Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Galeria zdjęć oczek wodnych - Oczko wodne kordiankw

kordiankw - 2009-06-26, 18:36
Temat postu: Oczko wodne kordiankw
Witam wszystkich oczkomaniaków,
Myślę, że już najwyższy czas by również pochwalić się swoim oczkiem, żałuję jedynie że znalazłem to forum gdy już wybudowałem oczko, z pewnością uniknąłbym wielu błędów. Oczko o wymiarach długość ok 5m, szerokość 4,5m oraz głębokość ok 1.1m wyłożone jest folią. Woda filtrowana jest przy zastosowaniu filtra EHEIM, w ubiegłym roku służył on jako fontanna, ale w tym roku po sugestiach doświadczonych oczkomaniaków wykonałem filtr glebowo korzeniowy i zasila on własnie tą rzeczkę. Cały ubiegły rok to walka z glonami. Począwszy od chemii, poprzez torf, na wymianie wody kończąc. W tym roku uzbroiłem się w cierpliwość i zastosowałem tylko torf i szyszki olchy niestety bez wymiernego efektu ale do czasu. Od kilku dni obserwuję efekty zastosowania się do rad mądrzejszych odemnie w tej dziedzinie. Woda krystalizuje się błyskawicznie. O ile jeszcze tydzień temu przejrzystość wody była do głębokości max 20 cm to dzisiaj bez problemu można dostrzec rybki na dnie oczka. Myślę, że kilka czynników złożyło się na ten efekt. Podstawowym jest obsada roślin które w ostatnim okresie, bardzo się rozrosły, dodatkowo woda przepływająca przez filtr dodatkowo się natlenia, a azotany oddaje roślinom, nie bez znaczenia pewnie jest również fakt, że w ostatnich dniach prawie codziennie leje. Wodę w oczku mam z własnego ujęcia, gdy robiłem jej analizę to okazało się, że poziom żelaza przekroczony jest pięciokrotnie a manganu trzykrotnie. Dodatkowo woda była bardzo twarda, teraz gdy mamy tak obfite opady deszczu, woda w oczku się zmiękczyła i prawdopodobnie torf zaczął działać.
Z rybek posiadam 7 szt. kolorowego karasia i ok. 40 szt. zeszłorocznego przychówku. Niestety młode są w kolorze dzikich karasi i zastanawiam się czy przyczyną tego jest to że zwyciężył silniejszy gen, czy też fakt, że w ubiegłym roku miałem w oczku parę dzikich karasi, które podrzucił mi nieopatrznie szwagier. Poniżej kilka linków do zdjęć mojego oczka. Zaznaczam, że zdjęcia były robione 3 tygodnie temu gdy przejrzystość wody dawała wiele do życzenia.





Pozdrawiam wszystkich, a uczestnikom zlotu życzę świetnej zabawy i mnóstwo :piwko:

Ps.
Zamieściłem wcześniej opis mojego oczka w galerii, ale nie mogę go znaleźć, nie wiem czy musi przejść okres karencji, czy też robię coś niewłaściwie, dlatego ponowna próba zamieszczenia posta.

Adalbert - 2009-06-26, 19:45

Fajnie się prezentuje ale ja bym dołożył trochę "zielska" do oczka. Szczególnie podwodne: rogatek, rdestnica czy moczarka. Na pewno by ci pomogły w oczyszczeniu wody. nie napisałeś jaki masz profil dna czyli czy masz półki na roślinność, czy jest i jaka duża strefa płytka i jaka jest strefa głęboka.
kordiankw - 2009-06-26, 20:23

Cytat:
Adalbert napisał/a:
Fajnie się prezentuje ale ja bym dołożył trochę "zielska" do oczka. Szczególnie podwodne: rogatek, rdestnica czy moczarka. Na pewno by ci pomogły w oczyszczeniu wody.


Zielska mam mnóstwo tylko na tych fotkach nie widać, jak zrobię nowe to bedą widoczne bo jak wspomniałem jest radykalna różnica w czystości wody na plus. Pozostał jedynie kolor herbatki po zastosowaniu torfu i szyszek olchy.

Cytat:
nie napisałeś jaki masz profil dna czyli czy masz półki na roślinność, czy jest i jaka duża strefa płytka i jaka jest strefa głęboka.


Niestety profil nie jest najlepszy. Od strony płotu jest ostry i schoodzi do jakiejś 1,1 m głębokości, a następnie łagodnie podchodzi w górę aż do przeciwległego brzegu. Lepszym rozwiązaniem byłoby płaskie dno można by wstawiać kolejne roślinki bez obawy że doniczka się przewróci. W tej chwili mam postawione na większej głębokości duże donice, które służą jednocześnie za murek oporowy. Strefa głęboka sięga mniej więcej do połowy oczka, a od połowy strefa płytka. Dodatkowo kamienie maskujące folię leżą na półce o głębokości średnio 20 cm, więc pomiędzy kamienie również upycham roślinki.
Jeszcze kilka fotek:

Adalbert - 2009-06-26, 20:30

kordiankw napisał/a:
Od strony płotu jest ostry i schoodzi do jakiejś 1,1 m głębokości, a następnie łagodnie podchodzi w górę aż do przeciwległego brzegu

Ja też zrobiłem podobny bąd i teraz muszę wyczyniać różne cuda z roślinami. Mam jednak parę półek gdzie ustawiłem donice a na tym spadzie sadzę w skarpetach z podłożem albo bezpośrednie między kamieniami, które przemyślnie tam poukładałem i poklinowałem.

JAREK G - 2009-06-26, 22:01

kordiankw, Sprawdziłem i nie ma twoich postów w galerii oczek , może podobnie jak teraz założyłeś temat na forum testowym a tam po jakimś czasie gdy nikt nic nie piszę temat znika. Dlatego przeniosłem Ci temat do galerii :) Oczko :good: chociaż do mnie nie za bardzo przemawiają rośliny posadzone na środku :???:
kordiankw - 2009-06-26, 22:07

Tam mam strefę w miarę płytką i w miarę łagodny spadek więc dzięki temu donice nie zsuwają się do strefy głębokiej. Jak zaznaczyłem w pierwszym poście forum znalazłem pól roku od wykopania oczka i niektóre błędy z etapu początkowego trudno później wyeliminować. Na szczęście rośliny mam w donicach i dowolnie mogę je przesuwać. Czekam aż korzenie wypełnią je w całości rośliny będą sztywniejsze to jeszcze lekko zmodyfikuję ustawienie.
Pozdrawiam

hepik - 2009-06-27, 07:21

Oczko jak najbardziej klimatyczne i gustowne :)

Wprawdzie sie powtórzę,ale wynalazcy płotów betonowych należy sie dożywocie ;)

kordiankw - 2009-06-27, 17:11

Cytat:
Wprawdzie sie powtórzę,ale wynalazcy płotów betonowych należy sie dożywocie


Niestety nie miałem wpływu na materiał użyty do budowy płotu. Kupiłem dom z takim ogrodzeniem, ale jeszcze pół roku i nie będzie go widać. Glicynia, dławisz i hortensja pnąca już się tym zajęły, a na drugim boku bluszcze, winorośle, kiwi i kilka innych pnączy szczelnie zaczęły go otulać, przy okazji wścibska sąsiadka również będzie miała ograniczony wgląd na moją działkę. Od strony ulicy i za domem na szczęście jest płot drewniany.
Wziąłem sobie do serca uwagi JarkaG i zrobiłem dzisiaj gruntowne przemeblowanie roślin, przy okazji zauważyłem, że dwie lilie ustawione na 60 cm wypuściły tylko małe listki i nie za bardzo miały ochotę wyjść na powierzchnię. Musiałem postawić je na płytszą wodę. Zaobserwowałem również, że osoka wcale nie pływa na powierzchni a znajdując się na głębokości 80 cm mocno zakotwiczona jest w ziemi, która gdzieś tam wydostała się z donic.

ontario_ab - 2009-06-27, 20:39

moja osoka też czasem tak ma, wyciągam ją siatką, oczyszczam koszernie i jest ok;
osoka pływa przy powierzchni gdy jest ciepła woda

kordiankw - 2009-06-28, 14:23

ontario_ab napisał/a:
moja osoka też czasem tak ma, wyciągam ją siatką, oczyszczam koszernie i jest ok;
osoka pływa przy powierzchni gdy jest ciepła woda


Disiaj przy okazji robienia przemeblowania pomogłem osokom wydostać się na powierzchnię. Byłem przekonany że już dawno rybki je skomsumowały, bo praktycznie od chwili wrzucenia do wody wogóle ich nie widziałem a tu taka niespodzianka, osoki mają jakieś 60-70 cm średnicy.




A przy okazji czy te słabo widoczne rybki to dzikuny karasia?

leszek50-57 - 2009-06-28, 18:41

Z tej fotki to nie można poznac,no i nie wiem czy masz dzikie karasie
czy kolorowe w oczku.A druga sprawa to karaś ozdobny może
się wybarwiac do trzech lat. ;)

poz.Leszek
--------------

ontario_ab - 2009-06-28, 19:20

dokładnie, moje 2-letnie karasie wybarwiają się teraz po 2 latach, co ciekawe jeden z nich z szarego zrobił się pomarańczowy, a w ciągu kilku dni biały. Pomarańczowy został tylko szczyt grzbietu.
kordiankw - 2009-06-28, 20:15

W ubiegłym roku oprócz karasi kolorowych miałem również parkę dzikich, więc może się skrzyżowały z kolorowymi. Wśród narybku były od razu dwa kolorowe, ale niestety w zimie mi padły i tylko te dwa kolorowe. Miałem również dwa amury, jeden niebieski drugi zielonkawy ale raczej te w moim oczku nie przypominają amurów. Amury razem z 2,5 kilogramowym jesiotrem i kilkoma karpiami uzyskały przed świętami abolicję. Szczególnie amury działały mi na nerwy. Żadna roślina się przy nich nie uchowała. Gdy wpuszczałem je w maju to miały jakieś 10 cm, a w listopadzie około 30cm. Rosły w tempie wprost proporcjonalnym do znikających roślin. Karpie które na wiosnę ważyły jakieś 30 dkg na jesieni ważyły ok 1kg. Tylko dlatego, że oczko bez przerwy przypominało szczawiową i traktowane było brutalnie chemią uniknęły zaszczytu wylądowania na wigilijnym stole i zostały zwrócone naturze. Po sąsiedzku mam duże stawy rybne, więc wszystko zgodnie z prawem. Jesiotr również prawie podwoił swoją masę, niestety oglądałem go tylko przez pierwszy tydzień gdy zwiedzał oczko, później już tylko sporadycznie i tylko ogon gdy zawracał a ogon wychodził ponad wodę, natomiast wodę zanieczyszczał gorzej niż stado karasi. Gdy trafiłem na to forum za radą doświadczonych oczkomaniaków zacząłem od zmniejszenia obsady ryb, chociaż nie do końca mi się to udało bo przychówku mam jakieś 40 szt. Gdy podrosną zasilą staw szwagra. Nauczyłem się cierpliwości i od jesieni kiedy to musiałem wypompować wodę by dokonać selekcji w rybkach nie zmieniałem wody, dosadziłem roślin, wykopałem strumień przez który filtruje się woda 24 godziny na dobę. Moja cierpliwość została wynagrodzona. Od tygodnia nie mogę się nadziwić jak nagle z mętnej wody nagle stała się bardzo przejrzysta. Ma jeszcze zabarwienie herbaty to pozostałości po torfie zatopionym w oczku na wiosnę i szyszkach olchy w strumieniu.
barba50 - 2009-06-28, 22:34

ontario_ab napisał/a:
moja osoka też czasem tak ma, wyciągam ją siatką, oczyszczam koszernie i jest ok;
osoka pływa przy powierzchni gdy jest ciepła woda

Dlaczego osoka jest czyszczona koszernie i na czym to polega ?

ontario_ab - 2009-06-29, 08:11

miało być korzenie a nie koszernie :)
kordiankw - 2009-07-07, 19:52

leszek50-57 napisał/a:
Z tej fotki to nie można poznac,no i nie wiem czy masz dzikie karasie
czy kolorowe w oczku.A druga sprawa to karaś ozdobny może
się wybarwiac do trzech lat. ;)

poz.Leszek
--------------


Teraz kilka lepszych fotek, może na nich uda się stwierdzić jakie będą to karasie czy dzikie, czy też kolorowe;



A tu fotki jak obecnie wygląda oczko po małym czyszczeniu. Usunąłem z brzegu trochę chwastów, żonie się podoba, więc chyba jest lepiej



Dzisiaj wyśledziłem nowy przychówek. Kolorowe karasie trą mi się co chwila, wystarczy że zmącę wodę w oczku a następnego dnia rano aż woda się gotuje. Nowy narybek ma około 1,5 cm i niestety nie chce jeszcze pozować do zdjęć.

AurorA - 2009-07-07, 23:50

Po zdjęciach nikt Ci nie powie czy karasie się wybarwią czy nie. Pozostaje czekać i obserwować.
kordiankw - 2010-01-24, 09:49

Witam oczkomaniaków w Nowym Roku,
Kilka fotek mojego oczka w zimowej scenerii:

Życzę wielu sukcesów w Nowym Roku dużo zdrowia, ale przedewszystkim dużo szczęścia, bo marynarze na "Kursku" zdrowie mieli tylko szczęścia im zabrakło.
Witek

kordiankw - 2010-06-12, 09:45

To i ja sie pochwale. Moja osoka wrzucona do oczka w ubieglym roku w koncu zakwitla.


A tu patent na swoje pomidory.



melek - 2010-06-12, 14:59

Bardzo mi się podoba :good: Muszę sobie sprawić rdestnicę pływającą bo po Twoich i Koczisss'a zdjęciach mi wpadła w oko ;)
Vanka - 2010-06-13, 07:37

melek napisał/a:
Twoich i Koczisss'a zdjęciach mi wpadła w oko

Te same odczucia :)
Warto czasem ściągnąć pomysły z ładnie prezentujących się oczek :)

duzers - 2010-06-13, 10:44

melek napisał/a:
Bardzo mi się podoba Muszę sobie sprawić rdestnicę pływającą bo po Twoich i Koczisss'a zdjęciach mi wpadła w oko
faktycznie ciekawa roślina.sam mam zamiar posadzić ją u siebie.tylko nie wiem czy nie jest zbyt ekspansywna.
kordiankw - 2010-06-13, 19:15

melek napisał/a:
Bardzo mi się podoba :good: Muszę sobie sprawić rdestnicę pływającą bo po Twoich i Koczisss'a zdjęciach mi wpadła w oko ;)


Niektorzy na tym forum uwazaja ja za chwast, ale mi sie podoba i na wiosne startuje jako pierwsza z tych roslin ktore posiadam.

kordiankw - 2010-09-14, 18:29

Dlugo nie goscilem na forum czas by sie przypomniec, ze oczko stale sie rozwija. Oto kilka aktualnych fotek:



Do wszystkich purystow jezykowych, nie posiadam polskiej czcionki wiec wybaczcie mi kalanie jezyka polskiego.


Nie łaska wstawiać miniatury zdjęć, tylko odnośniki? W dodatku dwa ostatnie były niekompletne, brakowało na końcu po kropce html!

[ Dodano: 2010-09-15, 09:16 ]
Dzieki Kocziss za zamiane linkow na miniatury. Wgralem wczesniej zdjecia na fotosik i nie chcialem dodawac ich ponownie z linku na forum bo musialbym je zdublowac, a nie do konca wiedzialem jak zamienic link do zdjecia na miniatury.

kordiankw - 2011-04-08, 11:40

Witam po dłuższej przerwie. Dziura w folii zmusiła mnie do modernizacji oczka. Nowe przebudowane już zgodnie z zasadami jakie powinno spełniać. Jest nowe więc może trochę razić świeżością, ale gdy rośliny ruszą napewno zyska. Wiem, mnie ten betonowy płot też się nie podoba, ale póki co musi tam stać. Posadzone w ubiegłym roku dwie glicynie i dławisz nie kwapią się zytnio by go zasłonić. Zdjęcia trochę mało czytelne ponieważ robione w deszczu.

melek - 2011-04-08, 18:43

Mi się podoba, bardzo fajnie Ci to wyszło. :good: Teraz czekać na rośliny i cieszyć oko pięknym widokiem.
ILUSION - 2011-04-08, 22:00

Ciekawie może później wyglądać ta góra kamieni jak pojawią się rośliny :good:
leszek50-57 - 2011-04-09, 06:12

Ciekawe jest,ale dla mnie to trochę przesadziłeś z kamieniem,
trochę brakuje naturalnego wypłycenia ,może ja zarośnie roślinami
brzegowymi,będzie ładniej :P
poz.Leszek
--------------

JAREK G - 2011-04-09, 10:07

Nie widać dokładnie jakie rośliny masz posadzone wokół oczka, ale jak to są jałowce to jak zarosną to oczka nie zobaczysz ani do niego nie dojdziesz
kordiankw - 2011-04-10, 17:38

Głównie jałowce płożące więc raczej nie przesłonią mi widoku oczka, a ponadto w pogotowiu jest sekator spalinowy, więc myślę że sobie poradzi. Dodatkowo w jednym miejscu jest przerwa między krzewami, którą mam zamiar dostawać się do oczka, gdy to już mocno zarośnie. Generalnie rośliny są te same które obrastały stare oczko i jeśli utrzymam częstotliwość zmiany wystroju średnio raz na trzy lata to nie dam im szans na całkowite zdominowanie terenu. Przy okazji wymiany folii pogłębiłem również oczko, teraz ma ok.1,4m głebokości, a przede wszystkim podłoże jest płaskie i można dowolnie eksperymentować z roślinami na kilku głębokościach. Poprzednie miało dno pod skosem i jedne doniczki musiały służyć za zaporę dla kolejnych bo inaczej wszystkie rośliny zsunęłyby się w najgłębsze miejsce. Oczko jest jeszcze bardzo surowe, ale gdy ruszą rośliny myślę, że nabierze swojego wyrazu. Co do góry kamieni to był jedyny materiał którym mogłem zamaskować niewielką kaskadę. W środku kaskady na razie jest wolna przestrzeń, ale być może wypełnię środek ziemią i zrobię coś w rodzaju skalniaka (temat do przemyślenia). Niemniej jednak wszelkie sugestie i uwagi mile widziane. Poprzednie było zrobione zanim znalazłem to forum i posiadało mnóstwo błędów, których teraz mam nadzieję udało mi się uniknąć. Jeśli chodzi o szaleństwo z kamieniami, to wykorzystałem te same które były poprzednio, tylko wcześniej nie wyłożyłem folii pod nie i kret spowodował, że większość z nich znalazła się pod ziemią, przez co nie były widoczne, natomiast sprawiały ogromne problemy przy usuwaniu chwastów wokół okczka. Planując obecne brałem również pod uwagę fakt by wymagało jak najmniej prac pielęgnacyjnych, a przedewszystkim starałem sie by nie zrujnować się na dodatkowe wydatki i poza folią i geowłókniną udało mi się nie dołożyć nawet złotówki do jego obecnego kształtu.
kordiankw - 2011-05-06, 17:46

Pożegnałem się z fotosikiem, testuję wstawianie fotek przez imageshack. Czy jest możliwość wstawiania miniaturek przez ten portal, bo nie mogę znaleźć takiej funkcji?
http://img27.imageshack.us/img27/4638/dsc0537l.jpg

Elendil - 2011-05-06, 18:20

w katalogu zdjęć zaznaczasz zdjęcie lewym (żeby pojawiła się ramka) i klikasz po prawej stronie w ramce Action pozycję "get code for forums" I link, który wyskoczy w okienku kopiujesz, wrzucasz na forum i wyświetli się jako klikalna miniaturka, o tak

W taki sposób można zaznaczyć na raz wiele zdjęć i po kliknięciu "get code for forums" pojawi się ramka z linkami do miniaturek wszystkich zaznaczonych zdjęć jednocześnie

Jak chcesz większą miniaturkę, o taką

klikasz prawym na fotkę, i wybierasz "share it". Kopiujesz link z ramki obok "Forums" i wklejasz do posta.

kordiankw - 2011-05-09, 08:11

Ciągle sprawdzam, dlaczego miniaturka się nie wyswietla. Zdjęcie znajduje się w moim albumie na imageshack.


kordiankw - 2011-05-20, 08:42

Nowy nabytek w moim oczku, ma ciekawy kolor twarzy. Trochę słaba jakość zdjęć bo robione telefonem późnym wieczorem.



kordiankw - 2011-05-20, 16:25

Vanka napisał/a:
kordiankw napisał/a:
ma ciekawy kolor twarzy

:hehe: nie wiedziałam, że żaby mają twarz :o

Niech będzie paszcza

Gosik - 2011-05-20, 16:41

No faktycznie ciekawy-typowo żabi :hehe:
Elendil - 2011-05-22, 19:33

Witek, przybyło Ci coś roślin w oczku? Bo ostatnio słabo było pod tym względem. A żaba z żółtą mordą fajna :)
kordiankw - 2011-05-23, 08:35

Elendil napisał/a:
Witek, przybyło Ci coś roślin w oczku? Bo ostatnio słabo było pod tym względem. A żaba z żółtą mordą fajna :)


Przybyło, przybyło, jak znajdę chwilę czasu to wstawię aktualne zdjęcia. Czekam jeszcze na oroncjum i kilka strzałek od Aurory. Woda pomimo, że oczko cały dzień w pełnym słońcu jak na razie czysta, ale na dnie mam mnóstwo moczarki, rogatka i osoki, które jeszcze są niewidoczne na powierzchni a swoją robotę robią.

kordiankw - 2011-05-24, 10:04

Elendil napisał/a:
Witek, przybyło Ci coś roślin w oczku? Bo ostatnio słabo było pod tym względem. A żaba z żółtą mordą fajna :)





Elendil - 2011-05-24, 10:39

Spoko, trochę ich jest :good: Szkoda tylko, że prawie wszystkie schowane jak się patrzy tak jak na trzecim zdjęciu. Coś tam był wsadził od frontu, niewysokiego :) I pomyśl też o pistiach czy hiacyntach.
kordiankw - 2011-05-24, 10:52

Elendil napisał/a:
Spoko, trochę ich jest :good: Szkoda tylko, że prawie wszystkie schowane jak się patrzy tak jak na trzecim zdjęciu. Coś tam był wsadził od frontu, niewysokiego :) I pomyśl też o pistiach czy hiacyntach.

Od frontu mam kilka strzałek, niestety dopiero posadzone więc potrzeba trochę czasu by się rozrosły. Dodatkowe strzałki plus oroncjum własnie dotarły od Aurory, więc uzupełnią częściowo te braki. Dodatkowo mam tam chyba coś koło 10 szt. lilii więc gdy się rozrosną to zakryją całą tą powierzchnię. Przed kosaćcami z koleji jest posadzony grążel, więc przypuszczam, że za dwa, trzy tygodnie będę musiał odgarniać liście by nakarmić rybki.

Elendil - 2011-05-24, 11:16

Aha, to spoko, zobaczymy jak się rozrośnie. Strzałki dopiero startują, u mnie też jakby ich nie było wcale jeszcze.
Przęstkę bym tylko wcisnął gdzieś między kamienie przy brzegu ;)

kordiankw - 2011-05-24, 12:02

Elendil napisał/a:
Aha, to spoko, zobaczymy jak się rozrośnie. Strzałki dopiero startują, u mnie też jakby ich nie było wcale jeszcze.
Przęstkę bym tylko wcisnął gdzieś między kamienie przy brzegu ;)


Jest i przęstka i wywłócznik pomiędzy kamieniami, ale z tyłu za kosaćcami. Hiacynt, żabiściek, salwinia i linobium też rosną ale na razie w części gdzie jest filtr GK na płyciźnie bo woda jest tam najcieplejsza. Dodatkowo na dnie oczka jest mnóstwo osoki, która jeszcze nie wypłynęła na powierzchnię

Elendil - 2011-05-24, 12:33

No to czekamy na rozrośnięcie się tego wszystkiego ;)
kordiankw - 2011-05-28, 21:48

To ja też się pochwalę liliami i grążelem.



123mielony - 2011-05-29, 08:44

Właśnie się zastanawiałem czy komuś już zakwitł grążel a tu proszę jest i ma się dobrze.
kordiankw - 2011-06-01, 08:16

Tradycyjnie rano przed wyjściem do pracy byłem z kawą przy oczku. Niestety nie miałem aparatu ze sobą ale to co dzisiaj wyprawiały karasie na płyciznach widziałem po raz pierwszy. W tym roku wycierały sie kilkakrotnie, ale dzisiaj wyglądało ta tak jakby dostały jakiegoś amoku. Te starsze wieksze wypływały wręcz na kamienie, jak koi Violettax, dobrze że nie było w poblizu kota sąsiada, bo miałby łatwy połów. Z kolei te dwuletnie tarły się między sobą. Jak modernizowałem oczko miesiąc temu, oddałem ponad setkę młodych, zostawiłem sobie tylko pięć orf i chyba coś koło 15 karasi, ale jeżeli będą się wycierały z taką częstotliwością to orfy nie nadążą z regulacją urodzeń.
kordiankw - 2011-06-28, 13:39

Trochę świeżych fotek. Woda niestety przybiera kolor szczawiowej ale oczko jest stosunkowo młode, w tej formie ma zaledwie dwa miesiące, więc cierpliwie czekam aż rośliny wezmą sie do pracy.

Bobrek od Aurory już rośnie




Niestety oroncjum ciągle się ukorzenia.

A tu tarło moich karasi, nawet orfy brały udział w tej orgii.





A tu mój pomysł na składowanie drzewa do kominka.

Duma ogrodu, niestety na kwiaty poczekam jeszcze jakies 10 lat


Gosik - 2011-06-29, 01:21

Woda wcale nie wygląda na szczawiową, zamaskowałabym tylko folię, bo brzeg wygląda ślicznie z tymi kamykami, a folia psuje ten efekt.
kordiankw - 2011-06-29, 05:49

Gosik napisał/a:
Woda wcale nie wygląda na szczawiową, zamaskowałabym tylko folię, bo brzeg wygląda ślicznie z tymi kamykami, a folia psuje ten efekt.

W porównaniu do tego co miałem w starym oczku to dla mnie jest to szczawiowa, ale nauczony doświadczeniem wiem, że to wymaga czasu, by doprowadzić oczko do równowagi biologicznej. Nie mam żadnych filtrów, jedynie pompa zasila kaskadę a z drugiej odnogi trójnika pusciłem tzw. linię kroplującą do strefy filtra GK. Co do folii to wyszło tu niestety lenistwo i pośpiech podczas wykonywania oczka, z tej strony z której jest widoczna poziom był trochę niższy i musiałem podnieść brzeg, przez co zabrakło mi już kamieni do jego zamaskowania. Jeżeli nie kamienie to wkrótce jałowce obsadzone na brzegu zasłonią tą fuszerkę.

ewa535 - 2011-06-29, 10:15

3 i 10 - super look !
Bliskie memu sercu kamienie ! ;)
Pomysł na płot z drewna kominkowego - bardzo fajny !

kordiankw - 2011-06-30, 09:19

ewa535 napisał/a:
3 i 10 - super look !
Bliskie memu sercu kamienie ! ;)
Pomysł na płot z drewna kominkowego - bardzo fajny !

Cieszę się chociaż nie wszystkim się podobają, ale ja również je lubię. Dosadziłem trochę rojników i rozchodników, więc może nie będą tak raziły w oczy. To nie płot a drewutnia, która wspiera się na płocie. Zapas drzewa zrobiony tak by zgodnie ze sztuką palić w kominku drzewem sezonowanym minimum 2 lata.
A tu jeszcze urządzenie które wzbudziło tyle kontrowersji chwilę po zadziałaniu:

ale dzięki niemu mogę się w końcu cieszyć tką trawą:


[ Dodano: 2011-06-30, 10:26 ]
A tu jeszcze mój patent na pomidory. Posadzone tylko w ziemi z kompostu rosną jak szalone:

piotr5875 - 2011-06-30, 12:05

Co to za ciekawe urządzenie ?
pozdrawiam

kordiankw - 2011-06-30, 12:52

piotr5875 napisał/a:
Co to za ciekawe urządzenie ?
pozdrawiam

Było o nim głośno jakiś czas temu, tu masz linka: http://forum.oczkowodne.n...t=kret&start=15

kordiankw - 2011-07-02, 05:43

Witam, pochwalę się jeszcze otoczeniem oczka.








leszek50-57 - 2011-07-02, 15:37

Witek, bardzo ładny i zadbany ogród,ale budka jest zła, nie powinna mieć kołka
przy otworze ,bo jest zagrożeniem dla piskląt przez drapieżniki,wejdz na tą stronę
http://www.tvp.pl/wiedza/...ow-odc-30/60861 :P

poz.Leszek
-----------------

kordiankw - 2011-07-02, 17:45

leszek50-57 napisał/a:
Witek, bardzo ładny i zadbany ogród,ale budka jest zła, nie powinna mieć kołka
przy otworze ,bo jest zagrożeniem dla piskląt przez drapieżniki,wejdz na tą stronę
http://www.tvp.pl/wiedza/...ow-odc-30/60861 :P

poz.Leszek
-----------------

Teraz ja też to wiem, oglądałem"Maję w ogrodzie", ale emisja była już po zrobieniu budki. Dodatkowo otwór jest za duży taki raczej dla szpaków, a te przylatują do mnie jedynie na wiśnie i czereśnie. Chyba też jest za nisko powieszona i ptaki boją się w niej zagnieździć, generalnie do poprawki.

kordiankw - 2011-07-09, 20:46

Gosik napisał/a:
zamaskowałabym tylko folię, bo brzeg wygląda ślicznie z tymi kamykami, a folia psuje ten efekt.
Wziąłem sobie do serca uwagi gosik:

Vanka - 2011-07-09, 20:48

kordiankw napisał/a:
mogę się w końcu cieszyć tką trawą:

Noooooooo Ci powiem, że jest się czym chwalić. Siany trawniczek, czy pielegnowany z beleczki? ;)
Mi zmysłową rozpierduchę robią te betonowe śliczne ogrodzenia, ale wiem, że to czasem ponad wszystkim :???:
Masz tam takie ładne zdjęcie z pnączami, czy dobrze widzę kokornak??
Choruje na to, ale póki nie ustabilizuje miejsca altanowej ochronki to nie kupuję, ale uwielbiam oglądać, jak to się rozrasta :)
Co do drewutni zazdraszczam zawartości, w moim przypadku zawsze jadę na świeżynce :???:

kordiankw - 2011-07-09, 20:56

Vanka napisał/a:
kordiankw napisał/a:
mogę się w końcu cieszyć taką trawą:

Noooooooo Ci powiem, że jest się czym chwalić. Siany trawniczek, czy pielegnowany z beleczki? ;)
Trawniczek stary po poprzednim właścicielu, w ubiegłym roku walczyłem z chwastami i kretami. Z chwastami poradziłem sobie przy pomocy CHwastox-u. Niestety z kretem poległem. Po pierwszych opadach śniegu gdy ten stopniał moja działka wygladała jak pole minowe po przejściu trału do ich niszczenia, kopiec na kopcu. Wiosną tego roku byłem już zdeterminowany by przekopać cały trawnik i zakopać siatkę, na szczęście znalazłem urządzenie które pozwala mi również wygrywać w walce z kretem. W maju zrobiłem wertykulację dosiałem trawy która podobno rośnie nawet na pustyni i całość przykryłem piaskiem. Do tego nawożenie i efekt na razie mnie zadowala, czekam tylko aż młoda trawa się porządnie rozkrzewi. Mam chyba wszystkie gatunki traw w moim trawniku.
Vanka - 2011-07-09, 21:01

dla mnie bomba :good:
Taki trawnik to można na łimbledonie pokazać ;)
a ten rodzaj dosiewanej trawy to możesz podac jaki?

kordiankw - 2011-07-10, 05:17

Vanka napisał/a:
dla mnie bomba :good:
Taki trawnik to można na łimbledonie pokazać ;)
a ten rodzaj dosiewanej trawy to możesz podac jaki?

Tak, trawa firmy BARENBRUG Desert-Pustynia. Ja kupiłem w sklepie z Bydgoszczy, na największym znanym polskim portalu handlowym. Trawę siałem bezposrednio na starą zruszoną jedynie wertykulatorem i przykryłem to piaskiem. Miałem pecha bo po posianiu było przez długi czas sucho i piasek na butach wnosiłem do mieszkania. Dopiero niedawno małżonka przyznała mi rację, że jednak coś niecoś wiem o trawnikach. Chociaż wcześniej nic nie wiedziałem, o tym że trawę należy co jakiś czas piaskować, a moja gleba szczególnie wymaga rozluźnienia. Doczytałem o tym dopiero po piaskowaniu, i użyłem tego piasku zdecydowanie więcej niż potrzeba, bo został mi po ponownym układaniu kostki na tarasie, ale to już temat na kolejną książkę. Poprzedni właściciel podnosił poziom działki biorąc ziemię podczas robienia wody i kanalizacji przez gminę, jak wiadomo kanalizacja jest na głębokości ponad 3 metry, więc to był głównie ił i glina.

[ Dodano: 2011-07-10, 08:05 ]
Vanka napisał/a:
dla mnie bomba :good:
Taki trawnik to można na łimbledonie pokazać ;)
a ten rodzaj dosiewanej trawy to możesz podac jaki?

Do Wimbledonu to mu jeszcze sporo brakuje i uważam że w polskich zmiennych warunkach pogodowych trawnik nigdy nie bedzie wyglądał jak ten angielski. Kiedyś chodziłem po trawniku w Hereford. Zwykły park w którym przebywa dziennie kilka tysięcy ludzi, ludzie urządzają sobie piknik na trawie, grają w krykieta, a trawnik jakoś specjalnie nie pielęgnowany cudo. Miało się wrażenie, że chodzi się po grubym perskim dywanie. Przez źdżbła trawy kompletnie nie było widać ziemi, nawet biegające psy i podejrzewam, że sikające mu nie szkodziły. Dodatkowo odmiana jakaś wolno rosnąca, bo w pełni sezonu przez dwa tygodnie kosiarka nie wyjechała ani razu a trawa urosła przez ten okres może kilka mm.

Agga - 2011-07-10, 12:04

pieknie się to prezentuje
na tle tego płotu można posadzić rząd pałek szerokolistnych
a trawniczek powiem szczerze , nie widziałam chyba takiego pięknego na żywo :brawo:

kordiankw - 2011-07-10, 15:58

Dzięki wszystkim za pochwały, nie wszystko da się zrobić od razu. Ten betonowy płot odziedziczyłem razem z działką i czeka, aż zarosną go roślinki. Niestety glicynia już druga i drugi rok z rzędu mi przemarzła, dłąwisz który miał mieć taki duży przyrost radzi sobie średnio, rdest auberta również przemarzł razem z korzeniem. Po obu stronach oczka już rosną thuje, będę je prowadził w formie żywopłotu, a za oczkiem oprócz glicyni i dławisza mam posadzony bluszcz hedera, więc liczę że z czasem zasłoni mi ten widok.
Adalbert - 2011-07-10, 19:29

Spróbuj może jeszcze z kokornakiem na tym płocie. Na prostej podporze da ścianę zieleni.
kordiankw - 2011-07-11, 07:25

Adalbert napisał/a:
Spróbuj może jeszcze z kokornakiem na tym płocie. Na prostej podporze da ścianę zieleni.

Mam kokornaka na altance ma ogromne liście, ale jeśli chodzi o roczny przyrost to rdest auberta bije go na głowę, obawiam się jednak, że kokornak na betonowym płocie od strony północnej też może nie przezimować.

Adalbert - 2011-07-11, 07:48

kordiankw napisał/a:
obawiam się jednak, że kokornak na betonowym płocie od strony północnej też może nie przezimować.


Bez obaw o wymarzanie. Też nie doceniałem tego chwasta ale on jest nie do zajechania ;) W tym roku, po majowej zimie przemarzły świeże przyrosty ale narychmiast po ociepleniu odbił ze zdwojoną siłą. Jak wrócę do domu to Ci wyślę na PW aktualny widoczek kokornaka od północej strony- ściana zieleni.

kordiankw - 2011-07-11, 08:14

Adalbert napisał/a:
kordiankw napisał/a:
obawiam się jednak, że kokornak na betonowym płocie od strony północnej też może nie przezimować.


Bez obaw o wymarzanie. Też nie doceniałem tego chwasta ale on jest nie do zajechania ;) W tym roku, po majowej zimie przemarzły świeże przyrosty ale narychmiast po ociepleniu odbił ze zdwojoną siłą. Jak wrócę do domu to Ci wyślę na PW aktualny widoczek kokornaka od północej strony- ściana zieleni.

U mnie wygląda tak

ale musi walczyć z akebią o teren.

[ Dodano: 2011-07-11, 09:27 ]
I jeszcze parę świeżych fotek:

kordiankw - 2011-07-15, 20:11

Do Gosik; u mnie przelew wygląda tak:

To jest miejsce gdzie jest najniższy poziom i jeżeli się podniesie to woda między tymi kamieniami spływa na trawę, oczko jest wyniesione o jakieś 10 cm w stosunku do poziomu trawnika. A tak to wyglądało po nocnym oberwaniu chmury:

a tu jeszcze kilka fotek z dzisiejszego dnia:

Strasznie mi zarosło oczko azollą (tak mi się wydaje, że ta paproć sie tak nazywa) i jak nie znajdą się chętni z okolic Wawy to wyląduje w kompostowniku. A tu jeszcze mój zielony zakątek:

Vanka - 2011-07-15, 20:15

ładne to wszystko Witek... bez słodzenia :) , zielony zakatek świetna sprawa na upały podejrzewam :lol:
kordiankw - 2011-07-15, 20:30

Vanka napisał/a:
ładne to wszystko Witek... bez słodzenia :) , zielony zakatek świetna sprawa na upały podejrzewam :lol:
W ubiegłym roku się sprawdził, teraz na razie nie ma okazji bo od kilku dni ciągle leje. Pomysł zaczerpniety z Węgier. Kiedyś byliśmy nad Balatonem i w domu gdzie mieszkaliśmy, taras również był zarośnięty pnączami, z tym że tam były one ozdobne i roiło się mnóstwo pszczół, ale było to jedyne miejsce gdzie dawało radę wytrzymać upały ok. 40oC w cieniu. Małżonka każe mi trochę przycinać winogron, bo strasznie zaciemnia salon, a tam na oknie ma przepiękne storczyki. W wolnej chwili zrobię im fotkę, naprawdę jest sie czym pochwalić.
Gosik - 2011-07-15, 20:39

Witku-bardzo ładnie masz zrobione, ale moje oczko usytuowane jest w najniższym punkcie ogrodu, z innych stron nie było możliwości.Ponieważ z trzech stron ogrodu mam wyższe tereny niż mój ( działka narożna ), to woda jest wszędzie. Teraz przez tą fosę, która również zakręca w stronę oczka ( pod parkanem) i dochodzi do strumienia,ogród po deszczu jest prawie suchy, a w razie przelania wody z oczka, spływa ona do fosy. Głowię się tylko nad odprowadzeniem wody z fosy do....właśnie nie wiem gdzie?, bo przecież nie do sąsiadów,ani na ulicę, która również jest ok.40 cm wyżej niż mój ogród, a najbliższy kanał burzowy jest od frontu-jakieś 700m.
kordiankw - 2011-07-15, 20:47

Gosik napisał/a:
Witku-bardzo ładnie masz zrobione, ale moje oczko usytuowane jest w najniższym punkcie ogrodu, z innych stron nie było możliwości.Ponieważ z trzech stron ogrodu mam wyższe tereny niż mój ( działka narożna ), to woda jest wszędzie. Teraz przez tą fosę, która również zakręca w stronę oczka ( pod parkanem) i dochodzi do strumienia,ogród po deszczu jest prawie suchy, a w razie przelania wody z oczka, spływa ona do fosy. Głowię się tylko nad odprowadzeniem wody z fosy do....właśnie nie wiem gdzie?, bo przecież nie do sąsiadów,ani na ulicę, która również jest ok.40 cm wyżej niż mój ogród, a najbliższy kanał burzowy jest od frontu-jakieś 700m.
To chyba pozostaje ci wyrównanie poziomu gruntu z sąsiadem, ale oczko i wyspa będą nadal o wiele niżej położone. Może wystarczy tylko podnieść poziom wyspy tak by nie była zalewana podczas dużych opadów.
kordiankw - 2011-07-15, 20:51

Gosik napisał/a:
Podniesienie wyspy nie ma znaczenia, to jest mała powierzchnia ograniczona folią, jak pada, to nie nadąża wsiąkać.
To :dupa: Taki żarcik. off topic
kordiankw - 2011-07-15, 22:18

Adalbert napisał/a:
kordiankw napisał/a:
obawiam się jednak, że kokornak na betonowym płocie od strony północnej też może nie przezimować.


Bez obaw o wymarzanie. Też nie doceniałem tego chwasta ale on jest nie do zajechania ;) W tym roku, po majowej zimie przemarzły świeże przyrosty ale narychmiast po ociepleniu odbił ze zdwojoną siłą. Jak wrócę do domu to Ci wyślę na PW aktualny widoczek kokornaka od północej strony- ściana zieleni.
Wojtek byłem w ogrodniczym i nie mogłem sie powstrzymać. Kokornak już posadzony, taki trochę po przejsciach bo lepszych nie mieli, ale odbije. Nie chciało mi się czekać do jesieni by przesadzić starego spod altanki.
Adalbert - 2011-07-16, 06:53

kordiankw napisał/a:
Nie chciało mi się czekać do jesieni by przesadzić starego spod altanki.


No i git ;) Teraz pomyśl, na spokojnie, nad systemem podwieszenia zielska na płot. Ja na dachu (ze zdjęcia, które ci wysłałem) mam rozciągnięte kilka drutów a resztę "sieci" utworzyły już te liany.

ewa535 - 2011-07-17, 23:06

BArdzo fajnie u Ciebie ! Dopieszczone masz wszystko, że hej ! Trawniik - perfekckja ! Zielona altana - super! Też mam tak zarośniete w domu nad morzem , lubię takie klimaty jak w junglii ;)
kordiankw - 2011-07-22, 07:36

To jeszcze do kolekcji datura. W tym roku długo kazała na siebie czekać. Fotki robione telefonem, niestety dziewczyny zabrały nikona na wyjazd.

Gosik - 2011-07-22, 15:21

Piekną ta Datura :brawo:
kordiankw - 2011-07-22, 15:28

Gosik napisał/a:
Piekną ta Datura :brawo:
W czasie ostatnich ulew stała na powietrzu i wody w donicy było tyle, że stała w niej przez tydzień. Myślałem że już po niej bo zaczęły opadać liście i nierozwinięte pąki, ale po przeniesieniu pod dach odżyła. W ubiegłym roku była jeszcze ładniejsza, spomiędzy kwiatów nie widać było liści, była cała kremowa.
Gosik - 2011-07-22, 16:40

Z tej donicy w której ona jest-zamaskowałabym swój filtr ;)
kordiankw - 2011-07-22, 16:59

Gosik napisał/a:
Z tej donicy w której ona jest-zamaskowałabym swój filtr ;)
To beczka do kiszenia kapusty lub ogórków, ta datura rośnie w niej już trzeci rok więc pewnie nie wróci do pierwotnego przeznaczenia. Natomiast filtra nie posiadam i dobrze mi z tym.
kordiankw - 2011-07-23, 12:24

Agga napisał/a:
Bajbas napisał/a:
jak lecisz zWa-wy do domu Patriotów to mijasz moje oko


to i ja mam nie daleko :) a swoją drogą na Patriotów w wiadomym miejscu kupowałam parę roślinek do oka
Ale Patriotów jest po obu stronach torów, ja nie wiem po której mieszka Bajbas czy od strony Międzylesia czy Radości. We wspomnianym sklepie wybór jest niewielki jeśli chodzi o rośliny, ja zwykle zamawiam wiekszą ilość od Aurory albo od Szymona, taniej mi to wychodzi nawet po doliczeniu kosztów przesyłki i rośliny z pewnego źródła, za to widziałem tam małe koi takie po około 10 cm, ale nie wiem czy Euro czy japońskie.

[ Dodano: 2011-07-23, 20:39 ]
W końcu moje rybki zobaczyły światło słoneczne. Wybrałem dziś dwie taczki arolli, która zasiliła kompostownik, a drugie tyle jeszcze zostało w oczku. Przy okazji zobaczyłem że tegoroczny narybek ma już jakieś 4 cm, pomimo że w oczku jest pięć orf.

kordiankw - 2011-07-28, 15:44

Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem wpuszczenia kilku sztuk koi do oczka. Kilka dni temu byłem w Choszczówce i miałem zamiar kupić, ale się jeszcze powstrzymałem. Dzisiaj ponownie przejeżdżałem tamtędy i wstąpiłem z zamiarem kupna. Niestety koi już nie mieli za to kilka karasi i orf pływało brzuchami do góry. Jednak opatrzność czuwa nademną. A w oczku znowu mnóstwo narybku karasia takiego już po 4-5 cm. Strasznie leniwe te moje orfy.
Gosik - 2011-07-28, 17:22

Koi to piękna ryba, ale wymaga przestrzeni i głębokości-Ty masz 1,1, nie jestem pewna czy to nie za płytko?
kordiankw - 2011-07-28, 17:36

Gosik napisał/a:
Koi to piękna ryba, ale wymaga przestrzeni i głębokości-Ty masz 1,1, nie jestem pewna czy to nie za płytko?
Gosik przeglądałaś dane dotyczące starego oczka, które rzeczywiście tyle miało. Nowe ma jakieś 1,5 m. głębokości a powierzchnia głównego oczka około 30m2 nie licząc strumienia dookoła kaskady, powinno wystarczyć. Ale jak zobaczyłem te kilka sztuk zdechłych karasi których obsługa sklepu nie zdążyła usunąć, to wiem że w Choszczówce ryb nie będę kupował, chociaż orfy kupiłem też w tym sklepie w ubiegłym roku i mają się dobrze.
Gosik - 2011-07-28, 17:38

Tak-przeglądałam kiedyś Twoją galerię od samego początku-może dlatego utkwiło mi w pamięci, że metr coś ;)
kordiankw - 2011-08-25, 07:38

Witam po dłuższej przerwie. Ostatnio zarobiony jestem, więc moja aktywność na forum ogranicza się jedynie do przegladania sporadycznie nowych postów. Jakość nowych fotek słaba bo robione komórą i w zasadzie o zmierzchu ale chciałem pochwalić się Atraction kupioną na wiosnę od Aurory jako mała sadzonka, a tu proszę, pierwszy kwiat jeszcze tego roku. Szkoda tylko że nie mam czasu go podziwiać bo przed wyjściem do pracy jeszcze nie rozwinięty a po powrocie już zwinięty.


Na tej fotce jeszcze firecrest, ale pomimo że jakość zdjęcia kiepska to widać na niej że woda klar. To dla tych wszystkich którzy udowadniają wyższość Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą, a mówiąc poważnie co zastosować torf, słomę jęczmięnną, wywar z brzozy czy coś jeszcze.

Moje oczko jeżeli ktoś nim się interesował powstało w tej formie na początku maja, więc jest to świerzynka, po niewielkim zakwicie dwa miesiące temu teraz woda krystalicznie czysta. Nie mam w nim żadnych nowinek technicznych ani filtrów za wyjątkiem GK który jak widać sprawdza sie doskonale. Z techniki mam jedynie 60W pompkę, która pompuje co piętnaście minut część wody na kaskadę a część poprzez linię kroplującą sączy się w filtrze GK. Tak więc zachęcam wszystkich tych którzy marzą o czystej wodzie do inwestycji w rośliny. A jeśli o roślinach mowa to tu jeszcze taka jedna przyniesiona z bagna miesiąc temu, widać jej u mnie dobrze skoro ponownie zakwitła.


Arek, rośliny posadzone, dzięki za gratisy co prawda pistii i hiacynta u mnie dostatek ale i te przyjmuję jako oznakę czystej wody. Sadziłem już w nocy tylko przy solarach ale chyba wszystko bedzie OK.

kordiankw - 2011-09-08, 07:20

To już chyba ostatnie kwiaty tego lata:

kordiankw - 2011-09-09, 19:42

Trochę jesiennych klimatów w oczku i nie tylko:

To mój filtr GK, który to sprawił że praktycznie trzy miesiące po starcie oczka udało się uzyskać równowagę biologiczną jak widać na załączonych obrazkach. Bez chemii bez techniki i bez dodatkowych filtrów.

Sadzonki lilii od Aurory puszczają już nowe listki:

Na trawie jeszcze nie widać jesieni

Nie wiem czy w przypadku orf można mówić o wybarwieniu tak jak w przypadku karasi, ale jedna z moich orf z pomarańczowej robi się biała:

A tu jeszcze storczyk który nadal kwitnie i nie szkodzi mu kąpiel pod bieżącą wodą:

I jeszcze moje kanny:

kordiankw - 2011-09-26, 06:31

Od dłuższego czasu zbierałem się do zrobienia porządku w altance. Strasznie drażniły mnie te wszystkie narzędzia typu łopaty, grabie używane codziennie w ogrodzie a przewalajace sie pod altanką. Oto efekt tych zmian:

kordiankw - 2011-09-26, 10:08

AurorA napisał/a:
Ale żeś wysprzątał, można wpadać na grzane piwko.
Nie tylko na grzańca ale także na karkówkę i żeberka w miodzie z grilla. Serdecznie zapraszam, tylko wcześniej info na telefon, bo mięso wkładam do marynaty dobę wcześniej. W końcu nie muszę się potykać o jakieś grace, węże do podlewania ogrodu tudzież inny sprzęt, które przewalały się tam, a że poprzednio cała altana była ażurowa to z daleka widoczny był lekki nieład artystyczny.
kordiankw - 2011-09-28, 06:40

Wczoraj doszły lilie od Arka. Przy okazji dostałem trochę gratisów za które serdecznie dziękuję, nie ma to jak kupować po sezonie i cena lepsza i mozna dostać coś extra, chociaż jesli chodzi o sklep Aurory to Arek zawsze coś dorzuca. Lilie posadzone w kompoście z domieszką gliny obawiam sie tylko czy nie bedzie to dla nich za duży strzał, bo szykowały sie powoli do zimy a tu taka bomba składników pokarmowych. Może zima troche się opóźni w tym roku i zdążą się jeszcze porządnie ukorzenić. Woda trochę mętna bo wstawiłem 10 świeżych donic i trochę się z nich wypłukało, ale się wyklaruje. Kupiłem jedną sztukę marsyli a dostałem całą kępę, nie mylić z Kempą, za którą również bardzo dziękuję. Na razie posadzona w donicy i ziemi takiej jak lilie i tu mam pytanie do Arka czy lepiej od razu wetknąć ją pomiędzy kamienie. Posadziłem w ten sposób bo mam zamiar na zimę przestawić ją niżej, a jak wsadzę ją pomiędzy kamienie to będzie z tym problem. Już się nie mogę doczekać, kiedy wszystkie lilie zakwitną. Moja kolekcja lilii wzbogaciła sie w tym roku o 10 nowych gatunków.
AurorA - 2011-09-28, 11:54

Ja marsylie jak zimowałem na głębokości zero to mi przemarzała, ostatnio zimowałem w piwnicy i dała rade, teraz ładnie mi się rozrosła to potestuje zimowanie w oczku na 30 cm

kordiankw napisał/a:
Lilie posadzone w kompoście z domieszką gliny obawiam sie tylko czy nie bedzie to dla nich za duży strzał, bo szykowały sie powoli do zimy a tu taka bomba składników pokarmowych.


Naturalne składniki jak kompost glina są ok,ja tez teraz rozsadzam niektóre, mnie najbardziej niepokoi że jak ziemia nie zdąży przerosnąć korzeniami to ryby będą ryc i rozkopywać. Daj na wiosnę osmocote to ci zakwitną- wtedy wzrost jest piorunujący.

kordiankw - 2011-09-28, 18:22

AurorA napisał/a:
Daj na wiosnę osmocote to ci zakwitną- wtedy wzrost jest piorunujący.
Wiem, przetestowałem to w tym roku. Nawet atraction kupiona od ciebie jako sadzonka zakwitła mi w tym roku, a liście ma nadal jakby był środek lata.
ewa535 - 2011-09-28, 18:44

Witek , fajna altanka. Estetyczna taka :)
Mam dla Ciebie pewną radę. Wykorzystasz lub nie ale nie mogę się oprzeć , bo u mnie zadziałało wiec chce się podzielić :)
Ten grill ma u zwieńczenia taki kominek jakby. Widzę, ze jest ustawiony tak, że gorący dym leci na to drzewko i do altanki. Normalnie jest ustawiony jak instrukcja kazała albo kupiłes juz "sklejony" w taki sposób. Miałam tak samo i parzył mi z tyłu świerki a z przodu "dawał w pysk". Jeden pan budowlaniec odkuł go delikatnie i przykleił w poprzek. To się da łatwo zrobić , bo tam jest miejsce klejenia. Teraz u mnie działa jak należy. Dym idzie na boki i nikomu i niczemu już nie zagraża . Polecam Ci !

kordiankw - 2011-09-29, 07:03

ewa535 napisał/a:
Ten grill ma u zwieńczenia taki kominek jakby. Widzę, ze jest ustawiony tak, że gorący dym leci na to drzewko i do altanki. Normalnie jest ustawiony jak instrukcja kazała albo kupiłes juz "sklejony" w taki sposób. Miałam tak samo i parzył mi z tyłu świerki a z przodu "dawał w pysk". Jeden pan budowlaniec odkuł go delikatnie i przykleił w poprzek. To się da łatwo zrobić , bo tam jest miejsce klejenia. Teraz u mnie działa jak należy. Dym idzie na boki i nikomu i niczemu już nie zagraża . Polecam Ci
Ewa dzięki za radę, od razu mi się to nie podobało, ale ta górna czasza jest jeszcze dodatkowo zamocowana na stalowych kołkach. Miałem to przerobić ale jakoś nie mogłem się zebrać i tak zostało. Dotychczas mi to nie przeszkadzało bo altanka była ze wszystkich stron ażurowa i dym nie był uciążliwy bo albo był wywiewany na zewnątrz albo ścielił się pod dachem, w zależności od kierunku wiatru. Teraz po zabudowie jeszcze nie odpalałem grilla i nie wiem jak to będzie pracowało. Na razie nie ruszam bo z jednej strony mam posadzony winogron deserowy "Zaliwska" bardzo smaczny tak na marginesie i jeśli zmienię kierunek wylotu dymu tą będzie parzył winogron a nie mam za bardzo gdzie go przesadzić.

[ Dodano: 2011-09-29, 08:26 ]
AurorA napisał/a:
mnie najbardziej niepokoi że jak ziemia nie zdąży przerosnąć korzeniami to ryby będą ryc i rozkopywać.
U mnie spoko przykryłem powierzchnię ziemi grubym żwirem.
Aznar33 - 2011-09-30, 10:11

kordiankw napisał/a:
Na razie nie ruszam bo z jednej strony mam posadzony winogron deserowy "Zaliwska" bardzo smaczny tak na marginesie i jeśli zmienię kierunek wylotu dymu tą będzie parzył winogron a nie mam za bardzo gdzie go przesadzić.


Możesz zrobić ekseryment i zakryć otwór od strony altanki. Wtedy zostanie tylko jeden idący na zewnątrz. Na zdjęciu tego nie widać, ale chyba niczego tam nie ma. Wtedy i winogrona będą uratowane i dym nie będzie szedł do altanki.
Jak się sprawdzi, to sobie ten otwór ładnie zamurujesz i pomalujesz.
...oczywiście idealnie byłoby podnieść komin ponad zadaszenie altanki.
Możesz też dodać kilka desek pod dachem ta, żeby nie zawiewało Ci dymu.

Ładnie tam u Ciebie.
...i aż ślinka cieknie.
;)

kordiankw - 2011-09-30, 10:54

Aznar33 napisał/a:
Możesz zrobić ekseryment i zakryć otwór od strony altanki. Wtedy zostanie tylko jeden idący na zewnątrz. Na zdjęciu tego nie widać, ale chyba niczego tam nie ma. Wtedy i winogrona będą uratowane i dym nie będzie szedł do altanki.
Jak się sprawdzi, to sobie ten otwór ładnie zamurujesz i pomalujesz.
...oczywiście idealnie byłoby podnieść komin ponad zadaszenie altanki.
Możesz też dodać kilka desek pod dachem ta, żeby nie zawiewało Ci dymu.
Widzisz nie pomyślałem o tym, człowiek uczy się całe życie. Jak będę robił grilla to zatkam ten otwór wychodzacy do wewnatrz altanki i zobaczymy czy będzie dobry ciąg. W tej chwili winogrono jest bezpieczne bo rośnie ono z boku komina, chociaż wyglada jakby było za nim i z tego powodu nie mogę wprowadzić w życie pomysłu Ewy. Cieszę sie że działeczka się podoba. Żona narzeka, że więcej czasu spędzam w ogrodzie niż w domu.
Adalbert - 2011-09-30, 11:37

kordiankw napisał/a:
Jak będę robił grilla to zatkam ten otwór wychodzacy do wewnatrz altanki i zobaczymy czy będzie dobry ciąg


kordiankw, (i psie Sabo ;) ) Nie idź tą drogą ! Cugu ne będzie! Taki poziomy wylot z komina na jedną stronę to może być tylko z obrotową końcówką reagującą na kierunek wiatru.
Coś mi się przypomina z przedmiotu o budownictwie rolnym i wentylacji, że takie właśnie jest działanie tych konstrukcji (chyba deflektor to się nazywa).
Najlepiej by było gdybyś ten komin wyciągnął wyżej, ponad kalenicę.

kordiankw - 2011-09-30, 12:26

Adalbert napisał/a:
kordiankw napisał/a:
Jak będę robił grilla to zatkam ten otwór wychodzacy do wewnatrz altanki i zobaczymy czy będzie dobry ciąg


kordiankw, (i psie Sabo ;) ) Nie idź tą drogą ! Cugu ne będzie! Taki poziomy wylot z komina na jedną stronę to może być tylko z obrotową końcówką reagującą na kierunek wiatru.
Coś mi się przypomina z przedmiotu o budownictwie rolnym i wentylacji, że takie właśnie jest działanie tych konstrukcji (chyba deflektor to się nazywa).
Najlepiej by było gdybyś ten komin wyciągnął wyżej, ponad kalenicę.
Dzięki Wojtek za radę, nie planowałem od razu zatkać otworu na stałe tylko go czymś przytkać i zobaczyć w praktyce jak się to sprawdzi. Widzę, że bez podniesienia komina chyba sie nie obejdzie. Nic bym z tym nie robił ale ten grill jest jednocześnie z wędzarnią, a w tym przypadku dobry ciąg ma już znaczenie, chociaż jak dotychczas nie znalazłem czasu by sprawdzić jak wędzarnia się spisuje.

[ Dodano: 2011-09-30, 14:20 ]
Adalbert napisał/a:
chyba deflektor to się nazywa
Miałeś Wojtek rację. Słownik wyrazów obcych i bliskoznacznych Władysława Kopalińskiego: deflektor mech. (w maszynach, urządzeniach) element zmieniający kierunek przepływu gazu; urządzenie do wyprowadzania z cyklotronu cząsteczek naładowanych po ich przyspieszeniu; bud. wywietrznik z blachy, kamionki, betonu, osadzany na kominie w celu zwiększenia w nim ciągu powietrza.
Etym. - łac. deflectere 'przyginać; odginać';

Aznar33 - 2011-09-30, 13:55

kordiankw napisał/a:
W tej chwili winogrono jest bezpieczne bo rośnie ono z boku komina, chociaż wyglada jakby było za nim i z tego powodu nie mogę wprowadzić w życie pomysłu Ewy.


Zawsze też możesz winogrono puścić niżej (bardziej na boki) tak, żeby się pięło poniżej poziomu wylotu komina i nie wchodziło na dach i skorzystać z rady Ewy.

...przyznam Ci się, że tym winogronem trochę mi namieszałeś ;)
Stawiam teraz płot i chciałem go zrobić konstrukcją nośną do zewnątrz. Teraz mi ślinka pociekła na winogrona i chyba zrobię na odwrót - konstrukcją nośną do wewnątrz i na niej puszczę winogrona.

Cytat:
Cieszę sie że działeczka się podoba.


No, a może się nie podobać? Zielono jest, zadbane jest - czego chcieć więcej?
Pozostaje tylko wrzucać żeberka do marynaty i warzyć piwko.

Cytat:
Żona narzeka, że więcej czasu spędzam w ogrodzie niż w domu.


No to wyciągnij żonę do ogrodu.
Ja jakiś czas temu rozstawiłem duży parasol, pod to postawiłem stół, wygodne krzesło, do salaterki nasypałem truskawek, dodałem lodów, posypałem czekoladą. Potem poszedłem na górę, zabrałem żonie laptopa i wyniosłem go na zewnątrz. Powiedziałem jej, że może sobie pracować, ale na nowym stanowisku, które właśnie dla niej przygotowałem.

Adalbert - 2011-09-30, 17:31

kordiankw napisał/a:
ten grill jest jednocześnie z wędzarnią,


Jak to masz masz zorganizowane? Nie mogę tam dopatrzyć się wędzarni. Jest tam jakiś kanał dymowy? Jestem maniakiem wędzenia więc mnie zaraz to hasło ruszyło :)

kordiankw - 2011-09-30, 18:18

Adalbert napisał/a:
kordiankw napisał/a:
ten grill jest jednocześnie z wędzarnią,


Jak to masz masz zorganizowane? Nie mogę tam dopatrzyć się wędzarni. Jest tam jakiś kanał dymowy? Jestem maniakiem wędzenia więc mnie zaraz to hasło ruszyło :)

Dokładnie tak, mam kanał dymowy pod wędzarnią wejjście jest z tyłu grilla. Pod grillem jest otwór którym dym leci do góry.

kordiankw - 2011-10-04, 10:20

Aznar33 napisał/a:
Stawiam teraz płot i chciałem go zrobić konstrukcją nośną do zewnątrz. Teraz mi ślinka pociekła na winogrona i chyba zrobię na odwrót - konstrukcją nośną do wewnątrz i na niej puszczę winogrona.
Jakoś przeoczyłem twojego posta, więc odpowiedź dopiero dzisiaj. Nawet sie nie zastanawiaj tylko sadź winogrona. U ciebie klimat łagodniejszy wiec możesz spokojnie sadzić odmiany deserowe. Przy okazji ładnie zacienia, więc możesz posadzić w miejscu gdzie najczęściej spędzasz czas na :piwko: . Ja dodatkowo co roku nastawiam wino ze swoich zbiorów, a mam już stałych amatorów na nie i tylko się dopytują kiedy będzie można je skosztować. Niestety nie mogę później powiedzieć, że ten czy tamten rok był wspaniały bo nie zostaje nic na kolejne lata.
Cytat:
Pozostaje tylko wrzucać żeberka do marynaty i warzyć piwko.

Niestety nie ma tak dobrze, trzeba jeszcze mieć na to czas. Zwykle grillujemy gdy mamy gości i ten czas musi się znaleźć. Mam też świetnych sąsiadów, więc spotykamy się kilka razy do roku na wspólnym grillowaniu zmieniając tylko miejsce i gospodarza.
Cytat:
No to wyciągnij żonę do ogrodu.
Małżonka spędza dużo czasu w ogrodzie, nie lubi tylko za bardzo słońca, więc zwykle opalam sie na leżaczku piwkujac przy oczku samotnie. Miałem na myśli to, że jak wracam po pracy to zwykle swoje kroki kieruję najpierw do oczka przywitać sie z rybkami, zrobić popołudniowy obchód, a dopiero później zasiadam do obiadu i to mam mi za złe.
Vanka - 2011-10-09, 17:25

Witek - padam na kolana i proszę Cię o rękę :o
takiego własnie mi trzeba :D ;)

kordiankw - 2011-10-10, 07:38

Aznar33 napisał/a:
- Kochanie, w tym twoim magazynie wyczytałem, że w moim wieku to wypadałoby już mieć Kryzys Wieku Średniego. Wyobraź sobie, piszą tam, że najczęściej pomaga kupno Ferrari, albo młodziutka kochanka. Jak o tym powiedziałem Stefanowi, to mnie obśmiał i stwierdził, ze powinienem więcej czasu spędzać w ogrodzie, to mi głupie pomysły wywietrzeją z głowy...

Jak żonka zrozumie aluzję, to jeszcze Cię będzie goniła do ogrodu.
Robię tak od 20 lat

[ Dodano: 2011-10-10, 08:40 ]
Vanka napisał/a:
Witek - padam na kolana i proszę Cię o rękę :o
takiego własnie mi trzeba :D ;)
Niestety dla ciebie od 21 lat jestem zajęty i nie tylko jakby :-D
kordiankw - 2011-10-13, 10:24

Wczoraj dotarły zamówione kosze do lilii w liczbie 17 szt. czekają do wiosny na przesadzenie. Zastanawiam się czy wystarczy mi dna w oczku do ich ustawienia.
Aznar33 - 2011-10-13, 11:54

kordiankw napisał/a:
Zastanawiam się czy wystarczy mi dna w oczku do ich ustawienia.


O to się nie martw. Najwyżej sobie ustawisz doniczki jedna na drugiej. Gorzej, ze na powierzchni może być tłok.
Trochę Ci zazdroszczę, bo u mnie chyba lilie dogorywają :(

...ale za to 10 sadzonek winorośli na dobry początek już jedzie z polskimi paszportami. :)

kordiankw - 2011-10-13, 12:11

Aznar33 napisał/a:
O to się nie martw. Najwyżej sobie ustawisz doniczki jedna na drugiej.
Tak tylko napisałem, spokojnie się zmieszczą, 8 z tych zakupionych na jesieni od Arka to jeszcze małe sadzonki. W sumie teraz mam coś koło 20 lilii z czego 8 szt to pierwsze moje lilie alby.
Cytat:
Gorzej, ze na powierzchni może być tłok
Podobają mi się takie wypiętrzone lilie i docelowo chcę taki efekt uzyskać. Jak posadzę je na ziemi z kompostu i dodam po cztery koreczki to myślę że już w przyszłym sezonie letnim.
Cytat:
Trochę Ci zazdroszczę, bo u mnie chyba lilie dogorywają
I dlatego na razie nie mam w oczku karpii koi, chociaż byłem już bliski ich zakupu, powstrzymał mnie widok kilku zdechłych karasi w jednym zbiorniku z karpiami w sklepie gdzie chciałem je kupić.
Cytat:
...ale za to 10 sadzonek winorośli na dobry początek już jedzie z polskimi paszportami
No to już tylko czekać, kiedy będziesz mógł nastawić gąsior na swoje winko, mniam, mniam
kordiankw - 2011-10-20, 07:15

U mnie oczko już przygotowane do zimy. Zostało tylko włączyć pompkę gdy zaczną się mrozy.

ewa535 - 2011-10-20, 07:28

ale wyciąłeś wszystko w pień ;) A kosaćce też tak wyciąłęś do zera ?
kordiankw - 2011-10-20, 07:48

ewa535 napisał/a:
ale wyciąłeś wszystko w pień ;) A kosaćce też tak wyciąłęś do zera ?
Robię tak co roku i na wiosnę ładnie odbijają. Jak bedzie długa jesień to do zimy jeszcze odbiją ze środka rośliny.
kordiankw - 2011-11-14, 12:44

Update z piątku na sobotę, gdy w nocy było -7 stopni C:

Po 10 minutach od włączenia pompki średnica przerębla miała już 0,5 metra.

kordiankw - 2012-04-03, 17:23

Witam po dłuższej przerwie. U mnie też małe zmiany w oku. Lilie przygotowane do zwodowania:


Ktoś kiedyś się martwił że jak jałowce mi sie rozrosną to nie będę mógł dojść do oczka, znalazłem rozwiązanie:



duzers - 2012-04-03, 18:44

Ale masz tych koszy :-o przygotowałeś je profesjonalnie,podejrzewam że w pierwszym sezonie zarosną Ci lustro wody.
Gosik - 2012-04-03, 18:53

Witek, miałam nic nie napisać, alem "baba" jestem i napiszę ( oczywiście to tylko i wyłącznie moje zdanie ). Tak sobie myślę, że ta kładka przypomina przewrócony płotek i nijak kolorystycznie nie pasuje do otoczenia, a wręcz kolor jest tak agresywny, że najpierw widać płotek a później zauważa oczko. Chyba lepiej prezentowałby się tutaj mostek, taki pół łuk z zaokrąglonymi rantami i w kolorze jasnego drzewa, ale to tylko takie moje głośne myślenie.
Elendil - 2012-04-03, 20:43

duzers napisał/a:
Ale masz tych koszy


Też głównie to mi się rzuciło w oczy :) Naprawdę pogratulować kolekcji i przygotowania :brawo:

JAREK G - 2012-04-03, 21:41

kordiankw, chyba przesadziłeś, już w maju wody nie zobaczysz :P
Gosik, Jak rusza rośliny to ta kładka "zginie" :) do okrągłego oczka mostki nie bardzo się nadają .

kordiankw - 2012-04-04, 07:19

Pomost jest w kolorze altanki która stoi obok, więc trochę się to razem komponuje. Mostek raczej byłoby ciężko przerzucić przez całe oczko, uważam że mostek dobrze się komponuje na zbiornikach gdzie jest albo jakieś przewężenie w miejscu jego zamocowania, albo jest częścią szlaku komunikacyjnego przez jakiś strumień. W moim przypadku raził by jeszcze bardziej niż pomost, który ma spełniać funkcję rekreacyjną a mianowicie leżak, piwo może jeszcze jakieś kwiatki żony w doniczkach. A dodatkowo ułatwi mi dostęp do środka oczka, gdyby trzeba było wykonać jakieś prace bez potrzeby wchodzenia do wody. Jeśli chodzi o ilość lilii to miałem je już w zeszłym roku, co prawda część z nich to jesienny nabytek od Arka małe sadzonki więc są jeszcze na tyle nieduże, że nie zarosną od razu całej powierzchni, kilka z nich to miniaturki. Okazało się że i tak zabrakło mi 4 donic. Do każdej donicy z liliami dawałem w proporcji 1/3 gliny, ziemi z kompostu i obornika granulowanego. Zobaczymy co wyjdzie z takiej mieszanki. Zauważyłem, że w starych donicach znajdowały sie jeszcze resztki zeszłorocznych koreczków osmocte, które się nie zdążyły rozpuścić. Woda na razie brunatna chociaż w miarę przejrzysta, to chyba wpływ obornika który ją zabarwił.
Elendil - 2012-04-04, 07:27

Dobrze naliczyłem 17 dużych koszy? Każda lilia inna?
Bajbas - 2012-04-04, 07:27

kordiankw napisał/a:
Woda na razie brunatna chociaż w miarę przejrzysta, to chyba wpływ obornika który ją zabarwił.
myślisz? na wiosnę przeważnie jest brunatna. Ciekaw jestem co Ci inni napiszą, gdyż sam rozważam danie obornika, ale gdyby były takie skutki to spasuję.
Pozdr, Bajbas
PS. zaszalałeś z tymi liliami! Wody nie będzie widać (szczególnie z takim składem podłoża), ale to też ma swój urok.

kordiankw - 2012-04-04, 07:32

Elendil napisał/a:
Dobrze naliczyłem 17 dużych koszy? Każda lilia inna?

Dobrze naliczyłeś 17 i jeszcze 4 w starych doniczkach. Niestety kilka to alby z którymi zaczynałem. W sumie mam jakieś 13-15 gatunków.
Jesli chodzi o efekt to podobaja mi się lilie które wypietrzają się ponad powierzchnię wody i taki efekt chcę osiągnąć.

ewa535 - 2012-04-04, 08:40

Jak to wszystko bujnie.... :!:
Będzie jungla w wodzie! Pomościk fajny ! uważam, że właśnie bardzo wyważony jeśli idzie o rozmiar a kolor burgunda dobrze się będzie komponował z zielenią. Bardzo lubię takie zestawienia kolorystyczne. Dodają elegancji :) Sama mam jeszcze bardziej intensywny, bo czerwony
i uważam, że jest ok. Jak rośliny pójdą cała kompozycja jeszcze zyska na urodzie. :brawo:

leszek50-57 - 2012-04-04, 13:15

Bardzo ładnie będzie to się prezentowało,jak to zakwitnie,też lubię lilie
i mam też 1duży kosz 12 mniejszych koszy i 2 w jeszcze mniejszych koszach
poz.Leszek
---------------

kordiankw - 2012-04-04, 14:58

ewa535 napisał/a:
Pomościk fajny ! uważam, że właśnie bardzo wyważony jeśli idzie o rozmiar a kolor burgunda dobrze się będzie komponował z zielenią

Kolorek to ciemny mahoń, ale użyta deska to drewno egzotyczne "Masaranduba" które ma swój naturalny kolor trochę ciemniejszy od olchy więc połączenie ich może przypominać burgund. :-D

AurorA - 2012-04-05, 16:40

Mi pomost się też podoba, ale z tymi liliami to chyba przesadziłeś. Po jakimś czasie silniejsze odmiany zaczną Ci dławić słabsze.
rewi - 2012-04-05, 17:54

Ja jestem tylko ciekawa jak to będzie wyglądało w sierpniu ;)
albo za rok gdy wszystkie lilie się rozrosną z tylom koszami ciężko będzie zobaczyć kawałek wody heh :) :)
ale zobaczymy czekamy na fotki :yahoo:


Trochę to samobójstwo :bum: z tyloma roślinami ale efekt może być naprawdę super ! :pa:

kordiankw - 2012-04-05, 19:29

AurorA napisał/a:
Mi pomost się też podoba, ale z tymi liliami to chyba przesadziłeś. Po jakimś czasie silniejsze odmiany zaczną Ci dławić słabsze.

Szwagier ma duży staw, damy radę.

[ Dodano: 2012-04-06, 06:53 ]
rewi napisał/a:
Trochę to samobójstwo z tyloma roślinami

U Jackona o ile pamiętam jest coś koło 40 gatunków lilii w mniejszym zbiorniku i dają radę, więc może nie będzie tragedii. Miejsca mam na tyle dużo w oczku, że nie potrzeba jest ustawiać donic piętrowo. Dodatkowo gdy liście dotrą do lustra wody poustawiam je na niższych półkach zgodnie z ich preferencjami, więc każda z nich będzie miała trochę swojej przestrzeni. Kilka z odmian to miniaturki, które będą na obrzeżach oczka, a te nie zajmują zbyt dużo powierzchni.

kordiankw - 2012-04-25, 09:27

Kilka fotek z wczoraj:
Woda jeszcze brunatna, to wina obornika który dodałem do lilii, które dopiero startują. Jak na razie 1 liść attraction dotarł do powierzchni:

Filtr GK powoli zarasta:

A tu stołówka dla moich rybek - miliony kijanek:

Ktoś kiedyś twierdził że knieć błotna słabo rośnie posadzona tylko w kamieniach, chciałbym się z tym nie zgodzić:

A tak wygląda moje napowietrzanie pracujace ostatniej zimy. W poprzednich latach nie miałem strat w rybkach, natomiast żaby padały mi dziesiątkami. Od czasu jak pracuje napowietrzacz, również w śród żab nie zanotowałem żadnych strat:

i jeszcze fotka trawnika, który koszę od dwóch tygodni bo strasznie szaleje od czasu gdy zrobiło sie cieplej;

Ogólnie zdjęcia kiepskie bo robione telefonem, ale coś niecoś widać.

leszek50-57 - 2012-04-25, 09:31

Widać u ciebie wiosnę cała gębą,ale ten trawnik ,to koszenia mnogo :P
poz.Leszek
-------------

ewa535 - 2012-04-25, 09:38

Rewelacja ten Twój oczkostaw :brawo:
Trawnik imponujący !
Napowietrzacz masz tak cały rok ? Sorry ale troszkę by mnie te rurki dżaźniły nad takim ładnym oczkiem ;)
Chyba, że na lato demontujesz albo przypinasz na nie jakieś tiulowe delikatne motylki czy inne listki ;)
W kwestii kaczeńca. U mnie też piękne gęste kępy w samych kamieniach - ALE ! tylko te tegoroczne, wsadzone przed kwitnieniem ;)
W przyszłym roku będą mizerne, chociaż coś tam zakwitnie ale zmniejszą się niemal o 1/5.
Każdej wiosny zatem dosadzam ;) bo lubię jak są gęste a bagna w oczku nie chcę.
A ta Twoja to zeszłoroczna czy tez dosadziłeś tej wiosny ?

kordiankw - 2012-04-25, 09:55

leszek50-57 napisał/a:
to koszenia mnogo

10 minut podkaszarką i pół godziny kosiarką 53 cm. Kosiarka jest bez kosza więc jeśli koszę w miarę często to nie potrzeba grabić skoszonej trawy. Gdy nie mam możliwości skoszenia dłuższy czas to grabienie skoszonej trawy jakieś dwie godziny.

ewa535 napisał/a:
Rewelacja ten Twój oczkostaw :brawo:
Trawnik imponujący !
Napowietrzacz masz tak cały rok ? Sorry ale troszkę by mnie te rurki dżaźniły nad takim ładnym oczkiem ;)
Chyba, że na lato demontujesz albo przypinasz na nie jakieś tiulowe delikatne motylki czy inne listki ;)
W kwestii kaczeńca. U mnie też piękne gęste kępy w samych kamieniach - ALE ! tylko te tegoroczne, wsadzone przed kwitnieniem ;)
W przyszłym roku będą mizerne, chociaż coś tam zakwitnie ale zmniejszą się niemal o 1/5.
Każdej wiosny zatem dosadzam ;) bo lubię jak są gęste a bagna w oczku nie chcę.
A ta Twoja to zeszłoroczna czy tez dosadziłeś tej wiosny ?


Napowietrzacz zainstalowałem pierwszy sezon w grudniu ub. roku. Jeszcze nie zdecydowałem czy zdemontować na lato, jeżeli glicynia posadzona przy płocie nie wymarzła to może puszczę ją po lince od napowietrzacza.
Jeżeli chodzi o kaczeńca to rośnie u mnie już trzeci sezon i nie zauważyłem by marniał, a wręcz przeciwnie co roku jest większy. Dopiero zaczyna kwitnienie i będzie jeszcze większy.

JAREK G - 2012-04-25, 23:53

kordiankw napisał/a:

Napowietrzacz zainstalowałem pierwszy sezon w grudniu ub. roku. Jeszcze nie zdecydowałem czy zdemontować na lato
Nie ma co demontować, zlikwiduj tylko "wędkę" i niech chodzi cały rok. Zużycie prądu niewielkie a dla kondycji napowietrzacza też lepiej jak pracuje cały rok, nie wspominając już o rybach :)
kordiankw - 2012-04-28, 02:50

JAREK G napisał/a:
Nie ma co demontować, zlikwiduj tylko "wędkę" i niech chodzi cały rok
Nie będę demontował, wędka też musi być bo inaczej to za każdym razem przy koszeniu trawnika średnio dwa-trzy razy tygodniowo będę musiał zwijać przewody napowietrzające. Puszczę na wędkę glicynię powinna dodać trochę uroku. Dzisiaj już zdecydowana poprawa w czystości wody, klaruje się w oczach, widać że lilie ustawione na 60 cm nieźle gonią do góry. Kilka donic zostawiłem pod powierzchnią bo czekam aż się rozrosną żeby poprzestawiać je na docelowe głębokości i zauważyłem, że te stojace pół metra niżej mają o wiele większe liście i pędzą do góry, a wydawałoby się, że te bliżej pod powierzchnią mające cieplejszą wodę powinny rosnąć szybciej.
Cieszę się że oczko się podoba i dziękuję za wszystkie pochwały, moja próżność została mile połechtana :oops: , czekam aż wszystkie rośliny wystartują, efekt będzie zdecydowanie lepszy. Dzisiaj przerobiłem trochę taras, bo winogron przemarzł i jak na razie ociąga się ze startem, więc zdecydowałem, że zrobię zadaszenie z markizy. Foto relacja jak skończę.

[ Dodano: 2012-04-28, 14:42 ]
ewa535 napisał/a:
W kwestii kaczeńca. U mnie też piękne gęste kępy w samych kamieniach - ALE ! tylko te tegoroczne, wsadzone przed kwitnieniem
W przyszłym roku będą mizerne, chociaż coś tam zakwitnie ale zmniejszą się niemal o 1/5.
Każdej wiosny zatem dosadzam bo lubię jak są gęste a bagna w oczku nie chcę.

Ewa ty masz w oczku wodę destylowaną to jak mają ci w niej rosnąć roślinki. ;)

kordiankw - 2012-04-30, 20:13

Obiecane fotki markizy, własnie dzisiaj dotarł materiał na zadaszenie. Jutro mam rozpoczęcie sezonu grillowego, a umnie już taka swiecka tradycja, że jak spotykam się z sąsiadami na grillu to zawsze leje. Teraz jestem przygotowany, więc pewnie obejdzie się bez deszczu.

Gosik - 2012-05-02, 18:54

Super ta markiza wygląda i deszcz Wam nie straszny :piwko: będzie lało się strumieniami, a z dachu ...nic ;) udanego grillowania :P już mi ślinka cieknie na ten grill :)
kordiankw - 2012-05-29, 08:52

U mnie też coś tam zakwitło, na razie tylko na biało ale atraction na dniach też będzie miała kwiat:

Bezpańskie koty wypowiedziały wojnę moim rybkom. Wczoraj znalazłem szkielet orfy na trawniku. Gdyby trafiło na karasia (tych ci u mnie dostatek), pewnie nie opowiedziałbym sie po żadnej stronie, ale orfy nie daruję. Czas wesprzeć słabszą stronę w tej nierównej walce. Muszę dokupić tylko paczkę śrutu.

kordiankw - 2012-06-01, 12:29


Zmniejszyłem otwór w budce lęgowej usunąłem kołek i w tym roku pojawili się pierwsi lokatorzy. Wydaje mi sie że sikorka, ale czy jest to modra, uboga czy bogatka to z tej odległości nie potrafiłem określić. Mam nadzieję na ich pomoc w walce ze szkodnikami.

Gosik - 2012-06-01, 12:52

A co ze śrutem i kotami :-o
kordiankw - 2012-06-01, 12:58

Gosik napisał/a:
A co ze śrutem i kotami :-o
Ciągle w fazie zakupu, dałem kotom ostatnie chińskie ostrzeżenie.
kordiankw - 2012-06-25, 10:51

Mała aktualizacja:

duzers - 2012-06-25, 13:11

Bardzo ładnie wszystko się rozrosło :brawo:
vivit - 2012-06-25, 14:18

Ale u ciebie też mnogo liści....kurcza u mnie jakoś marnie to wygląda :((
ewa535 - 2012-06-25, 14:44

Bardzo mi się podoba :good:
A co to za roślinka na żóto kwitnąca ? wygląda jak wiesiołek ale on raczej niewodny ?

kordiankw - 2012-06-25, 14:48

ewa535 napisał/a:
A co to za roślinka na żóto kwitnąca ? wygląda jak wiesiołek ale on raczej niewodny ?

http://sklep.oczkowodne.n...plik-zolty.html

[ Dodano: 2012-06-25, 15:54 ]
vivit napisał/a:
Ale u ciebie też mnogo liści....kurcza u mnie jakoś marnie to wygląda :((
W moim oczku jest 21 koszy jumbo z liliami plus jeden jeszcze większy z grążelem. Na razie większość lilii to zeszłoroczne sadzonki, tylko albida i firecrest są co najmniej dwuletnie. Posadzone w ziemi kompostowej plus obornik granulowany i jakoś to rośnie. Lilie na razie pokarm ciągną raczej tylko z donic, więc woda w miarę czysta ale nie przejrzysta do dna, ale jak lilie przykryją lustro wody w całości to i przejrzystość jeszcze sie poprawi.
kordiankw - 2012-07-03, 07:56

Nie przygotowuję specjalnych mieszanek nawozowych, podsiewam wczesną wiosną wapnem magnezowym i saletrą, od czerwca stosuję nawozy typu polifoska, bialfoska bądź tym co akurat uda mi się zakupić u sprzedawców którzy zaopatrują rolników. Kupuję od razu worek 50kg, wychodzi taniej niż 10-20kg worki z nawozem dedykowanym do trawników w centrach ogrodniczych. W trawniku są chyba wszystkie gatunki traw, a mimo to wydaje mi się, że i tak mam sie czym pochwalić. Zdjęcie z lenistwa robione komórką zaraz po skoszeniu trawy, więc nie oddaje w pełni urody trawnika. Chwasty też gdy jakiś się pojawi usuwam ręcznie, więc nie ma potrzeby stosowania chemii. Jeżeli chodzi o lilie to dopiero teraz gdy od kilku dni naprawdę przygrzało widać efekt zastosowania obornika do podłoża, lilie rosną i kwitną jak szalone.

Piotrek.P. - 2012-07-03, 08:01

kordiankw napisał/a:
Nie przygotowuję specjalnych mieszanek nawozowych, podsiewam wczesną wiosną wapnem magnezowym i saletrą, od czerwca stosuję nawozy typu polifoska, bialfoska bądź tym co akurat uda mi się zakupić u sprzedawców którzy zaopatrują rolników. Kupuję od razu worek 50kg, wychodzi taniej niż 10-20kg worki z nawozem dedykowanym do trawników w centrach ogrodniczych.


:brawo:


Trawniczek równiutki , czyściutki , wolny od chwastów ... nic tylko podziwiać :brawo:
Zdarza Ci się go podlewać czy czekasz na deszcz?

kordiankw - 2012-07-03, 08:54

Piotrek.P. napisał/a:
Zdarza Ci się go podlewać czy czekasz na deszcz?

Miałem w paru miejscach niewielkie prace porządkowe i musiałem tam zrobić dosiewkę, a tam gdzie dosiewałem trawę, siłą rzeczy musiałem podlewać. Cały trwanik podlewam bardzo rzadko, a jeśli już to tak by porządnie go przelać. Nie ma nic gorszego dla trawnika jak zraszanie go codziennie wodą podczas suszy. W ubiegłym roku po wertykulacji zrobiłem dosiewkę trawy, jakaś odmiana trawy pustynnej, a ta korzeni sie nawet do 1m w głąb w poszukiwaniu wody. Gdy bedziemy podlewać niewielkie ilości wody a często, to korzenie zamiast rozrastać się w głąb, będą na powierzchni ziemi i gdy przyjdzie okres suszy, a nie będzie komu podlać trawnika przez dłuższy okres czasu, to trawa będzie usychać. Dodatkowo gdy sprawdzam prognozę pogody i zapowiadają przez dłuższy okres bez deszczu, to koszę trawnik wyżej albo wcale. Konkludując podlewam rzadko a obficie i tylko wtedy gdy długo nie pada deszcz.

Aznar33 - 2012-07-03, 10:12

Oczko i ogród jak zwykle urzekają pięknem. W pośredni sposób udowadniając wkład pracy włożonej przez właściciela.

Trawnik jak trawnik. Mi zdecydowanie bardziej niż trawa imponuje przygotowanie powierzchni pod.
:brawo:

kordiankw - 2012-07-03, 10:32

Aznar33 napisał/a:
Mi zdecydowanie bardziej niż trawa imponuje przygotowanie powierzchni pod
I tu byś się zdziwił, bo trawnik jest z odzysku. Trawnik jeszcze trzy lata temu był nierówny, zachwaszczony i mnóstwo placków ziemi bez trawy. Poprzedni właściciel działki zrobił wywózkę z ziemi wykopanej podczas układania kanalizacji w drodze (głownie ił wykopany z 2-3m). Przymierzałem sie do zrobienia trawnika od podstaw, ale przerażał mnie ogrom pracy. Zastosowałem o wiele prostszą i łatwiejszą metodę. Miałem troche czarnej ziemi podczas układania kostki brukowej przy garażu którą rozplantowałem bez przekopywania starego trawnika. Dodatkowo gdy kret wykopał gdzieś kopiec to ziemię rozsypywałem na nierówne miejsca. Całość w ubiegłym roku z wertykulowałem, wsiałem w to nową trawę i całość przykryłem piaskiem. W tym roku dwa tygodnie temu ponownie zrobiłem wertykulację i piaskowanie i to efekt tych prac. Cały ogród mam tak urządzony by prace pielęgnacyjne ograniczały sie jedynie do koszenia trawy i czasami wyrwania jakiegoś chwasta, jeśli akurat gdzieś wyrośnie. Zdecydowanie wolę spożytkować wolny czas na kontemplacji na leżaczku przy oczku z butelką piwa niż na pieleniu rabat kwiatowych. A koszenie trawnika akurat lubię i nie przeszkadza mi godzina spędzona dwa razy w tygodniu za kosiarką, przy okazji mam trochę ruchu. Ważne jest by nawozić trawnik nie tylko azotem ale również potasem i fosforem to zapewni mu właściwy rozwój. Sąsiad założył trawnik od podstaw i był przepiękny przez pierwsze dwa lata. Co roku wertykulowany, aerowany, podlewany ale mało nawożony żeby było mniej koszenia. W tym roku ma w swoim pięknym trawniku mnóstwo koniczyny, która nie wiedzieć skąd się wzięła i zdominowała niedokarmioną trawę i nie za bardzo wie jak sie jej pozbyć.
Piotrek.P. - 2012-07-03, 10:59

Koniczyna jak i przygotowanie gruntu pod trawnik nie jest jakimś tam wielkim problemem. Oczywiście wypożyczenie sprzętu się wtedy kłania , praca jest lekka i przyjemna bo szpadlem kopać taki teren to jak praca w kopalni , to właściciel ma być zadowolony z efektu i w tym przypadku tak jest :piwko:
kordiankw - 2012-07-03, 11:20

Piotrek.P. napisał/a:
Koniczyna jak i przygotowanie gruntu pod trawnik nie jest jakimś tam wielkim problemem. Oczywiście wypożyczenie sprzętu się wtedy kłania , praca jest lekka i przyjemna bo szpadlem kopać taki teren to jak praca w kopalni , to właściciel ma być zadowolony z efektu i w tym przypadku tak jest :piwko:
Na koniczynę wystarczy chwastox, ale ja pisałem jaki jest powód że ta koniczyna zdominowała trawnik u sąsiada, a mianowicie za mało nawozu i trawa przegrywa w walce z koniczyną. Ja celowo nie przekopywałem całego trawnika bo na jego powierzchni pomimo że ziemia uboga, zdążyła wytworzyć się już warstwa próchnicza, a przekopując całość spowodowałbym, że na powierzchni znalazła by sie warstwa uboga pochodząca z wywózki a pod spodem ta już wzbogacona. Dodatkowo przy przekopywaniu ziemi wydobywa się na powierzchnię nasiona chwastów, które wcześniej inkubowały gdzieś pod ziemią.
kordiankw - 2012-07-06, 21:12

Dzisiejsze fotki:

"Atraction"



"Firecrest" w pełnej krasie

Kwiat "Chromatelli" w drodze, zeszłoroczne sadzonki od Arka - "Aurora", "Sioux", "James Brydon", "Perry's Baby Red", "Burgundy Princess" i "Holandia" pięknie sie rozrosły ale pąków jeszcze nie widać. W ubiegłym roku lilie posadzone w zwykłej ziemi i po trzy koreczki osmocte w każdej donicy pływały po powierzchni lustra wody. W tym roku nawet malutkie sadzonki posadzone w koszach jumbo w ziemi kompostowej z dodatkiem gliny i obornika bydlęcego za to bez osmocte szaleją. Widać że obornik robi różnicę. Nawet kwiaty które wcześniej pływały po powierzchni wody teraz się wypiętrzają nad nią. Chyba w przyszłym sezonie trzeba będzie pomyśleć o małej redukcji.

rewi - 2012-07-07, 08:50

Ja ale super zarośnięte liliami ciekawie to wygląda daj fotkę z rzutem na całość ;)
ewa535 - 2012-07-07, 09:06

Cudne fotki narobiłeś ( mimo, że krzywo jedna ;) - w Picassa można naprostować ! )
Liliowisko świetne !
Powiedz jak duże kosze masz ?

kordiankw - 2012-07-09, 07:49

ewa535 napisał/a:
Cudne fotki narobiłeś ( mimo, że krzywo jedna ;) - w Picassa można naprostować ! )
Liliowisko świetne !
Powiedz jak duże kosze masz ?

Pisałem wcześniej kosze to jumbo - http://forum.oczkowodne.n...=asc&start=105, a tu fotki z operacji przesadzania:
http://forum.oczkowodne.n...r=asc&start=105
revi napisał/a:
daj fotkę z rzutem na całość

Były we wcześniejszych postach, a tu trochę wczorajszych:












ewa535 - 2012-07-09, 08:39

Wow !
zapomniałam. Faktycznie robiły te kosze wrażenie ! Teraz widać efekty jak Ci tak kwitną! Jednak lilia musi mieć luz a nie gotować się w koszyku jak do chleba ;)

kordiankw - 2012-07-09, 12:42

ewa535 napisał/a:
Jednak lilia musi mieć luz a nie gotować się w koszyku jak do chleba

Dokładnie.

Po ostatnim koszeniu w trawniku pojawiły się rdzawe plamy, podejrzewam że to "rdza źdźbłowa". Trochę mnie to dziwi bo trawa nawożona regularnie, nie koszona zbyt nisko, być może, że przyczyną są ostatnie bardzo obfite opady deszczu połączone z wysoką temperaturą w nocy co sprzyja rozwojowi różnego rodzaju grzybów.

rewi - 2012-07-09, 15:32

Trawa oczko dopieszczone dzięki za fotki ;)
Ale lilie to masz naprawdę, naprawdę, naprawdę przepiękne ;)

Bartosz_n - 2012-07-09, 20:42

kordiankw, :brawo: :brawo: :brawo:
Wszystko pięknie się prezentuje.
Lilii nawet nie będę komentował - cudo. ;)
Trawnika tylko pozazdrościć .
:brawo: :piwko:

Aznar33 - 2012-07-10, 11:41

Jak zwykle wszystko pięknie dopieszczone w detalach.
:brawo:

Lilie faktycznie piękne. Miejscami wyglądają jak dalie ;)

kordiankw - 2012-07-10, 12:02

Aznar33 napisał/a:
Miejscami wyglądają jak dalie

Ta czwarta od dołu to rzeczywiście dalia.
;)
Dzieki wszystkim za uznanie.

kordiankw - 2012-08-18, 15:00

Moje lilie w pełnym rozkwicie:


i pierwszy kwiat chromatelli:

rewi - 2012-08-18, 17:16

Fantastyczne :) :brawo: :brawo:
JAREK G - 2012-08-18, 20:40

Duże kosze i dobre podłoże procentuje :good: :brawo:
Maglia - 2012-08-19, 11:07

Wow, przepiękne lilie ! Piękne zdjęcia
kordiankw - 2012-08-23, 19:05

JAREK G napisał/a:
Duże kosze i dobre podłoże procentuje :good: :brawo:

Zgadza się, w tym roku lilie rosną jak szalone prawie jak w naturalnym stawie. Nawet te zeszłoroczne malutkie sadzonki zaczynają kwitnąć, a rozmiarem liści wcale nie przypominają miniaturek.
A teraz pytanie do znawców bo nie wiem co to za lilia mi zakwitła. Podobną którą kupiłem dwa lata temu to Nymphaea Rose Arey, ale moja jakby trochę inna:

Czekam jeszcze na pierwsze kwiaty Aurory, Sioux, Holandii, Burgundy Princess i Perry's Baby Red.

Vanka - 2012-08-23, 20:47

Witek :)
Pięknie....... :-D

Gosik - 2012-08-25, 20:48

Śliczna Witku ta lilia :brawo:
ILUSION - 2012-08-26, 16:41

Podobna do Colorado i raczej to będzie ona :P
krysiek - 2012-08-26, 19:36

Colorado posiada liście o ozdobnych marmurkowych wzorach, a na tym zdjęciu takich nie widać. :-D
jurek47 - 2012-08-26, 19:42

kordiankw napisał/a:
o to za lilia mi zakwitła. Podobną którą kupiłem dwa lata temu to Nymphaea Rose Arey, ale moja jakby trochę inna:
Nie chcę się wymądrzać ale mam Barbarę Dobbins i bardzo mi na nią wygląda.
AurorA - 2012-08-27, 00:58

kordiankw napisał/a:
Podobną którą kupiłem dwa lata temu to Nymphaea Rose Arey, ale moja jakby trochę inna:


jak dasz foto plamek na liściach to spróbuje rozpoznać. podejrzane są Colorado, sunny pink i Barbara Dobbins.

kordiankw - 2012-08-27, 07:27

AurorA napisał/a:
jak dasz foto plamek na liściach to spróbuje rozpoznać. podejrzane są Colorado, sunny pink i Barbara Dobbins.


Jutro zrobię to wkleję fotki liści, muszę je tylko wyodrębnić, bo przeplatają sie z innymi. Z lilii które zakupiłem u ciebie Arek to:
Lilia wodna Burgundy Princess
Lilia wodna Aurora
Lilia wodna Sioux
Lilia wodna Hollandia -
Lilia wodna Perry's Baby Red
Lilia wodna Marliacea Chromatella
Lilia wodna James Brydon
i w hydroflorze:
Nymphaea Rose Arey
Nymphaea Firecrest
Chyba wcześniej jeszcze kupowałem od ciebie 2 sztuki lilii ale nie mogę znaleźć zamówienia w archiwum, jedną z nich mogła być colorado.

AurorA - 2012-08-27, 17:45

to żadna z tych co wymieniłeś

kordiankw napisał/a:
Podobną którą kupiłem dwa lata temu to Nymphaea Rose Arey, ale moja jakby trochę inna


rose arey jest zupełnie inna - kwiaty jednolicie różowe bez cienia zółtego

JAREK G - 2012-08-27, 20:45

Z tych co wymieniłeś, to kolorem może przypominać Siuks , ale płatki trochę nie takie :???:
kordiankw - 2012-08-29, 07:24

AurorA napisał/a:
jak dasz foto plamek na liściach to spróbuje rozpoznać. podejrzane są Colorado, sunny pink i Barbara Dobbins

Proszę bardzo:

Porównując liście z tymi na tej stronie to wychodzi na to że to jednak sioux, nawet kwiat jest trochę podobny, ale nieco się różni od tego z twojego sklepu.
A tu pierwszy kwiat Holandii a kolejne już w fazie pąków nad powierzchnią wody:

kordiankw - 2012-09-03, 15:00

Ktoś na tym forum wspominał o pierwszych oznakach jesieni. Ja w swoim oczku jeszcze ich nie widzę:

Gosik - 2012-09-03, 19:23

Lato w pełni, u mnie poza wyciąganiem co jakiś czas zżółkniętych liści lilii, lato w całej okazałości ;)
Śliczne te Twoje lilie :brawo:

AurorA - 2012-09-04, 15:03

kordiankw napisał/a:
AurorA napisał/a:
jak dasz foto plamek na liściach to spróbuje rozpoznać. podejrzane są Colorado, sunny pink i Barbara Dobbins

Proszę bardzo:

Porównując liście z tymi na tej stronie to wychodzi na to że to jednak sioux, nawet kwiat jest trochę podobny, ale nieco się różni od tego z twojego sklepu.


to nie jest sioux - za duzo płatków ma, colorado też nie. Plamki na liściu już wyblakły , ale po kształcie liścia to raczej Baśka.

kordiankw - 2012-09-04, 19:31

AurorA napisał/a:
to nie jest sioux - za duzo płatków ma, colorado też nie. Plamki na liściu już wyblakły , ale po kształcie liścia to raczej Baśka.

To w takim razie musiałeś się pomylić przy ostatniej wysyłce bo to lilia z ostatniego zamówienia, ale za to jak piękna pomyłka. Nie mam żalu ;) Tylko gdzie ja teraz wstawię siouxa, już teraz nie widać dna, bo cała tafla wody pokryta liśćmi. Chyba trzeba będzie powoli pozbywać się białych lilii i grążela.
A tu pierwszy kwiat James Brydon z zeszłorocznego zamówienia, też niczego sobie:

kordiankw - 2012-10-08, 17:40

Zdjęcie z przedwczoraj:

To jeszcze chyba nie jesień ;)

leszek50-57 - 2012-10-08, 21:18

Witek,bardzo, ale bardzo piękne,też ich kiedyś hodowałem ,ale miałem zawsze problem z przechowaniem,zawsze musiałem ich gdzieś przechować przez zimę i tu był w tym
kłopot i rezygnacja :-D miałem trzy kolory :P
poz.Leszek
----------------

ewa535 - 2012-10-08, 22:07

Witek cudna ! :brawo:
a ostatnia lilia nawet dużo bardziej niż niczego sobie ;)

kordiankw - 2012-10-09, 07:26

leszek50-57 napisał/a:
miałem zawsze problem z przechowaniem,zawsze musiałem ich gdzieś przechować przez zimę i tu był w tym
kłopot i rezygnacja
Mam duży garaż, więc nie ma z tym problemu. Całą wiosnę i pół lata walczyłem z mszycami na daturze stąd takie opóźnienie w jej kwitnieniu. Co roku takie kwiaty miała zwykle w miesiacach lipiec-sierpień, w tym roku taki mocny wysyp kwiatów nastąpił dopiero pod koniec września.

[ Dodano: 2012-10-09, 08:27 ]
ewa535 napisał/a:
Witek cudna ! :brawo:
a ostatnia lilia nawet dużo bardziej niż niczego sobie ;)

Też się cieszę. ;)

Adalbert - 2012-10-09, 10:53

Odwiedziłem kiedyś zagrodę Kaźmierza Pawlaka (zresztą widziałem, że Artur też ;) )
i widziałem tam daturę ogromnych rozmiarów rosnącą w gruncie. Rozmawiałem z aktualnym lokatorem i on od wielu lat na jesień silnie przycina roślinę, wykopuje z bryłą korzeniową, też mocno przyciętą i zanosi do chlewika gdzie Kaźmirz z Kargulem pastowali kabana, przykrywa słomą i na wiosnę znów do dołu.
Polecam metodę tym co mają takie możliwości przechowania bo widok tej datury był imponujący

kordiankw - 2013-05-09, 08:27

Mały update oczka co prawda tylko komórką, ale dobre i to. Bobrek w pełnym rozkwicie, lilie powoli zarastają powierzchnię oczka, woda klaruje się praktycznie z dnia na dzień coraz bardziej. Tylko mnóstwo różnych pyłków na powierzchni, ale to dodatkowa stołówka dla zdecydowanie za dużej obsady.

Marsylia na zimę powędrowała pięterko niżej. Na wiosnę wszystkie pędy na powierzchni usunąłem sądząc że przemarzły, a tu proszę te które zostały w kamieniach ładnie ruszły, podczas gdy w donicy dopiero wypuszczają pastorały.

rewi - 2013-05-09, 08:53

Ładny zbiornik, lilie śmigają, aż miło :brawo:
Gosik - 2013-05-09, 22:22

Dużo Mięty wodnej, zdjęcia bardzo ładne, no i lilie ślicznie idą :good:
kordiankw - 2013-05-25, 21:05































PIOTR.P - 2013-05-25, 21:38

:brawo: :brawo: fajnie zarośnięte oczko
ewa535 - 2013-05-25, 23:41

Właśnie fajnie, ze nie zarośnięte na maxa. Ładny look jest od tej strony kamieni. Estetycznie , czyściutko - lubię tak. Moje mnie już wkurza , ze obrośnięte z każdej strony. Nie chciałam tak i nie wiem kiedy to się tałatajstwo rozpleniło. Ten pomost super pasuje :good:
W ogródku za to fajnie porosło wszystko !

leszek50-57 - 2013-05-26, 08:35

Witek,tak ci wszystko kwitnie jak byś mieszkał w ciepłym kraju,ale ładnie
wygląda :brawo:

rewi - 2013-05-26, 09:26

Ale oczko zarosło :-o efekt niesamowity :brawo:
lasoch - 2013-05-26, 13:23

piękna hortensja pnąca :brawo: lilie , kosaćce i pałki boskie :)
rewi napisał/a:
Ale oczko zarosło efekt niesamowity

dokładnie , wygląda efektownie :)

kordiankw - 2013-05-27, 07:47

Dzięki wszystkim za dobre słowo, moje ego zostało mile połechtane.
Gosik - 2013-05-27, 12:56

Oczko prezentuje się wspaniale, no i pozostałe zdjęcia bardzo ładne :good:
kordiankw - 2013-06-10, 10:39

Na dowód że lilie posadzone w donicach też mogą ładnie rosnąć:


















agent 007 sumek - 2013-06-10, 11:01

Powiem tyle pięknie to wygląda gratuluję :brawo:
czester 1 - 2013-06-10, 12:20

jak widac nue tylko lilie tak ladnie rosna

ps. trawnik nadaje sie juz do koszenia ;)

kordiankw - 2013-06-10, 13:43

czester 1 napisał/a:
ps. trawnik nadaje sie juz do koszenia

Jest niestety trochę zmaltretowany po wymianie obrzeży, na zdjeciach tego nie widać, ale dopiero dochodzi do siebie. Szczęśliwie padł mi elektryczny wertykulator i zmuszony zostałem do zakupu nowego tym razem profesjonalnego spalinowego, po którego przejściu trawnik wygladał jak po użyciu glebogryzarki. Po dosianiu trawy musi sie jeszcze zagęścić. Natomiast koszony jest regularnie.

rewi - 2013-06-10, 14:51

kordiankw, wielkie :brawo: :brawo: za te lilie :brawo:
Gosik - 2013-06-10, 15:15

Śliczne liliowisko :brawo: , pięknie to wygląda :good:
kordiankw - 2013-06-10, 15:27

A dopiero kwitną białe i jedna chromatella. Nie mogę się już doczekać na kilka odmian różowych.
kordiankw - 2013-06-21, 20:40

Tak wygladało oczko i ogród jeszcze do 5 po południu:

A tak po przejściu nawałnicy:

Najbardziej żal mi truskawek, borówki amerykańskiej i pomidorów. Truskawka jest późniejsza i dzisiaj rano był pierwszy zbiór. Niewiele z niej zostało. Borówka też nieźle wymłócona. Z pomidorów zostały tylko kikuty. Mieszkam w tym domu już 7 lat i pierwszy raz się zdarzyło, że woda po 15 minutowych opadach nie była w stanie spłynąć do rzeczki pomimo dość dużego spadku terenu, tylko zatrzymała się na płocie i tak została. Liście lilii wygladają jak sieczka. Armageddon po prostu. Deszcz z gradem początkowo wielkości orzechów włoskich można powiedzieć że spadał prawie w poziomie, później drobniejszy ale za to bardzo gęsty i to ten drobny narobił najwięcej szkód.

lasoch - 2013-06-21, 20:45

lilie były piękne , niestety były :-( ale mi żal , nie wiem co bym zrobił na twoim miejscu ...
kordiankw - 2013-06-21, 20:51

lasoch napisał/a:
lilie były piękne , niestety były :-( ale mi żal , nie wiem co bym zrobił na twoim miejscu ...
Nic, trzeba czekać aż odrosną. Za kilka dni nie będzie śladu, lilie rosną jak szalone. Gorzej z roślinami ogrodowymi te będą straszyły do jesieni. A na jutro żona zaprosiła kilkanastu swoich znajomych na grilla. Chwalić się nie będzie czym.
lasoch - 2013-06-21, 20:57

kordiankw napisał/a:
Nic, trzeba czekać aż odrosną. Za kilka dni nie będzie śladu, lilie rosną jak szalone.

to przeciwieństwo moich , jakby u mnie tak lilie poszatkowało , to może za miesiąc by się odrodziły , z hostą będzie gorzej , bo już raczej liści nie wypuści , bo teraz powinna kwitnąć

Gosik - 2013-06-21, 21:19

Lilie odrosną szybko ( moje po gradzie odrosły w 3-4 dni), ale reszta roślin :dupa: ogromnie współczuję. Hosty - już nie dadzą rady, pomidory też nie...eh... przyrodo kochana :(( Ze mnie się śmieją, że jak tylko zanosi się na burzę, to lecę do ogrodu i odwijam folię znad pomidorów, później znów zawijam na zapięcia i tak w kółko, ale dzięki temu, pomidory przetrwały każde gradobicie.
rewi - 2013-06-22, 09:10

Ja pitu :-o
JAREK G - 2013-06-22, 22:55

:-o o kurde ale Ci przetrzepało ogród, ale niestety na żywioł jesteśmy bezsilni :-(
castleman - 2013-06-22, 23:21

Współczuję, znam ten ból :-(
kordiankw - 2013-06-23, 06:09

Nie jest tak źle, sieczka już zebrana z oczka, nie było ani jednego nieuszkodzonego liścia, ale nowe już są na powierzchni więc za tydzień nie będzie śladu w oczku po gradobiciu. Niestety w ogrodzie już tak słodko nie jest i zbiory będą o wiele niższe od oczekiwanych. Dzięki za dobre słowo.
ILUSION - 2013-06-23, 08:52

Poważna masakra, nie zazdroszczę, miałem też katastrofę pogodową w swoim oczku jakiś czas temu, ale wszystko się szybko odrodziło :) Gorzej jest z innymi roślinami poza oczkiem, ale też dadzą radę, powodzenia ;)
Agga - 2013-06-23, 09:51

serdecznie współczuję :((
niestety pogoda świruje coraz częściej

kordiankw - 2013-07-22, 19:57

Po dwóch latach oczekiwania w końcu i sioux zakwitł:

Po gradobiciu w oczku nie ma śladu, tylko hosty ciągle straszą.

lasoch - 2013-07-23, 08:15

ładny kwiat - myślę nad kupnem Siouxa . No liści, że ho-ho ! :) A hosty to już trzeba przecierpieć .
Zac - 2013-07-23, 13:04

Czasami warto poczekac :piwko:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group