Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2014-06-09, 21:22
Taa. Liczą się te detale
Pierwsze mini oczko ma być takie trochę sterylne z wyeksponowaną lilią. Drugie będę przekształcał w bagno. Trzecie to niespodzianka A jeszcze jest główne oczko...
Pracy jeszcze masa ale mi się nie śpieszy. Sama robota, obserwowanie postępu też nie jest złe
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2014-11-09, 09:46
Skoro zbliża się zima to trochę podusumowania prac.
Pierwsze bajorko przy wodospadzie zostało obsadzone Colonelem kupionym kilka miesięcy temu od eldorado82010. Roślinka jest silna i ostatnie pąki miała jeszcze tydzień temu. Niestety temperatura i niewielka ilość słońca nie pozwalała im się rozwinąć.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2016-07-13, 21:58
No to aktualny stan wciąż nie dokończonego projektu.
Zaczyna się tak
Kaskada i niżej dekoracyjne oczko z Colonelem. Niestety jakoś w tym roku nie ma tych swoich pięknych efektownych kwiatów. Są ale nie takie ładne. Nie wiem czy to wina kaskady z bieżącą, chłodniejszą wodą. Czy może tego że jednak to oczko jest trochę w cieniu.
Kaskada jest uwielbiana przez ptaki. Chyba kilkanaście gatunków przylatuje pić i się kąpać. Wygląda to jak TV bez telewizora
Mały strumyk łączy oczko filtracyjne z oczkiem lilii.
Z oczka filtracyjnego woda wpada chwilowo do tej szarej rury, którą można zobaczyć w mojej galerii.
Chociaż w budowie jest dalsza część, która to dopiero stworzy całość
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2016-08-28, 13:34
Ok parę zdjęć z dzisiejszej upalnej sierpniowej niedzieli.
Kaskada
Oczko liliowe za kaskadą. Colonel wyciąga główki do słońca
Trochę syfku i tam się zbiera. Jeśli woda nie płynie to niestety tak wygląda.
Za liliami mały strumyk i przeprawa przezeń
Następnie (zielonkawe ) oczko filtrowe
Z wygrzewającą się żabką.
To w sumie ciekawe że to oczko wypełnione jest nitkowcami, woda zielonkawa. Ale mimo że woda z niego wypływa bezpośrednio rurą do głównego oczka to tam woda jest w porządku a i ilość glonów zupełnie strawna
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2016-08-28, 18:27
Dopiero w tym roku został wprowadzony obieg wody przez oczka. Wcześniej każde żyło własnym życiem. I było podobnie. To zielone zawsze było zasyfione a to duże mimo całkowitego braku filtracji nigdy nie miało zbyt zielonej wody.
Nie wiem, może ma to związek z głębokością i jakimś naturalnym ruchem wody. To filtracyjne jest płytkie, w najgłębszym miejscu ma ok 50cm. Natomiast oczko główne ma 1,8m na ok 1/4 powierzchni.
Po wprowadzeniu obiegu trochę się bałem że woda wypływająca z oczka filtracyjnego zasyfi wodę w reszcie systemu ale tak się nie stało. Obieg wody poprawia czystość. Powoli ale skutecznie. Tzn. poprawia w dużym oczku Teraz mam spokojnie 1m przejrzystości.
Warto pamiętać że woda z oczka filtracyjnego idzie z samej powierzchni ale nie wiem czy to robi różnicę bo i tak widzę wiele śmiecia spływającego tamtędy.
Może powinienem zrobić jakieś pomiary parametrów wody. Póki co mierzyłem tylko ph, które wynosi na paskowe oko ok 6,5.
Wspominałem o eksperymencie z wapnem. Wydaje mi się że nie miał on sensu. Jedyne co osiągnąłem to szybkie zaglonienie kaskady.
Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1169 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-28, 18:43
Ja staram się utrzymywać ph wody w oczku między 6,5 a 6,8. Pojawiające się na kaskadzie i brzegach nitki /po uzupełnieni poziomu wody karanówą/ są dla mnie sygnałem do obniżenia kwasowości wody.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2016-08-28, 19:13
Odnośnie uzupełniania wody to używam tylko deszczówki. Mam zakopany zbiornik. Trochę tylko głupio jest że leci tam woda z dachów pokrytych papą, eternitem oraz blachą Najgorsza jest papa z tą swoją smołą. Staram się oczywiście w miarę możliwości wychwycić ten syf, stąd też go widzę, ile zostaje na filtrowej gąbce.
Ale ogólnie to ta woda raczej jest w porządku, ryby lubią podpływać gdy ją wlewam. No i ogólnie mają się chyba dobrze.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 25 Maj 2016 Posty: 589 Skąd: Barczewo
Wysłany: 2016-08-31, 09:25
Mnóstwo pracy i bardzo fajny efekt
Szczególnie podoba mi się kaskada i materiał, którego użyłeś do jej wykonania. Niebawem będę robił kolejne oczko i myślę, że conieco ściągnę od Ciebie
Efekt końcowy trochę psuje zielony syfek i powiędłe liście lilii
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2016-08-31, 20:52
Ech liści nie zdążyłem usunąć przed zdjęciami. Przynajmniej jest bez upiększania
Natomiast jeśli chodzi o kaskadę to faktycznie się trochę napracowałem. Poza efektem wizualnym istotne też było by dało się po niej chodzić, by nie traktować tego na zasadzie patrz ale nie dotykaj. Jest inaczej. Wszędzie można wejść, stanąć. Poza tym kaskada jest najwygodniejszą drogą na szczyt skalniaka.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2016-12-04, 20:04
Ponieważ nadchodzi zima to dobry czas na aktualizację postępów prac.
Aby nie było nudno niech będzie temat, który widzę staje się coraz bardziej popularny. Czyli budowa oczka kąpielowego!
Zaczęło się tak:
Czyli standardowo. Dziura w ziemi Jednak dość głęboka, ponad 2m głębokości i z zaczątkami ukształtowania, co by miało sens w przypadku wchodzenia i wychodzenia z wody!
Jak wiadomo problemem z takimi oczkami jest woda. Czysta woda bez chemii. Można to rozwiązać różnie. Popularne są np. duże oczka ze strefą roślinną. Ja rozwiązałem to inaczej. Oczko kąpielowe jest po prostu jednym z systemu połączonych oczek. Woda przepływa przez wszystkie. W pozostałych oczkach ma być dużo filtrującej wodę roślinności.
Tak wyglądał może trochę niewyraźny plan ogólny. Oczko główne, które można pooglądać w mojej galerii.
Woda z niego idzie na skalniak widoczny po prawej. Tam ma miejsce źródło kaskady.
Natomiast taki jest widok ogólny:
Z lewej główne oczko, w środku skalniak. Z niego woda spływa do małego oczka liliowego, potem płynie do oczka filtracyjnego. Następnie woda ma wpadać do oczka kąpielowego, którego na zdjęciu nie widać. Jest jakby za lewym dolnym rogiem zdjęcia. Z oczka kąpielowego woda ma przepływać do oczka głównego i cykl się zamyka.
Budowa oczka zaczęła się dość dawno ale było sporo innej oczkowej roboty No i nie było tak łatwo. Np. życia nie ułatwiały mi ulewy...
Ale jakoś szło do przodu.
Wymyśliłem też że w tym oczku muszą być ryby. Są niezbędne do wyżerania robactwa. Zwłaszcza mało przyjemnych larw żółtobrzeżka. Ale też nie chciałem by rybki się stresowały. Dlatego dostały swój wydzielony kąt Ma też tam być trochę roślin. Dziura w ziemi przybrała więc taki kształt:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum