Dołączył: 20 Maj 2006 Posty: 37 Skąd: Dolnośląskie
Wysłany: 2007-04-25, 21:02 Pogryziona czy chora
Witajcie.
Dziś schwytałem jedną z kilkuset małych płotek. Pływała wolniej i chowała się w zaroślach więc się udało
Nie wiem czy została zaatakowana przez okonia (mam ich chyba 2 i muszę odłowić) czy też jest na coś chora? Zobaczcie fotki i podpowiedzcie co to?
Reszta wygląda na zdrowe i bardzo szybkie
_________________ I niech wam zawsze lekko będzie...!
Ostatnio zmieniony przez AurorA 2007-04-26, 12:06, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 02 Maj 2006 Posty: 250 Skąd: Szczecin/
Wysłany: 2007-04-25, 22:22 Re: Pogryziona czy chora
wojjan napisał/a:
Witajcie.
Dziś schwytałem jedną z kilkuset małych płotek. Pływała wolniej i chowała się w zaroślach więc się udało
Nie wiem czy została zaatakowana przez okonia (mam ich chyba 2 i muszę odłowić) czy też jest na coś chora? Zobaczcie fotki i podpowiedzcie co to?
Reszta wygląda na zdrowe i bardzo szybkie
Pleśniawka jak nic, sorry, ale moim zdaniemnic juz z niej nie bedzie
Ryba musiała być skaleczona, ale to chyba nie od ataku okonia. Pleśń już sie dość mocno rozrosła - spróbuj ja usunąć, ale tak jak Gosia mówi przy tak zaawansowanym stadium ma nieduże szanse. Jak Ci na rybie zależy to kąpiel długotrwała, ale jak masz ich setki to szkoda zachodu. Inne ryby się nie zarażą.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 02 Maj 2006 Posty: 250 Skąd: Szczecin/
Wysłany: 2007-04-26, 10:23
wojjan napisał/a:
Dzięki Wszystkim za tak szybką reakcję i pomoc
Koniecznie włącz jej napowietrzanie, ale....uprzedzam moja miała identycznie. Zmyłam jej pleśn, robiłam kąpiele, dawałam lekarstwo i.....tylko jej przedłuzyłam agonię Aurora napisał o humanitarnym uśmiercaniu ryby. Nie męcz jej, oczywiscie to tylko moje zdanie. Ja jednak żałowałam , ze nie posłuchałam tej rady od razu
Pomógł: 37 razy Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 1600 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-04-26, 14:39
Gosia@ napisał/a:
Pleśniawka jak nic
Tak. Można pędzlować zarażone grzybem miejsce wacikiem zanurzonym w wodnym roztworze gencjany, nystatynie lub trypaflawinie. Rybę następnie umieścić w osobnym zbiorniku z dodatkiem zieleni malachitowej (FMC).
Pomógł: 7 razy Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 804 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2008-05-02, 20:57 Pleśniawka
pomozecie mi? szukalem na forum ale nie znalazlem odpowiedzi. kilka dni temu na moim koi pojawila sie ta brzydka narosl. Ryba plywala jak szalona w kolko i dosc latwo dala sie odlowic. zanim zdazylem podac jakies lekarstwo rybka niestety padla (odlowilem ja do zbiornika z ta sama woda co w oczku i podlaczylem napowietrzacz).
Co to za choroba? Plesniawka? Najgorsze jest to, ze na innym karpiu pojawila sie biala plamka, ktorej wczesniej nie bylo (ostatnia fotka - duzy pomaranczowy koi). Pytania mam dwa:
1. czy ta choroba jest zarazliwa
2. jak powinienem sie zachowac
sorki jesli powtarzam temat ale moze zdjecia to wynagrodza.
Odławiaj wszystkie ryby na których zobaczysz objawy i spróbuj leczenia w osobnym zbiorniku uniwersalnym preparatem. To postępowanie standardowe. Trudno powiedzieć co to jest.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Nie wiem co to jest,ale ja u jednego Koi,też miałem taki biały nalot na głowie.Pisałem o tym gdzieś na forum,że praktycznie już mi padła-leżała bokiem na brzegu oczka.Bardzo dobrze,że nie miałem czasu, przesunąłem ją tylko na głęboką wodę,a ona po kilku dniach odżyła i teraz nie ma nawet śladu po tej białej plamie.
Ps.Na fotkach galerii ryby widac tą białą plamę u niej.
Pomógł: 37 razy Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 1600 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-05-03, 07:43
To pleśniawka. Nie zawsze objawia sie ona typowo - watowate, białe, gęste strzępki grzybni. Czasami zmiany przybierają barwę brązowawą, sa płaskie lub przypominają oparzenie. Ryby chore nalezy odłowić i posmarować im zmiany wacikiem zanurzonym w jodynie (grzybnię na skórze staramy się delikatnie zeskrobać). Następnie umieszczamy ryby w zbiorniku ze świeżą, ale odstana wodą, dajemy FMC i silnie napowietrzamy. Tak przez co najmniej 7-10 dni. Powinno pomóc, o ile grzybnia nie przeżarła mięśni.
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum