Faktycznie dziwne te uszkodzenia, ale wyglądają na mechaniczne.
Przy okazji zaprezentuję zdjęcia które dostałem od Andrzeja. Mozę ktoś rozpozna tego szkodnika. Zjada lilie i grzybieńczyka. Wielkość ochotki jest przezroczysty.
Jak widać robi straszne spustoszenia.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
no ja nie rozpoznalem
ale sam mam problem,
ostatnio cos robi dziury na lisciach od grzybieni i grzybienczyka, acha no i kotewki, nie rusza grazela,
na dzialce mam najazd maszyc konkretnie na brzoskwiniach rosnacych w bliskiej okolicy oczka, czy to moga byc mszyce
a\moze jakis inny potwor z bagien
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
Pomógł: 38 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1414 Skąd: k. Bydgoszczy
Wysłany: 2007-08-04, 21:17
witam, na liściach moich lilli pojawił się biały, czy jasnoszary nalot, w zasadzie po wymianie wody w oczku i jest do dzis... po zmyciu go pojawia się znowu. Co ciekawe jest tylko na różowych które rozdzieliłem a na albie nie ma nic, z kolei jest na kotewce ale tylko odrobine... czy to wina wody ? ph 7,5 tww 6
witam, na liściach moich lilli pojawił się biały, czy jasnoszary nalot, w zasadzie po wymianie wody w oczku i jest do dzis... po zmyciu go pojawia się znowu.
To od zmiany wody, po pewnym czasie powinno ustąpić.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Dzisiaj rozmawiałem z gościem od którego ostatnio kupiłem lilię i powiedział mi coś takiego że on zawsze dwa razy w roku na wiosnę i latem wkłada do podłoża lilii po dwie pałeczki takie na robaki do normalnych kwiatków doniczkowych i ma spokój z robactwem żadne paskudztwo lilii się nie chwyta Co o tym myślicie i czy ktoś już coś takiego stosował Wydaje się to dość ciekawe
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Ja uważam że to bardzo nierozsądne - przecież takie preparaty rozpuszczają się w wodzie gdzie żyją ryby i inne stworzenia
Wydaje mi się,że nie należy potempia tego pomysły w czambuł. Preparaty tego typu działają selektywnie więc może na zwierzęta wyższe nie działają lub działają w stopniu nieistotnym. Za mało szczegółów. Przydał by się skład chemiczny lub przynajmniej nazwa. Przecież psu daje się leki na robaki a on zazwyczaj przeżywa.
W środowisko wodnym wszystkie preparaty utrzymują sie bardzo długo i zabijają wszytko.
Praktycznie na każdym jest informacja o bardzo dużej szkodliwości dla ryb i rozwielitek.
Adalbert napisał/a:
Wydaje mi się,że nie należy potempia tego pomysły w czambuł.
Ja zdecydowanie potępiam- takie rzeczy to może zastosować w basenach z liliami do sprzedaży gdzie nie ma życia, ale jak ktoś taką lilie kupi to życzę szczęścia.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum