U mnie narazie tylko dwie ryby są chore i bardzo prosze powiedzieć jaka to choroba, założyłem już temat w dziale ryby...
AurorA, u ciebie to troche strasznie wygląda...
_________________ Jakie by było życie bez komputera??? AMD ASUS
AurorA nie tylko ty miałeś okazje podziwiać swoje ryby w takim stanie moje wygłądały identycznie
AurorA napisał/a:
Dziś widziałem tylko 3 żywe ryby, martwych z 10 i dwie żaby.
Napiszcie jak to u was wygląda.
u mnie jak juz pisałem w Cafe BiBa padły w tym roku juz prawie wszystkie ryby 14 czy 16 sam juz niewiem dokładnie oprucz tego 2 musiałem wytępić żeby nie przenosiły choroby na inne ryby
Pomógł: 48 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 1436 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-03-28, 08:56
Połowa oczka bez lodu, a ryb jak nie widać, tak nie widać, nawet tych ewentualnie martwych. Za to, na łodygach rdestu ziemnowodnego, pojawiły sie glony nitkowe. Kupuję dzisiaj kwaśny torf i wrzucam do oczka.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Mar 2006 Posty: 200 Skąd: Katowice
Wysłany: 2006-03-28, 12:53
U mnie jak na razie, doliczylem sie 11 martwych ryb... Lod stopnial do polowy, boje sie, ze to jeszcze nie koniec... Pocieszam sie 1 karasiem, ktorego zauwazylem... Pozdrawiam.
Co ciekawe wszystkie martwe ryby zamarzły na najpłytszej półce, gdzie najprawdopodobniej lód sięgał do dna
.
u mnie jest podobna sytuacja, moje największe karpie znalazłem w najpłytszym miejcu.
To są tylko domysły ale myślę że ryby chciały się zakopać w mule ( w płytkich partiach mam duże donice z roślinami) dlatego tam pozostały
W najgłębszym miejscu nie mam nic z wyjątkiem pompy i filtru wewmnętrznego
Myślę ze u mnie jak na 80cm głębokości i jedną martwą rybe nie jest źle. Mam w oczku jeszcze 11 szt. płoci, i ani jednej jak dotąd nie widziałem i oczywiście jesiotra. W dawnych latach nie umarły żadne ryby, dopiero po wiosennych chorobach umierały. Myśle że jak będę wymnieniał folię na "oczkową" w moim oczku, to zrobie grubo ponad 1,5m głębokości.
_________________ Jakie by było życie bez komputera??? AMD ASUS
Dziś wyciągnąłem kolejne zdechlaki (razem juz chyba ze 20 i 3 żaby). Widziałem 5 żywych Część małży także niestety padła, czekam aż lód puści całkiem wtedy dokładnie wszystko ocenię.
Co ciekawe wyciągnąłem dziś bryłę lodu a w niej żywego, dużego pływaka żółtobrzeżka - jak widać niedotlenienie nie robi na nim żadnego wrażenia. Podobnie błotniarki wyłażą wprost z lodu.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
Moje oczko ma około metra głębokości.
Uwaga: małże udaja że są zdechłe - wczoraj jedną chciałem wywalić na kompost, ale szkoda mi się zrobiło więc dałem do kastry z roślinami. dziś patrzę a ona żyje Wczoraj na nic nie reagowała i wręcz wylała się ze środka.
_________________ pozdrawiam arek
---------------------
oczko wodne żaden problem
PORADNIKPORTALSKLEP
U mnie niestety wszystko co mialem nie przezylo. To moj drugi rok jak mam oczko. W zeszlym roku wszystkie ryby przezyly wiec w tym roku bylem dobraj mysli ale niestety....
Poza tym woda w zimie spod przerebli cuchnela siarkowodorem. teraz juz nie smierdzi ale jest brazowo-zielona.
Co radzicie? Planuje wypompowac wode, wyczyscic dno i zaczac od nowa. Moze jedna jeszcze poczekac?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum