nie wiedzialam gdzie sie zaczepic z tym tematem;) ale uznalam ze lepiej bedzie w roslinach, niz w galerii oczek,bo watpie ze zrobilabym wiecej zdjec oczka i opis;))
a wiec;) wracam sobie dzis rano do domu, a ze kluczy nie wzielam, to zaczelam sie szwedac po ogrodzie i czekac az ktos wstanie;) podchodze do oczka, w poszukiwaniu kwiatow lili, a tu zaskoczenie, hiacynt mi kwitnie:))
nie wiem czy to jakas rewelacja,ale jeszcze nigdy mi nie zakwitl:)) to sie chwale:)
o, narazie wyglada tak:
jesli uznacie to za zasmiecanie forum to przepraszam;)) ale straszna radosc mi ta roslinka sprawila:)
Ostatnio zmieniony przez AurorA 2007-06-27, 01:48, w całości zmieniany 1 raz
koczisss [Usunięty]
Wysłany: 2007-06-16, 08:18 Re: haicynt
dez napisał/a:
nie wiedzialam gdzie sie zaczepic z tym tematem;) ale uznalam ze lepiej bedzie w roslinach, niz w galerii oczek,bo watpie ze zrobilabym wiecej zdjec oczka i opis;))
a wiec;) wracam sobie dzis rano do domu, a ze kluczy nie wzielam, to zaczelam sie szwedac po ogrodzie i czekac az ktos wstanie;) podchodze do oczka, w poszukiwaniu kwiatow lili, a tu zaskoczenie, hiacynt mi kwitnie:))
nie wiem czy to jakas rewelacja,ale jeszcze nigdy mi nie zakwitl:)) to sie chwale:)
jesli uznacie to za zasmiecanie forum to przepraszam;)) ale straszna radosc mi ta roslinka sprawila:)
Fajnie
U mnie tylko tworzy młode roślinki, z jednego mam już dwa samodzielne młode, a trzeci czeka na oddzielenie. Kwitnąć niestety nie zamierza.
Widocznie masz bardzo ciepłą wodę w oczku
U ciebie kwitnie a mi z jednej podkreślam JEDNEJ roślinki po dwóch tygodniach mam 5. Mam tez topian - dzis oddzieliłem jeden mały kłaczek i już na innym zauważyłem nastpeny porastający. Moje oczko robi sie coraz bardziej tropikalne. Woda ma prawie temperaturę powietrza, około 30*C, im głębiej tym chłodniej - przy dnie ma 17*C Ryb na powierzchni nie widziałem od miesiąca. Widocznie siedzą w głębinach bo na powierzchni za gorąco. Oczko ma przenawożone raz ze ryby swoje robią, dwa ze przybywa mi wszelakiej fauny oczkowej (2 gatunki wazek, pływaki ( a z 50 ich będzie), 1 krętak, i inne drobne owadziki lokalne. Larwy komarów nie istnieją - są mechanicznie odfiltrowywane przez filtr. Ale ze to temacik roślinny.. Nic mi nie kwitnie Poza wodą.
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 11 Sie 2006 Posty: 736 Skąd: śląskie
Wysłany: 2007-06-16, 23:48
Korzystając z tematu chciałabym zapytać przy jakiej wielkości należy oddzielać hiacynty od rośliny macieżystej. Ja też już z 2 mam 6 roślinekl,ale ciągle razem. To samo jest z pistią.Przy dużej - 2 małe. Kiedy odciąć.
Nie musisz wcale oddzielać, gdy zrobisz to za wcześnie młode roślinki mogą być niestabilne i sie przekręcać na bok. Przy dużych roślinach często same się oddzielają lub przy drobnym poruszeniu. Pęd łączący roślinę mateczna z młoda usuwamy całkowicie tuz przy obu roślinach.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Dołączył: 15 Cze 2007 Posty: 9 Skąd: Piotrkow Tryb
Wysłany: 2007-06-17, 22:42
u mnie z pistii przez 3 tygodnie przybylo jakies 8 sporych ukorzenionych odnozek z 5 doroslych roslin a hiacynt przez ten okres mimo ze mam 2 duze rosliny stoi w miejscu
Jestem ciekaw czy to te rosliny maja tak rozne upodobania
To zależy od jakości roślin i źródła z jakiego pochodzą, choć pistia rozmnaża się trochę szybciej. Generalnie rośliny swobodnie pływające rozrastają sie najszybciej choć ich żywot jest najkrótszy. Są świetnymi oczyszczaczami wody, gdyż wytwarzając dużą masę pobierają duże ilości składników odżywczych bezpośrednio z wody.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
kupilem jakis miesiac temu hiacynta, rozmnozyl sie niesamowicie ale ..... nie kwitnie czy jest jakas mozliwosc sprowokowania go do kwitniecia, plywa on wolno, moze go posadzic??
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
Podobno jak się posadzi w doniczce i podsypie osmocote to zakwita. Doniczkę daję się tak by pływała (jak sie już ukorzeni). Pisał o tym już kiedyś Szymon. Ja nie testowałem, choć u mnie tez nie kwitną.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Podobno jak się posadzi w doniczce i podsypie osmocote to zakwita. Doniczkę daję się tak by pływała (jak sie już ukorzeni). Pisał o tym już kiedyś Szymon. Ja nie testowałem, choć u mnie tez nie kwitną.
Arku, z tego powodu ze hiacyntow mam cos kolo 20 kilka sztuk posadzilem w mieszance piasku i gliny 1:1 w malych doniczkach, po kilku dniach juz normalnie plywaly, jednak po niespelna tygodniu zaczely marniec, w przeciwienstwie do tych plywajacych, wyciagnelem je z doniczek i w niespelna 2-3 dni, rozmnozyly mi sie kolejny raz,
obecnie hiacynty rozdaje po sasiadach i rodzinie bo nie mam co z nimi zrobic,
a wiec wracajac do sadzenia mysle ze nie ma to sensu, chociaz obecnie probuje jeszcze z chodowla hiacyntow w bagienku i strumyku
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
ja uwazam ze wszystkie rosliny czyszcza wode
jednak najlepiej rosliny plywajace i blotne
hiacynty pistoe salwinie palki kosacce mieta przestka bobry itp
_________________ pozdrawiam Mateusz
Malum nullum est sine aliquo bono
koczisss [Usunięty]
Wysłany: 2007-07-12, 13:58
ontario_ab napisał/a:
zaopatrzyłem się też w hiacynty i mam pytanie czy mają swobodni pływać po całej powierzchni jak je poniesie czy lepiej delikatnie zzacumować przy brzegu ?
druga rzecz proponowano mi roślinkę też pływjącą o nazwie "orzech" wyglądała ładnie - cóż to jest ?
Co do hiacynta, to typowa roślina pływająca, czyli niech będzie wolna Choć niektórzy sadzą w doniczki, jak się ukorzeni, to pływa razem w doniczce, podobno to skłania je do zakwitnięcia, ale przy obecnej pogodzie to jest niemożliwe, bo musi woda mieć 24 stopnie przez kilka dni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum