Witam na jednym portalu znalazłem lilie o kwiatach niebieskich
Nymphaea colota
Może ktoś coś słyszał o tej odmianie
Ona jest tropikalna cz zimnowodna
Rad był bym za podpowiec
Zapewne chodzi o lilie wodna Colorata. Jest to niebieska lilia miniaturowa.
Pozdrawiam, Rafał
Uzupełniając tą odpowiedź po 4 latach od zapytania dodam, że jest tropikalna. Na 100% koleś czeka na odpowiedź.
No to spróbujemy. tylko gdzie ją posadzić - myślę, że między maylą a celebration.... chociaż mam też miejsce pomiędzy black princes i almost black - tylko, że mniej nasłonecznione
Nie przeżyje zimy na 100%. Sam się zajmuję liliami tropikalnymi i nasza zima jest zbyt długa. Bulwa w zimnej wodzie przeżyje może 3 miesiące a w naszym klimacie jest woda zimna od października do maja czyli jakieś 7 miesięcy. Lilie tropikalne zimują w strefie od 9 w górę a w Polsce mamy przeważnie strefę 6. Jak chcesz mieć ją co rok musisz zimować w domu w temperaturze 10st.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Maj 2012 Posty: 748 Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2017-06-07, 21:35
A jak w sumie zimuje się taka lilię w domu? Powiedzmy że w październiku wyjmuję ją z oczka i co dalej? Co liśćmi? Co ze słońcem? Może np. być w jakimś ciemnym pomieszczeniu?
Wyjmujesz z pojemnika i opłukujesz wodą z ziemi. Obcinasz liście i korzenie. Taką trzymasz około 2 tygodni we wiaderku z wodą w chłodnym pomieszczeniu i wymieniasz wodę co około 3 dni. Potem odrywasz bulwy takie twarde przyrośnięte do tej macierzystej i je wkładasz do słoika lub torebki strunowej z piaskiem lub ziemią kokosową (musi być wilgotna nie mokra) i zamykasz szczelnie. Trzymasz w pomieszczeniu gdzie jest 10 do 15st. W marcu wyciągasz ją do akwarium i sadzisz w małej doniczce z ziemią. Świecisz jej 10h i temp wody może być pokojowa czyli jakieś 22st. Potem jak woda w oczku zrobi się ciepła czyli 20st przesadzasz ją do wiadra minimum 5L i do oczka. Ogólnie tak to wygląda najłatwiejszym sposobem.
No to się będziemy bawić Już mi przyszła - tylko dostawca nie dopisał... wysłał kłącze długości 1cm i grubości 0,6cm (zresztą inne roślinki kt kupowałem w podobnej przyszły wielkości) Nie wiem jakim cudem ta lilia ma przeżyć
Mam mało miejsca w oczku więc w tamtym roku posadziłem 2 kwitnące w nocy. Tak się nazywają bo kwiaty otwierają się koło 22:00 a zamykają koło 11:00 rano. Reszta była w innym oczku i część w tunelu. 2 lata temu były inne w oczku (daubeniana, tina, ampla i nang kwag)
Pomógł: 4 razy Dołączył: 21 Mar 2016 Posty: 54 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2017-06-10, 15:21
W jakiej wielkości pojemnikach uprawiane były te tropikalne w oczku? Też chciałbym w tym roku przenieść 1-2 sztuki do oczka, obecnie rosną w małych bo 2-litrowych...
Zależy od odmiany. Kwitnące w nocy potrzebują 16L lub 20L wiadra. Kwitnące w dzień nawet w 5L zakwitną. Jest też kwestia nawozu. Jak się go da dużo to kwitnące w nocy w 5L wiadrach też dadzą radę. Ale z nawozem to jest inna bajka bo część ludzi się boi go stosować i nie mówię tu o koreczkach tych dla roślin wodnych a o normalnym nawozie dla roślin. Teraz mam wystartowane jakieś 40 lilii z tego 15 to własne siewki.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 25 Maj 2016 Posty: 589 Skąd: Barczewo
Wysłany: 2017-07-30, 10:31
Nareszcie zrobiło się ciepło i doczekałem się pierwszego kwiatka lilii tropikalnej King of Siam
Nie jest może imponujących rozmiarów ale liczę, że kolejne pokażą na co stać tą lilię.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum