Jarkowi pewnie chodziło o to że będzie szybko rosła
Dokładnie o to mi chodziło. Dobry nawóz do trawy działa tak żeby trawa się jak najbardziej ukorzeniała była zielona i mało rosła. Koszenie raz na tydzień i co bardzo ważne mniej trawy na kompost . Przy częstym koszeni kompostownik musisz mięć z 5m3 , Przy azofosce przyrost trawy ogromny a po dwóch koszeniach trawa znowu potrzebuje "papu"
Cytat:
JAREK G, mówisz o Florovicie do traw
Tak, dokładnie , zawiera sporo żelaza które działa na mech.
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Piotrek.P. [Usunięty]
Wysłany: 2012-06-23, 22:46
JAREK G napisał/a:
Cytat:
Jarkowi pewnie chodziło o to że będzie szybko rosła
Dokładnie o to mi chodziło. Dobry nawóz do trawy działa tak żeby trawa się jak najbardziej ukorzeniała była zielona i mało rosła. Koszenie raz na tydzień i co bardzo ważne mniej trawy na kompost . Przy częstym koszeni kompostownik musisz mięć z 5m3 , Przy azofosce przyrost trawy ogromny a po dwóch koszeniach trawa znowu potrzebuje "papu"
Tylko powiedz mi jak Twój nawóz wie kiedy trawa potrzebuje konkretnego składnika aby nie robiły się suche źdźbła , puste place itp . ? Przy nawozach długo działających często występuje ten problem. Trawa w każdym okresie wzrostu , długości dnia, pogody, temp., opadów powinna dostać odpowiednią dawkę nawozu w celu "złagodzenia" niekorzystnych dla niej warunków o których wspomniałem. Każdy ma swoje spojrzenie na wygląd trawnika. Dla mnie trawnik ma być zieloniutki cały sezon wegetacyjny , żadnego suchego źdźbła ponieważ od razu rzuca się w oczy.
Piotrek.P., Nie każdy ma tyle czasu żeby zajmować się trawnikiem 3 dni w tygodniu. Mój nawóz to nic nie wie, ja widzę czy trawa potrzebuje już nawożenia czy nie ( mniej więcej co 1,5 miesiąca ) i na pewno florowit (przykładowo ) dostarczy jej więcej rożnych i dobrze zbilansowanych składników niż azofoska której podstawa to azot. Co do nawozów długoterminowych ( w osłonkach ) to powiem Ci że raz stosowałem Osmocote ( extra długo działający, raz na sezon ) i jak bym miał więcej kasy to bym z niego nie zrezygnował, trawa naprawdę była zarąbista i cały sezon święty spokój
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Pomogła: 84 razy Dołączyła: 22 Mar 2009 Posty: 2513 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2012-06-24, 00:38
ontario_ab napisał/a:
JAREK G, mówisz o Florovicie do traw ? Co to jest ta sól ?
O co chodzi z tą łąką ?
Czy mogę rozpuścić azofoskę w wodzie i tak polewać rośliny używając dozownika ? Pytam bo mam część gleby pokrytej agrotkaniną i to chyba jedyna metoda by dotrzeć z nawozem do korzeni.
Chyba zadziała takie rozpuszczone, A można jeszcze inaczej: jA przed chwilą skończyłam w Rowach nawożenie kamieni Wokół moich iglaków są kamienie a pod nimi agrowłóknina. Rozgarnęłąm trochę kamienie i nasypałam nawozu , BEZPOSREDNIO bez rozpuszczania. Następnie wężem ostrym strumieniem tak długo polewałam aż to sie rozpuściło i wsiąkło w agrowłókninę. Czyli pod nią , bo hektolitry lałam. A teraz pada
_________________ Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
Pomógł: 38 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1414 Skąd: k. Bydgoszczy
Wysłany: 2012-06-24, 11:11
JAREK G, ten osmocote jest w granulkach tylko moim zdaniem powinny być dostarczone między korzenie (tak robię z doniczkowymi) a z trawą jak ? Podawałeś przed założeniem trawnika ? A po roku jak ?
ewa535, też tak robię, ale wtedy woda szuka najniższego miejsca i tam schodzi granulat (lub proszek) wszystko z wodą spływa właśnie tam, co np. w truskawkach jest niepożądane. W innych miejscach robię dokładnie tak jak mówisz.
Mam problem z trawą. Wygląda to jak na fotce. Jakby się nie przyglądać to z daleka wygląda tak jakby wysychała dużymi plackami, z bliska widać w tych miejscach jakieś różowe "coś". Miałem piękną trawę i zaraz jej nie będzie. Poradźcie mi coś proszę.
Arek jak tam twój trawnik po kuracji leczniczej. Mam też problem z jakimś patogenem, tylko nie potrafię jednoznacznie określić czy jest to "Rizoktonioza traw", "Antraknoza traw" czy " Rdze traw". W pierwszym przypadku powinno się ograniczyć nawożenie azotem a w innym wręcz zalecane pobudzenie do wzrostu poprzez zastosowanie nawozu ze zwiększoną zawartością azotu. U mnie te kręgi mają inne zabarwienie niż u ciebie, dodatkowo wyczuwam dziwny zapach dochodzący z trawnika, a rano gdy trawa jest jeszcze mokra to na źdźbłach trawy jest pleśń, więc skłaniam się ku tezie, że jest to "Rizoktonioza traw", aczkolwiek zabarwienie bardziej wskazuje na te drugie. Dochodzę do wniosku że trawnik zaniedbywany jakoś sobie radzi, a czym więcej pracy wkładamy w jego utrzymanie to staje się delikatny i bardziej podatny na choroby.
_________________ "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Zastosowałem na swoim trawniku terapię szokową. Podsiałem jakimś nawozem "no name" do trawników z dużą zawartością fosforu i potasu, a po kilku dniach jeszcze sypnąłem mocznikiem i trawnik odzyskał dawny blask. Poczytałem sobie trochę w sieci i u mnie choroby grzybowe trawnika wystąpiły na skutek szoku termicznego i zwiększonej wilgotności gleby.
_________________ "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Pomogła: 84 razy Dołączyła: 22 Mar 2009 Posty: 2513 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-06-30, 09:34
Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim na jabłoni ?
Te ogniska są bardzo duże , bo fotografowane konary są grubości mniej więcej budo Pudziana
Nie dotykałam tego ale wygląda to jak mokra zgnilizna jakaś.
Takich ognisk na jednej jabłoni naliczyłam ponad 10
Czy to jest groźne dla moich roślin ? bo to jabłonka sąsiadki
_________________ Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
Pomógł: 60 razy Dołączył: 22 Wrz 2012 Posty: 1851 Skąd: Lasochów - woj. Św.
Wysłany: 2013-06-30, 09:42
ja mam coś podobnego na wierzbie ale ona jest raczej cienka , ma takie pęknięcie podłużne i tak jakby coś ja rozpychało , czy to groźne dla drzewa ? o tym raku słyszałem , raz u dołu pnia jabłonki powstała taka bulwa , a pewien czas po tym drzewo obumarło , mówił mi wtedy wujek , że to jest chyba jakiś rak drzew
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 16 Sie 2012 Posty: 222 Skąd: Pomorze
Wysłany: 2013-06-30, 10:23
Wygląda jak rak bakteryjny drzew. Czy jest tam taka żywiczna wydzielina ?
Jeżeli to rak to są marne szanse na uratowanie drzewa, chorobę też mogą przenieść owady na inne drzewa rosnące w pobliżu.
Jak chcesz spróbować uratować drzewo, to trzeba usunąć chorą tkankę w całości, aż do zdrowej (bardzo uszkodzone gałęzie najlepiej wyciąć) i później te miejsca posmarować maścią ogrodniczą ze środkiem grzybobójczym.
Ja tak próbuję ratować od dwóch lat moją czereśnię, ale rak nadal się odnawia...
Pomogła: 84 razy Dołączyła: 22 Mar 2009 Posty: 2513 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2013-06-30, 11:24
TAk to ma wydzielinę. Sliską i mokrą. Niektóre konary zajęte są na 2/3 powierzchni i wygląda,ze konar trzyma się jak "na włosku" i za chwilę się odłamie.
Jabłonka jest u sąsiadki i powiem szczerze, że jestem ostatnią zainteresowaną żeby ją ratować
ZAcienia skutecznie pół ogrodu. Liście opadają bardzo późno i zaśmiecają zawsze tylko mój ogród. JAbłka, które spadną na moją stronę wyrzucam na kompost , bo są wybitnie niesmaczne. Takie małe psiary. Po co toto rośnie, nie wiem.
Czy liście oraz jabłka z takiego chorego drzewa mogą skażać też mój teren ?
Czy przez kompost mogę roznieść raka po ogrodzie?
W tym roku "wypadło" mi mnóstwo tulipanów - cebule przegniłe. Czy to może być skutek zasilenia ziemią z kompostu skażoną od tych jabłek ???
_________________ Mój akwenik online: http://91.222.160.54:7777/
Użytkownicy I Explorera logują się w oknie po lewej, wszyscy inni po prawej.
Użytkownik: "oczko" , Bez hasła
Dzwoń do mnie jak zobaczysz szczura, kota, obcego lub brak wody
Jeśli nie masz mojego numeru wyślij priv.
Dzięki za czujność i pomoc !
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum