Oczko wodne - forum
Forum miłośników oczek wodnych.

Ogrodnictwo - rozdrabniacz do gałęzi

kordiankw - 2011-10-14, 11:02
Temat postu: rozdrabniacz do gałęzi
Przymierzam się do kupna rozdrabniacza do gałęzi. Do tej pory wszystkie gałęzie dodawałem do kompostu po dwóch latach też się rozkładały, ale zawsze był problem z przerzuceniem kompostu zanim sie to wszystko przeżarło. Czy macie jakieś sugestie, doświadczenia dotyczące tego co wziąć pod uwagę przy zakupie, jaki typ noży tnących, jakie mielą najlepiej, jakie będą trwalsze. Ma to być urządzenie do swoich potrzeb, nie musi być profi, ale też żeby sie nie rozleciało po jednym sezonie.
hns - 2011-10-14, 12:42

Dobry temat!
Według mnie to jedno z trzech urządzeń nie dających żyć sąsiadom, a jednocześnie niezbędnych w dużym ogrodzie:
- Kosiarka spalinowa,
- Piła spalinowa (jak się ma kominek),
- Rozdrabniacz (elektryczny).
Pierwsze dwa mam, a do rozdrabniacza się przymierzam!

AurorA - 2011-10-14, 13:31

Rozdrabniaczy są dwa podstawowe typy: do mielenia małych drobnych gałązek oraz do grubszych gałęzi
zasada działania obu tych urządzeń jest inna
do zmielenia na kompost drobnicy typ 1
a z typu 2 można uzyskać fajny materiał do ściółkowania

Ja sam nie mam choć czasem by się przydał, ale kiedyś tym handlowałem.

kordiankw - 2011-10-14, 13:43

AurorA napisał/a:
Rozdrabniaczy są dwa podstawowe typy: do mielenia małych drobnych gałązek oraz do grubszych gałęzi
zasada działania obu tych urządzeń jest inna
do zmielenia na kompost drobnicy typ 1
a z typu 2 można uzyskać fajny materiał do ściółkowania

Ja sam nie mam choć czasem by się przydał, ale kiedyś tym handlowałem.
Ja potrzebuję głównie do mielenia odpadów na kompost, takich jak łodygi malin czy winogron, drobne gałęzie, dzikie odrosty na drzewach owocowych, więc rozumiem, że ma to być typ 1. Jaki rodzaj noży ma taki rozdrabniacz, czy są to noże tnące, czy wałek który miażdży wsad. Widziałem ostatnio w programie Maja w ogrodzie użycie takiego rozdrabniacza, ale albo był źle ustawiony albo to jakiś szajs bo przecinał tylko częściowo cienkie gałązki.

Może ktoś może polecić konkretną markę. Znam oczywiście kilka renomowanych firm ale tam często płaci się tylko za logo firmy, a ja chcę kupić coś w dobrej cenie, ale także by jakość tego była dobra. No i by urządzenie samo wciągało gałęzie a nie trzeba było używać popychacza. Na alledrogo jest dużo tego rodzaju sprzętu, ale dotychchczas nigdy takiego nie używałem, więc nie za bardzo wiem co wybrać.

AurorA - 2011-10-14, 23:43

kordiankw napisał/a:
Jaki rodzaj noży ma taki rozdrabniacz, czy są to noże tnące, czy wałek który miażdży wsad.


Te z wałkiem są do grubszych gałezi.

JAREK G - 2011-10-15, 01:58

Kordiankw, Jak ma spełniać swoje zadanie to musi być chyba jednak do grubszych gałęzi i trzeba wydać trochę więcej kasy. Siostra moja ma taki rozdrabniacz "marketowy" ale nie taki całkiem najtańszy i do niczego się nie nadaje. Vanka by Ci to zrobiła szybciej i lepiej sekatorem niż tym rozdrabniaczem ;) Używał go szwagier chyba raz albo dwa i wolą ciąć sekatorem albo palić niż używać tego wynalazku
leszek50-57 - 2011-10-15, 09:28

Ostatnio ,Maja w ogrodzie pokazywała ten wynalazek,sama się przekonała
jak gałęzie wychodzą tylko połamane lub lekko zmiażdżone,dla mnie
to chała,ale to moja opinia :P
poz.Leszek
-------------------

krysiek - 2011-10-16, 16:17

W ubiegłym roku kupiłem rozdrabniacz ASCATEC (2500W). Ogólnie jestem zadowolony. :-D
Jest to rozdrabniacz zębatkowy i sam wciąga gałęzie.Pociąłem gałęzie z dwóch dużych drzew
tj. śliwy i jabłoni. Max. grubość gałęzi do 40 mm. Przy cięciu segregowałem, ponieważ cienkie
gałązki nieraz przelatywały przez rozdrabniacz. Ważne, aby zachować odpowiedni luz między
nożem a przeciwnożem. Ostatnio wyciąłem paronastoletnią aktimidię i pocięcie gałązek zajęło
mi ok. 1 godz. Ścinki wykorzystuję do ściółkowania :-D
http://www.fmix.pl/zdjecie/2910616/obraz-032?pri

sylwekw - 2011-10-17, 18:23
Temat postu: Rozdrabniacz do gałęzi.
Witam. To mój pierwszy post na tym forum i pewnie za dużo ich nie będzie bo o oczkach wodnych to tylko czytam bo nie mam żadnej wiedzy aby pisać. Za to w części ogrodniczej mogę się czasami podzielić swoim doświadczeniem (a trafiłem tutaj z forum ogrodniczego gdy dojrzał u mnie pomysł zrobienia sobie oczka w ogrodzie).

Posiadam rozdrabniacz zębatkowy. Nie mogę się zgodzić, że taki rozdrabniacz jest do niczego jak ktoś napisał ("Maja w ogrodzie" to jeszcze nie wszystko :-) )
Ma on swoje konkretne zastosowanie i do tego jest dobry.
Rozdrabniacz zębatkowy świetnie nadaje się do rozdrabniania gałązek twardych i kory. Rozdrabniam nim zarówno przycięte gałązki brzozy jak gałązki iglaków. Kiedyś miałem około 20m3 drewna w palach do porąbania do kominka. Podczas rąbania mnóstwo kory odpadającej z tych wałków mi się uzbierało (trochę ponad 1m3). Wszystko przepuściłem przez ten rozdrabniacz i miałem dużo "darmowej" kory na wyściółkę.
Sam wciąga gałęzie i daje sobie radę z dość grubymi gałęziami. Jeśli ma regulację ustawienia zębatki (a chyba każdy ma bo mój wcale nie był z wysokiej półki) to nie ma obaw, że tylko natnie a nie przetnie. Przecina dobrze.

Za to na pewno nie nadaje się do rozdrabniania miękkich części roślin ani liści. Do tego chyba raczej musi być rozdrabniacz z wirującymi nożami.

kordiankw - 2011-10-17, 18:36
Temat postu: Re: Rozdrabniacz do gałęzi.
sylwekw napisał/a:
Witam. To mój pierwszy post na tym forum i pewnie za dużo ich nie będzie bo o oczkach wodnych to tylko czytam bo nie mam żadnej wiedzy aby pisać. Za to w części ogrodniczej mogę się czasami podzielić swoim doświadczeniem (a trafiłem tutaj z forum ogrodniczego gdy dojrzał u mnie pomysł zrobienia sobie oczka w ogrodzie).

Posiadam rozdrabniacz zębatkowy. Nie mogę się zgodzić, że taki rozdrabniacz jest do niczego jak ktoś napisał ("Maja w ogrodzie" to jeszcze nie wszystko :-) )
Ma on swoje konkretne zastosowanie i do tego jest dobry.
Rozdrabniacz zębatkowy świetnie nadaje się do rozdrabniania gałązek twardych i kory. Rozdrabniam nim zarówno przycięte gałązki brzozy jak gałązki iglaków. Kiedyś miałem około 20m3 drewna w palach do porąbania do kominka. Podczas rąbania mnóstwo kory odpadającej z tych wałków mi się uzbierało (trochę ponad 1m3). Wszystko przepuściłem przez ten rozdrabniacz i miałem dużo "darmowej" kory na wyściółkę.
Sam wciąga gałęzie i daje sobie radę z dość grubymi gałęziami. Jeśli ma regulację ustawienia zębatki (a chyba każdy ma bo mój wcale nie był z wysokiej półki) to nie ma obaw, że tylko natnie a nie przetnie. Przecina dobrze.

Za to na pewno nie nadaje się do rozdrabniania miękkich części roślin ani liści. Do tego chyba raczej musi być rozdrabniacz z wirującymi nożami.

Właśnie po poszperaniu trochę w necie dojrzałem do decyzji, że do moich potrzeb najbardziej przydatny bedzie jednak rozdrabniacz z nożami tnącymi. Ja potrzebuję go głównie do pocięcia gałęzi malin, porzeczek, "wilków" z drzew owocowych, winogron. Grubsze gałęzie i tak rąbię siekierą i spalam w grillu i wędzarni. Nie przeszkadza mi że nożowy jest głośniejszy bo tam gdzie będzie pracował po sąsiedzku mam tylko łąki. Teraz jestem na etapie wyboru marki, szukam dobrego sprzętu za niezbyt wygórowaną kasę. Dzięki wszystkim za opinie.

kordiankw - 2011-10-20, 18:30

hns napisał/a:
Dobry temat!
Według mnie to jedno z trzech urządzeń nie dających żyć sąsiadom, a jednocześnie niezbędnych w dużym ogrodzie:
- Kosiarka spalinowa,
- Piła spalinowa (jak się ma kominek),
- Rozdrabniacz (elektryczny).
Pierwsze dwa mam, a do rozdrabniacza się przymierzam!
Z urzadzeń bardzo przydatnych w ogrodzie, a które doprowadzają sąsiadów do szewskiej pasji dodam jeszcze podkaszarkę spalinową, u mnie niezastąpiona do wykaszania trawy pomiędzy drzewami i pod jałowcami płożącymi, no i o ile ktoś ma żywopłot to bardzo przydają się nożyce spalinowe. Jesli chodzi o rozdrabniacz to mam już zaklepany. Zdecydowałem sie jednak na nożowy, bo dla moich potrzeb jest wystarczający, muszę jedynie po niego pojechać, ale to przy okazji wyjazdu na groby.
hns - 2011-10-20, 18:51

kordiankw napisał/a:
Z urzadzeń bardzo przydatnych w ogrodzie, a które doprowadzają sąsiadów do szewskiej pasji dodam jeszcze podkaszarkę spalinową,


Ja koszę te miejsca maksymalnie raz na miesiąc i oszczędzam moich sąsiadów stosując podkaszarkę elektryczną (ostatnio wysiadła i szukam teraz czegoś powyżej 1000W).
Jak się to robi "z głową" to też nie ma problemu z kablem.


Ja też jestem za rozdrabniaczem z nożami tnącymi.
Przy zębatkowym musiałbym stać pół dnia!

kordiankw - 2011-10-20, 19:10

hns napisał/a:
Ja koszę te miejsca maksymalnie raz na miesiąc i oszczędzam moich sąsiadów stosując podkaszarkę elektryczną (ostatnio wysiadła i szukam teraz czegoś powyżej 1000W).
Jak się to robi "z głową" to też nie ma problemu z kablem.
Miałem kiedyś elektryczną i dzięki Bogu sie zepsuła, więc powiedziałem sobie nigdy wiecej. Teraz mam spalinówkę japońskiej firmy "echo" i pomimo że posiada niewielką moc to rewelacja, z możliwością zamiany żyłki na nóż. Polecam każdemu do niewielkich prac w ogrodzie. Jest lekka i po kilku godzinach pracy nie czuje się bólu pleców. Jeżeli ktoś zajmuje się profesjonalnie pielęgnacją ogrodów to niestety będzie posiadała za małą moc.
hns - 2011-10-20, 20:40

kordiankw napisał/a:
teraz mam spalinówkę japońskiej firmy "echo" i pomimo że posiada niewielką moc to rewelacja


2500 PLN to kupa kasy, wiec zostanę przy elektrycznej - myślę o Stiga ST 1100.

A z rozdrabniaczy to myślę o Bosch AXT 25 TC.

kordiankw - 2011-10-21, 07:24

hns napisał/a:
2500 PLN to kupa kasy, wiec zostanę przy elektrycznej
Nie wiem skąd wziąłeś tą cenę, bo ja za swoją zapłaciłem w ubiegłym roku 950 złotych. Ja mam model SRM 220 ES. Jak wrzucisz do Skąpca to znajdziesz najtańszą za 855 złotych w Elektro-Ogród. Poprzednio miałem elektryczną Bosch i nie miała porównania do echo chociaż spalinówka ma tylko 1.0 KM.
hns - 2011-10-21, 08:07

kordiankw napisał/a:
hns napisał/a:
2500 PLN to kupa kasy, wiec zostanę przy elektrycznej
Nie wiem skąd wziąłeś tą cenę, bo ja za swoją zapłaciłem w ubiegłym roku 950 złotych. Ja mam model SRM 220 ES. Jak wrzucisz do Skąpca to znajdziesz najtańszą za 855 złotych w Elektro-Ogród. Poprzednio miałem elektryczną Bosch i nie miała porównania do echo chociaż spalinówka ma tylko 1.0 KM.


Tego modelu nie widziałem, faktycznie!
Może jednak się zastanowię!
A jak jest z decybelami?

Dziękuję za podpowiedź i przepraszam za zaśmiecanie tematu!

kordiankw - 2011-10-21, 09:28

hns napisał/a:
A jak jest z decybelami?
Jest do wytrzymania, mała moc więc jest cichsza od dużych kos. Sprzedawcy zapewniają, że to ostatnia firma, która w całości produkuje swoje wyroby poza Chinami, ale jak dobrze poogladałem podkaszarkę to znalazłem gdzieś na obudowie małym drukiem "assembled in China". Mam nadzieje, że tylko składana na podzespołach japońskich, a nie w całości produkowana w państwie środka. Mam już tą podkaszrkę drugi sezon i jak dotychczas to tylko dolewam paliwo i dodaje smar do przekładni i chodzi świetnie. Do większych zarośli używam noża i sprawdza sie wspaniale.
kordiankw - 2011-11-02, 17:49

JAREK G napisał/a:
Vanka by Ci to zrobiła szybciej i lepiej sekatorem niż tym rozdrabniaczem ;)
Obawiam się, że jednak nie. Dzisiaj miałem okazję przetestować urządzenie. Pomimo że używany i raczej ze średniej półki to daje radę. Ciąłem nim co prawda tylko gałęzie malin, ale z moich obserwacji wynika, że czym twardsza gałąź to tym lepiej i drobniej ją tnie. Trochę się przypycha jak trafią się zielone łodygi z liśćmi, ale wystarczy na zmianę wkładać twarde łodygi i wszystko ładnie pocięte. Mój jest nożowy i do moich potrzeb wydaje mi sie że jest lepszy niż zębatkowy, a do tego o połowę tańszy. Ogólnie jestem z niego zadowolony. W wolnej chwili wrzucę fotki zrębków.

[ Dodano: 2011-11-03, 07:38 ]
Wklejam obiecane fotki z efektu pracy rozdrabniacza. Tu materiał do pocięcia:

A tu efekt końcowy:

A tak wyglada mój kompostownik wykonany samodzielnie:

A tu jeszcze fotki rozdrabniacza:

Piotrek.P. - 2011-11-14, 22:34

Poradził sobie całkiem dobrze jak na elektryczny, mam pytanie : mieliłeś może tym korę?
kordiankw - 2011-11-15, 08:15

piopil napisał/a:
Poradził sobie całkiem dobrze jak na elektryczny, mam pytanie : mieliłeś może tym korę?
Nie mieliłem, ale on jest bez automatycznego podajnika, więc wydaje mi się, że byłoby z tym trudno, bo kora podskakiwałaby na nożach. Trzeba by cały czas popychać ją popychaczem. Zauważyłem, że jak wkładałem zielone gałazki z liśćmi to trochę się przypychał, ale gdy wkładałem na zmianę zdrewniałe gałęzie to nie było problemu. Czym gałęzie twardsze, tym drobniej mielił.
Martinho - 2011-11-15, 09:29

serwus

nabyłem w zeszłm tygodniu w obi rozdrabniacz na wałek marki lux lub variolux za 600 pln

przerobiłem nim wiele gałęzi po prześwietleniu kilku drzew tak do ok 3 cm średnicy - grubsze pociąłem piłą na odcinki "kominkowe" ponieważ ten rozdrabniacz średnio sobie z nimi radzi

pewną wadą też jest mały pojemnik powodujący szybkie usypywanie się kopczyka zmielonych gałęzi pod młynkiem- powoduje to jego zapychanie, trzeba co jakiś czas wysunąć pojemnik i rozgarnąć kopczyk

po osiągnięciu pewnej wprawy można nim śmiało mielić wszelkie gałązki oraz średnie gałęzie, nie jest głośny i ma małe wymiary, urobkiem podsypałem żywopłot oraz iglaki

pozdr
mx

leszek50-57 - 2011-11-15, 10:00

Czy ktoś rozdrabniał lub mielił korę tą maszyną? :P
poz.Leszek
-----------------

Aznar33 - 2011-11-15, 11:45

leszek50-57 napisał/a:
Czy ktoś rozdrabniał lub mielił korę tą maszyną? :P
poz.Leszek
-----------------


Zerknij dwa posty wyżej.

hns - 2012-06-14, 22:06

kordiankw napisał/a:
Jest do wytrzymania, mała moc więc jest cichsza od dużych kos. Sprzedawcy zapewniają, że to ostatnia firma, która w całości produkuje swoje wyroby poza Chinami, ale jak dobrze poogladałem podkaszarkę to znalazłem gdzieś na obudowie małym drukiem "assembled in China". Mam nadzieje, że tylko składana na podzespołach japońskich, a nie w całości produkowana w państwie środka. Mam już tą podkaszrkę drugi sezon i jak dotychczas to tylko dolewam paliwo i dodaje smar do przekładni i chodzi świetnie. Do większych zarośli używam noża i sprawdza sie wspaniale.


Dzisiaj doszła do mnie zamówiona kosa.
Wielkie dzięki za doradę!
Mam jeszcze pytanko - czy w zestawie dostałeś osłonę z nożem do obcinania żyłki.
U mnie był komplet do noża (trójząb) i głowica z żyłką jakiejś australijskiej firmy, ale bez osłony do żyłki.

wiszę Ci :piwko:
jeszcze raz dzięki!

kordiankw - 2012-06-15, 09:18

hns napisał/a:
kordiankw napisał/a:
Jest do wytrzymania, mała moc więc jest cichsza od dużych kos. Sprzedawcy zapewniają, że to ostatnia firma, która w całości produkuje swoje wyroby poza Chinami, ale jak dobrze poogladałem podkaszarkę to znalazłem gdzieś na obudowie małym drukiem "assembled in China". Mam nadzieje, że tylko składana na podzespołach japońskich, a nie w całości produkowana w państwie środka. Mam już tą podkaszrkę drugi sezon i jak dotychczas to tylko dolewam paliwo i dodaje smar do przekładni i chodzi świetnie. Do większych zarośli używam noża i sprawdza sie wspaniale.


Dzisiaj doszła do mnie zamówiona kosa.
Wielkie dzięki za doradę!
Mam jeszcze pytanko - czy w zestawie dostałeś osłonę z nożem do obcinania żyłki.
U mnie był komplet do noża (trójząb) i głowica z żyłką jakiejś australijskiej firmy, ale bez osłony do żyłki.

wiszę Ci :piwko:
jeszcze raz dzięki!

Ja miałem głowicę z żyłką i osłoną zmontowane oryginalnie, a trójząb plus parę innych gadżetów w zestawie. W komplecie dostałem jeszcze dodatkową osłonę dołączaną do tej żyłkowej, którą domontowuje się gdy kosi się nożem. Całość była zapakowana w pudle, ale ja kupiłem kosę na miejscu w sklepie. Jeżeli brakowało osłony na żyłkę to wydaje mi się że wysłali ci zestaw niekompletny i powinieneś reklamować.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group