pawelrad - 2012-09-10, 23:09 Temat postu: Kaskada z siatkobetonu Witam Mam taki dylemat jak zbudować swoją kaskadę.... Niestety sezon letni dobiega końca i zostało niewiele czasu ale chciałbym jeszcze się wyrobić we wrześniu z tą moją kaskada. Pierwszy problem to niestety ludzie wykupili mi wszystkie kamienie płaskie w jedynym sklepie ogrodniczym, który takie posiadał. Mam jeszcze namiar na faceta co łupie kamienie i może tam dostaną coś takiego. Właśnie tydzień temu miałem rozpocząć budowę kaskady z kamieni polnych i tych płaskich ale jak już pisałem zostały wykupione może to jakiś znak bo chciałem je łączyć na zaprawę ale teraz poczytałem troche i wiele osób pisze, że to zły pomysł bo będzie ciekło po zimie. Więc dlaczego proponujecie robić kaskady na foli, a nie na siatkobetonie? Wydaje się, że z siatkobetonu będzie trwalsza niż z foli. Zostało mi kilka metrów siatki rabitza i mógłbym z tego zrobić dno kaskady, a na to poukładać kamienie co wy na to? Kaskade zamierzałem i tak przykryć na zimę plandeką, żeby ograniczyć uszkodzenia podczas zimy. Wiadomo jakie w naszym kraju mamy zimy raz minus 30, a za chwile + 10 itp. AurorA - 2012-09-22, 19:27 Jak górkę pod kaskadą masz już uleżaną to może nie popęka, ale generalnie po zimie zawsze osiada. Bezpiecznie na folii. PITEEREK - 2012-09-23, 13:11 Napisz jak wysoka ma być ta kaskada , Ja planuje wykonać na wiosnę kaskade ze Skarpy 5 metrowej która będzie połączona z naturalnym oczkiem wodnym vivit - 2012-09-24, 11:26 5 m ????? No to niezłą pompę będziesz musiał nabyć... Bajbas - 2012-09-24, 13:02 5 m to chyba długość "koryta"? Przy tej długości to jednak chyba lepsza folia. Ja mam jakieś 2,5 z betonu, zero problemu. Sprawa prosta, zbudowałem najpierw z czystego betonu coś na kształt zjeżdżalni nieźle zazbrojoną - nie pytaj czym bo to zależy co masz, mogą być stare kątowniki, siatka z płotu. Na to już na zaprawę wodoodporną (zwykły beton z dodatkiem) nakleiłem piaskowiec - płaski, boki też z tego kamienia. Potem raz zaimpregnowałem i wio 
Nie cieknie od lat. Jak siada to w całości. Czyli bez znaczenia dla spadku wody. Ja robiłem z betonu, bo chciałem mieć - i mam - po drodze kilka minizbiorniczków. Da się zrobić, ale trzeba przemyśleć, zawsze jest coś za coś. PITEEREK - 2012-11-16, 22:40 Tak, 5 metrów to koryto pod kątem około 30 stopni .Zastanawiam się jak do tego podejść bo dwa oczka będą naturalmne tzn. woda gruntowa , wiec chyba bardzo szczelne to koryto nie musi być . 
Przy okazji mam pytanie , czy faszyna zakołkowana utrzyma brzeg oczka - wysokośc 1,5 m , czy to nie wypłynie , dodam że podłoże to dawne korytoi rzeki , jest miękko [ Dodano: 2012-11-16, 22:42 ] Bajbas , masz fotę swojego strumienia ? Bajbas - 2012-12-02, 15:51
http://forum.oczkowodne.n...?t=938&start=30 u mnie trochę inna sytuacja. Spływ wody odbywa się jakby po murku oporowym, który "zamyka" kaskadę. |
