale połowa z tego to kolorowe. Mimo tego że mam haczyk bez zadziora to czasem łykają tak głęboko że ciężko wyhaczyć i bardzo je kaleczę. Już przez takie kaleczenie jeden spory pomarańczowy lin zdechł,żółkiewskiego miały radochę bo go częściowo zjadły...
No nie mam pomysłu jak to zrobić żeby się ich pozbyć
Dołączył: 15 Maj 2012 Posty: 24 Skąd: Wojcieszyn/Warszawa
Wysłany: 2013-05-29, 22:35
W najpłytszym miejscu mam około 1.5 metra a woda nie jest aż tak przejrzysta więc nie widzę. W tym roku dopiero zrobiłem filtr glebowo korzeniowy więc może za jakiś czas będzie bardziej przejrzysta ale nie sądzę żeby było widać dno na takiej głębokości
Pomógł: 68 razy Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 1871 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-05-30, 13:33
Skoro Twoja determinacja skłoniła Cię do zabawy z wędką, to może spróbowałbyś użyć jakiegoś saka/więcierza/pułapki (nie podrywki)? Przy systematycznym stosowaniu zakładając jego skuteczność, może udałoby Ci się wyeliminować niechciane okazy?
wychodzi z tego takie badziewie bo nie kolorowe za to z długimi płetwami.
to niekoniecznie wina zwykłych. U mnie nie ma zwykłych i z kolorowych powstają właśnie takowe, które nie chcą się przebarwiać. Mnie przez lata pozbawiał narybku okoń - chyba małe okonki to jedyna szansa na przetrzebienie kolejnych naborów młodzieży. A stare - może w końcu dadzą się złapać. Okonie też.
Bajbas
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum