dawid357 - 2006-06-20, 13:38 Temat postu: Chory JESIOTR Witam. Mam w moim oczku już drugi rok jesiotra ok. 50cm. Lecz dzisiaj zauważyłem, że ryba chwiejnie pływa. Po obejrzeniu ryby dostrzegłem trzy jakby guzy (nabrzmiałe miejsca) każdy wielkości jak pół jabłka. Te guzy znajdują się w tylnej części ryby, Jesiotr szybko oddycha, chyba wydziela więcej śluzu i pływa brzuchem do góry. Nie mogę rozpoznać choroby, nie wiem jak pomóc rybie, która się ciągle męczy. Proszę o pomoc i dopowiedz. dejw14@wp.pl ZiK - 2006-06-20, 13:45 dawid357, Najlepiej jak byś zrobił zdjęcie tej chorobie to może ktoś by ci coś pomógł tak w ciemno to nikt z opisu nie powie ci co to za choroba.Myślę , że ryba ma małe szanse na przeżycię jak już pływa brzuchem do góry.Ale zawsze są jakieś szanse ,że uda cię ją uratować jak szybko zdjagnozuje się chorobę i poda się odpowiednie leki. 
dawid357 - 2006-06-20, 14:02 Ze zdjęcia to raczej nici bo nie posiadam aparatu cyfrowego. [ Dodano: 2006-06-20, 16:46 ] Opiszę dokładniej: te nabrzmiałe miejsca są miękie i jakby rozjaśnione, są na nich nierególarne białe linie. Dodam zdjęcie, przepraszam za jakośc bo było robione z komórki. Jeśli ma ktoś jakis pomysł jak uratować rybę to prosze pisać. [ Dodano: 2006-06-20, 16:52 ] Trzeba kliknąć na zdjęcie-wtedy jest lepsza jakość, choć i tak niezadowalająca. AurorA - 2006-06-20, 22:18 Niestety nie wiem co to, ale wyglada bardzo poważnie i szanse przeżycia są niewielkie. 
ZiK - 2006-06-20, 22:29 :shock: Te guzy wygladają jakby to był jakiś rak. To chyba jakaś poważna choroba. Ryba prędzej czy póżniej pewnie i tak zdechnie. 
dawid357 - 2006-06-20, 22:51 Macie racje ryba padła:( Jesli ktoś sie z czymś podobnym spotkał to niech pisze. Boje się o reszte ryb, czy to jest zaraźliwa choroba? Pawel Woynowski - 2006-06-21, 02:30
Tak się kończy trzymanie nie odpowiednich ryb w oczku. Jesiotr to ryba dużych przestrzeni, a po za tym to najprawdopodbniej gatunek który został utworzony na drodze zmian genetycznych, a z takimi "wynalazkami" wiąże się ryzyko chorób nowotworowych. Adam - 2006-06-21, 11:37 Paweł nie przesadzaj, jak ktoś mam możliwośc trzymania jesiotra w oczku to niech sobie trzyma choroba może dopaśc każdą rybe nawet liny czy karasie które są najodpowiedniejsze do trzymania w oczkachh czasami zachorują i padną. Skoro Dawid miał tego jesiotra drugi rok to znaczy ze chyba aż tak źle mu nie było , do chodowli Jesiotrów w oczkach najodpowiedniejsza jest jego odmiana Czeczuga która jest rybą słodkowodną
Hubert - 2006-06-21, 12:45
Najprawdopodobniej doszło do gwałtownego namnożenia się bakterii z rodzaju Aeromonas na skutek spadku odporności. Intensywne przesaczanie się płynów ustrojowych do jam ciała skutkuje własnie obrzękami. Chore ryby należy czym prędzej izolować. We wczesnym stadium choroby można próbować antybiotykoterapii (np. tetracykliną), ale skutecznośc leczenia jest niska. Nalezy przede wszystkim usunąć stresory (np. poprawić jakość wody). Pawel Woynowski - 2006-06-22, 00:59
Owszem, słodkowodną, lecz rzeczną , nie jeziorową, jest rybą wędrowną i w zwiąku z tym potrzebuje dużych przestrzeni. Ojczyzną jego są dorzecza Morza Kaspijskiego, Czarnego, Arktycznego, Białego i Aralskiego. Optymalna temperatura wody dla Starleta powinna wynościć od 12 - 17°C, przepływ wody powyżej 1,5 m/sek, lubi twarde mineralne dno (żwir, kamienie). W oczku nigdy nie stworzy się dla niego takich warunków, chyba że będzie to oczko zasilane górskim strumieniem, w normalnym oczku żyją najwyżej 2 do 4 lat i to w oczkach z dobrym natlenieniem min70% tlenu rozpuszczonego w wodzie. Zastanawiam się jaki jest cel hodowli Starleta w oczku. Ryba denna, w zasadzie niewidoczna, większość czasu przebywa na dnie w poszukiwaniu pożywienia, żywi się organizmami bentosowymi, ikrą też nie wzgardzi, jednym słowem same ninusy. |
