Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Rośliny wodne - Kosaćce.....?

neon - 2007-03-20, 09:31
Temat postu: Kosaćce.....?
:?: Mam pytanko : Czy" KOSACIEC" sadzony w wodzie to ta sama roslina co rosnie w ogrodach kwiatowych?czy jest to specjalny gatunek?
Szymon - 2007-03-20, 09:56

do wody i błota (0-30cm) sadzimy kosaciec żółty - Iris Pseudoacorus ( czyli pseudotatarak)
posiada on też odmianę multiplex ( wielkokwiatowy) oraz variegata ( szable liści pasiaste )
2 ostatnie potrzebuja troszke mniej wilgoci . Pozostałe irysy bulwiaste nadaja sie tylko na suche rabaty ogrodowe
tu

AurorA - 2007-03-20, 13:14

W ogrodach najczęściej rosną tzw. kosaćce bródkowe (maja charakterystyczne bródki u nasady dolnych płatków). Kosaćce syberyjskie lubią wilgoć ale nie mokro! Są jeszcze cebulowe irysy holenderskie oraz kosaćce japońskie.

Typowo wodny jest tylko ten co pisze Szymon.

lukaszz66 - 2007-03-20, 13:49

sorry że sie ftrące ale czy moge włożyć do wody kosaćca żółtego i przykryć jego kożenia kamieniami (wsadzic bez doniczki) bedzie normalnie rusł i kwitł???? i nie przebije foli
killer1558 - 2007-03-20, 13:56

będzie rósł dobrze, o folie się nie martw ja mam budowlankę i jakoś mi się nie zdarzyło żeby kossaciec przebił folie ,a mam parę szt wyciągniętych z donic i postawionych na foli
Ernest - 2007-03-20, 17:53

Ja Mam tak jak Marek.Łukasz plusem takiego posadzenia jest to że roślinka ciągnie substancje odżywcze bezpośrednio z wody :good: .Super konkurencja dla glonów :)
neon - 2007-03-20, 19:34

:yahoo: Dziękuję wszystkim którzy napisali o kosaćcach . Skorzystam z Waszych doświadczeń !!! :piwko:
castleman - 2007-03-22, 10:22

A jakby kosaciec syberyjski umieścić w donicy z kamieniami i wrzucić do oczka na taką głębokość żeby donica lekko wystawała nad powierzchnię wody, jak będzie rósł?
Grzegorz - 2007-03-22, 10:28

Ja tak mam i jest :good:
killer1558 - 2007-03-22, 10:59

castleman napisał/a:
A jakby kosaciec syberyjski umieścić w donicy z kamieniami i wrzucić do oczka na taką głębokość żeby donica lekko wystawała nad powierzchnię wody, jak będzie rósł?

też będzie ok tylko po co ma wystawać donica :-o będzie ci tylko szpecić, donica niech będzie pod powierzchnią wody

meps - 2007-03-22, 14:44

Grzegorz napisał/a:
Ja tak mam i jest :good:

Syberyjski rośnie Ci cały zanurzony w wodzie :?: A ja się martwię czy mój nie ma za mokro. Wydawało mi sie że lubi najwyżej wilgotną glebę a nie zalewanie.
Pozdrawiam

castleman - 2007-03-23, 07:30

AurorA napisał/a:
... Kosaćce syberyjskie lubią wilgoć ale nie mokro! Są jeszcze cebulowe irysy holenderskie oraz kosaćce japońskie.
Typowo wodny jest tylko ten co pisze Szymon.


Ja się wystraszyłem bo Aurora napisał jw. ;)

phalina - 2007-03-23, 20:02

Ja w ramach eksperymentu jednego opuściłam na głębokość 0,5 m i wyobrażcie sobie ,że pięknie urósł i zakwitł.Pozostawiłam go na zimę ,zostanie tam i w tym roku.Zobaczymy co bedzie?(oczywiście piszę o kosaćcu żółtym)
AurorA - 2007-03-23, 23:40

phalina napisał/a:
Zobaczymy co bedzie?(oczywiście piszę o kosaćcu żółtym)


Z żółtym będzie wszystko oK - to dla niego normalka, ale woli płycej.

monkeymonk - 2007-11-10, 17:08
Temat postu: irysy - w jakim podlozu sadzic
czesc, na przyszyly rok planuje posadzenie wiekszej liczby irysow. Zastanawiam sie, czy nie posadzic ich w blocie zamiast w samej wodzie. W czym beda lepiej rosly? Moze byc grubszy piach albo zwir zalany woda?
pozdr.

Bajbas - 2007-11-10, 17:38

monkeymonk napisał/a:
planuje posadzenie wiekszej liczby irysow.

zależy o jakich gatunkach mówisz. ja te zwykłe żółte mam luzem (wcześniej miały to co było na korzeniach po wyrąbaniu z łąki) - po prostu stoją na półce.
Natomiast te odmiany kolorowe (wszelkiej maści fiolety) w żwirze.
Pozdro, Bajbas
PS. Oczywiście wszystkie w wodzie. Odmiany szlachetne mają różne wymagania co do głębokości - pytaj hodowców jak będą Ci sprzedawać.

iwosek - 2007-11-10, 17:40

irysy będą rosnąć praktycznie w kazdym podłożu, a nawet bez. Sam mam posadzone w donicy z ziemią ogrodową, torfem, piachem i gliną - rosną super. Ale teraz ucinając na zime zauważyłem, że wyszły z donicy i rosną w wodzie. Piach, żwir będzie najodpowiedniejszy - korzenie będą miały łatwy dostęp do wody i będą lepiej filtrować wode :D :!:
AurorA - 2007-11-10, 18:43

Kosaciec żółty moim zdaniem najlepiej rośnie w samej wodzie umocowany kamieniami.

Pozostałe gatunki lepiej sadzić w wilgotnym podłożu/nie w wodzie.

Bajbas - 2007-11-10, 18:48

AurorA napisał/a:
Pozostałe gatunki lepiej sadzić w wilgotnym podłożu/nie w wodzie.

ja mam w wodzie już dwa lata (zgodnie z zaleceniem hodowcy) głębokość 20 cm. Rosną, kwitną. Może myślimy o innych gatunkach?
Bajbas
PS. Zimą są w lodzie
PS. Ty chyba masz na myśli takie typowe irysy (te oczywiście ziemia) ja zaś te do oczek wodnych - kolorowe krzyżówki

AurorA - 2007-11-10, 19:04

W ziemi rośnie każdy irys i to jest najpewniejsze jeśli nie mamy bliższych danych.

Np. często irysy syberyjskie są oferowane jako oczkowe, ale ja do wody bym ich nie wsadził - równie dobrze będą rosły na skalniaku. Podobnie iris versicolor.

Dość dobrze w wodzie rosną: Iris ensata (Iris kaempferi) - mnóstwo odmian kolorystycznych, oraz Iris laviegata, jednak lepiej posadzić je w wilgotnej ziemi niż w wodzie.

Cytat:
Ty chyba masz na myśli takie typowe irysy (te oczywiście ziemia) ja zaś te do oczek wodnych - kolorowe krzyżówki


Kosaćce bródkowe (Iris hybrida), najbardziej znane z ogrodów oczywiście z dala od wody.

marian - 2007-11-10, 19:27

Mój Kosaciec żółty od kilku lat rośnie w wodzie w tym roku jesienią całą ogromną kępę przesunąłem o ponad metr w inne miejsce.Waga tej bryły to około 60 kg.nie jest ukorzeniona w podłożu bo i czego się ma trzymać jak jest folia. Wiosną jest to super miejsce na tarło ,a w gąszczu korzeni znajduje schronienie narybek.Inne odmiany tej rośliny rosną w ziemi ogrodowej .stanowią lite kępy i raczej się nie rozrastają .
Ernest - 2007-11-10, 20:41

AurorA napisał/a:
Kosaciec żółty moim zdaniem najlepiej rośnie w samej wodzie umocowany kamieniami.

Zgadzam się,tak wszystkie kosaćce u mnie rosną,bezpośredni kontakt korzeni z wodą i walka o pożywienie z glonami :yess:
marian napisał/a:
Wiosną jest to super miejsce na tarło ,a w gąszczu korzeni znajduje schronienie narybek


Nie tylko super miejsce na tarło,ale schronienie dla wszystkich organizmów zamieszkujących nasze oczka :good:

romulus - 2007-11-10, 22:00

AurorA napisał/a:
Kosaciec żółty moim zdaniem najlepiej rośnie w samej wodzie umocowany kamieniami.

Pozostałe gatunki lepiej sadzić w wilgotnym podłożu/nie w wodzie.
zgadzam sie z aurora ale myśle ze dobrze by było sadzic w podłozu lepiej kwitną ale tez nalezy pamiętać ze bardzo mocno rozrastaja sie korzenie a tak naprawde piękne kwiaty obserwuje je u nas na dużym rozlewisku gdzie rosną dziko najlepiej kwitną gdy są zanużone w wodzie nie za głędoko .Sam tez planuje posadzić je w swoim oczku
JAREK G - 2007-11-10, 22:07

U mnie kosaćce też rosną tylko między kamieniami , ale dopiero pierwszy rok :P zobaczymy jak będą kwitły na wiosnę :)
monkeymonk - 2007-11-11, 01:51

dzieki za odpowiedzi. chodzi mi o zolte irysy; te ktore sadzimy w oczkach. chce je posadzic bez doniczek, bezposrednio do podloza. mysle o zwirze zalanym woda.
dla pogladu zdjecie. chodzi o rosliny na pierwszym planie (nie sa to wprawdzie irysy ale wyobrazenie jest). Chce wykopac dziure, wylozyc ja folia a potem zasypac zwirem/ piaskiem i sadzic luzem irysry

Łuki18 - 2007-11-11, 11:42

Umnie kwitły bardzo ładnie... a rosły w samej wodzie! Wtedy najlepiej filtrują wodę i oczyszczają ją gdyż mają do niej najłatwiejszy dostęp... W sumie to prawie wszystkie rośliny rosną u mnie luzem... No morze za wyjątkiem sitowia i oczywiście grzybieni... A tak to wszystko: bobrki, kosańce, kalie, rdestnice, mięta wodna, rogatek i reszta roślin... :P
monkeymonk - 2007-11-11, 15:00

no chyba zaleje to woda, zasypie zwirem i w tym bede sadzil. to bedzie taka rynna dlugosci 3 m x 1m. naprawde nie dawac zadnej gliny czy piasku? pozdr.
AurorA - 2007-11-11, 16:56

monkeymonk napisał/a:
naprawde nie dawac zadnej gliny czy piasku?


nie, do niczego to jest potrzebne

monkeymonk - 2007-11-11, 21:51

OK. Wielkie dzieki za dobre rady. Jesienne projektowanie tez ma dobre strony. najchetniej jutro bym zaczal kopac i sadzic. pozdr. :pa:
Bajbas - 2007-11-13, 00:21

AurorA napisał/a:
ja do wody bym ich nie wsadził - równie dobrze będą rosły na skalniaku. Podobnie iris versicolor.

a ja mam versicolor i rośnie w wodzie. W sklepie, którym kupowałem wyraźnie zalecali je do wody (twierdzą, że sprowadzają je od jakiegoś speca, który jako jedyny (?) je krzyżuje w Polsce). U nich widziałem piękne kwitnące kolorowe kępy właśnie trzymane w wodzie - w sklepowym oczku. Moje na głębokości 20 cm (góra donicy).
:piwko: Bajbas

AurorA - 2007-11-13, 00:35

Irysy to wyjątkowo odporne i łatwo dostosowujące się rośliny, ja mam np. iris pseudacorus na skalniaku, ale nie twierdze że tak ma być. A spróbuj dać ten versikolor wyżej, powinien mieć wtedy lepiej.

Bajbas napisał/a:
widziałem piękne kwitnące kolorowe kępy właśnie trzymane w wodzie - w sklepowym oczku


Ja w sklepach widziałem różne cuda, łącznie z dracenami uprawianymi pod wodą - to nie jest miarodajne.

Patryk - 2007-11-13, 10:16

a lobelie ?? pełno ich i się je kupuje bo są takie łądne kolorowe i malutkie
Bajbas - 2007-11-13, 10:22

AurorA napisał/a:
Ja w sklepach widziałem różne cuda, łącznie z dracenami uprawianymi pod wodą

na to nie wpadłem, a mam tyle dracen :)
rzecz w tym, że te rośliny, które widziałem były piękne (karpa jak tych pospolitych żółtych, a kwiaty marzenie). Nie było to żaden pic, na kilka dni. To musiało rosnąć kilka lat.
Ale ponieważ jeden kolor mam podwójny, a i miejsca w wodzie niezbyt dużo, to mogę na próbę wyrzucić. Pewnie w ziemi będzie lepiej rósł, bo żyźniejsza. Ale mam jedną wątpliwość, ile muszą mieć słońca. Będzie ładnie kwitł versikolor w półcieniu?
Pozdr, Bajbas

AurorA - 2007-11-13, 13:37

Bajbas napisał/a:
Ale mam jedną wątpliwość, ile muszą mieć słońca. Będzie ładnie kwitł versikolor w półcieniu?


Lubi słońce, w półcieniu jako tako rośnie tylko kosaciec żółty.

Bajbas - 2007-11-13, 15:31

AurorA napisał/a:
Lubi słońce

niestety, też mam takie obserwacje. Irysy (wszystkie) w cieniu nie chcą kwitnąć. A trochę mało tego miejsca ze słońcem. Konkurencję dla irysów u mnie robią liliowce. Stąd irysy moczyły się w wodzie.
Bajbas

koczisss - 2009-02-21, 23:31
Temat postu: Kosaciec z nasion
Tak dziś sobie rozmyślałem o wiośnie i o tej zimie która nie chce odejść (teraz mam za oknem -15) i przypomniało mi się, że kosaciec w zeszłym roku rozsiał się, było tych nasion sporo. Pływały po całym oczku, celowo nie wybierałem nasionek, część wcisnąłem w żwir blisko brzegu. Mam takie pytanie, czy u kogoś z Was z takich wysianych nasion wyrosły roślinki?
JAREK G - 2009-02-21, 23:49

Krzychu po co Ci te nasionka jak kosaciec bez problemu można rozmnożyć przez podział kłącza :P
AurorA - 2009-02-22, 00:52
Temat postu: Re: Kosaciec z nasion
koczisss napisał/a:
Tak dziś sobie rozmyślałem o wiośnie i o tej zimie która nie chce odejść (teraz mam za oknem -15) i przypomniało mi się, że kosaciec w zeszłym roku rozsiał się, było tych nasion sporo. Pływały po całym oczku, celowo nie wybierałem nasionek, część wcisnąłem w żwir blisko brzegu. Mam takie pytanie, czy u kogoś z Was z takich wysianych nasion wyrosły roślinki?


jasne np. mi, ale nie zawsze kiełkuja w pierwszym roku , czasem po 2, 3 może to zależy od temperatury i warunków zimą

Szymonowi jednego roku wzeszły wszystkie wysiane a innego nic

lepiej jednek tak jak pisze Jarek kosaćce rozmnażać przez podział kłączy - szybciej rosną i kwitną

Mariusz - 2009-02-22, 06:02

Kosaćce różnie schodzą z nasion(raz mniej,raz więcej),zapewno jeśli siejesz odmiane to nie powtórzy Ci cech ale to świetna zabawa, wychodzą często tak przeróżne siewki(o różnej palecie barw).Te siewki odm. pseudoacorus czy versicolr zazwyczaj trzymam oddzielnie,aby zachować czystość stanowisk matecznych(po prostu aby było pewne tu jest ta a tu ta czysta odmiana).Siewki w ogrodzie nie mają wartości kolekcyjnej tylko prezentują się dekoracyjnie.Sposób wegetatywny,przez podział kłącza jak wspomiano w postach wyżej jest najbardziej trafny,tym bardziej że rozdzielanie kłączy co kilka lat to pielęgnacyjny zabieg wielu odmian.
koczisss - 2009-02-22, 10:45

Te kosaćce które się rozsiały były pozyskane z natury, czyli nasze rodzime.
W sumie zbytnio nie liczę na te siewki, ale mam nadzieję, że jednak coś wyrośnie, fajnie by było. Wiadomo, że jak się podzieli dużą roślinę, to szybciej zakwitnie, niż ta mała.
Te kosaćce, które u siebie mam trochę źle posadziłem, rosną luzem, ale praktycznie poza wodą, mają mokro, ale tylko podczas bardzo wysokiego stanu wody są nieznacznie pod wodą. Sadziłem jak jeszcze mało się orientowałem co one lubią.
Będę musiał w tym roku pozyskać trochę z natury, bądź kupić i wsadzić w głębsze miejsce, bo jak lubią od zera do 30 cm, to takie miejsce mam dla nich gotowe.

Jak to jest z tymi nasionami, bo na początku pływają, a po pewnym czasie topią się, czy muszą znaleźć jakiś kawałek stałego ladu i tam się zakotwiczają i ewentualnie kiełkują?

Mariusz - 2009-02-22, 15:38

koczisss napisał/a:
bo jak lubią od zera do 30 cm, to takie miejsce mam dla nich gotowe.

To optymalna,najlepsza dla nich glębokość.U mnie rosną też na gł. 0.5m.oraz całkowicie na lądzie(widać różnice w wielkości kwiatów i liści jak też długości i obfitości kwinienia).
koczisss napisał/a:
Jak to jest z tymi nasionami, bo na początku pływają, a po pewnym czasie topią się, czy muszą znaleźć jakiś kawałek stałego ladu i tam się zakotwiczają i ewentualnie kiełkują?

Natura tak przystosowala wiele roślin wodnych aby mogły się rozprzestrzeniać poprzez ruch wody.Choć iris pseudoacorus świetnie rozchodzi się przez kłącza,to nasiona unoszone przez wode pozwalają mu na powiększanie swojego zasięgu.Nasiona pod łupką mają komory powietrzne i wten sposób przez jakiś czas potrafią dryfować po wodzie.Na stawach obserwuję że kiełkuja w strefie przybrzeżnej w zbiorowisku pałki i innych roślin przybrzeżnych,szybko przyrastają bo po dwóch latach są już ładne kępki.Trudno znaleść mi w gęstym zbiorowisku kięłkujących irysów tym bardziej że nie jest to u nas zjawisko powszednie.Spotykam się również z kiełkowaniem na lądzie(tratwy pływające,wyspa,w wodnych kolekcjach dydaktycznych)co dodaje mi tylko pracy bo muszę wykopywać je i sadzić w inne miejsca.Jeśli siejemy irysa to robię to w małych pikówkach w czystym piasku,z zaprawą przeciw grzybową.

koczisss - 2009-02-22, 20:04

Dzięki mariusz139 za szczegółowe wyjaśnienie :piwko:
kuba123 - 2009-04-29, 22:33

U mnie w oczku jest pełno pływających nasion kosaćców i dzisiaj znalazłem pierwsze kiełkujące, liście mają już około 1cm :)
Wsadziłem je do doniczki z gliną, którą położyłem w strefie płytkiej wody.
Ciekawe co z tego będzie?

AurorA - 2009-04-29, 23:49

Te które wysiewałem na jesieni teraz kiełkują mają 1-2 cm. Co ciekawe zbierałem nasiona z odmiany variegata i część siewek ma żółte listki - zobaczymy co z tego wyjdzie - to taki mały eksperyment. zdolność kiełkowania obecnie jakieś 80-90% ale liczę że jeszcze te spóźnialskie ruszą.

ps Ci którzy kupowali u mnie nasiona kosaćca tez dostali te z odmiany variegata wiec cześć siewek może być inna.

Mariusz - 2009-04-30, 04:58

kuba123 napisał/a:
Ciekawe co z tego będzie?

Zapewne ładne kosaćce,tym bardziej że mają już zielone listki.
Tylko tu pytanie:do którego gatunku należą owe irysy,niektóre nie lubią podtapiania szczególnie w młodym wieku,a niektóre kochają torf kwaśny.Jeśli to coś pochodzi z I.pseudacorus,to tak jest dobrze.
AurorA napisał/a:
Co ciekawe zbierałem nasiona z odmiany variegata i część siewek ma żółte listki

Napisz kiedyś,czasem cechy powtórzy,czasem nie,a czasem wychodzą fajne rzeczy.

AurorA - 2009-04-30, 22:13

Oczywiście mówię o Iris pseudacorus variegata - wg mnie to jedyny gatunek wodny.
Mariusz - 2009-05-03, 06:18

Niektóre I.versicolor lubią płytką wodę,I.leavigata i z jego grupy.
AurorA - 2009-05-03, 23:20

Mariusz Czernicki napisał/a:
Niektóre I.versicolor lubią płytką wodę,I.leavigata i z jego grupy.


to nie jest prawda, niektóre tolerują takie warunki co nie znaczy ze je lubią. W większości przypadków można je trzymać wodzie w ciepłych porach roku jednak zimowanie na sucho.
Mi tej zimy wypadły wszystkie I.leavigta. I ensata tez teraz trzymam na sucho, choć w sklepach to I. sibirica widzę czasem w wodzie oferowane jako rośliny wodne.

Mariusz - 2009-05-10, 09:57

AurorA napisał/a:
niektóre tolerują takie warunki co nie znaczy ze je lubią

Może coś w tym jest,ale w ogrodzie rosną na 20-30cm. i nieźle się rozrastają.Tu dwa przykłady,jak zakwitną podeślę kwiaty.


JAREK G - 2009-05-10, 12:37

U mnie już nieśmiało zakwitły , ale to "zwykłe" :P

Adalbert - 2009-05-10, 14:28

Ja też się doczekałem


javahurt - 2009-05-15, 13:40
Temat postu: Re: Kosaciec z nasion
koczisss napisał/a:
Tak dziś sobie rozmyślałem o wiośnie i o tej zimie która nie chce odejść (teraz mam za oknem -15) i przypomniało mi się, że kosaciec w zeszłym roku rozsiał się, było tych nasion sporo. Pływały po całym oczku, celowo nie wybierałem nasionek, część wcisnąłem w żwir blisko brzegu. Mam takie pytanie, czy u kogoś z Was z takich wysianych nasion wyrosły roślinki?

Wyrosną .U mnie pierwsze skiełkowały po 2 latach od czasu jak same się wysypały do wody

szopen - 2009-05-15, 21:35

W moim stawku jedne kosaćce już przekwitły, inne zaczynają kwitnąć, a jeszcze inne dopiero pączkują.



Pozdrawiam Antoni !!

AurorA - 2009-05-16, 00:23

Z zeszłorocznych kosaćca żółtego nasion wysianych do zwykłej ziemi (nie wodzie ) wykiełkowało mi już około 80% - największe mają po około 10 cm.
Mariusz - 2009-05-19, 20:32

Iris pseudacorus var.bastardi.Właśnie pięknie zakwitł.




Szymon871 - 2009-05-29, 09:28

mam pytanie. Otóz moja mam :D od wielu lat posiada w swoim ogórdku, irysa żółtego czyli Kosacca żółtego o ile sie nie mylę.

Od paru lat rosnie w gruncie, ma jakieś 50cm. W atalsie roślinw odnych w necie przeczytałem ze kosaćca rosną do metra i lubię rosnąc zanurzone od 5 do 50 cm w wodzie.

Mam posadzić swojego kosacca w wodzie, czy przesadzić go ponownie w ziemię?

leszek50-57 - 2009-05-29, 09:39

Szymon871 napisał/:a
Mam posadzić swojego kosacca w wodzie, czy przesadzić go ponownie w ziemię?
-----------------------------------------------------------------------------------------------

Możesz go posadzic w płytkiej wodzie lub w strefie bagiennej jak taką posiadasz
będzie ci bardzo ładnie rósł,ale musi to byc irys wodny. ;)

poz.Leszek
------------

seedkris - 2009-05-29, 19:28

Iris pseudacorus - kosaciec żółty wyrasta w wodzie śmiało do 150cm wysokości. Posadzony na lądzie jest znacznie mniejszy, ok. 0,5m.
Pawlak - 2009-05-29, 19:51

Im głębiej tym gorzej rośnie ,ale rośnie. Najlepiej go sadzić na głębokości do 10cm wtedy rośnie najlepiej.
AurorA - 2009-05-29, 20:37

wysokość zależny od nasłoneczniania- u mnie mam kępe na suchym lądzie, ale w cieniu i mam ponad metr a sucho tam jak pieprz

dziś wypatrzyłem ciekawy okaz pseudacorusa- ma 1 kwiat czteropłatkowy choć na tym samym pedzie wszystkie inne są trójpłatkowe - ciekawy mutant

castleman - 2009-05-30, 00:30

AurorA, jest może jakaś miniaturowa odmiana kosaćca, rosnąca w wodzie (czyszcząca ją), na nie przybierająca standardowo wielkich rozmiarów?
Mariusz - 2009-05-30, 05:24

Pawlak napisał/a:
Im głębiej tym gorzej rośnie ,ale rośnie. Najlepiej go sadzić na głębokości do 10cm wtedy rośnie najlepiej.

Zależy jaka odmiana pseudacorus,naturalny znosi praktycznie każde warunki,nawet bez wody i z wodą optymalnie 0.5m.,niektóre odmiany pokładają na większej gł. liście niszcząc estetykę.U mnie zwykły pseudacorus rośnie od 0.2-0.9m.i wszędzie się świetnie zachowuje,natomiast"Roy Davidson"spraktykowane ok.0.2-0.3m.wówczas wygląda najładniej.

seedkris - 2009-05-30, 06:30

Znacznie niższa jest odmiana o liściach żółtych wiosną a zielonych latem. Rośnie wolniej, korzenie równie doże jak u gatunku. Kwiaty nieco mniejsze, też żółte osadzone na ulistnionym pędzie. Woli miejsce z płytka wodą. Wygląda bardzo atrakcyjnie wiosną, kiedy młode liście są jeszcze cytrynowo-żółte.
Mariusz - 2009-05-30, 08:45

seedkris napisał/a:
odmiana o liściach żółtych wiosną a zielonych latem.

Pewnie chodzi Ci o I.pseudacorus"Variegata",lepiej zachowuje się na płytkich wodach i nie osiąga potężnych rozmiarów,choć nie jest też mały.


AurorA - 2009-05-30, 17:35

Te same rozmiary- jak liście zzielenieją to nie do odróżnienia
ale odmiana piękna i na pewno warto ją mieć - moja ulubiona - na pewno najlepsza z wszystkich odmian pseudacorusa
http://sklep.oczkowodne.n...-variegata.html

castleman napisał/a:
AurorA, jest może jakaś miniaturowa odmiana kosaćca, rosnąca w wodzie (czyszcząca ją)


jeśli chodzi o typowo wodne to nie spotkałem się z takową.

Mariusz - 2009-06-09, 16:32

Polecam literaturę http://www.empik.com/kosa...,prod11460663,p
Właśnie dzisiaj wpadła mi w ręce.Warta uwagi.

AurorA - 2009-06-09, 21:28

można zamówić na stronie działkowca-
http://www.dzialkowiec.com.pl/www/zamow.php
chyba tak zrobię, są też inne pozycje które mogą się okazać ciekawe

AurorA - 2009-06-13, 23:12

a to dziwoląg o którym już kiedyś pisałem





to pseudacorus z nadliczbowym płatkiem
na 2 fotce widać że pozostałe kwiaty na tym pędzie są normalne (mutant na lewo)

ewa535 - 2009-07-08, 16:04

Witam mam w oczku kosaćce pozyskane z natury. O tym ,ze to na pewno kosaćce wiem od szwagra , który od kilku lat widział jak kwitły na żółto w tamtym miejscu. Niestety zaczynam podejrzewać, że miał jakies omamy wzrokowe , bo ani w tamtym lasku (skraj lasu w pobliużu strumyka) ani w moim oczku nie kwitną. To chyba najwyzsza pora na nie?
Albo nawet juz po kwitnieniu.
Nie ma nawet zawiazków kwiatów, same liscie.
Liście i kłącza są identyczne jak na obrazkach z kosaćcami i ładnie się przyjęły.
Wiec o co chodzi ? Chyba ,że na Pomorzu i to w tym chłodnym roku zakwitną później??

AurorA - 2009-07-08, 16:17

Na pewno już nie zakwitną, co najmniej miesiąc po terminie. Ale za rok na przełomie maja i czerwca powinny.
AurorA - 2009-12-28, 01:54

http://www.ptob.org.pl/ko...aszyce_iris.htm
Aż ślinka cieknie jak się to czyta

jackon - 2009-12-28, 04:14

to jakieś stare dane :)
moja kolekcja irysów sięga 180 odmian i nie jest narodowa :)

Mariusz - 2009-12-28, 05:21

jackon napisał/a:
to jakieś stare dane

Nie aż takie stare, obecnie kolekcja sięga grubo ponad 100 "czyściutkich"

jackon - 2009-12-28, 06:03

z tą czystością to problematyczna sprawa :)
nawet namnażanie in vitro nie daje gwarancji czystości
poprzez małe znieczyszczenia bakteryjne powstało sporo nowych odmian "variegata"
osobiście widziałem w jednym z laboratoriów takie wynalazki, gdzie przy produkcji kilkuset roślin powstało kilka, które były negatywem orginału

Mariusz - 2009-12-28, 06:41

jackon napisał/a:
nowych odmian "variegata"

Z ta "variegata" to jest faktycznie problem, szkółki in vitro zasypały rynek śmieciami.
Ale spójrz Jacku na listę którą wysłał Arek, niema tam ani jednego nie pewnego źródła.

jackon - 2009-12-28, 06:51

przejrzałem tą listę
to faktycznie pewniki :)

Mariusz - 2009-12-28, 07:03

Zwróciłeś uwagę na Nosek-przeworsk, mówiłem Ci kiedyś o nim
jackon - 2009-12-28, 07:04

tak, ale sie zastanawiam,dlaczego na liscie nie ma kosaccow Kamarnckiego
przeciez to tez pewniaki :)

Mariusz - 2009-12-28, 08:10

W kolekcji sporo jest Kamarnickiego, lista Arka ostatnio aktualizowana była w 2008.
Masz przecież Marsz Turecki i kilka innych.
A pozatym kolekcja narodowa dotyczy irysów z grupy Laevigatea, w co nie wchodzą syberyjskie, a Komarnicki głównie nimi się bawi.
http://www.fotosik.pl/pok...a769cf362e.html

jackon - 2009-12-28, 09:54

dokładnie, to Jego specjalność
zarejestrował około 100 nowych odmian
w następnym roku wyślę Tobie kilka Jego nowości z tego roku :)

kuba123 - 2010-05-21, 23:07

Wreszcie zakwitł pierwszy kosaciec...

W tym roku coś późno.

A jak u was, kwitną już ?

AurorA - 2010-05-21, 23:18

Ja mam w pąkach, pseudacorusy, syberyjskie i bródkowe. Kwiaty jak będzie ciepło pewnie wkrótce.
koczisss - 2010-05-22, 08:37

kuba123 napisał/a:
Wreszcie zakwitł pierwszy kosaciec...
[url=http://images50.foto...med.jpg]Obrazek[/URL]
W tym roku coś późno.

A jak u was, kwitną już ?


U mnie od wczoraj mam 3 kwiaty, dziś rozwinie się zapewne kilka kolejnych.
Jak na moje warunki klimatyczne to w sam raz, a nie za późno.

Z kolei syberyjskie koło oczka zakwitną nieco wcześniej niż zazwyczaj, chyba, ze ochłodzenie będzie duże.
Zazwyczaj kwitną na początku czerwca, a już teraz pąki są prawie rozwinięte, widać fiolet.

samuraj - 2010-05-22, 11:11

kuba123 napisał/a:
A jak u was, kwitną już


u mnie są pąki , lada chwila zakwitną :)

Adalbert - 2010-05-22, 14:39

U mnie też jeszcze w pąkach ale na tego (chyba Variegata) czekam najbardziej bo po 3 latach coś będzie :yahoo:



ale za to irys pierwszy jest i chyba jutro będzie szaleństwo


samuraj - 2010-05-22, 14:45

Adalbert napisał/a:
ale za to irys pierwszy jest i chyba jutro będzie szaleństwo


kosaciec syberyjski , u mnie też już zaczynają kwitnąć :)

jackon - 2010-05-22, 18:44

u mnie w ogrodzie marzec :(
a mam sporą kolekcję irysów i czekam z niecerpliwością na kwiaty :(

koczisss - 2010-05-22, 18:59

Kosaćce w wodzie kwitną od wczoraj, a dziś pojawił się kwiat irysa syberyjskiego.
Mam też pierwszy kwiat lilii, to tak przy okazji napiszę :)

Elendil - 2010-05-22, 20:04

Moje przyoczkowe irysowisko na razie w pąkach :)

Marlentje - 2010-05-22, 22:49
Temat postu: Moje irysy tez lada dzien zakwitna
Witam!
Czytam od prawie 2 miesiecy artykuly na Waszym forum. Nie postuje, staram sie nie przeszkadzac i nie kluc w oczy moja jeszcze niestety straszna ignorancja (zadalam w 2 postach pytania, mam nadzieje, ze wybaczycie moja niewiedze). Ale gdy poczytalam posty na temat iryskow tez postanowilam sie podzielic z Wami radoscią z ich posiadania :)
Oczko "buduję" od okolo miesiaca. Teraz troche zaluje, gdy czytam posty, ze to nie siatkobeton, czy dobra folia a jedynie gotowa forma ale trudno. To, ze to tak dlugo trwa wynika z roznych powodow, brak czasu, niesprzyjajaca pogoda, brak kogos do pomocy, czy tez prace zwiazane z reszta ogrodka, ktory urzadzamy od podstaw. W pazdzierniku dostalismy mieszkanie w Holandii z malym ogrodkiem, w ktorym poza stertami plytek chodnikowych nic prawie nie bylo. Najpierw zajelismy sie remontem mieszkania, przeprowadzka, pozniej byla juz zima, pozniej zrobilismy najpierw ogrodek przed domem a teraz powoli zagospodarowywujemy ogrodek za domem.
Otoczenie oczka najpierw obsadzilismy dosc duzymi juz roslinami, umiescilismy sztuczna, duża kaskadę, zrobilismy wykop pod forme, umiescilismy ja, obsypalismy ziemią.
Wczoraj wlalismy wodę, od kilku dni gromadzę roślinki. Czekaja na posadzenie co nastapi jutro :)
Wśrod nich są tez irysy. Mają już duze pączki. Mysle, że krotko po posadzeniu mogą sie rozwinąć. Ciesze sie bardzo.
Przymierzam sie do zrobienia zdjec i pokazania mojego oczka w galerii ale caly czas cos jeszcze tam robie. Dzisiaj zrobilismy mostek. Jest raz przemalowany, jutro trzeba bedzie jeszcze raz i gotowy. "Robi sie" oświetlenie przy mostku i takie tam.
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie, dziekuje za wiedze i fachowe rady, ktore tu uzyskalam. Jestescie WIELCY !!!

koczisss - 2010-05-23, 10:50
Temat postu: Oto moje kosaćce



Irys syberyjski



adrian90 - 2010-05-23, 11:09

pięknie kwitną. U mnie jeszcze pąki, ale już niedługo :)
AurorA - 2010-05-23, 21:25

U mnie dziś pokazał się pierwszy pseudacorus, na syberyjskie to jeszcze trzeba poczekać.
aga_zg - 2010-05-25, 19:59

a u mnie niestety jedne i drugie wyglądają marnie ,liście coś obumierają niektóre a własciwie gniją ,nie widzę perspektyw na paki a co dopiero na jakiekolwiek kwiaty.mam nadzieję ze to wida pogody za oknem
AurorA - 2010-05-25, 22:27

u mnie cześć pąków jakby zgniła - też zwalam na pogodę, ale są już i pierwsze kwiaty - dziś kilkanaście
Mariusz - 2010-05-28, 22:41

Syberyjskie mają już pełnię kwitnienia, natomiast z grupy Laevigata pocz. kwitnienia .
Oto niektóre z nich.
Fotografie wykonane w Arboretum Bolestraszyce.

Dzisiaj prezentuję kilka odmian Iris versicolor:

"Kermisina"


"Party Line"


"Beetween The Lines"


"Mountain Brook"


"Magnat"


Oraz dwa gatunki poza grupą Laevigata

Iris sanguinea


Iris siberica

duzers - 2010-05-28, 22:57

bardzo ładne :good:
Mariusz Czernicki napisał/a:
Fotografie wykonane w Arboretum Bolestraszyce.
w tym roku?
Elendil - 2010-05-29, 20:03

To i ja się swoimi pochwalę :-D


Mariusz - 2010-05-30, 06:01

Piękne Elendil kosaćce. Twoje Kosaćce należą do bródkowych nie związane z środowiskiem wodnym, podobnie jak kosaćce syberyjskie- lubią wilgoć , ale również nie są wodnymi.
Seria Laevigata, to kosaćce związane z środowiskiem wodnym, najbardziej nam znane gatunki:
-Iris pseudacorus
-Iris versicolor
-Iris laevigata
-I.maackii
-I.virginica
-I.ensata
Z tych gatunków powstają przepiękna odmiany wodne i wilgociolubne.
Pisze ten post, abyśmy to jednak rozgraniczali, czyta nas bardzo dużo cennych osób, dlatego nie mylmy "kosaćców wodnych z ogrodowymi"
Jest temat kosaćców w dziale ogrodniczym.

Mariusz - 2010-06-01, 19:58
Temat postu: strona internetowa
Jedna z lepszych stron, polecam
http://www.signa.org/index.pl?Species
Macie tutaj pełną dokumentacje fotograficzną irysów.

violettaxx - 2010-06-06, 22:54

Zakwit ,,Variegata,, po 2 latach :-D


Vanka - 2010-06-07, 10:22

violettaxx napisał/a:
Zakwit ,,Variegata,, po 2 latach :-D

[url=http://images45.foto...med.jpg]Obrazek[/URL]


Kurcze ciągle masz piękne wybarwienie liści - u mnie jak tylko pojawił się kwiat liście zrobiły się całe zielone :???:

Mariusz - 2010-06-07, 21:12

Vanka napisał/a:
masz piękne wybarwienie liści - u mnie jak tylko pojawił się kwiat liście zrobiły się całe zielone

Warunki bytowania(podłoże, naświetlenie) mają duzy wpływ na wybarwienie liści.
Powstaje też dużo "mało czystych" irysów, wzasadzie już jesteśmy nimi zasypani.

AurorA - 2010-06-07, 23:24

Mi czasem u młodych które nie zakwitły udaje się utrzymać ubarwienie prawie do końca lata.
Generalnie po kwitnięciu zielenieją ale teraz to kolorek jeszcze lux powinien być.

Vanka - 2010-06-08, 06:44

AurorA napisał/a:
Generalnie po kwitnięciu zielenieją ale teraz to kolorek jeszcze lux powinien być.

Nie wiem o co chodzi, ale niestety paski zanikają, Jeden zakwitł, drugi nie ma zamiaru, a kolorystycznie są identyczne. Kupowałam w ogrodniczym - tak dla uspokojenia ;)

Mariusz Czernicki napisał/a:
Warunki bytowania(podłoże, naświetlenie) mają duzy wpływ na wybarwienie liści.

Mają raczej dobre warunki, więc możliwe, że to jakiś "nieczysty" pseudacourus :???:

mateo00 - 2010-07-19, 12:43

czy ktos moze mi powiedziec kiedy moge zaczac zbierac nasionka od kosacców zółtych bo chcem posadzic je u siebie w oczku ale wolal bym go wychodowac z ziarenka niz przynosic z naturalnego zbiornika
zuzi10 - 2010-07-19, 13:28

Nie znam dokładnie terminu siewu irysa, ale nie wiem czy warto. Podam C i informację na ten temat zamieszczona w kWIETNIKU Z 1999r
"Irysy bezbródkowe rozmnaża się zwykle wczesną wiosną albo w połowie lata (gdy przekwitną), dzieląc kępy na części. Każda z nich musi mieć kilka kłączy. Należy bardzo uważać, żeby przy przesadzaniu nie przesuszyć korzeni. Rośliny kwitną zazwyczaj w następnym roku.Odmiany botaniczne można też rozmnażać z nasion, ale mija kilka lat, zanim siewka rozrośnie się w dużą kępę. " a więc może minąć kilka lat zanim doczekasz się efektów. A warto mieć irysa w oczku, bo świetnie czyści wodę. Ja mam te irysy nie tylko w oczku, ale i w gruncie. A właściwie w gruncie miałam kilkanaście lat wcześniej niż w wodzie :-D

mateo00 - 2010-07-19, 13:50

Dziekuje za szybka odpowiedz. Czyli jednak trzeba go bedzie przytargac nie mam zamiaru czekac kilku lat na rozrosniecie sie a jak wiadomo są bardzo pożyteczne.

Irysy posiadam ale z tego co sie tu dowiedzialem na forum moje odmiany to Irys bródkowy oraz syberyjski ktore nie nadaja sie do oczka. Poeksperymentowalem z syberyjskim posadziłem go w kamieniach przy brzegu na głębokosci 2- 5cm jak narazie rośnie.

zuzi10 - 2010-07-19, 14:05

Irys syberyjski latem może rosnąć w płytkiej wodzie, ale na zimę lepiej go zadołuj w gruncie. Na wiosne znów możesz przenieść do oczka na głębokość 10-20 cm. Tu masz stronę gdzie możesz poczytać o irysach. Okazuje się że jest wiele odmian lubiących latem bagienka i podmokłe tereny, ale zimą "suche nogi"
http://ogrodywodne.pl/sadzawkowe/

AurorA - 2010-07-19, 14:17

Nasiona kosaćca żółtego zbiera się pod koniec lata, gdy zaczynaj asie rozsypywać- wtedy najlepiej je tez wysiać. Warto. Te które siałem w tamtym roku w listopadzie maj a teraz około metra wysokości i nikt nie wierzy że to świeże siewki. Wysiewając z nasion nie przeniesiesz chorób i pasożytów.
zuzi10 - 2010-07-19, 14:33

Jesli jest tak jak mówi Aurora - a ma w tym doświadczenie - to faktycznie warto spróbować.Ale też można jednocześnie przynieść kłącze lub dwa i posadzić najpierw w ogrodzie. Będzie to dla rośliny taka kwarantanna przed wsadzeniem do oczka. Jeśli z siewu nic nie wyjdzie wtedy po dokładnym umyciu kłącza można na wiosnę wsadzić do oczka jesli z rośliną będzie wszystko w porządku i będzie ładnie rosła..
mateo00 - 2010-07-19, 14:46

Wysiewac do gruntu? wsypac nasiona do wody ? czy w doniczke i na parapet do domu ?

Interesuje mnie wysianie bo tak jak piszecie jest to wiele bezpieczniejsza metoda.

AurorA - 2010-07-19, 21:14

Można do gruntu albo do doniczek na zewnątrz. W żadnym wypadku w domu- muszą przejść zima przemrożenie czyli stratyfikację inaczej nie wykiełkują. Zaczną kiewłkować w kwietniu.
josh1976 - 2010-08-31, 20:51
Temat postu: Wyprawa w teren. Kosaćce?
Zajechałem dziś nad Widawę i na nadrzecznym bagienku ukopałem takie cóś. Myślałem,że to kosaćce,ale piszecie ,ze mają wielkie korzenie,a to to ma małe dosyć. Wysokie jest na około 80cm,ale obok w wodzie rosły ponad metrowe.

Adalbert - 2010-08-31, 20:55

po mojemu to jeżogłówka :oops:
AurorA - 2010-08-31, 22:39

To na bank jeżogłówka.
josh1976 - 2010-09-01, 09:25

Ja mam jeżogłówki z leśnego stawiku. Liście są inne,wysokie,węższe,pionowe i delikatniejsze,ale co kraj to obyczaj. Wracając do kosaćców to u mnie nie są one chyba tak powszechne. Szukałem na leśnych stawach i rozlewiskach, na rowach, na dzikich,porozlewanych gliniankach i innych i nie trafiłem skubańców. Widze,że więcej osób miało ten problem. Pozostaje mi chyba na wiosne zakupić w oczku wodnym.Kończe, nie zaśmiecam.
josh1976 - 2010-09-07, 19:23

Sory za post pod postem,ale chyba znalazłem wkońcu na małym mokradle nad Bystrzycą. Potężne mieczowate,szerokie liście, szerokie na 4,5 może 5cm, końcówki nie sterczą sztywno lecz są pochylone w dół. Długość liści od 80cm do około 120-130 największe. Najbardziej rzuca się w oczy,że są takie szerokie liście i grube w dotyku. Niestety nie miałem aparatu ze sobą bo byłem w pracy. Czy to może być kosaciec?
AurorA - 2010-09-07, 20:07

z opisu to na 99% kosaciec
josh1976 - 2010-09-09, 15:09
Temat postu: Już wykopane
Dziex Arek. Korzenie rzeczywiście giganty. Nie miałem z brzegu żadnych małych więc ukopałem 4 byki. Postawiłem koło młodych pałek(takich do pasa), wyglądają przy kosaćcach jak trawka. Są potężne i liście bardzo przewieszają się na boki pomimo obłożenia kamieniami .Mam nadzieje,że przyjmą się takie duże. Jak liście uschną na zime rozumiem uciąć przy samej ziemi?
ppp - 2010-09-12, 08:23

Ja nie ucinam liści i wiele z nich zimuje w dobrym stanie.
Vanka - 2010-09-12, 08:35

josh1976 napisał/a:
Są potężne i liście bardzo przewieszają się na boki pomimo obłożenia kamieniami .Mam nadzieje,że przyjmą się takie duże. Jak liście uschną na zime rozumiem uciąć przy samej ziemi?

W oczku nie licz na takie wypasy ;) - zawsze będą nieco mniejsze niż te w naturze, bo i ekosystem mniejszy. Ja liście bym przycięła, na wiosnę mogą zacząć się rozkładać. Zresztą takie uschnięte nie wyglądają zbyt dobrze - prawda? :)

Mariusz - 2010-09-14, 19:35

Vanka napisał/a:
Ja liście bym przycięła, na wiosnę mogą zacząć się rozkładać

Wanka irysy wodne z grupy Leawigata czyści się zawsze wczesna wiosną, kiedy puszczają piękne świeżutkie młode pędy. Właśnie wówczas wyrywa się te przegniłe.
Już miesiąc wstecz pozbywamy się owoców, w sierpniu stare kępy przekopujemy, wówczas oczywiście przecinamy.
Ale irysy , które nie rozsadzamy, zostają bez tyknięcia.

Vanka - 2010-09-14, 19:44

Mariusz Czernicki napisał/a:
Vanka napisał/a:
Ja liście bym przycięła, na wiosnę mogą zacząć się rozkładać

Wanka irysy wodne z grupy Leawigata czyści się zawsze wczesna wiosną, kiedy puszczają piękne świeżutkie młode pędy. Właśnie wówczas wyrywa się te przegniłe.
Już miesiąc wstecz pozbywamy się owoców, w sierpniu stare kępy przekopujemy, wówczas oczywiście przecinamy.
Ale irysy , które nie rozsadzamy, zostają bez tyknięcia.

Mariusz :) - ja jednak co się da wytnę jesienią, a wiesz czemu? przy objetości oka ok 3 tys litrów powinnam uważać na to co w oku pozostaje, głębokość ok 95 cm - ile czasu trzeba aby to sie zamuliło ;) .
Chciałabym tak prowadzić rośliny jak mają w naturze, ale czasem się nie da - na pewno nie rozumiem przycinania kosaćców bródkowych, które stosują moje wszystkie sąsiadki - ja już nie, bo na wiosnę i tak wszystkie wyglądają tak samo i kwitną tez w tym samym czasie ;) , ale te w oku jednak brudzą :???:

koczisss - 2010-09-14, 20:04

Mariusz Czernicki napisał/a:
Vanka napisał/a:
ja jednak co się da wytnę jesienią, a wiesz czemu? przy objetości oka ok 3 tys litrów powinnam uważać na to co w oku pozostaje, głębokość ok 95 cm - ile czasu trzeba aby to sie zamuliło

Tu Cie rozumie, choć olał bym to i zostawił na zimę :P


Wytłumacz mi jaki jest sens zostawiania na zimę rozkładających się liści?
U mnie już teraz część leży w wodzie i gnije ale na razie nie mam zbytnio dojścia, bo jeszcze wszystko na brzegu poza oczkiem żywe i nie chcę zniszczyć. Jak przyjdą większe przymrozki i roślinność na brzegu zwiędnie to kosaćce z wody pójdą won, oczywiście stare liście.

Mariusz - 2010-09-14, 20:16

koczisss napisał/a:
Wytłumacz mi jaki jest sens zostawiania na zimę rozkładających się liści?

Ja tu nic wytłumaczyć Ci nie mogę, to jest zasada pielęgnacji irysów wodnych- zgniłe szczątki usuwa się wczesną wiosną, zaraz po zejściu śniegu.
Widzisz co tniesz, teraz zetniesz to co mogło by zostać.
To tak jak z różami - tnie się tylko wiosną , bo widzisz co.

koczisss - 2010-09-14, 20:20

Mariusz Czernicki napisał/a:
koczisss napisał/a:
Wytłumacz mi jaki jest sens zostawiania na zimę rozkładających się liści?

Ja tu nic wytłumaczyć Ci nie mogę, to jest zasada pielęgnacji irysów wodnych- zgniłe szczątki usuwa się wczesną wiosną, zaraz po zejściu śniegu.
Widzisz co tniesz, teraz zetniesz to co mogło by zostać.
To tak jak z różami - tnie się tylko wiosną , bo widzisz co.


A kto tę zasadę wymyślił?
Bo ja mam inną zasadę i świetnie się sprawdza.

A jeśli zima będzie słaba?
Przecież wiosną nie będzie co wycinać, bo zdążą się szczątki rozłożyć.

Jeśli ktoś jest ślepy i nie widzi co tnie, to faktycznie powinien się stosować do Twojej zasady.

Mariusz - 2010-09-14, 20:26

koczisss napisał/a:
Bo ja mam inną zasadę i świetnie się sprawdza.

Jeśli masz taką zasadę to opisz ja w opracowaniu, napewno ktoś skorzysta.
Ja Ci tylko podpowiadam jak ja to robię.
Szczątki roślin to nie tragedia, liczy się chyba roślina, prawda...

koczisss - 2010-09-14, 20:32

Mariusz Czernicki napisał/a:
koczisss napisał/a:
Bo ja mam inną zasadę i świetnie się sprawdza.

Jeśli masz taką zasadę to opisz ja w opracowaniu, napewno ktoś skorzysta.
Ja Ci tylko podpowiadam jak ja to robię.
Szczątki roślin to nie tragedia, liczy się chyba roślina, prawda...


A co tej roślinie ma się niby stać?
Gdybym nawet uszkodził zawiązki liści, które są gotowe do startu na wiosnę to i tak roślinka sobie świetnie poradzi.

Może szczątki rośliny to nie problem gdy jest jeden, czy dwa kosaćce, ale jak jest ich 20 sztuk to już się robi niezły bałagan w wodzie.
U mnie już większość liści leży w wodzie i gnije i załóżmy, że mróz ściśnie w grudniu, to z części liści mało co do tego czasu zostanie. Po co ma to gnić w wodzie?

Mariusz - 2010-09-14, 20:39

koczisss napisał/a:
U mnie już większość liści leży w wodzie i gnije i załóżmy, że mróz ściśnie w grudniu, to z części liści mało co do tego czasu zostanie. Po co ma to gnić w wodzie?

No jak mam Ci to słownie wytłumaczyć, prościej jest zgnilaki wyciągać wiosną, widząc piękne kiełkujące iryski niż teraz.

[ Dodano: 2010-09-14, 21:41 ]
Pielęgnowałeś kiedyś tysiąc albo i więcej irysów , w fachowym tego słowa zrozumieniu....

leszek50-57 - 2010-09-14, 20:44

Ja osobiście usuwam wszystkie rośliny zżółkłe usuwam aby nie zaśmiecać
oczka ,bo oczko mam nie za duże i wszystko na wiosnę wszystko
pięknie rośnie. :P
poz.Leszek
----------------

Mariusz - 2010-09-14, 20:49

leszek50-57 napisał/a:
Ja osobiście usuwam wszystkie rośliny zżółkłe usuwam aby nie zaśmiecać
oczka ,bo oczko mam nie za duże i wszystko na wiosnę wszystko
pięknie rośnie. :P
poz.Leszek
----------------

No tak Leszku, tylko ja tu w formie wypowiedzi co do wielkiego stawu.
Ale też uważam ze pielęgnacja irysów to wczesna wiosna.

marian - 2010-09-14, 20:49

Ja to robię jeszcze inaczej.Część liści pozbywam się jesienią ,a zdecydowaną większość wiosną .
kapinoch - 2010-09-14, 20:58

Ja też wycinam wszystko zanim lód się pojawi. Łatwiej pozbywać się zielonego niż na wiosnę zgniłego. No i łatwiej zasłonić oko siatką przed liśćmi z drzew.

Nie wiem tylko jak z sitami.

AurorA - 2010-09-14, 21:01

A ja kosaćców nie tnę wcale, usuwam liście uschnięte na bieżąco przez pociągniecie za uschnięty liści. Odchodzi w całości. Tak samo robię z liliowcami i tatarakami. Uschnięte liście wyglądają kiepsko, a nie wiele trzeba by wyglądały ładnie. Jak tniemy liście zawsze zostaje kawałek przy podstawie on gnije i jet siedliskiem chorób grzybowych. Pamiętajmy że większość kosaćców to rośliny częściowo zimozielone i wiosenny przyrost zaczyna rosnąć na jesieni- przez przypadek łatwo go niechcący przyciąć.
kapinoch - 2010-09-14, 21:12

Teraz też odrywam tak liście , ale czy są zimozielone?
Na wiosnę rosną od zera z kłącza. Trzeba uważać tylko na stożek wzrostu.

Nie pamiętam jak wygląda kosaciec pod koniec listopada więc nie mam pewności jak lepiej. :P

Tak gdybam, a przecież to AurorA jest fachowcem od roślin. :victory:

Adalbert - 2010-09-14, 21:20

kapinoch napisał/a:
Teraz też odrywam tak liście , ale czy są zimozielone?


Tu na zdjęciu z 4. kwietnia i jeszcze na wcześniejszych widać przy kaskadzie kosaćca, którego nie ruszałem na zimę
http://forum.oczkowodne.n...r=asc&start=345

Nie sczerniał, nie zgnił i był pierwszą zieleniną w tym roku w oczku.

AurorA - 2010-09-14, 21:21

kapinoch napisał/a:
Na wiosnę rosną od zera z kłącza.


Nie od zera, kilka cm jest zielone całą zimę.

Mariusz - 2010-09-14, 21:29

AurorA napisał/a:
Nie od zera, kilka cm jest zielone całą zimę.

Zgniłe liście oderwiesz wiosną bez ciecia, zostaną piękne młode pędy.
Nie róbcie tego teraz i jesienią, chyba że widzicie suche, okres pielęgnacji irysów z posuszu to wiosna(nawiązanie do postów wyżej).

AurorA - 2010-09-14, 21:36

Na pewno na wiosnę odchodzą łatwiej, nie można szarpać liścia żółtego tylko całkiem uschniętego. Ja usuwam je na bieżąco ale część zostaje na zimę i tak jak mówi Mariusz wiosna odsłaniam tą część zimozieloną.
kapinoch - 2010-09-14, 21:44

Tylko wypada mi podziękować i tak robić. :victory:
ppp - 2010-09-15, 08:27

U mnie nic przez zimę nie gnije, jak już pisałem. To co było pod śniegiem i w lodzie jest zielone (kilkadziesiąt centymetrów od kłącza) i wiosną zaczyna rosnąć, schną tylko części odkryte, dopiero w tym roku liście zmarzły niżej. W ciepłą zimę to jest mniejsza szansa na gnicie ponieważ liście nie zmarzną. :P
josh1976 - 2010-09-18, 05:47

...no i po burzliwej dyspucie Mariusza i Koczisa oraz sprytnym podsumowaniu Mariana już wiem kiedy wyrywać ,a kiedy ciąć :yahoo: Zajebi..e jest to forum. Dziękuje wszystkim :brawo:
koczisss - 2011-03-12, 21:57

Arek, jak tam z wysiewaniem kosaćca, robić to już, bo ja zrobiłem wczoraj.

W zeszłym roku zebrane nasiona stały sobie w donicach na zewnątrz, częściowo przysypane ziemią, inne nie, bo wypłukał deszcz. Przeniosłem to do domu, z części zdarłem otoczkę. Będzie coś z tego?

AurorA - 2011-03-12, 23:22

Ja wysiewam w listopadzie , ale teraz to praktycznie na to samo wyjdzie.
ewa535 - 2011-05-12, 11:11

Próbując wydobyć z ziemi kosaćca , udało mi sie wyciągnąć całe kłącze. To co widzicie na fotkach zarówno w jednej jak i w drugiej misce - stanowi jednorodny kawał kłącza. Był całkowicie łysy. W wodzie stoi jakieś trzy tygodnie i zaczął wypuszczać.
Pytanie :
Czy dla lepszego wzrostu roślin, pociąć na odcinki zakończone kiełkującą rosliną czy raczej zostawić w całości. W której sytuacji będzie szybciej się rozrastać ?
Planowałam do strumyka - ale on malutki więc cięcie byłoby konieczne. Miski maja srednicę 50 cm. JAk powiecie, że nie ciąć- dam na płyciznę oczka cały ażur z kłącza.


duzers - 2011-05-12, 11:49

U siebie ciołem :) i nie zauważyłem żeby nie chciały rosnąć

[ Dodano: 2011-05-12, 13:01 ]

Mariusz - 2011-05-12, 20:03

Ewo możesz spokojnie ciać jeśli Ci wygodniej będzie sadzić, pamiętaj tylko że ten rok nie jest łaskawy dla irysów i zapadaj na zgniliznę kłaczy. Na wszelki wypadek zasmaruj rany nadmanganianem potasu.

[ Dodano: 2011-05-12, 21:03 ]
Późno to robisz.

gregorj - 2011-05-13, 09:19

moje też już wyskoczyły
strasznie dużo pąków mają w tym roku




duzers - 2011-05-13, 09:33

:-o to u mnie jeszcze z dwa tygodnie,jak zaczną kwitnąć
Gosik - 2011-05-13, 12:59

U mnie kosaćce pierwszy raz mają pąki-ale do kwiatów jeszcze daleko-pąki są mocno ściśnięte.

AurorA - 2011-05-14, 00:25

Grzesiek u Ciebie normalnie inny klimat. mi kwitną syberyjskie ale pod folią.
Elendil - 2011-05-22, 12:50

Brązowieją mi liście irysów odm. variegata. Zaczyna się od niezielonej strony i przechodzi na całość. Co to za cholerstwo?
duzers - 2011-05-22, 14:13

Cytat:
Brązowieją mi liście irysów odm. variegata. Zaczyna się od niezielonej strony i przechodzi na całość. Co to za cholerstwo?
Nie stosowałeś czasami jakieś chemi?
Elendil - 2011-05-22, 15:27

Stosowałem Oase na nitkowate ale objawy były jeszcze przed. Żadne inne rośliny nie pokazują jakichkolwiek złych objawów, tylko te kosaćce żółte variegata.
Mariusz - 2011-05-22, 17:22

Tomku, a możesz wrzucić fotkę. Myślę że da się wówczas określić czy to choroba i jaka.
Elendil - 2011-05-22, 18:52

Proszę


Jeśli to nie choroba to może szkodzi im nadmiar światła słonecznego? Zwykłe irysy żółte w oku i syberyjskie obok pięknie wyrosły, będą kwitły po raz pierwszy, pąki jak ta lala, a variegaty coś nie teges.

Adalbert - 2011-05-22, 19:27

Elendil napisał/a:
może szkodzi im nadmiar światła słonecznego?


Raczej wykluczone bo moje w pełnym słońcu przez cały dzień i nic.

drako - 2011-05-22, 20:34

A czy na pewno to irys żółty variegata? Jest też taka paskowana forma lądowego irysa, która źle czuje się w wodzie... Może to ona?
AurorA - 2011-05-22, 20:44

Coś w wodzie albo w podłożu im nie pasi, to odmiana bardzo wytrzymała i pierwszy raz coś takiego widzę.
Elendil - 2011-05-22, 21:16

Drako, kupowane u Arka więc nie mam wątpliwości.

Arek, rosną tylko w workach z kamieniami. Chyba, że coś ich żre. Jutro w takim razie wyciągnę ich z tych kamieni i obejrzę. W drugim oczku rosną też tylko w koszach z kamieniami i tam są OK.

AdrianJ - 2011-05-22, 22:04

Dzisiaj u mnie rozwinął się pierwszy kwiat Kosaćca :yahoo: :yahoo:
kamilek414 - 2011-05-30, 11:36

a dlaczego mój kosaciec nie chce kwitnąć? miał 3 pąki ale uschły
Hubert - 2011-05-30, 13:33
Temat postu: A u mnie bujają zielenią i kwitną nawet w bagienku :)

kamilek414 - 2011-05-30, 14:52

mój jest fioletowy i 20cm pod wodą, może to dlatego??
kordiankw - 2011-05-30, 15:24

AurorA napisał/a:
Coś w wodzie albo w podłożu im nie pasi, to odmiana bardzo wytrzymała i pierwszy raz coś takiego widzę.

Ja mam kosaćce w oczku w donicach i w filtrze korzeniowym w gruncie. Te w gruncie rosną jak szalone, natomiast te w oczku niespecjalnie. Miały po jednym kwiatku i liście są bardziej bladożółte. Wczoraj wyciągnąłem je z donic i zobaczyłem że mają ogromną bryłę korzeniową. Sądzę że donice były już za ciasne i zwyczajnie się dusiły. Zobaczymy jak będą rosły pomiędzy kamieniami w oczku.

Te w głębi rosną jeszcze w donicach, a te na pierwszym planie w podłożu z gliny i piasku. Widać różnicę w kolorze i gęstości rośliny, dodam jeszcze, że podczas przeróbki oczka te z filtra GK były wyciągniete z wody i leżały na słońcu przez kilka dni bez dostępu do wody, więc potrzebowały trochę czasu na odchorowanie. Dodatkowo muszą jeszcze walczyć z sitowiem i innymi roślinami, gdy te z donic nie mają żadnej konkurencji obok.


Reasumując, wydaje mi się że kosaćce lubią gdy nic im nie ogranicza bryły korzeniowej.

gregorj - 2011-05-30, 17:34

moje jeszcze wczoraj trochę kwitły, ale dzisiejszy żar wykończył je dokumentnie, wszystkie kwiatki już poschnięte, zresztą na większości , strąki już się robią.
kamilek414 - 2011-05-30, 18:46

Cytat:
moje jeszcze wczoraj trochę kwitły, ale dzisiejszy żar wykończył je dokumentnie, wszystkie kwiatki już poschnięte, zresztą na większości , strąki już się robią.

to od słońca poschły mi pąki w moim kosaćcu

Gosik - 2011-05-30, 19:10

Kordian " cyt.były wyciągnięte z wody i leżały na słońcu przez kilka dni bez dostępu do wody, więc potrzebowały trochę czasu na odchorowanie."-a kto zostawia na kilka godzin rośliny wodne , bez wody?-ryby przenosząc też tak zostawiasz?-aby parę godz. np. w misce poleżały? :-o
AurorA - 2011-05-30, 23:42

Elendil napisał/a:
Drako, kupowane u Arka więc nie mam wątpliwości.

Arek, rosną tylko w workach z kamieniami. Chyba, że coś ich żre. Jutro w takim razie wyciągnę ich z tych kamieni i obejrzę. W drugim oczku rosną też tylko w koszach z kamieniami i tam są OK.


taki efekt może dać przedawkowany monolinuron. stosowałeś w tym sezonie algofin lub coś innego z tym środkiem?

Elendil - 2011-05-31, 05:04

No poszło Oase Fadenalgen ale w dawce mniejszej niż zalecana bo miałem jakąś resztówkę a nitkowate szalały. I o ile mnie pamięć nie zawodzi to te objawy pojawiły się przed podaniem środka. Dlatego nie sądzę, żeby to było to, tym bardziej że żadna inna roślinka nie ucierpiała choćby w najmniejszym stopniu..
kordiankw - 2011-05-31, 06:55

Gosik napisał/a:
Kordian " cyt.były wyciągnięte z wody i leżały na słońcu przez kilka dni bez dostępu do wody, więc potrzebowały trochę czasu na odchorowanie."-a kto zostawia na kilka godzin rośliny wodne , bez wody?-ryby przenosząc też tak zostawiasz?-aby parę godz. np. w misce poleżały? :-o

Napisałem również, że miało to miejsce gdy przerabiałem oczko, więc nie było to nawet kilka godzin a kilka dni gdy wszystkie rośliny z filtra leżały na kupie, dzięki czemu nie wysychły, pozatym w kwietniu słońce nie operuje tak jak w maju. Jak widać nic im nie zaszkodziło. Dla ryb i roślin które mam w oczku przygotowałem specjalny zbiornik ponad 3m3 zrobiony z folii (niektórzy na tym forum mają mniejsze oczka w których trzymają rybki) i miały się bardzo dobrze. Nie jestem aż takim sadystą. Aby zmiescić wszystkie rośliny z filtra musiałbym przygotować im zbiornik na pół działki.

ewa535 - 2011-05-31, 08:55

Pierwszy kosaciec dziś z rana otworzył pąk :)
Dalsze w drodze.
Zobaczcie jakie to Pomorze zawsze opóźnione ;)


kamilek414 - 2011-05-31, 12:00

a u mnie wypościł pąki ale po kilku dniach uschły, nie wiem dlaczego
misterrozwalacz - 2011-05-31, 14:42

ewa535, Wiesz masz tego dobre strony :)
Ty dopiero będziesz się cieszyć pięknymi kwiatami kosaćca :P a u większości już przekwitł :) U mnie jeszcze nie :P

violettaxx - 2011-05-31, 15:38

ewa535 myślę że to zależy w dużym stopniu od nasłonecznienia oczka u mnie od 8-20-tej pełne słońce !!! i mimo póznej wiosny wszystko nadgania !!! są i złe tego strony ; problem z wodą :-(

[ Dodano: 2011-05-31, 16:41 ]

diver - 2011-06-04, 18:19

Ja mam kosaćce w pełnym słońcu. Ostatni przekwitł około 4 dni temu.
kamilek414 - 2011-06-05, 13:40

diver napisał/a:
Ja mam kosaćce w pełnym słońcu. Ostatni przekwitł około 4 dni temu.


to dlaczego moje pąki poschły??

AurorA - 2011-06-06, 00:17

a ja mam i w słońcu i w cieniu i będę miał kwiaty najdłużej :P jedne już przekwitły inne dopiero paczki się pokazują.
Hubert - 2011-06-06, 09:18
Temat postu: Berlin Tiger
Mój Berlin Tiger, choć Aurora mowi, że to jakis pokrewny gatunek.


Mariusz - 2011-06-06, 11:30

AurorA napisał/a:
U mnie "Berlin tiger" i "Alba" od Mariusza mają pączki- nie mogę się doczekać na kwiaty.

I jak z kwitnieniem, bardzo mnie ciekawi czy trafiliśmy przy kopaniu na "Alba". Jak pamiętam były już przekwitłe.

Hubert proszę spójrz. Pierwszy kosaciec należy do gregorya (pozwoliłem sobie skopiować zdjęcie) , dostał go z kępy której jeden kwiat uwieczniłem na fotce drugiej. Czyli te dwa kosaćce to jedno, z tej samej kępy ma też Arek (coś nie wysyła fotki). Teraz możemy porównać czy istnieja różnice jakie stwarza zmiana środowiska.
Jeszcze brakuje fotki Arka




"Berlin Tiger" najlepiej rośnie bez wody, w ogrodzie, jest wtedy gęsty i piękny, płatki korony sa szersze; spraktykowany. Czyli jakieś tam różnice wykazuje na różnych siedliskach. Zachowuje tez wszystkie praktyczne cechy uprawowe pseudacorus, choć jeden z rodziców jest nieznany.
Ale chyba najbardziej trudno powiedzieć na ile w Polsce wymkna się z pod czystości Tamberga (ten wpis to moja subiektywna opinia).

[ Dodano: 2011-06-06, 12:56 ]
Pozwoliłem porównać sobie Twojego domniemanego "Berlin Tiger"(Twoje zdjęcie-2) z "Phil Edinger"(zdjęcie-1)
Podobieństwo jest większe.


AurorA - 2011-06-09, 21:17

mój Berlin Tiger od Mariusza





Uploaded with ImageShack.us

Alba zawiązała aż 16 kwiatów na 1 pędzie





Mariusz napisał/a:
I jak z kwitnieniem, bardzo mnie ciekawi czy trafiliśmy przy kopaniu na "Alba". Jak pamiętam były już przekwitłe.


Mariusz oczywiście dobrze ukopałeś :good: i pięknie rosną.
Mamm jeszcze pseudacorus Donau i zeszłoroczne pseudacorus odmiana jasna i dark aura od Krzyska ale żaden paków nie ma :-(

[ Dodano: 2011-06-09, 22:19 ]
Mariusz napisał/a:
Pozwoliłem porównać sobie Twojego domniemanego "Berlin Tiger"(Twoje zdjęcie-2) z "Phil Edinger"(zdjęcie-1)
Podobieństwo jest większe.


tez tak uważam jest za jasny na Berlin tiger

Vanka - 2011-06-09, 21:19

Fajne cudaki, aż się chce coś takiego mieć :)
piosurf - 2012-08-08, 13:55

Powiedzcie prosze czy Kasaćca żółtego można posadzić w mini oczku w strymyku o głębokości około 5cm? Jako podłoże będą tam tylko kamyczki (piasek szybko sie wypłucze).
Jak z zimowaniem należy go wyciągnąć i wsadzić do doniczki i do domu (zakładam, że w zimę będzie tam tylko lód)?

jurek47 - 2012-08-08, 15:41

Ja tak mam i rosną już 3ci rok i jest okey.Pozdrawiam Jurek..
Gosik - 2012-08-08, 16:10

Sadź bez zastanawiania, dadzą radę, a na zimę nie musisz zabierać do domu bo spokojnie przezimują. U mnie oprócz oczka, rosną w tzw suchym strumieniu. Jak leje, strumień wypełnia woda i odprowadza do drenażu, a jak jest sucho, to i strumień suchy jak pieprz. Rosną w nim pałki, Kosaćce, Jeżogłówki i mięta.
keri - 2012-08-20, 20:59

Ja mam tradycyjne żółte. W okresie kwitnienia jedna z piękniejszych roślin. Na przyszły sezon muszę dokupić trochę innych kolorów.
Tak kwitły u mnie w tym sezonie

lasoch - 2012-09-23, 10:26

irysy jak i kosacce sa przepiekne mam irysy wodne zolte z pobliskich stawow tyle ze tata wrzucil je (w skrzynce) na samo dno i wystje tylko z 15 cm jak kiedys bedzie cieplejszy dzien to wejde do oczka i je wyciagne tak byc nie bedzie a oprucz tego jakies zeykle kosacce syberyjskie niebieskie
AurorA - 2013-03-18, 22:50

Wkrótce się okaże czy Gusto przezimowały bo ich uroda powala :)



Black Gamecook na tą chwile wygląda bardzo zdrowo i raczej nasze zimy mu nie starszne - zobaczymy co będzie jak lód puści.



w tym sezonie będę miał w ofercie ciekawa odmianę kosaćca żółtego o krwemowo-białych kwiatach Iris pseudacorus Creme de la Creme.
http://www.sklep.oczkowod...e-la-creme.html
a także krzyżówkę iris pseudacorus i iris ensata czyli iris pseudata. Podobno piękno kwiatów dziedziczy po kosaćcach japońskich a odporność po kosaćcach żółtych. Iris x pseudata Chance Beauty
http://www.sklep.oczkowod...nce-beauty.html
Mam też własne siewki z Iris pseudacrus Alba - okażę się jaki kolor kwiatów będzie:
http://www.sklep.oczkowod...iana-jasna.html

ILUSION - 2013-03-19, 08:29

Piękne kwiaty, chyba będzie trzeba zainwestować w tym roku w kilka nowych odmian ;)
leszek50-57 - 2013-03-19, 09:58

Przepiękne są irysy,też sie zdecyduję na odmiany inne niż moje żółte, a na pewno
ładniej się patrzy na irysy,niż na śnieg,który znowu spadł :-D

rewi - 2013-03-19, 16:49

Piękne :brawo: :brawo: Ostatnio zakupiłam kłącze irysa ensata pewnie nie zakwitnie w tym roku więc posadzę go do doniczki i przezimuje w piwnicy.


Zdjęcie pożyczone ze strony http://commons.wikimedia....var_ensata2.jpg

AurorA - 2013-03-19, 18:10

rewi, powinno zakwitnąć, a kupiłaś czysty gatunek czy jakąś konkretna odmianę- bo takiego czegoś jak na zdjęciu o 6 płatkach to raczej nie będziesz mieć.

Ja dwa lata temu zabrałem nasiona z odmiany sześciopłatkowej- na jesieni miałem bardzo dużo siewek jak przezimują to wprowadzę do oferty- jestem bardzo ciekawy jaki będzie kształt i kolor kwiatów no i ile płatków będzie.

Na jesieni wysiałem tez nasiona zebrane z Kosaćca luizjańskiego Black Gamecook.

rewi - 2013-03-19, 19:04

Arek , dokładnie jest taki ;)
oryginalne opakowanie w jakim się znajduje..

lasoch - 2013-03-19, 20:27

irysy japońskie powalają urodą , mi najbardziej podoba się własnie gusto ,variegata i freckled geisha
AurorA - 2013-03-19, 20:35

rewi napisał/a:
Arek , dokładnie jest taki

podaj nazwę odmiany z Etykiety

rewi - 2013-03-20, 12:55

Irys ensata oriental eyes :)
AurorA - 2013-03-20, 18:22

rewi napisał/a:
Irys ensata oriental eyes


cudny, czekam na foto jak zakwitnie

rewi - 2013-03-20, 18:45

Mam nadziej będę chuchać, dmuchać na niego ;)
AurorA - 2013-03-20, 19:01

ja kupiłem raz klacze ensata w tej samej firmie, ale w pierwszym sezonie nie zakwitł a drugiego już nie było bo zimą zdechł. Tym bardziej trzymam kciuki.
Gosik - 2013-03-20, 20:27

rewi napisał/a:
Mam nadziej będę chuchać, dmuchać na niego ;)

Nie chuchaj i nie dmuchaj, tylko podlewaj :hehe:

rewi - 2013-03-21, 09:36

Oczywiście podlewać też będę :) Dostanie trochę kompostu słoneczka i ma być kwiat! Ciągle się waham nad tym czy posadzić go w donicy, a potem przezimować w piwnicy :?
AurorA - 2013-03-21, 16:54

rewi napisał/a:
Ciągle się waham nad tym czy posadzić go w donicy, a potem przezimować w piwnicy


ja tak zrobiłem, ale mimo ze się ładnie rozrósł nie zakwitł. W donicy lepiej zadbać można - takie rozwiązanie bym polecał.

rewi - 2013-03-21, 17:26

Dziś nie wytrzymałam i poszłam do piwnicy zobaczyć jak się to wszystko ma wygląda na to, że kłącze jest dość dużych rozmiarów i można by liczyć na kwiat.
Dzięki za odpowiedź pójdzie więc do doniczki i niech sobie daje radę :)

lasoch - 2013-03-21, 20:09

a jakby posadzić w gruncie to jakie ma szanse na przeżycie zimy ?
AurorA - 2013-03-21, 21:02

Duże , ale jak jest ciepło woli w wodzie.
AurorA - 2013-04-14, 19:45

W tym roku zima była łaskawa dla kosaćców, przezimowały mi chyba wszystkie ensaty i luisjańskie. Irysy japońskie testowałem w piwnicy pod folią i w oczku i wszędzie jest ok - nawet Gusto. Black Gamecook też przezimował zarówno pod folia jak i w oczku. stronę wcześniej dawałem filmiki z tymi cudnymi odmianami.
White ladies rok temu mi wypadło około 50% a teraz widzę ze wszytko żyje :)

StefanMargaryna - 2013-06-13, 17:15

Mam pytanie. Dostałem niby kosaćce od znajomego... rosły one jednak w ziemi... mam jedną roślinkę, która ma cienkie i długie korzenie fajnie unosi się na wodzie i ogólnie jest ok (1), reszta roślin ma grube karpy nie wiem co z nimi zrobić... mogę je jakoś przyciąć? Czy jest możliwość, że roślinka ze zdj. 1 to nie to samo co ze zdj. 2? W 3 zdj. dwie rośliny razem...
pozdr.

kiełb26 - 2013-06-13, 19:39

Zdjęcie 1 i 3 to na pewno kossaćce. 3 to chyba (nie jestem pewien, ale mi się że jest to juka). Niech wypowiedza sie inni
Artur - 2013-06-13, 20:01

2. Osoka aloesowata
Gosik - 2013-06-15, 16:32

3 - jeżeli liście łatwo się łamią, tzn tak "pstryk i już", to Osoka, ale ten korzeń mi nie pasuje.
StefanMargaryna - 2013-06-15, 18:38

Dzięki za odpowiedź... czy jeśli ta osoka rosła w ziemi na skalniaku mogę ją wrzucić do oczka?? Zauważyłem że wysycha jak jest w oczku...
matheo - 2013-06-15, 18:41

Jak rosła na skalniaku czyli jest to juka. ;) I nie bd rosła w oczku,po kilku dniach po prostu zgnije.
Artur - 2013-06-15, 18:44

matheo napisał/a:
Jak rosła na skalniaku czyli jest to juka. ;) I nie bd rosła w oczku,po kilku dniach po prostu zgnije.

Tak jest, to Juka, myślałem ze dostałeś to z oczka i zostały obdarte liście z niej z części przy korzeniu.

ILUSION - 2013-06-16, 13:14

To jest na bank Juka i nie da rady w oku :P
lasoch - 2013-08-19, 20:15

Mam do Was pytanie. Boję się, że moje kosaćce mieczolistne mogą nie przezimować w oku, wolałbym więc przezimować je w piwnicy, ale właśnie jak to zrobić?
zuzi10 - 2013-08-19, 22:25

A po co w piwnicy? Wystarczy gdy je wsadzisz póżna jesienią do gruntu, aby im zapewnić zimą "suche nogi"
rewi - 2013-08-20, 18:46

lasoch, w suchym piachu lub torfie dadzą radę, ale ja nigdy tak nie praktykowałam :P
AurorA - 2013-08-21, 04:26

ja doniczki wnosiłem do piwnicy, ale w tym roku były na próbę w oczku i przezimowały bez problemu w lodzie
barteko - 2013-12-26, 18:42

A co to może być za kosaciec rosnący na lądzie, liście podobne do liści irysa żółtego variegata, o ciemno niebieskich niemalże fioletowych kwiatach ?
rewi - 2013-12-26, 18:52

barteko, irysy gruntowe ;)
lasoch - 2013-12-26, 21:56

Jeżeli ma podobne do Variegaty to nie wiem, ale wnioskuję, że może być to więc kosaciec syberyjski. Masz może zdjęcia?
AurorA - 2014-01-02, 04:08

może leaviegata variegata - foto by się przydało
Tintin - 2014-04-10, 06:31

Mam pytanko bo jutro przyjdzie 50 kosaćców zółtych. W jednym miejscu mam głębokość 42 cm w drugim 36 cm czy dadzą rade rosnąć na takiej głębokosci w samych kamykach ?
rewi - 2014-04-10, 13:34

Tintin napisał/a:
36 cm

Dadzą radę. :)

Artur - 2014-04-10, 21:02

Mam już dwie zimy na głębokości ok. 20 cm.
AurorA - 2014-04-12, 22:23

na a 36 to jednak różnica, u mnie na około 20 jest od wielu lat , widywałem i głębiej a le najlepiej na kilku cm

Jak sadzonki młode to na 40 może się utopić

jacula - 2014-07-22, 22:39

Ja wykopałem z brzegu stawu je wielkości 80 cm i wsadziłem je do kamyczków i do wody na są zanurzone około 50 cm i po tygodniu widzę że są położone na wodzie liście chyba się nie przyjęły ? chodzi mi o kosacće żółte ?
lasoch - 2014-07-23, 09:10

Nie za głęboko ? Ja mam u sb. w żwirku na jakiś 5-10 cm posadzone, oczywiście takie duże nie urosną teraz.
rewi - 2014-07-23, 09:24

jacula napisał/a:
iście chyba się nie przyjęły ?


Raczej cała roślina się nie przyjmuje ;) Teraz musisz ściąć na wysokość 10-15cm liście i posadzić płycej.

jacula - 2014-07-23, 17:36

10 .15 cm od góry mam ściąć ? czy zostawić je na 15cm ?
rewi - 2014-07-23, 17:51

jacula napisał/a:
czy zostawić je na 15cm ?


Zostawić :)

jacula - 2014-07-23, 18:30

czyli od korzenia do góry mam zamierzyć 15 cm ? i je ucinamy ? tak dobrze rozumiem takie krótkie :? irysiki 15 cm..
rewi - 2014-07-24, 08:48

jacula, tak jak najbardziej i tak te liście co są Ci uschną wyłamią się, a na wiosnę odbiją. ;)
AurorA - 2014-07-27, 00:55

Kosaciec żółty Double to rzadko spotykana nowość - pokazuje fotki jakie zrobiłem wcześniej abyście zobaczyli ile ta odmiana ma płatków




rewi - 2014-07-27, 08:31

Genialny, płatków ma dużo wygląda jak nie irys. :good: Jest dostępny w sprzedaży?
lasoch - 2014-07-27, 15:03

To jest jeden kwiat ? O.o Wydaje się, że są ze trzy :/ :? Piękny ! Morzę kiedyś kupię :)
jacula - 2014-07-27, 22:06

tak po obcinałem wszystkie i zostawiłem łodygi około 15 cm :) zobaczymy co wyrośnie z nich ?
rewi - 2014-07-28, 09:21

jacula, ale to dopiero na wiosnę :D
Gosik - 2014-07-28, 17:18

lasoch napisał/a:
To jest jeden kwiat ? O.o Wydaje się, że są ze trzy :/ :? Piękny ! Morzę kiedyś kupię :)

Michał!!!, bo wezmę pasa :bum:

lis_ek - 2014-07-30, 23:00

Gosik napisał/a:
lasoch napisał/a:
To jest jeden kwiat ? O.o Wydaje się, że są ze trzy :/ :? Piękny ! Morzę kiedyś kupię :)

Michał!!!, bo wezmę pasa :bum:


Hehehe, Gosik - ortograficzny strażnik Texasu :hehe:

AurorA - 2014-07-31, 00:32

rewi napisał/a:
Genialny, płatków ma dużo wygląda jak nie irys. :good: Jest dostępny w sprzedaży?
lasoch napisał/a:
To jest jeden kwiat ? O.o Wydaje się, że są ze trzy :/ :? Piękny ! Morzę kiedyś kupię


Jeszce trochę mi zostało , ale bardzo dobrze się sprzedał mimo że nie był tani.
Mi on się za bardzo nie podoba - to takie nie wiadomo co, nie ma delikatności i uroku.
z żółtych (pseudata) polecam każdemu ten:
http://www.sklep.oczkowod...nce-beauty.html

kwiaty ma ogromne i trwałe, kwitnie wyjątkowo obficie, zimuje bez problemu - po prostu super odmiana
przy okazji dam jakieś moje fotki
co ciekawe ten mieszaniec zawiązuje nasiona, wysiałem je ju zw tamtym roku, ale i w tym sezonie na pewno zbiorę bo dużo zawiązał - ciekawe co z nich wyrośnie i co go zapyliło

[ Dodano: 2014-07-31, 01:46 ]
dodam jeszcze że jeden z dorosłych zakwitł na cytrynowo bez żyłkowania, ale nie oznakowałem który i jest wmieszany w tłum innych

lasoch - 2014-07-31, 09:16

A mógłbyś Arek powiedzieć coś o wysiewie kosaćców i zbiorze nasion ? Bo siewka ensety i odmiana Edmont zawiązały nasiona :) .
AurorA - 2014-08-01, 23:46

Ja czasem wysiewam na koniec lata czasem na wiosnę - kiełkują w tym samym okresie

nasiona zbierasz zanim samie się rozsypią czyli jak zaczynają pekać


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group