.Gdy przykryjemy przerębel styropianem woda nie ma kontaktu z zimnym powietrzem i się nie schładza.Najładniejsze są wtedy bąble powietrza przemieszczające sie pod taflą lodu szukające wyjścia.[/quote]
Woda i tak się schładza ponieważ tłoczymy do niej mroźne powietrze. Ktoś napisał że trzcina napowietrza wodę bo jest w środku pusta. Tak nie jest bo liczne kolanka i międzywęźla stanowią zaporę przez którą powietrze nie przechodzi. To tylko moje uwagi dla uściślenia tematów.
Pozdrawiam ! Bolek
_________________ Murowane 3 m³. 4,5 m². Filtr,lampa UV + żabi dołek 1,5 m ³ bez żadnych urządzeń.
Karasie i orfy.
Ostatnio zmieniony przez AurorA 2016-01-04, 22:30, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Gru 2014 Posty: 115 Skąd: Tomaszów Maz
Wysłany: 2016-01-04, 16:44
Zgoodzę się z Bolekso ,trzcina posiada kolanka i między węzła ale w nich jest coś takiego jak wata przez które przechodzi powietrze.
Oto dowód 1 m trzciny z 4 między węzłami
_________________ Pozdrawia Irek. Oczko na milion litrów
Dzisiaj w nocy było u mnie - 20, w tej chwili jest - 17. Po nocy w przeręblu styropianowym woda, zamarznięta tylko rurka odprowadzająca powietrze, również wokół przerębla gruby lód. Znacznie lepszy efekt przyniosło obniżenie poziomu wody pod przeręblem o około 10cm - napowietrzacz powoduje większy ruch wody, mimo to kilka razy dziennie trzeba cienki lód wokół przerębla rozbijać. Jeżeli temperatura spadłaby znacznie poniżej -20stopni to byłby problem. Pozdrawiam
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 652 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-04, 20:09
josyl napisał/a:
Dzisiaj w nocy było u mnie - 20, w tej chwili jest - 17. Po nocy w przeręblu styropianowym woda, zamarznięta tylko rurka odprowadzająca powietrze, również wokół przerębla gruby lód. Znacznie lepszy efekt przyniosło obniżenie poziomu wody pod przeręblem o około 10cm - napowietrzacz powoduje większy ruch wody, mimo to kilka razy dziennie trzeba cienki lód wokół przerębla rozbijać. Jeżeli temperatura spadłaby znacznie poniżej -20stopni to byłby problem. Pozdrawiam
[url=http://images76.foto...8bm.jpg]Obrazek[/URL]
Witam. Obniżenie wody pod taflą lodu w oczku wodnym jest wg mnie możliwe, jeśli oczko ma małą powierzchnię. Przy dużej powierzchni, lód pod wpływem własnego ciężaru pęknie, a odrywając się od brzegów może uszkodzić folię. Ryba2008
[ Dodano: 2016-01-04, 20:47 ]
Tak wyglądają grube tafle lodu w przypadku obniżenia się poziomu wody. (Zdjęcia z lutego 2012 roku na rzece Świder)
Ryba2008
_________________ Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
Czy duża, czy mniejsza powierzchnia lodu, praktycznie jest w stanie uszkodzić folię, gdy się obniży poziom wody. Dryfujący lód w czasie roztopów ma taką samą tendencję do dziurawienia. Bez ryzyka, cóż to by była za przyjemność obcowania z rybami? Co do sztywnej roślinności w przybrzeżnych rejonach stawów i jezior, spełnia taką samą rolę w oczku. Im więcej jej, tym lód ma więcej mikroporów, których nawet sroga zima nie zlikwiduje.
_________________ Radek-na marzenia dobry jest każdy czas.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Lip 2012 Posty: 184 Skąd: Borek nad Balatonem
Wysłany: 2016-01-05, 07:36
Bolekso napisał/a:
Woda i tak się schładza ponieważ tłoczymy do niej mroźne powietrze. Ktoś napisał że trzcina napowietrza wodę bo jest w środku pusta. Tak nie jest bo liczne kolanka i międzywęźla stanowią zaporę przez którą powietrze nie przechodzi. To tylko moje uwagi dla uściślenia tematów.
Pozdrawiam ! Bolek
Jak nic nie robić to woda na mrozie też się wychładza,chodzi o regulację zawartości gazów rozpuszczonych w wodzie.Albo kosztem prądu,grzałką w małym oczku,albo kosztem ciepła wody,co w dużym i głębokim oczku nie grozi zbytnim wychłodzeniem.Jeżeli jeszcze przykryjemy przerębel styropianem oszczędzimy połowę ciepła a woda zostanie dostatecznie napowietrzona.W moim przypadku pompuję ciepłe powietrze,wystarczy puścić wężyk w dodatkowej osłonie a wcześniej owinąć nim kilka razy pompkę elektryczną,która się dosyć nagrzewa.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Gru 2014 Posty: 115 Skąd: Tomaszów Maz
Wysłany: 2016-01-10, 17:14
Jeśli spodziewasz się lodu więcej jak 5 cm.
1...Naklejasz na wiertło taśmę np izolacja na 6 cm od początku wiertła ,i w odległości co2 cm robisz to samo aż dojdziesz np do 20 cm.
2...Miejsce przebicia się przez lód zaznaczasz np palcem.
3...Mierzysz początek wiertła do miejsca zaznaczonego.
Ps Możesz też bez taśmy,ale nie rób tego przez siłę,bo nie odznaczysz miejsca przebicia
_________________ Pozdrawia Irek. Oczko na milion litrów
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 652 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-10, 20:49
Witam. Kolego Irkus, Twój sposób podoba mi się i jest prosty i szybki w realizacji. Wystarczy po prostu nanieść miarkę cm na wiertło np o długości 30 cm, włożyć do wiertarki, powoli wiercić i obserwować monnet przewiercenia się przez lód. Sprawdzę ten sposób w najbliższym czasie. Ode mnie otrzymujesz
[ Dodano: 2016-01-10, 21:34 ]
Witam ponownie.
Ja wczoraj dokonałem pomiaru grubości lodu w oczku w następujący sposób:
1. wywierciłem wiertłem do lodu otwór o średnicy 10 cm.
2. do otworu włożyłem miarkę kątową rękojeścią pod lód w taki sposób , aby rękojeść opierała się o dolną powierzchnię lodu
3. palcem zaznaczyłem na podziałce linijki grubość lodu. Lód miał grubość 17 cm. Dość sporo, a to w skutek braku okrywy śnieżnej w czasie mrozów.
Pozdrawiam. Ryba2008
_________________ Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
Odgarnianie śniegu jest korzystne ponieważ lód na ogół przepuszcza sporo światła. W tych warunkach zachodzi fotosynteza a więc produkcja tlenu. Korzystają z tego niektóre rośliny, najbardziej glony. Nieważne że glony rosną, czyszczą wodę i produkują tlen.
Pozdrawiam ! Bolek
_________________ Murowane 3 m³. 4,5 m². Filtr,lampa UV + żabi dołek 1,5 m ³ bez żadnych urządzeń.
Karasie i orfy.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 652 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-22, 20:17
Witam. Ja mam nieco inny pogląd na odśnieżanie oczka wodnego. Wg mnie:
1. im grubszy lód tym mniej wody w oczku
2. odśnieżając łopatą oczko budzimy je ze snu, ryby pływające zużywają więcej tlenu niż będąc w śpiączce (letargu)
3. wchodząc na lód w oczku wytwarzamy duże ciśnienie w wodzie budząc także ryby.
4. zamarzający lód także zamraża w sobie tlen zawarty w lodzie
Ale może się mylę?
Ryba2008
_________________ Wszyscy jesteśmy Aniołami z jednym skrzydłem. Będziemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. Bruno Ferrero
Advertisement ..:: Sponsor ::..
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25.01.2007
Posty: 4134
Skąd: USA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum