Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 201 Skąd: Kłodzko / Wrocław
Wysłany: 2007-06-08, 09:26 KLONY
na wstępie klony palmowe:
Acer palmatum naturalnie występuje w Japonii, koreii i wschodnich Chinach (góry). potrzebuje stanowiska lekko kwaśnego, do optymalnego wzrostu niezbędna będzie ściółka. koniecznie osłonięty, najlepiej prezentuje się sadzony nad wodą. może rosnąć w pełnym słońcu, do półcienia. czytając angielskojęzyczne opisy, często trafiam na właścicieli, którzy sadzą je w rozproszonym słońcu, pod koronami drzew, gdzie nigdy nie dochodzi światło bezpośrednie (ale nie jest to 100% cień). wiele odmian o kolorowych liściach, przy letnim niedoborze wody i zbytnim nasłonecznieniu, ulega poparzeniu. charakterystyczne przypalenie końcówek liści to znak, że naszej roślince potrzeba potasu (dokarmić można np saletrą potasową lub siarczanem potasu). nawadnianie i nawożenie do końca czerwca, potem rośliny muszą zakończyć wzrost i dostatecznie zdrewnieć przed zimą (kategorycznie nie nawozić nawozami zawierającymi azot, inne składniki; tylko w razie widocznego niedoboru). mrozoodpornośc gatunku dość dobra, okryty zimuje bez większych strat nawet i u mnie (Kotlina kłodzka). starsze okazy zawiązują nasiona, które z powodzeniem można wysiewać. duża część nasion powtarza cechy rośliny matecznej (np odmiana atropurpurea o czerwonych liściach).
Klony palmowe mają wiele cech, dzięki którym są tak cenione. nie jest to kwitnienie (jak u innych roślin), gdyż ich kwiaty są bardzo małe i nie atrakcyjne. na piękno tych roślin składają się: pokrój, finezyjność liści, zmienność, a co za tym idzie niezliczone odmiany, kolorystyka, często inna o każdej porze roku, no i element jeszcze chyba u nas mało doceniany: przebarwienie jesienne.
Prócz siewu można stosować ukorzenianie sadzonek zielnych w czerwcu. metoda stosowana raczej dla uzyskania podkładek, gdyż większość odmian rozmnażamy przez szczepienie.
no i mała galeryjka mojej kolekcji, wszystkich zapraszam do umieszczania tu zdjęć waszych ulubieńców i wymiany opinii
Acer palmatum 'orange dream'
'bloodgood'
Shirasavanum 'aureum'
acer palmatum
Acer palmatum 'Shishigashira'
Acer palmatum 'Butterfly'
Acer palmatum 'red pygmy'
Acer palmatum 'dissectum'
Acer japonicum 'aconitifolium'
Acer palmatum 'Trompenburg'
To ja pokaże swojego klona choć pewnie i tak już go wszyscy widzieli bo rośnie u mnie koło oczka Miałem wcześniej takiego klona jak na 3 fotce ogrodnika, ale w pierwszą zimę przemarzł Ten jest już kilka lat i trzyma się dobrze ( ale nie wiem jak się nazywa )
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Ostatnio zmieniony przez JAREK G 2009-04-18, 00:01, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 201 Skąd: Kłodzko / Wrocław
Wysłany: 2007-06-09, 08:06
to będzie prawdopodobnie Acer palmatum Dissectum Atropurpureum, chociaż odmian jest tyle, że nie wykluczam jeszcze innego kandydata piękny, wyrośnięty. a owocuje już?
i jeszcze: klon pospolity do czerwca zielony, od czerwcaliście nasłonecznione przebarwiają się na purpurowo, zacienione pozostają zielone. pytanie za 2x co to za odmiana?
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 201 Skąd: Kłodzko / Wrocław
Wysłany: 2007-06-09, 10:20
to jest klon prawda? to jak może wyglądać owoc klonu, hę? to takie małe noski jak u naszych pospolitych klonów. pytam, bo widze, że duży już jest, a ja ostatnio widziałem owocujące w szkółce może 2 letnie szczepy!!. może twój nie był szczepiony?
Kurde nie pomyślałem że to te noski Tego nie wiem czy szczepiony czy nie, nie zna się aż tak na tym Klon mi się zawsze bardzo podobał a że jest dość drogi to jak kupowałem to był bardzo malutki a teraz ładnie się rozrósł
_________________ Pozdrawiam Jarek
Moderator to też człowiek,więc nie utrudniaj mu życia OCZKO WODNE JARKA G OGRÓD JARKA
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 201 Skąd: Kłodzko / Wrocław
Wysłany: 2007-06-10, 12:05
gdyby wystarczyło włożenie gałązki klona do wody, to bym nie miał pracy inżynierskiej odnośnie rozmnażania klona palmowego po kolei:
jeżeli roślina już owocuje, to rozmnożenie jej wegetatywnie (ukorzenienie, zaszczepienie) nie wpłynie ujemnie na owocowanie. oczywiście nowo rozmnożona roślinka musi się przyjąć i najpierw bierze się za wzrost, więc w pierwszym roku niekoniecznie (a nawet napewno) nie zaowocuje. jest to jednak z punktu widzenia genetyki identyczna kopia rośliny matecznej, więc genetycznie jest tak stara jak roślina, z której została pobrana ( w przeciwieństwie do rozmnażania z nasion)
ukorzeniać można jedynie klony palmowe. teraz w czerwcu pobieramy tegoroczne przyrosty (sadzonki zielne), tniemy od dołu pod pąkiem (lub zrywamy z tzw piętką i odcinamy zbyteczny odcinek kory). ważne by nie uszkodzić pąków przy obrywaniu dolnych liści!!! sadzonkę traktujemy ukorzeniaczem (instrukcja obsługi patrz etykieta ukorzeniacza ) i do podłoża (torf+ piasek 1:1, lub torf+ perlit, ja robie to w zagonie z piaskiem + domieszka substratu torfowego, odkwaszonego.). sadzonki trzymam w inspekcie wewnątrz tunelu foliowego własnej produkcji, tzw. niskobudżeciaka a jakie będą efekty? sam jestem ciekaw na początek radzę zacząc od klonu palmowego, niekoniecznie wszystkie jego odmiany dadzą się ukorzenić, szczególnie te złotolistne
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Kwi 2007 Posty: 86 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-06-14, 09:45
Ogrodniku
Mam pytanie odnosnie klonu palmowego.
Mam trzy klony palmowe Dissectum posadzone przed domem po stronie polnocnej. Rosno pod okapem dachu (ale snieg i deszczowka na nie leca), w glebie pruchniczej lekko kwasnej w towarzystwie rozanecznikow. Mimo kwietniowych mrozow, odbily na nowo i chyba jest im dobrze.
Teraz wlasciwe pytanie. Posadzilem dwa klony palmowe po stronie poludniowej, ale u stop wysokiego zywoplotu z zywotnika. W sumie maja polcien, gdyz zywoplot oslania je od strony poludniowej. Mam jednak watpliwosci. Gleba w ktorej je posadzilem, nie jest kwasna, i prochnicza. Jest bogata w skladniki odzywcze, ale brakuje jej tej "pruchniczosci". Jest lekko kleista.... Z drugiej strony dlugo trzyma wilgoc i szybko nie wysycha.
W tej samoej glebie od 3 lat rosna wspomniane zywotniki, i rosna jak na drozdzach. Co sadzisz o tej lokalizacji?
Pozdrawiam
_________________ Wojtas
Oczko: wymiary3m x 3m, gl: 1.2m
Niewiem czy na pewno ale tuje chyba lubią gleby zasadowe, więc jak rosną szybko to chyba ziemia nie jest kwaśna, Możesz posypać trocinami bo to niby zakwasza glebe i do tego będziesz mieć próchnice
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum