Dołączył: 22 Sie 2006 Posty: 99 Skąd: Janki / Warszawa
Wysłany: 2006-09-16, 22:36
Roman napisał/a:
na rysunku widać górę ale przy wsuwanych regulowanych przegrodach będzie zbędny a raczej będzie spełniał zadanie przykrycia , czy tak ?
nie kumam co będzie zbędne
jeśli chodzi o przykrycie filtra to będzie z desek w formie jak by pomostu, tylko że na brzegu, deski pobejcowane na brązowo i zaimpregnowane przed wilgocią i pomost ten bedzie troche wysunięty nad wode, żeby brzeg schować
Roman napisał/a:
A w przybliżeniu ile to może kosztować ?? i dlaczego tak drogo ? Wink
nie wiem! policze jak będe znał wymiary a tu licze na Pawła
Carlos aleś nakombinował..... :shock:
Zgadzam się z Aurorem, że wykonanie tego to istny majstersztik...ochhhooo
Proponuję rozważyć inne rozwiązanie, któe prrzedstawiam na rysunku.
OPIS:
Woda trafia za stawu grawitacyjnie ale w ilośći która podaje pompa. Pompę można zlokalizować w sekcji nr 4(gdy poziom wody nowego oczka będzie wyższy od starego) lub w dużym stawie jeżeli poziom będzie niższy. To zależy od terenu i od ułożenia zwierciadeł w twoich oczkach.
sekcja 1 to sekcja gdzie łapiesz duże brudy (takie gęste sito)
sekcja 2 to gąbka która zatrzyma mniejsze brudy
sekcja 3 to biobale lub skałki (dostępne w workach)
sekcja 4 przeznaczenie rózne (pompa, napowietrzanie, lub torf czy inny preparat.)
Woda waltująć ze stawu przechodzi zgodnie z niebieskimi strzałkami. Jednak gdyby filtr sie zapchał musisz zapewnić awaryjny przelew (czerwone strzałki) oczywiśćie woda będzie się piętrzyła i w każdej sejkcji będzie inny poziom.
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2006-09-17, 11:09
A w odwrotną stronę jest możliwe ? czyli pompa podaje wode i część osadu z dna a do oczka wraca przelerowo.
rozumiem że obie wersje nie wchodzą w w grż bo zakłóci się kierunek przepływu.
Roman odwrotnie jest możliwe i to są normalne filtry w beczkach, które ja mam u siebie.
Pompa pompuje z dna oczka wodę do filtra a z filtra grawitacyjnie spada do oczka.
Dołączył: 22 Sie 2006 Posty: 99 Skąd: Janki / Warszawa
Wysłany: 2006-09-17, 14:32
vivit, dzięki za zilustrowanie Twojego pomysłu!
Podrzuciłeś mi kolejny pomysł do tego co narysowałem, ale musze to przemyśleć.
Jeśli chodzi o zagospodarowanie komór (to oczywiście narazie najmniejszy problem) to ja dam raczej w pierwszej napowietrzanie, naczytałem się gdzieś że najlepiej jak wode się napowietrzy jeszcze przed filtrowaniem.
Najlepsze jest to, że zastanawiam się czy nie zakopać tego mniejszego oczka...
Nie wiem czy jesy sens go remontować,
Nie wiem czy wytrzyma pierwszą zime (pionowe ściany, nie wiem jak z grubością betonu, nie wiem jak w nim ze zbrojeniem).
Jeśli bym go zakopał, miałbym co zrobić z częscią piachu,
No i o połowe mniej roboty z tym wszystkim... itp itd...
I teraz jeśli filtr miałby być 'łącznikiem' obydwu oczek to jego długość to ok 3,5 metra,
Jeśli natomiast poszedłby prze najdłuższej krawędzi nowego oczka to mógłby mieć ok 9 metrów... (jak wiadomo im większa powieszchnia filtrująca, tym lepiej (no przy dobranym przepływie wody))
I teraz jeśli filtr miałby być 'łącznikiem' obydwu oczek to jego długość to ok 3,5 metra,
Jeśli natomiast poszedłby prze najdłuższej krawędzi nowego oczka to mógłby mieć ok 9 metrów...
To już nie filtr a oczyszczalnia.
Czy widzieliście ostatnią konstrukcję Aquaela - POND MODULE - można by się na tym wzorować.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Dołączył: 22 Sie 2006 Posty: 99 Skąd: Janki / Warszawa
Wysłany: 2006-09-17, 23:06
wyślij jakiegoś linka, ja jakoś nie moge znalezc tego POND MODULE
AurorA napisał/a:
To już nie filtr a oczyszczalnia.
robie co moge żeby mieć pewność że woda w oczku będzie przejrzysta, nie chce w przyszłym oczku wody wymieniać, czy jakiejs chemii stosować
na początku października będe robił filtr UV, i zastanawiałem sie jak wogole on miałby u mnie działać
przecież te UVałki to są podłączane na wężu od pompy
no i najlepiej żeby woda była naświetlana przed filtrem, żeby te martwe glony w nim zostały
a w tym filtrze co sobie zachciałem nie ma żadnej rury doprowadzającej
no i tak sobie pomyślełem żeby poprostu lampe UV podczepić od środka na pokrywie tego filtra
umieściłbym to nad pierwszą czy drugą "kaskadą" pomiędzy komorami i naświetlała by wode która przelewa się do następnej komory
pewnie tam sie będzie chlapała woda, więc zrobić poprostu taką wodoszczelną osłone przezroczystą z plexi czy cos
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-09-18, 04:22
Przepraszam za zwłokę z zamieszczeniem rysunku filtra, ale praca w delegacjach nie pozwala mi na posiedzenie przed kompem. Skończyłem ten rysunek kilka dni temu lecz nagły wyjazd nie pozwolił wrzucić go na serwer. Dzisiaj wróciłem i nadrabiam zaległości.
Rysunek nr 1 to schemat budowy flitra, natomiast rysunki nr 2 i 3 to dwa sposoby konfiguracji filtra w zależności od powierzchni jaką dysponujemy.
Poza tym zastosowałem w filtrze dwa patenciki.
Jeden, pomaga w utrzymaniu złoża bakteryjnego przy życiu w czsie prac konserwacyjnych w oczku, kiedy trzeba usunąć część wody, kedy filtr nie jest zasilany natlenioną wodą z oczka. W takim przypadku woda wewnątrz filtra przepływa w obiegu zamkniętym z komory pompy do odstojnika i z powrotem do komory pompy, zaopatrując bakterie w niezbędny tlen i składniki pokarmowe wypłukane ze złóż leżących przed złożem biologicznym.
Drugim patentem, jest pomysł na zapewnienie stałego poziomu wody w oczku. Oczywiście dotyczy to oczek zasilanych wodą z wodociągu lub studni leżącej stosunkowo blisko od oczka. Pływakowy zawór mechaniczny w komorze odstojnika (np. od spłuczki w toalecie) zapwni stały pozom wody przy zasileniu z wodociągu, a elektryczny włącznik pływakowy uruchamiający pompę zanużoną w studni w przypadku spadku poziomu wody w oczku zapewni stały jej pozom w przypatku braku instalacji wodociągowej.
W obu przypatkach instalację zasilającą w wodę można wykonać z rur wodociągowych wykonanych z PCV lub po prostu za pomocą węża ogrodniczego. To drugie rozwiązanie jest raczej rozwiązaniem prowizorycznym i mało trwałym. Instalację z rur PVC można z powodzeniem zakopać, dotyczy to również instalacji elektrycznej zasilającej flitr (pompa wodna, napowietrzacz itp.) Ma to tę wielką zaletę że wkopany filtr w grunt w pobliżu oczka łatwo jest zamaskować, chociażby imitacją pomostu, lub podłogą tarasu wypoczynkowego w której to podłodze, była by założona klapa rewizyjna dla filtra, a zakopana instalacja elektryczna oraz doprowadzająca i odprowadzająca wodę jest pod ziemia i nie plącze sie w ogrodzie.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 2634 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2006-09-18, 07:02
panie Pawle rozumię ze jest to filtr grawitacyjny (napewno bezpieczniejszy) a jeżeli ktoś chce mieć pompę w oczku i weżem doprowadzać wode? może narysował by pan coś na ten temat byłby to drugi wariant filtra ,tak sobie myśle ze niektórzy majac oczka z siatkobetonu beda mieli problem z tym wlewem grawitacyjnym bedzie trzeba odkopać i rozkuć dziurę na dopływ
Powyższe rozwiązanie, które przedstawił pan Paweł ma jedną wadę. Musi być doprowadzona woda do filtra i musi posiadać automatykę uzupełniającą stan wody. Istnieje bowiem możliwość, że podczas upałów i dużego parowania wody poziom obniży się na tyle że woda nie wpłynie do filtra. Wtedy uszkodzena zostanie pompa (suchy bieg).
Jeżeli ktoś nie ma ochoty bawić się w automatykę może zrezygnować z pompy w ostatniej komorze i pompe przenieść do oczka abyto ona dostarczałą wodę do filtra. W takim układzie przed pompą musi być filtr wstępny.
Jednak pomysł pana Pawła ma w sobie dużo uroku i ja bym wprowadził tylko jedną poprawkę. Rurę doprowadzająca wodę z oczka dał bym jak najniżej, nawet na dnie filtra, podonmie z rurą pomiędzy filtrami. Wtedy to nawet gdy poziom wody się obniży to nie będzie miało to wpływu na nic i nie trzeba stosowac automatyki. Konsekwentnie należało by przerobić grodzie w bilogicznej części filtra na grodzie typu tak jak w mechanicznej.
Dołączył: 22 Sie 2006 Posty: 99 Skąd: Janki / Warszawa
Wysłany: 2006-09-18, 15:07
Super Paweł, że jesteś
Chyba najpierw zrobie model tego filtra z plexi i silikonu, żeby zobaczyć jak ta woda będzie przez to przepływać
Szkoda by było tyle pracy żeby sie okazało później że coś jest nie tak
Aha, i Pawle jaką sugerujesz wydajność pompy do tych wymiarów??
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-09-19, 01:16
vivit napisał/a:
Powyższe rozwiązanie, które przedstawił pan Paweł ma jedną wadę. Musi być doprowadzona woda do filtra i musi posiadać automatykę uzupełniającą stan wody. Istnieje bowiem możliwość, że podczas upałów i dużego parowania wody poziom obniży się na tyle że woda nie wpłynie do filtra. Wtedy uszkodzena zostanie pompa (suchy bieg).
Chwalić Boga, takie rozwiązanie funkcjonuje u mnie od kilkunastu lat i nie mam, jak na razie, doprowadzenia wody do flitra, w zupełności wystarczy mi wyłącznik pływakowy zabezpieczający pompę (na wyposażeniu pompy) który wyłącza pompę w przypadku braku wody. Myślę, ze względów na moje lenistwo i ułatwienie sobie życia, o zainstalowaniu tak jak Ty to nazywasz "automatyki" w postaci zaworu pływającego od spłuczki WC, aby przestać martwić się o uzupełniane wody w oczku, będzie się sama uzupełniać i utrzymywać stały poziom wody w oczku szczególnie wtedy kiedy jestem poza domem i nie mam kontroli nad oczkiem.
Cytat:
Jeżeli ktoś nie ma ochoty bawić się w automatykę może zrezygnować z pompy w ostatniej komorze i pompe przenieść do oczka abyto ona dostarczałą wodę do filtra. W takim układzie przed pompą musi być filtr wstępny.
W całym tym rozwiązaniu chodzi też i o to aby zrezygnować z filtra, z zasady gąbkowego, w filtrze pompy. Jest nie praktyczny, często trzeba go czyścić. Drugą sprawą są kable zasilające (220V) leżące w oczku, nigdy nie mam gwarancji 100% czy nie nastąpi jakieś przebicie i porażenie gotowe, szczególnie jeśli większość posiadaczy oczek, nie ma na instalacji zasilającej pompę, zabezpieczenia przeciwporażeniowego, poza tym względy estetyczne. Nie wyglądają najlepiej, kable czy węże leżace w oczku
Cytat:
Jednak pomysł pana Pawła ma w sobie dużo uroku i ja bym wprowadził tylko jedną poprawkę. Rurę doprowadzająca wodę z oczka dał bym jak najniżej, nawet na dnie filtra, podonmie z rurą pomiędzy filtrami. Wtedy to nawet gdy poziom wody się obniży to nie będzie miało to wpływu na nic i nie trzeba stosowac automatyki.
Przy oczkach z siatkobetonu nie jest problemem uszczelnienie rury przechodzącej przez ścianę oczka, nie zależnie od jej umiejscowienia. Natomiast w oczkach na folii takie uszczelnienie jest również wykonalne, lecz nietsety bardzej złożone i skomplikowane. Dlatego rura zasilająca filtr położona jest w zagłębieniu folii na brzegu oczka i uszczelniona olkitem lub silikonem sanitarnym,a z wierzchu zacementowana tak aby cement nie stykał się z wodą z oczka.
Cytat:
Konsekwentnie należało by przerobić grodzie w bilogicznej części filtra na grodzie typu tak jak w mechanicznej.
Grodzie w filtrze bioloicznym są specjalne tak pomyślane aby woda przepływala prze całe złoże a nie tylko jego część, chodzi o to aby całe złoże było dobrze napowietrzone. Przegrody z powodzeniem można wykonać z budowlanej sklejki wodoodpornej (takiej jaką stosuje się do szalunków). Takie rozwiązanie działa u mnie już od ponad 11 lat i nie było jak do tej pory, konieczności wymiany przegród ze względów na ich rozklejenie się.
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-09-19, 02:28
killer1558 napisał/a:
panie Pawle rozumię ze jest to filtr grawitacyjny (napewno bezpieczniejszy) a jeżeli ktoś chce mieć pompę w oczku i weżem doprowadzać wode? może narysował by pan coś na ten temat byłby to drugi wariant filtra ,tak sobie myśle ze niektórzy majac oczka z siatkobetonu beda mieli problem z tym wlewem grawitacyjnym bedzie trzeba odkopać i rozkuć dziurę na dopływ
Piszę niżej że w oczku z siatkobetonu łatwiej jest uszczelnić taka rurę. Poza tym jak się buduje oczko to trzeba by było wcześniej pomyśleć o rodzaju fltra i dostosować do niego konstrukcję oczka.
Ten filtr może być wykorzystany również w opcji "pompa w oczku". Pozostaje tylko kwestia zamaskowania go w ogrodzie. Widzę jedynie jedną taką możliwość, mianowicie zabudowany we wnętrzu kaskady, lub wykorzystać pomysł właściciela Ogrodu w Czersku , który wybudował fragment muru, wykonanego z cegły rozbiórkowej z wystającą z niego końcówką ręcznej pompy ogrodowej. Nie chcąc np. budować strumienia, wodę z powrotem do oczka można puścić rurą, pod tym żwirem wysypanym na ruszcie z metalowej nierdzewnej siatki. Sposób maskowania zależy jedynie od inwencji i pomysłowości właściciela ogrodu. Lecz mimo wszystko jest to o wiele bardzej kłopotliwe do zamaskowania, niż schowanie filtrów w gruncie.
A, o bezpieczeństwie przeciwporażeniowym, w przypatku pompy w oczku piszę niżej. W każdym razie, zasadą jest, zabezpieczanie instalacji 220V w ogrodzie, szczególnie tej do oczek, zabezpieczeniem przeciwporażeniowym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum