Grzegorz - 2006-04-08, 13:17 Temat postu: Wykorzystanie wiatru do natleniania. Zastanawiam się od dłuższego czasu jakby można wykorzystać wiatr do natleniania oczka wodnego. Moje oczko jest 6,5 m - na 4,40 m i 13 m3 wody. Głębokość oczka: 1,20 m. Może ktoś z Was ma konkretne przemyślenia? Mam przekładnię, którą za pomocą korby można lekko wprawić w 11.000 obrotów. Zastanawiam się nad przeniesieniem napędu z wiatraczka na przekładnię. Co o tym myślicie? 
botanik - 2006-04-08, 13:54 Możesz zbudować coś w stylu młyna wodnego, ale sam wiatr go oczywiście nie napędzi-bedzie potrzebny napęd elektryczny.Pomysł sam w sobie całkiem ciekawy.... 
Grzegorz - 2006-04-08, 14:37 Wydaje mi się, że odpowiednie skrzydła i siła wiatru ok. 15m/s, oczywiście minimum powinna zdołać obrucić przekladnię poprzez którą można by obrucić np.małe koło młyńskie o srednicy 40cm i szerokości ok.5cm zakładając że było by to koło z PCV. 
JacekN8 - 2006-04-08, 18:38 Wiatr powoduje ruch wody i woda się napowietrza, łatwo zauważyć małe fale. Pawel Woynowski - 2006-04-08, 19:27 Z zastosowaniem siły wiatru do napowietrzania jest jeden problem. Problem z regulacją obrotów np. napędzanego wiatrakiem koła "młyńskiego". Wykonanie napędu nie stanowi większego problemu. Podstawą są dwie przekładnie kątowe (pod kątem 90°) na bazie dwóch kół zębatych. Jedna przenosząca napęd ze skrzydeł wiatraka (pozioma oś na oś pionową) i druga z osi pionowej na poziomą napędzającą wał koła młynskiego. Problemem jest możliwość ustawienia stałej szybkości koła nie zależnie od siły wiatru. Pomojając siłę wiatru do napowietrzania możną wykonać koło młynskie na końcu strumienia kierując strumień do np. drewnianego koryta które skieruje wodę na zamocowane tam koło młynskie wykonane z drewna dębowego zaimpregnowanego ciśnieniowo. Koło takie zastępowało by wodospad i stanowiło dodatkową, wątpliwą, ozdobę oczka. Ale, żeby takie koło pasowało do otoczenia, koniecznie powinno sie jeszcze wstawić do ogrodu kilka gipsowych krasnali, sztucznego bociana z żabą w dziobie i kilka pływających po powierzchni oczka plastikowych kaczek, a oczko obsadzić na brzegach iglakami wszelkiej maści. Rany boskie! Co ja piszę! Toż to, straszny sen, miłośnika naturalistycznych oczek wodnych. Grzegorz - 2006-04-08, 23:13 Paweł; chyba mnie przekonałeś bo okropnie nieznoszę krasnali i wszelkich sztucznych kaczek a pozatym, przez zmoncone lustro wody znacznie mniej widział bym połowy ryb które mi zostały.
Ernest - 2006-04-16, 09:34 U mnie to wygląda tak.Pompa o wydajności 11000 l/h pompuje wode na wysokość 3 m do beczki 120l(można powiedzieć że jest to filtr,bo wklady to:peszle,żwir,gąbki wydajność około 15%  ) i po wyjsciu z beczki woda rurą spada na koło młyński.Napęd przeniesiony jest łancuchem.Stosunek obrotów koła do wiatraka to 1:8.Średnica wiatraka 140 cm,została zmniejszona do 110cm z powodu ukręcania się 12mm gwintowanej szpilki :wink: .Po opuszczeniu koła młyńskiego woda wpada do zbiornika o pojemności 380l obsadzonego wywłocznikem,z tamtąd wodospadem do oczka o pojemności 30l,następnie do podobnego zbiornika też wodospadem a na koniec do 250l zbiornika zakończonego 2,5 metrowym strumieniem nad którym jest mostek.Dodam że wszystkie wodospady i zbiorniki zostały wykonane ze zbrojonego betonu.Cały wiatrak i koło młyńskie wykonane jest z drewna
ZiK - 2006-04-16, 09:39 Ernest, masz fotki oczka?? Ernest - 2006-04-16, 09:47 mam zaras coś pokaże [ Dodano: 2006-04-16, 10:56 ] poczekaj chwilke bo mnie rozmiar nie puszcza |
