Wysłany: 2019-07-17, 19:58 Rybki - nie rybki. Co to za żyjątka?
Witam.
Przeglądam forum, ale nie mogę znaleźć zdjęć żyjątek, które żyją w moim oczku.
Posiadam oczko z około 100 litrów wody. Woda z jeziora. Wpuściłem rybki: 4 Gupiki i 2 Mieczyki. Gupiki rozmnożyły się. Narybek odłowiłem i przełożyłem do akwarium.
Zauważyłem teraz, iż w wodzie jest pełno jakichś żyjątek. Podobne to jest do małego narybku. Jednak poruszają się w jakiś dziwny sposób. Skręcając się
Zauważyłem jeszcze inną rzecz. Gupiki i Mieczyki wciągu całego dnia są schowane w kamieniach. Wieczorem, świecąc latarką szybko się chowają. Kiedyś pływały spokojnie w ciągu dnia. Czy przyczyną są te małe żyjątka (0,5 - 1,0 cm długości)?
Poniżej fotka i filmik.
Proszę o pomoc.
Poważnie?
No przecież w ogrodzie nie chcę komarów!!!
W jakim czasie mogą wylęgnąć się komary?
Czy ryby (gupiki i mieczyki) zjadają je?
A jak pozbyć się tych larw? Ich jest mnóstwo!!!
Kol. kmarkot, fajne oczko . Moje niestety nie dorównuje do pięt Gratuluję.
Dziękuję Kolegom za pomoc. Pogooglałem, i na bank, to niestety larwy komarów.
Ostatnio zmieniony przez Artur 2019-07-17, 21:55, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 27 razy Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 1164 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-07-18, 12:11
Teoretycznie twoje rybki powinny zjeść larwy komarów, ale chyba teraz jest trochę za zimno by były one w pełni aktywne.
Lepsze by było w twoim przypadku małe stadko orf.
Napowietrzacz oczywiście sprawię. Jednakże myślę, że fontanna z solarem, która jest zainstalowana też dużo daje. Rybki orfy, wyczytałem już, mogą doróść nawet do 1 metra. Może to przesada, ale to pewnie za duże do małego oczka.
Faktycznie, to od piaskownicy. Górna część jest prawie zamaskowana kamieniami, ale boki były przykryte czarną folią. I tam niestety chowały się ryby. I dlatego żona zlikwidowała folię. Teraz rybki chowają się przy małych kamieniach leżących na dnie
A dlaczego rybki nie pływają swobodnie tak jak w akwarium?, tylko są cały dzień pochowane?
A dlaczego rybki nie pływają swobodnie tak jak w akwarium?, tylko są cały dzień pochowane?
Latem drozdy i kosy zaczynają buszować po ogrodzie o godzinie 4:00 rano.Są bardzo wścibskie. Mi z takich małych oczek powyciągały kijanki na kamienie i wcale ich nie zjadły. Nie ma na to rady chyba nawet przykrycie oczka siatką nie pomoże bo rybki są ciągle niepokojone jak Ty jeszcze śpisz dlatego potem cały dzień się chowają. Spróbuj w nocy przyjść z latarką do oczka i zobacz czy czasem nie pływają przy powierzchni. Dobrze że są kamienie bo ryby mają gdzie się schować. Gdybyś miał większe oczko ryby czuły by się swobodniej i bezpieczniej pływałyby w toni. Przyjrzyj się jeszcze kotom.
Ciekawa i zapewne słuszna uwaga. Faktycznie, gdy je odkryję spod kamienia - to tak szybko "szurgną", jakby ją ktoś gonił. To nienormalna ucieczka, a błyskawiczne "smyknięcie". Muszę więcej roślin włożyć, aby miały więcej kryjówek
O tym nie pomyślałem Ale jakby nie patrzeć, to pompka działa w czasie kiedy świeci słońce, które nie operuje cały czas ze względu obrotu ziemi. Do tego dochodzą cienie od drzew. Czyli pompka nie działa cały dzień. Jednakże uwaga słuszna
jumbopapaja,
Dzień dobry, przyłączam się do tematu. Mam to samo zjawisko, tysiące larw! Zarejestrowałam się tutaj z zamiarem konsultowania mojego zdjęcia, teraz widzę, ze przypuszczenie było słuszne.
Teraz pytanie do doświadczonych osób:
Jak zwalczyć te larwy. W moim oczku nie ma ryb. To stare oczko 2m/4m, z głebokością 120cm na środku. Oczyszczaliśmy je pożną jesienią bo bardzo zarosło. Susze w ostatnich latach były dotkliwe. Nam brakowało wody by uzupełniać oczko. Teraz jest niewiele wody a ilość larw ogromna. Nie wiem czy możemy użyć środków fizyko-mechanicznych, tworzących silikonowa powłokę? Wkrótce zaby zaczną gody i czy to nie wpłynie jakoś na skrzek?
Docelowo chcemy uratować to oczko bo zyją tu zaby, ważki, zaskrońce... Chcemy dolać wody deszczowej z rynien, potem wpuścić ryby i może zamontować fontannę solarną dla ruchu wody. Tutaj kolejne pytania: Jakie rybki polecacie do takiego ekosystemu? Nie zależy mi na ozdobie, raczej na tym by tam toczyło się życie..Czy fontanna nie zaszkodzi rybom?
Bedę wdzięczna za pomoc.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum