Pomógł: 2 razy Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 433 Skąd: 40 km od Lublina
Wysłany: 2015-01-23, 19:43
nie mam doświadczenia z odkurzaczami bo jest mi to zupełnie nie potrzebne, ale mam doświadczenie z pompami Oase i innymi. I mogę powiedzieć tyle że jak OASE napisało na pompie że ma tyle litrów na godzinę to ma i koniec,a te inne to szkoda gadać .Tak samo jest z poborem prądu jak na Oase pisze 35w to ciągnie 35w ,raz zmierzyłem pompę konkurencyjnej firmy napisali energooszczędna 35w a brała 60w. Wiadomo że dopłaca się za markę i odkurzacz to nie pompa choć w pewnym sensie to pompa i trzeba się zastanowić czy ten odkurzacz "tańszy" nie okaże się droższy bo za chwilę Będziesz musiał i tak kupić ten Oase ???
Przed zakupem testowałem z wypozyczalni też odkurzacz firmy Oase -zacinał się tak samo albo i bardziej niż ten o połowe tanszy Pontec ,który mam do dzis.Gwarancje przetrzyma każdy,a po gwarancji naprawa jest raczej nieopłacalna(a juz napewno tego droższego)-więc lepiej który ew potem wywalic na smieci, zeby mniej bolało ten za 300 czy ten za 900pln?
P.S Jesli firma BASS daje gwarancje na odkurzacz to raczej znaczy,że nie jest to kiepski towar
Budowa i zasada działania tych wszystkich odkurzaczy jest bardzo zbliżona do siebie.
Pewnie ten droższy jest bardziej energooszczędny,więc biorąc pod uwagę średnią żywotność, czestotliwośc uzywania,oraz różnicę w poborze prądu mozna zaoszczędzic ze 4zł przez kilka lat na energii el.
Pontec i OaseClassic to dokładnie ten sam odkurzacz tylko w innym pudełku, a bass z tego co widzę na stronie producenta to cena 400 - nie znam go.
Jesli Pontec i Oase to ten sam odkurzacz i jak przyjrzymy się na jakiej zasadzie działaja i jak są wykonane to cena 900zł za takie cuś powala z nóg (połowę mniejsza też nie jest zbyt niska-jest to po prostu podobny wyrób do odkurzacza piorącego)
Pomógł: 4 razy Dołączył: 21 Mar 2016 Posty: 54 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2016-04-05, 15:49
Czy którykolwiek z odkurzaczy poradzi sobie z długimi igłami wpadającymi do oczka? Głównie w tym celu myślę o zakupie odkurzacza, liście też jakieś są ale najbardziej denerwuje mnie jedna sosna
Ściąć jej nie mogę więc trzeba po jej opadach sprzątać oczko
Pomógł: 4 razy Dołączył: 21 Mar 2016 Posty: 54 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2016-04-18, 11:00
Nic trudnego jak się ma filtr ciśnieniowy, bo zdaje się że taki został tu wykorzystany jako osadnik syfku z oczka. Jednak co innego pucowanie glonów nitkowatych i szlamu/mułu a co innego odkurzanie cząstek stałych jak np większe liście, igły, itp
Ja zatrudnię do pracy solidny podbierak a potem przefiltruję wodę przez węgiel aktywowany aby pozbyć się herbacianego koloru wody
Odkurzacz do oczka to jedna wielka lipa. Mam od 2 lat. Kilka razy używałam ale to , udawanie że się sprząta. Woda potwornie zmącona, wszędzie mokro, jeżeli w oczku są kamyki to co chwilę się zapycha i efekt zerowy. Chyba, że twoje oczko to tylko folia, więc może trochę mułu z dna zbierze, ale zawsze najwięcej brudu jest na kamykach a tego ci nie sprzątnie. Więc wnioski wyciągnij sam. Pozdrawiam:)
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum