Wysłany: 2006-09-12, 15:00 Zima nadchodzi - konieczne prace
Wielu z początkujących użytkowników oczek stanie zapewne przed tym samym pytaniem podczas przygotowań swojego oczka do pierwszej zimy. Postanowiłem otworzyć wątek, w którym byłby zbiorem tego co należy wykonać. Zapewne Ci z Was których oczka przezimowały mogą podzielić się swoim doświadczeniem i przekazać wskazówki na początkujących.
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 13 Maj 2006 Posty: 568 Skąd: Suwałki
Wysłany: 2006-09-12, 20:42
Radzę zaopatrzyć sie w <<brzeczyki>> akwariowe.Są idealne na zimę ,cały czas jest oczko wody które nie zamarza.Ja miałam zamontowane dwa,a mrozy u nas straszne.
Dołączył: 22 Sie 2006 Posty: 99 Skąd: Janki / Warszawa
Wysłany: 2006-09-12, 20:47
ja bym jednak radził zakupić napowietrzacz przystosowany do pracy w oczkach wodnych, a nie zwykły brzęczyk akwariowy, są troche drozsze ale większe prawdopodobieństwo ze nie zawiedzie podczas mrozów (chyba nie ma co oszczędzać i ryzykować)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 201 Skąd: Kłodzko / Wrocław
Wysłany: 2006-09-12, 20:54
eee tam z tymi napowietrzaczami. jeszcze żadnego nie stosowałem a rybki zimują. odśnieżam i wlewam wrzątek do zamarzniętej w lodzie rurki i to wystarcza
Dołączył: 22 Sie 2006 Posty: 99 Skąd: Janki / Warszawa
Wysłany: 2006-09-12, 21:20
zresztą ja sie nie znam, nie zimowałem jeszcze rybek w oczku, ale z tym wrzątkiem to jakoś drastycznie sobie to wyobraziłem.. :wink: na jak długo ci to wystarcza przy 15-20 stopniowym mrozie?
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 201 Skąd: Kłodzko / Wrocław
Wysłany: 2006-09-12, 21:25
szczerze? ja też sobie nie wyobrażałem, że żeby przebić się przez lód trzeba normalnie wylać z 10 dużych czajników wrzątku. lód to straszne cholerstwo, trzeba mu dostarczyć potężnej energii, żeby wytopić przerębel. dla tego stosuję rurę, wrzątek nie rozchodzi się na boki, tylko kumuluje. a starcza to do następnej nocy, ale wtedy to już można ręcznie ostrożnie przebić. nawet ostatnią zimę w ten sposób ryby przezimowałem (a też mam mroźne zimy w kotlinie kłodzkiej)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 201 Skąd: Kłodzko / Wrocław
Wysłany: 2006-09-12, 21:43
chmm po pierwsze nie powinno się kuć. z grzałką nie próbowałem. ale dla przykładu rozżażony pręt wyjęty z pieca wbija się może na 1 cm... powiem tak; oczko trzeba systematycznie odśnieżać, więc można też systematycznie dbać o przerębel najgorzej jak pozwoli się by zamarzł kompletnie. brzęczyk to napewno dobra sprawa bo napowietrza. ja tylko twierdzę, że nie każdy ma prąd przy oczku w zimie
Pomógł: 20 razy Dołączył: 26 Kwi 2006 Posty: 1278 Skąd: z Mazur
Wysłany: 2006-09-12, 22:05
Z tym prądem na działkach faktycznie jest problem, sam tego doświadczyłem tej zimy, a grzałka 500W zdała egzamin i snopki z czciny wetknięte w przeręble.
Wodę dotlemiałem 1 na 3 tygodnie zwykłą pompą coś w stylu małej fontanny. Oczywiście pompa zanurzona tylko na 20 cm.
Napowietrzacz to podstawa, ja miałem wcześniej napowietrzacz zakupiony jako specjalny do oczek wodnych, ale miał wydajność zaledwie 150 l/h - dla oczka to zamało i przy większych mrozach zamarza - w ten sposób straciłem większość obsady. Kupując brzęczyk zwracajcie baczną uwagę na wydajność, są na rynku tandetne rozwiązania przeznaczone do oczka z przereblem styropianowym i pompką o wydajności 100l/h. W niektórych pompkach wartość ta jest sprytnie zakamuflowana i trzeba ją sobie przeliczyć np. zestaw Laguna ma podaną wydajność 3800 vcc/min (czyli chyba cm3 na minutę) a po przeliczeniu to około 230l/h.
Teraz po dokładnym obejrzeniu innych modeli zakupiłem sobie napowietrzacz Tetry i uważam, że to najlepsze rozwiązanie (380 l/h). http://www.sklep.oczkowod...ietrzajaca.html
Oczywiście prąd jest do tego konieczny.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum