Pomógł: 69 razy Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 1931 Skąd: opolskie
Wysłany: 2007-07-12, 20:37
ontario_ab napisał/a:
zaopatrzyłem się też w hiacynty i mam pytanie czy mają swobodni pływać po całej powierzchni jak je poniesie czy lepiej delikatnie zzacumować przy brzegu ?
druga rzecz proponowano mi roślinkę też pływjącą o nazwie "orzech" wyglądała ładnie - cóż to jest ?
hiacynta puść wolno , nie musisz go kotwiczyć
orzech który ci proponowano to kotewka orzech wodny nazywany także kasztanem wodnym , jest to roślina bardzo rzadko spotykana w naturze , jest w czerwonej księdze czyli pod ścisłą ochroną ----- w moim rejonie rośnie zachęcam do przeglądnięcia tematu "wasza bliska okolica" tam są zdjęcia tej rośliny w naturze
_________________ pozdrawiam Darek
Ryzyko zwiększa przyjemność......żyje się tylko raz
w tym roku zrobilem maly eksperyment z hiacyntami wodnymi
4 sztuki posadzilem w donniczkach z ziemia kompostowa
plywaja tak sobie od 2 tygodni
w czwartek wieczorem zauwazylem cos "niepokojacego"
jak sie dobrze przyjrzycie fotkom zauwazycie pierwsza faze powstawania kwiata
w piatek caly dzien padal deszcz, co jednak nie przeszkodzilo rozwinac sie kilku platkom hiacynta
dzisiaj pogoda juz normalna, kwiat calkowicie rozwiniety
Jutro sadzę, zrobię kilka doniczek z różnymi substratami aby mieć porównanie, niegdyś już próbowałem tej sztuczki ale bez powodzenia. Za późno nie jest to wiem. Podobno większa szansa na kwiat jest gdy obrywa się młode przyrosty (rośliny potomne).
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1054 Skąd: Władysławowo
Wysłany: 2008-08-10, 10:00
kurcze dzisiaj wyjalem kwitnacego hiacynta z wody
jakie bylo moje zdziwienie kiedy sie okazalo,ze zakwitl jeden ze swobodnie plywajacych bez donniczki, do tego z odrostami
przedstawiam fotki jak to wyglada
Pomógł: 69 razy Dołączył: 17 Sie 2006 Posty: 1931 Skąd: opolskie
Wysłany: 2008-08-11, 10:03
leszek50-57 napisał/a:
nie wiem jak to robisz,ale hiacynty są wspaniałe.Ja nie mogę się dochowac,zawsze mi padną --- Laron
Hiacynty jesienią u wszystkich padają, wystarczy przymrozek , jest to roślina nie zimująca w naszych warunkach .Nie którzy próbowali zimować go w domu lecz też z mizernym skutkiem.
_________________ pozdrawiam Darek
Ryzyko zwiększa przyjemność......żyje się tylko raz
koczisss [Usunięty]
Wysłany: 2008-08-19, 19:10
Dziś po powrocie z pracy zobaczyłem coś ciekawego na hiacyncie, a jest to rozwijający się pąk kwiatowy, był to jedyny pozytywny aspekt dzisiejszego dnia
Dziś bez zdjęcia, jak zakwitnie to nie omieszkam zaprezentować
koczisss [Usunięty]
Wysłany: 2008-08-22, 20:06
Miała być fotka hiacynta i jest
Co prawda już praktycznie przekwitł, ale widać na zdjęciu jak na innym rozwija się pąk i w niedzielę powinien być pełnowymiarowy kwiat
Zdjęcie w pełni rozkwitniętego hiacynta, tego, który na zdjęciu jest przekwitnięty postaram się wstawić jutro, mam je na innym aparacie.
W życiu bym nie pomyślał, że zakwitnie u mnie ta roślina, a dwa kwiaty w sezonie to już prawie cud
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum